Burak w "A8".
Sytuacja przydarzyła się niedawno mi i mojej siostrze na trasie Włodawa-Chełm (woj. Lubelskie). Będąc w połowie zjazdu ze wzniesienia, jadące z naprzeciwka auto, zaczęła wyprzedzać srebrna A8-ka (podwójna ciągła + wzniesienie - tylko idiota by tam wyprzedzał), co zmusiło mnie do gwałtownego hamowania. Strasznie denerwują mnie tacy debile za kółkiem, więc użyłem klaksonu i zasłużonego, środkowego palca.
Widocznie młody kierowca Audi uznał, że jego manewr był nienaganny, bo nie skończył się czołówką, a moja reakcja karygodna, więc postanowił zawrócić, dogonić mnie oraz poprzez zajechanie całej drogi zmusić do zatrzymania (tamując cały ruch na trasie).
W pewnym momencie chciałem wysiąść z auta i "porozmawiać", ale gdy zobaczyłem trzech gości, szybko zdałem sobie sprawę jak to może się dla mnie skończyć. "Najcieńszy" z nich (kierowca), podbiegł do mojego auta, zaczął drzeć mordę, szarpiąc za klamkę próbował otworzyć drzwi. Gdy to mu się nie udało postanowił, że wyżyję się na bocznej szybie (gość miał "tyle" pary w łapie, że tylko otłukł sobie rękę). Gdy został poinformowany, że policja została wezwana postanowił się zwinąć z kumplami.
Sprawa trafiła na policje ale pewnie nic z tego nie będzie, mimo podania nr. rejestracyjnego Audi. Myślałem, że takie akcje tylko w Rosji... Więc radzę uważać na srebrną A8 z rejestracją WD, albo mieć jakiś klucz do kół pod ręką ;)
Chełm
A skąd wiesz, że sam nie zarobił na to auto?
Odpowiedz@Vitas: Słuszna uwaga, poza tym młodo mógł wyglądać, a w rzeczywistości być np. po 30.
Odpowiedz@Melon: Może macie rację, ale wyglaąał na lekko po 20-tce, a mało kogo stać na nowsze A8 4.2 w tym wieku ;)
Odpowiedz@paxifixi: Jeśli był lekko po 20, to mała szansa, że za własne, zarobione pieniądze. Jeśli faktycznie od tatusia, to ponarzekam: czemu zawsze takie głąby mają taki dobry start w życiu? Sama bym polatała 4.2 :D
Odpowiedz@paxifixi: To bywa mylące. Ja mam 30 lat, a często jestem proszona o okazanie dowodu osobistego kiedy kupuję alkohol.
OdpowiedzHistoria faktycznie piekielna. Jednak tym 'tatusiowym' autem strzeliłeś sobie w stopę.
Odpowiedz@sla: bo tak w Polsce się przyjęło. Jak masz lepsze auto/dom/prace to znaczy, że złodziej albo tatuś kupił/załatwił
Odpowiedz@sla: Mniejsza o to czy to ojca czy jego "zapracowana" fura, tutaj chodzi o to co zrobił. Gdyby sam zapracował na te auto to nie zachowywałby się jak psychol na drodze, bo był by czegoś nauczony.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2015 o 18:15
@Vitas: I taki ciężko pracujący człowiek łamie przepisy, powodując śmiertelne zagrożenie, i ktoś(nawet w sposób chamski )- reaguje, rzuca się w towarzystwie dwóch ABS-ów do mordobicia, to też tak w Polsce się przyjęło. A ja prawdopodobnie wjechałbym burasowi w bok. I wtedy wezwał policję.
OdpowiedzMnie zawsze zastanawia, dlaczego w ludziach tyle nienawiści do Warszawy. "Burak z Warszawy", albo "Typowa warszawka", a kiedy rzecz dzieje się np. w Gdańsku, Zakopanem czy w Lublinie, to już nie wspominają z jakiej miejscowości jest rzeczony Burak. Ja nie wiem, czy ludzie zapominają, ze Warszawa to skupisko ludności napływowej z innych miast? Ich ciotek/kolegów/sióstr/sąsiadów? Ciekawe skąd tyle tej nienawiści. Przykre takie wrzucanie do jednego wora. Miasto jak miasto - jest i buractow, są i porządni ludzie.
Odpowiedz@no_more: Najważniejsze jest to, że często 'burak z Warszawy' ze stolicą niewiele ma wspólnego. W Warszawie rejestrowanych jest sporo aut firmowych, stąd także zawyżone statystyki samochodów na mieszkańca oraz liczba 'buraków' na ulicach.
Odpowiedz@no_more: mówią, że każdy na drodze wyzywa innych kierowców od buraków - chyba że to jego wyzywają :D A co do Warszawy - 20 lat temu na Kabatach było dzikie pole, a Warszawa była o wiele, wiele mniejsza. Teraz ją tworzy głównie ludność napływowa, "słoiki". Ale co się dziwić, każdy, kto ma możliwość, próbuje wyjechać w poszukiwaniu lepszej jakości życia i nie ma w tym niczego złego.
Odpowiedz@gateway: rozumiem, tak samo jak na Bielanach, gdzie zarejestrowane jest rzeczone auto :-) Ja się nie dziwię, że ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia. Dziwi mnie jedynie ta nienawiść do Warszawy :-)
Odpowiedz@no_more: Wytłumaczenie jest proste tej nienawiści skoro na opinię Warszawiaków pracują takie "warszawsioki". Jest tu gdzieś stara Historia jak to do jakiegoś pensjonatu/hoteliku w miejscowości turystycznej przyjeżdża rodzinka bez wcześniejszej rezerwacji. Pan co chwilę podkreślał że z Warszawy przyjechali. Niestety nie spowodowało to pojawienia się wolnych miejsc.
Odpowiedz@vonKlauS: Ale to dotyczy wszystkich miast, nie tylko Warszawy :-) Jestem w ciąży, jechałam tramwajem, słabo się poczułam i poprosiłam mężczyznę, lat ok. 40 o ustąpienie mi miejsca :-) Nie ustąpił, jeszcze mnie wyzwał od gówniar co się puszczają, a później wymuszają miejsce :-) Wtórowały mu Panie, w wieku ok. 50 lat. Nikt nie ustąpił mi miejsca :-) Zemdlałam. Sytuacja miała miejsce w Poznaniu.
Odpowiedz@no_more: ale czy ten pan podkreślał swą wielkopolską poznańskość? Nie chodzi o to, że w jakimś miejscu spotykasz się z chamstwem pospolitym, lecz gdy buractwo jest określane pochodzeniem często zaznaczanym przez samego buraka "Bo u nas w xxx to wszystko jest lepsze". Czy Polska jest pięknym i wspaniałym krajem? To dlaczego Niemcy uważają że to kraj złodziei, a Anglicy że wódę chleją u nas nawet niemowlęta? ;)
Odpowiedz@no_more: Miał rejestracje WD to napisałem, że z Warszawy bo niby skąd miał być?!
Odpowiedz@paxifixi: Hm... skądkolwiek? Przecież mogło być to auto służbowe / zarejestrowane na firmę.
Odpowiedz@sla: Już nie wchodźmy w takie szczegóły, po prostu sugerowałem się rejestracją, równie dobrze mogłem napisać, że jest hm.. z Krakowa gdyby miał krakowskie blachy.
Odpowiedz@paxifixi: Przecież ja nie negowałam tego, że facet był z Warszawy. Napisałam jedynie, że gdyby facet miał rejestrację PO, to nie napisałbyś raczej "Burak z Poznania". O dyskryminację mi chodzi ludzi mieszkających w Warszawie, tylko dlatego, że tam mieszkają. Czytaj proszę ze zrozumieniem. @vonKlauS: Ależ oczywiście, zgadzam się z Tobą w 90%. Ale uwierz mi, że mnóstwo ludzi podkreśla swoje pochodzenie, niekoniecznie w sytuacjach, w którym stawiani są w dobrym świetle. Mam np. znajomego z Lublina, idiotę. Na każdym kroku powtarza, ze u nich w Lublinie jest cudownie, a reszta Polski to ludzie o małym rozumku. Nie tylko ludzie, którzy mieszkają w Warszawie (celowo nie piszę tu o warszawiakach, bo to tak jakby pisać o rdzennych amerykanach) zachowują się jak buraki. Ludzie, przecież to jest najzwyczajniejsza w świecie dyskryminacja: "Wojtek to burak bo mieszka w Warszawie". Ręce opadają.
Odpowiedz@gateway: 40 lat temu.
Odpowiedz@sla: Mogło też być w leasingu, a wiele firm leasingowych ma siedziby w Warszawie. M. in. dlatego utrzymanie systemu, w którym z tablic rejestracyjnych można odczytać miejsce rejestracji jest bez sensu.
Odpowiedz@no_more: Nie miałem zamiaru obrażać warszawiaków itp, itd. Nawet to nie wynika z mojej historii, więc nie wiem po co ta cała spina o pochodzenie. Poprostu napisałem z warszawy bo taka mial rejestracje i nie mialem ochoty rozkminiac czy auto z leasingu czy z kosmosu...
Odpowiedz@paxifixi: przecież nie napisałam, że obrażasz warszawiaków. Zastanawia mnie jedynie to zjawisko. Zupełnie abstrahując od Twojej historii, w której facet zachował się jak baran.
OdpowiedzZastanawiam się tylko jak ten tak zwany "burak z Warszawy" mógł zauważyć faka zapodanego przez kierowcę auta zdążającego w przeciwnym kierunku. Znajdź lepszego scenarzystę do takich historyjek kolego.
Odpowiedz@Garfield: Hahaha rozbawiłeś mnie... Gdy to miał być "fake", nie zakładał bym specjalnie konta,aby o tym napisać. A czy to mój "gest" czy klakson go tak rozjuszył to nie wiem, kolego. :)
Odpowiedz@paxifixi: "Gdy to miał być "fake", nie zakładał bym specjalnie konta,aby o tym napisać." To kompletnie nielogiczny argument. Czyli gdybyś miał dodać fake'a, to raczej użyłbyś stałego konta?? O ile nie jesteś nowy na Piekielnych (a raczej nie jesteś, skoro tak sprawnie posługujesz się wyrażeniem "fake"), to na pewno doskonale zdajesz sobie sprawę jak często powstają tutaj nowe konta właśnie w celu zamieszczania wymyślonych historyjek - konta, które szybko znikają po tym jak komentujący wskażą absurdalność powiązanej z nimi twórczości.
Odpowiedz@Cox: To musisz mi wierzyć na słowo, że to moje jedyne konto, a wyrażenie "fake", zna każdy z angielskim na poziomie glebogryzarki. Może chcecie potwierdzenie protokołu ze zgłoszenia na policji? Rozumiem też wasze podejrzenia bo historia jest jak rodem ze wschodu, do tej pory też myślałem, że takie rzeczy tylko w Rosji. Choć na youtube nie brakuje takich akcji w polsce, a ta jest jedną z nich.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2015 o 18:36
@Cox: A to słowo "fake" jest używane tylko na Piekielnych, że jest dla Ciebie jakimkolwiek argumentem? :D
Odpowiedz@Garfield: mnie zastanawia inna rzecz: "Będąc w połowie zjazdu ze wzniesienia, jadące z naprzeciwka auto, zaczęła wyprzedzać srebrna A8-ka (podwójna ciągła + wzniesienie - tylko idiota by tam wyprzedzał)" Czyli autor jechał - przed nim wzniesienie. Z naprzeciwka, zjeżdża z wzniesienia Audi i wyprzedza inne auto jadące w tym samym co Audi kierunku. Rozumiałabym zarzuty dotyczące wyprzedania pod górkę, ale z górki?
OdpowiedzZ powodu takich akcji mam właśnie aż dwa klucze odpowiedniej wielkości a samochodzie.
OdpowiedzJak ja będę miał auto to chyba sobie kupie replikę jakiegoś pistoletu (wysokiej jakości), albo coś na ślepaki i będę woził w schowku. Wyobraźcie sobie jak tacy jak on będą spierd*l** :'D
Odpowiedz