Mam kolorowe włosy. Wiem, że wielu osobom się to nie podoba, w pełni to rozumiem. Ale poza tym kolorem wyglądam zupełnie normalnie.
Pewnego razu jechałam autobusem, chłodny dzień, to i miałam czapkę na głowie, więc dużo moich kolorowych kosmyków nie było widać. Do autobusu wsiadła matka z córeczką, na oko 9-10 letnią, która to już od progu zauważyła jakieś kolory w mojej osobie i się uśmiechnęła. Tak się złożyło, że siedziałam na miejscu podwójnym, a wszystkie wolne były pojedyncze, więc kulturalnie zapytałam panią, czy ustąpić jej miejsca, żeby mogła z córeczką usiąść. Co na to odpowiedzialna matka?
- Moja córka nie będzie siedzieć tam, gdzie jakaś ćpuńska dz*wka siedziała.
Ja wszystko rozumiem. Nie podoba się, ok. Ale żeby tak przy dziecku?
komunikacja_miejska
Naprawdę zapytałaś o to czy masz ustąpić...? Ja bym po prostu wstała i przesiadła się gdzie indziej bez słowa. PS Eksperymentuję z kolorem włosów od dawna. Były już granatowe, pastelowe niebieskie, amarantowe, różowe, w głębokim fiolecie, a ostatnio deczko się "sprały" i są trikolor w różnych odcieniach niebieskiego, fioletu i płowego blondu. NIGDY, ani w pracy, ani w sklepie, autobusie, czy metrze nie doznałam z powodu moich włosów przykrości, nieprzyjemności, lub niegrzecznych komentarzy. Chyba mam wielkie szczęście.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2015 o 3:32
@Armagedon: Tak, wolę zapytać i uświadomić kogoś, że tu są dwa wolne miejsca, bo czasami mimo, że się przesiądę, to ktoś stoi nadal.
Odpowiedz@Armagedon: Wiele też zależy od miasta, jak miałam jaskrawy kolor włosó, to na ulicy było ciężko.
OdpowiedzPrzy dziecku czy nie, babsztyl się paskudnie zachował.
OdpowiedzTrzeba było powiedzieć: ,, To może usiąść obok mnie" xDD
OdpowiedzI to gimbusiarskie xDD
OdpowiedzHmmm... Chciałbym zauważyć że w Polsce znaleźć kobietę która nie farbuje włosów to jak wygrać los na loterii. Polki najczęściej ze wszystkich europejek farbują włosy.
Odpowiedz@mooz: Opierasz się na jakichś wynikach badań tejże kwestii czy to po prostu takie subiektywne odczucie?
Odpowiedz@ShapeOfMyHeart: Nie mogę w tej chwili znaleźć źródeł, ale kilka lat temu czytałem wyniki badań które wskazywały na to co napisałem. Jak widać po ilości minusów zdanie było prawdziwe, mój wpis bardzo nie spodobał się paniom farbującym sobie włosy ;)
Odpowiedz@mooz: nie przesadzaj... fakt - dużo kobiet rzeczywiście farbuje, ale dużo też tego nie robi. Ja włosów nigdy nie farbowałam, nie robiła tez tego moja siostra, kuzynka, wiele koleżanek. Może kupię los na loterie, skoro to takie szczęście? :P
Odpowiedz@mooz: Wątpię by chodziło o sam fakt farbowania włosów, raczej o kolor, mianowicie fiolet.
OdpowiedzHmmm. Ja bym powiedział "że dziwka to rozumiem ale czemu ćpuńska? Od roku jestem czysta"
Odpowiedzteż mam kolorowe włosy, farbuję od 14 roku życia, więc już będzie 10 lat. Słyszałam różne komenatrze typu: ''Jezus Cię nie kocha, jak na Ciebie patrzy'' ale też wiele pozytywnych. Od pół roku mieszkam w Anglii gdzie tutejsi ludzie nie mogą wyjść z podziwu nad moimi kolorami włosów, co naprawdę potrafi umilić mi dzień. Kiedyś wchodzę do wielkiego hipermarketu w celu zakupów. Mija mnie para, może w moim wieku. Chłopak patrzy na moje włosy po czym mówi do swojej dziewczyny (PO POLSKU): ''o ku*wa! tylko ty sobie tak nie farbnij!'' tak mnie wcięło że nie wymyśliłam żadnej riposty. Przyzwyczaiłam się że ludzie w UK to lubią, a tu proszę, cebulandia przyjechała i wszystko muszą komentować. Pewnie myśleli że jestem angielką ale po mojej minie zorientowali się że wszystko zrozumiałam. Spiekli buraka a ja zaczęłam się śmiać. Kocham rodaków
OdpowiedzSkąd pewność że to z powodu koloru włosów?
OdpowiedzJa bym jej równie piekielnie odpowiedziała: to niech tylko pani usiądzie gdzie indziej :D PS ja mam czerwone włosy, a ponadto ubieram się na czarno, ale narazie nie miałam żadnych nieprzyjemności w powodu mojego stylu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2015 o 13:43
Gdybyś była płci brzydkiej to spotkały by cię głównie niemiłe komentarze ze strony ludzi. :(
Odpowiedz