Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sprzedaję rzeczy używane, na portalu niegdyś tablica. Wystawiłem ostatnio używanego Samsunga S3.…

Sprzedaję rzeczy używane, na portalu niegdyś tablica.
Wystawiłem ostatnio używanego Samsunga S3. Stan prawie idealny (ani 1 ryski).
Opisałem, dałem cenę 300 zł i rozesłałem wici.

Zadzwonił do mnie jeden facet: on chce go kupić. Już natychmiast! Najlepiej teraz! Za godzinę! Za minutkę!
Już teraz mam wyjeżdżać!
"Wstrzymaj konie - jestem w pracy. Spotykamy się, ale na moich zasadach." - pomyślałem i wysłałem mu sms z informacją gdzie i kiedy mam dzisiaj czas, wyłączyłem komórkę i skończyłem przerwę w pracy.

Po pracy włączam komórkę i dostaję 25(!) wiadomości, zapewniających mnie jak bardzo chce się spotkać i jak bardzo cieszy się z zakupu. "Zależy mu - pewnie jakiś gimbus lub swieżynka internetowa".

Na spotkanie przyszedł gość lat około 35. Podchodzi i zagaduje, jak to bardzo się cieszy z nowego nabytku.
Po wyjęciu przeze mnie telefonu, ogląda go i mówi:
- Taki upier*olony? I jakiś stary... A to ja nie chcę.
Praktycznie rzuca mi go z powrotem na stolik i idzie sobie bez "do widzenia" lub przysłowiowego pocałowania w wiadomą część.

Zdążyłem telefon sprzedać, zapomnieć o sprawie.

Po jakimś miesiącu zostaję zbombardowany telefonami i sms-ami z tego samego numeru.
Pisze w nich, że "on przemyślał sprawę" i chce kupić "ten super telefon".
Odbieram któryś telefon z rzędu:

- Halo pszepana ja go kupuję, słyszy pan? Ja chcę go kupić, o żadnym innym nie marzyłem!
- Sprzedaż została zakończona. Dziękuję za zainteresowanie.
- Ale ja go KUPUJĘ!
- Nie może pan kupić rzeczy, która została już sprzedana.
- Pan nie chce mi go dać i udaje, że sprzedał! Ja dam panu 350 za niego!
- Proszę pana...
- 400!
- Proszę pana...
- 500!
- Człowieku, oszalałeś? Tyle to nowy kosztuje! Daj mi pan święty spokój! Telefon sprzedałem miesiąc temu!
- On jeszcze będzie mój!
- bip... bip... bip...

Zablokowałem jego numer i konto, jak na razie mam spokój.

eks-tablica

by Scorpion
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Fomalhaut
16 16

Ciekawe czy psychiatria opisała zakupowy odpowiednik choroby dwubiegunowej. To kwalifikowałoby się jako przykładowy przypadek.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 14

Skąd się tacy biorą? Moja teoria to kapusta :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Dziad sie chyba urwał z oddziału psychiatrycznego.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

A może gościowi się zwyczajnie nudzi i chciał sobie zwyczajnie zrobić jaja? Załóżmy, że miałbyś coś nie tak z bańka i zgodziłbyś się go sprzedać, pewnie znowu by zrezygnował.

Odpowiedz
avatar glan
28 28

Jeśli facet chciał koniecznie kupić, wystarczyło zaproponować cenę 600 zł. Warunek - przedpłata na konto. Jak wpłaci kupujesz nowy za 500 i sprzedajesz facetowi. Jesteś 100 zł do przodu.

Odpowiedz
Udostępnij