W pierwszym moim wpisie wspomniałam o tym, że dawałam sobą pomiatać przez 4 lata. Osobiście uważam, że ofiary przemocy domowej są po prostu głupie (tak, byłam głupia) i nie mają do siebie szacunku, skoro nie potrafią odejść. No ale mi się w końcu udało, co uważam za mój największy życiowy sukces, bo nie było łatwo. Brat byłego zrozumiał moją decyzję, wręcz pogratulował mi odwagi. Swoją drogą, mamy dobry kontakt. Za to ich matka do dnia dzisiejszego nie daje mi spokoju. Telefonów od niej nie odbieram, więc katuje mnie smsami. Ich treść kręci się wokół głównych tematów:
1. Pan Bóg jest miłosierny i mi wybaczy pod warunkiem, że wrócę do jej syna i weźmiemy ślub, aby w wierze i miłości wychowywać dziecko.
2. Pan Bóg jest lekarstwem na wszystko. Powinnam się pogodzić z byłym, a Bóg nas na pewno uleczy.
3. Ojciec i matka to dwie najważniejsze dla dziecka świętości - ergo: "wróćcie do siebie i się ożeńcie".
4. Jeśli nie wrócę, nie zostanę zbawiona.
5. Za cudzołóstwo na pewno pójdę do piekła! (dowiedziała się, że się z kimś związałam)
5. Ja MUSZĘ się nauczyć wybaczać. Każdy popełnia błędy i moim grzechem jest nie wybaczanie.
Wszelkie tłumaczenia, że jej synuś znęcał się nade mną psychicznie, bił mnie, poniżał, nie przynosiły żadnego rezultatu. Działało to na nią jak płachta na byka, bo zaczynała się nakręcać na temat nr 5. Ostatecznie postanowiłam olewać wiadomości od niej.
Odejście było jedną z najmądrzejszych decyzji, jakie podjęłam. Potrzebowałam wsparcia, nie tylko bliskich, ale również psychologa. Straciłam przez to masę nerwów i zdrowia, ale się udało. Poczułam się w końcu wolnym, szczęśliwym człowiekiem. Niedoszła teściowa uważa jednak, że postępuję nie po bożemu i powinnam wrócić do kata. Lecę pakować walizki...
niedoszła teściowa
Zawsze możesz ją ścignąć o nękanie. To może ją nauczy, że czasem morda w kubeł.
OdpowiedzZablokuj wiadomości i połączenia od niej, teraz każdy smartphone to potrafi. Życzę szczęścia w nowym związku.
Odpowiedz@grruby80: Nie każdy ma smartfona.
Odpowiedz@abcd1234: Nie trzeba mieć smartfona. Mój stary "niesmartfon" też to potrafił.
OdpowiedzZmien swoj nr albo zablokuj odbior polaczen z nr ,,tesciowej'' jesli to mozliwe. Nie daj sie glupiej babie, ciesz sie zyciem :)
OdpowiedzJeśli masz Androida, to polecam ściągnąć ze sklepu "Ultimate Blacklist", aplikacja będzie od razu odrzucać połączenia a smsy nie będą nie pokazywać w wiadomościach od niej, dopiero jak w aplikacji wejdziesz w historię blokowań będziesz mogła to zobaczyć, a nie musisz tam zaglądać ;)
OdpowiedzWystarczy wejsc w ustawienia telefonu. Nawet na duzo starszych modelach jest opcja blokowania numerów
Odpowiedz@Nomamah: ale nie we wszystkich starszych - bez androida.
Odpowiedz@Nomamah: Na moim telefonie nie doszukałam się opcji zablokowania numeru, mogę tylko przez operatora, a ta aplikacja jest prostszą alternatywą ;)
OdpowiedzChodzisz do psychologa i uważasz, że osoby, które są ofiarami przemocy domowej są "głupie"? Miałaś szczęście, że miałaś jak uwolnić się od swojego chłopaka, niektórzy nie mają tyle szczęścia.
Odpowiedz@Ness: Przecież autorka sama o sobie napisała, że również była głupia. Całą sytuację zna w końcu z autopsji. Nie zdziwiłabym się gdyby większość osób, które mają podobne doświadczenia za sobą, sądziły o sobie z przeszłości to samo. Zaś za najlepszą życiową decyzję uważały odseparowanie się od oprawcy. Przecież stanie się taką ofiarą to jest cały szereg błędnych decyzji, z których część podejmuje się jeszcze zanim zwiąże się z oprawcą na dobre. Weź pod uwagę, że rozmawiasz z osobą, która rozstała się ze swoim byłym 5 minut po tym jak ją po pijaku uderzył po miesiącu znajomości. Odwrotu nie było. Taka ofiara przede wszystkim potrzebuje pomocy aby złamać barierę w głowie. Resztę zawsze da jakoś się ogarnąć.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2015 o 13:23
@Ness: Nie ma tak, że nie da się uwolnić. Czasem jest to trudne lub niewygodne, czasem bolesne, ale dać się da.
Odpowiedz@bloodcarver: Raczej chodziło o to, że nie każdy ma kasę na terapie i w ogóle odwagę by o pomoc prosić. I zgadzam się, że ofiary przemocy są głupie - ale głupie przez CHOROBĘ, nie same z siebie.
Odpowiedz@Shakkaho: Czasem terapia nie jest potrzebna tylko zwykła, szczera rozmowa z kimś życzliwym.
Odpowiedz@Shakkaho: No, pewnie. Dzisiaj nikt juz nie jest za nic odpowiedzialny, wszystkiemu winne sa "choroby". Poczucie odpowiedzialnosci i umiejetnosc akceptowania swoich bledów to coraz czesciej towary deficytowe.
Odpowiedz@Shakkaho: przez jaką chorobę? Przemoc to nie choroba. Mnie też oburzyło stwierdzenie, że ofiary są głupie. Oczywiście, łatwo w ten sposób opisać ich zachowanie, ale nie można go w ten sposób wyjaśniać. To bardzo krzywdzące i nie godzę się na to, tym bardziej, że częściowo obarcza ofiary winą za stosowanie na nich przemocy.
OdpowiedzRozwiązanie jest proste. Idź na policję i poinformuj,że baba Cię nęka.
Odpowiedz@Nemesis92: To może nie być takie proste, bo wygląda na to, że autorka: 1. ma dziecko z byłym. Kto wie, może niedoszła teściowa jest superbabcią? 2. utrzymuje kontakty z niedoszłym szwagrem, czyli może nie cała rodzinka jest powalona i niekoniecznie chce całkowicie zerwać kontakty (patrz punkt 1).
Odpowiedz@ieyasu: Ta, taka pie...dolnieta baba superbabcią. Trzymajcie mnie, bo się posikam ze smiechu.
Odpowiedz@Nemesis92: a tu Cię zadziwię, moja (na szczęście) nie doszła teściowa dla mnie jest po prostu pod pewnymi względami nienormalna, ale babcią jest na prawdę świetną. Więc i tu może babcią jest wzorową (ale tylko może).
Odpowiedz@ieyasu: chyba babcia roku
Odpowiedzwidzę że ta telenowela dzielona jest na części. Później okaże się, że ojciec zwyrodnialca autorkę molestuje, a matka rzuciła na nią urok.
Odpowiedz@jagababa91: skąd tyle jadu?
OdpowiedzA Ty jak zwykle uważasz, że czyjes historie to bajdy! Weeź idź sie lecz.
Odpowiedz@rahell: z nicka? ;)</ironia>
Odpowiedz@rahell, Nemezis: nie karmcie trolla, przecież jej tylko o to chodzi…
OdpowiedzPrzynajmniesz wiesz, o po kim były ma halo. Rodziny katolskie to wylęgarnia takich degeneratów. Jego tatuś pewnie nie lepszy.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: No właśnie jego tatuś był z całej tej rodziny najnormalniejszy... W porę wziął rozwód i się wyprowadził.
Odpowiedz@Nieniecierpliwa: znam kolesia który też wybrał opcję : alimenty,niż siedzenie z pie#ą matką swojego dziecka i jej równie chorą rodziną. Cały czas się zastanawiam co on wypił/ czym się naćpał,że poszedł z nią do łóżka,a potem przez pewniem czas był.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: O, serio? Wylęgarnia? Ale masz jakieś dane, które sugerują że w rodzinach "katolskich" częściej są takie problemy? Jakieś statystyki, badania, opracowania?
OdpowiedzNiby dlaczego katolicy są źli?Ja jestem osobą wierzącą, moi rodzice też. Nikt.nie uważa, że jesteśmy tacy jak opisana mama w historii. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka .
Odpowiedz@janhalb: katolskich nie katolickich. Pewnie nazwy ci się pomyliły. Statystyk nie prowadzę,ale znam dwie takie i wystarczy.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: A jaka jest różnica: katolskich a katolickich
Odpowiedz@pokrzywdzona: katolicy to ludzie wierzący i posiadający jednocześnie rozum,który broni ich przed ślepym wierzeniem w to co ksiądz powie. katole: katole hipokryci i katole zombie. Katole hipokryci- pierwsi siedzą w kościelnych ławach,służą na mszy,chodzą na wszystkie święta do świątyni. W życiu codziennym,banda buraków,chamów,plotkarzy i scurvysynów,którzy zjedliby żywcem sąsiada. Katole zombie- bezgranicznie i bezrefleksyjnie wierzący w słowa kapłana. Nawet w te sprzeczne z Biblią czy nawet niekiedy z KKK. Narzucają swoje poglądy innym i nie znoszą gdy ktoś ma inne zdanie niż oni. W sumie można bardziej to rozbudować,ale to nie miejsce na to
OdpowiedzOk, już rozumiem.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: Ach, znasz DWIE takie rodziny? No faktycznie, to Ci daje pełne prawo do uogólnień :-) Aś mnie rozbawił…
OdpowiedzMasz plusa ode mnie za odwagę nazwania ofiar przemocy domowej głupimi. Nie dla wszystkich jest to oczywiste.
Odpowiedz@Fomalhaut: najważniejsze,że w tego wyszły. Czy głupie czy nie,to już nieistotne.
Odpowiedz@Fomalhaut: dla mnie jest oczywiste, że kompletnie nie rozumiesz, dlaczego ofiary zachowują się w taki sposób, który czyni je w twoich oczach głupimi.
OdpowiedzJestes wielka kobieto! Wiem jak ciezka droge musialas przejsc a problem przemocy w domu dotyka coraz wiecej z nas. Czemu boimy sie odejsc? Sama nie wiem ale ulga jak przychodzi po pewnym czasie jest chyba najlepsza nagroda za to zlo... Pytanie tylko czemu kochane przez nas osoby zaczynaja sie znecac? Badz silna i powodzenia
Odpowiedz@celica: też to znam :( mnie były próbował zmusić do rezygnacji ze studiów, jednego dnia byłam su*ą i curwa, a drugiego mnie tak kochał i tak przepraszał:) nie mogłam nigdzie wyjść, musiałam być na każde zawołanie, przemoc psychiczna na porządku dziennym. Odeszłam od niego jak zaczęło dochodzić do rękoczynów. Nawiązałam kontakt z jego byłą, która wyczuliła mnie na kilka jego sposobów na "załagodzenie sytuacji" przy okazji zobaczyłam jak wypisuje do swojej byłej jak to ją kocha, no cóż po półgodzinie miałam te same wiadomości na swoim telefonie. Teraz jestem "głupią s*ką i z takim pustakiem jak ja nie chce mieć nic wspólnego" bo zwyczajnie go wyśmiałam i powiedziałam, że mógłby chociaż trochę treść zmienić. Niestety dostałam dobre stanowisko w firmie w której pracuje, śmiać mi się chce jak na integracjach razem ze swoją obecną ukochaną pokazuje mi co "straciłam".
OdpowiedzGRATULUJĘ! A teraz jeszcze tylko zmień numer i teściowa z głowy :D
Odpowiedz"Ofiary przemocy domowej są po prostu głupie", tak, najlepiej jest mierzyć wszystkich jedną miarką. Przemoc domowa różne ma oblicza, a i jej ofiary nie są identyczne.
OdpowiedzSylwia Nefariel Bogdańska (Odpowiedz do komentarza z facebook'a) Widzisz nie czytałaś dalej, zupełnie nie pojęłaś znaczenia tego zdania i dlatego kretyńsko skomentowałaś. Jak można komentować coś z czymś się nie zapoznało? Ludzka głupota i nadętość nie mają granic a i wszechswiat
Odpowiedz