Poszłam dziś na zakupy do pewnego dyskontu spożywczego. Zapakowany wózek pchałam powoli w stronę kasy przed którą ustawiła się spora kolejka. Pani kasjerka widząc pokaźny ogonek zadzwoniła po koleżankę. Ja, widząc to, udałam się pod wywołaną kasę i zajęłam się wypakowywaniem zakupów. Nagle za moimi plecami pojawił się Pan emeryt i krzyczy:
- Proszę mnie przepuścić, jestem starszy należy mi się pierwszeństwo.
Odwracam się, pokazuję mojej pokaźnej wielkości brzuch ciążowy i odpowiadam z uśmiechem:
- Jak widać ja też jestem uprzywilejowana.
Na to Pan się zrobił czerwony i począł syczeć przez zęby:
- Ciąża to nie choroba, przepuść mnie.
Smarkulą już nie jestem od dawna, nie pozwolę się traktować lekceważąco, wiec odpowiedziałam:
- Starość też nie.
Pan się zapowietrzył, ale już nie odezwał :)
Nie wymagam specjalnego traktowania z tego powodu, że jestem w ciąży.
W autobusie gdy jest tłok stoję, nie pcham się bez kolejki, ogólnie ze swojego stanu nie robię wielkiego halo. Jednak w tej sytuacji facet wyprowadził mnie z równowagi.
sklepy
wykorzystaj czas wolny w ciąży - nie dźwigaj zakupów, poćwicz pisanie...:P
Odpowiedz@the: kiedy urlop? wykorzystaj wtedy czas wolny, poćwicz luzowanie pośladków i kup luźniejsze portki, erudyto.
OdpowiedzPrzecinek między 'przed' i 'który', spacja przed absolutnie KAŻDYM przecinkiem w tekście, brak spacji po kropce. Gimnazjum, przepraszam, skończone?
Odpowiedz@Grav: Mozesz mi pokazać punkt regulaminu, który mówi o zakazie pisania opowieści przez osoby mniej wykształcone?
Odpowiedz@Grav: Jeśli już wytykasz błędy, to sam nie wprowadzaj w błąd. Od kiedy przed przecinkiem robi się spację?
Odpowiedz@serenada: odpowiem tak, żebyś się pochyliła zamyślona :): będziesz przykładem dla swojego dziecka, co mu zaoferujesz, gdy poprosi o sprawdzenie napisanego tekstu np. do szkoły?.. :P
Odpowiedz@the: Twój ton ,jak i komentarz jest nie na miejscu. Twoje przekonanie o swojej wyższości jest tak wielkie, że nie dostrzegasz tego jakim jesteś zapatrzonym w siebie bubkiem. Nie mam potrzeby afiszowania się swoim wykształceniem obcymi ludźmi w sieci. Proponuję zająć się czymś bardziej ambitnym niż szukanie spacji, bądź jej braku w czytanym tekście. Jeśli oczy bolą to je po prostu zamknąć.
Odpowiedz@serenada: nie napisałam ani słowa o Twoim wykształceniu, które nic mnie nie obchodzi; a jeśli jesteś tak niezmiernie poruszona/podniecona/zirytowana/oburzona, to czemu poprawiłaś cały tekst? niestety nieumiejętnie nadal :) nie obrażaj mnie, po mnie to spływa, więc się nie trudź :)
Odpowiedz@bolsik5: A gdzie ja napisałem, że się robi? Wytknąłem to autorce, poprawiła. Mój komentarz stał się tym samym niebyły ;)
Odpowiedz@serenada: Wiesz, ja się ze wszystkim zgadzam itp. itd. zwłaszcza, że historia została poprawiona między komentarzem the i przeczytaniem historii przeze mnie, bo ja jakoś nie widzę tych "spacji przed każdym przecinkiem" i innych wspomnianych błędów. Więc nawet nie wiem czy były. Nie wiem czy było ich wystarczający, by się czepiać. Po prostu się nie wypowiem na ten temat. Ale mam jedno pytanie do ciebie: Od kiedy to poprawna interpunkcja to już afiszowanie się wykształceniem? Afiszowanie się ukończeniem podstawówki? Co proszę?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2015 o 23:09
@the: Ty, mądralo! Nie pchaj się na afisz, gdy sam/sama nie potrafisz. Jak już, to: Będziesz przykładem dla swojego dziecka. Co mu zaoferujesz... itd.
OdpowiedzZastanawiam się, od kiedy Piekielni stali się stroną bardziej pilnującą gramatyki, interpunkcji, poprawnej polszczyzny niż portalem, na którym można napisać historię o wkurzających osobach. Więcej komentarzy to wytykanie błędów, literówek niż nawiązanie do historii. Ludzie, ogarnijcie się.
Odpowiedz@cavola: A dlaczego historia o wkurzających osobach nie może być napisana poprawną polszczyzną?
Odpowiedz@Fomalhaut: A dlaczego przyczepiacie się pierdół? Nie na tym polega ta strona.
Odpowiedz@cavola: Przyczepiamy się, bo, kurna, lubimy. Czemu się nas czepiacie? Od kiedy ta strona stała się tak poprawna politycznie, że trzeba uważać żeby przypadkiem nie urazić kogoś kto "kreatywnie zarządza polszczyzną"?
Odpowiedz@cavola: Autorka wie, co chce przekazać. Czytelnicy nie. Mogą chcieć się dowiedzieć, albo kompletnie zignorować historię. Trochę jak w sklepie: jeśli opakowanie produktu mnie odrzuca, to sięgnę po inny. W interesie autora jest, żeby historię czytało się przyjemnie, a na to składa się nie tylko treść, ale i forma, w jakiej zostanie ona podana.
Odpowiedz@Sine: czy Sineira z NAKWy to ty?
Odpowiedz@Sine: Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, jednak w ostatnim czasie większość komentarzy pod każdą historią dotyczy tylko i wyłącznie wytykania błędów ortograficznych lub gramatycznych. Komentarzy na temat jest coraz mniej.
Odpowiedz@Kurka: nikt nikogo nie uraził, błędy robi każdy. jednakże forma napisania tego tekstu boli. boli w oczach, sercu, wordzie czy czym tam jeszcze :D
Odpowiedz@Fomalhaut @kurka Brak spacji w czytanym tekście jest tak wielkim przestępstwem?
Odpowiedz@the: Juztonapisałamzamknijoczyzadbajozdrowie.
Odpowiedz@serenada: To, że Wy popadacie w skrajności, nie oznacza, że macie to przypisywać nam. Nikt nie mówi o przestępstwie i proszę mi tego w usta (pod palce) nie wciskać. @kuznia: Większość komentarzy dotyczy "wytykania" błędów, tylko i wyłącznie dlatego, że znajdują się obrońcy ludzi popełniających błędy. Przecież każdy może popełnić błąd i każdy może taką osobę poprawić, po co się o to denerwować? Można skrócić taką dyskusję, mówiąc: "dziękuję, już poprawiam". Widać to jest zbyt trudne dla dorosłych, wydawałoby się, ludzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2015 o 11:36
@minutka: nie, nie ja. Zbieżność nicków. Ale komentarze i opracowania NAKWy nie są mi obce :)
Odpowiedz@Sine: Dzięki (i zupełnie nie rozumiem, kto mnie zminusował za to pytanie).
Odpowiedz@cavola: Pierdół? Wyjaśnię Ci to. Obecnie dla znacznej części młodzieży strony internetowe są jedynym miejscem, w którym spotykają się ze słowem pisanym (nie licząc podręczników, do których i tak rzadko zerkają, bo szybciej wklepać coś w google niż wertować podręcznik). Dlatego tak ważne jest, aby teksty były pisane poprawnie, bo skąd mają nauczyć się tego młodzi, skoro praktycznie nie czytają? Nie, szkoła nikomu nie wbije na siłę do głowy zasad ortografii, interpunkcji, stylistyki, itp. Jeśli więc w ten sposób możemy przyczynić się do podświadomej edukacji młodzieży, za którą nie chcemy się wstydzić w przyszłości. Wszyscy popełniają pomyłki (czasem z nieświadomości, czasem przez przeoczenie), więc jeśli ktoś je wskazuje, to nie po to, by pokazać komuś, że jest gorszy (chociaż niektórzy chyba właśnie z tą myślą to robią), ale dlatego by ktoś mógł poprawić, a ktoś inny się nauczyć.
Odpowiedz@Sine: Nie widziałem, że bez kilku przecinków, czytający może mieć problemy ze zrozumieniem tego, co czyta. Ja tam historię zrozumiałem, przeczytałem gładko, bez kłopotu. Może wszyscy GRAMAR NAZI powinni oprócz opanowania poprawnego pisania, opanować także sztukę czytania?
Odpowiedz@Iceman1973: To może tak: I wersja - Poradzisz sobie? - Nie potrzebuję twojej pomocy. II wersja - Poradzisz sobie? - Nie, potrzebuję twojej pomocy. Jeden przecinek, a tak zmienia sens...
Odpowiedz@diabelskieziele: Dobra, dobra cwaniaczku. Tak! Jesteś cwaniaczek bo piszesz jedno krótkie zdanie jak slogan na bilboard gdzie ten PRZECINEK ma znaczenie. Tu jest CAŁA historia i nie w formie dialogu, gdzie z reszty tekstu wynika CO I JAK. Tak więc można się czepiać o te przecinki ale nie kurde do przesady. Jak przeczytałeś, zrozumiałeś to po co pianę bić niepotrzebnie?
Odpowiedz@Iceman1973: A kto bije pianę? Po prostu zwracam uwagę na fakt, że przecinek ma znaczenie. Dzisiaj nie zastosowano go w tekście, gdzie nic nie zmienia, a jutro zabraknie go w tekście, który będzie dzięki temu dwuznaczny. Więcej dystansu, człowieku. W pamiętniku można sobie pisać jak się tylko chce, ale w tekstach ogólnodostępnych jakieś zasady powinny być. Nie wspominając już o szacunku do czytającego.
OdpowiedzGdy chciałam ostarnio przepuścić starszego pana w kolejce,to powiedział,że panie mają pierwszeństwo...
Odpowiedzdziwne, błędy w czasie czytania nie rzuciły mi się w oczy, więc albo zostały już poprawione albo historia była na tyle krótka i ciekawie napisana, że odciągnęła moją uwagę od błędów. Bardzo mi się podoba, że bez wrogości, krzyków i przekleństw błyskotliwie to załatwiłaś.
OdpowiedzMnie zazwyczaj taka trafna riposta przychodzi do głowy już po konfrontacji ... ;c Gratuluję więc :D.
OdpowiedzJa zaś jedynie gratuluję autorce opanowania... Sama bym mu wywaliła łaciną podwórkową prawdopodobnie.
Odpowiedz@Ahmik: Jeśli na zdanie "Ciąża to nie choroba, przepuść mnie." reagujesz od razu łaciną podwórkową, to ja sugeruję terapię kontroli agresji. I może jeszcze zmianę znajomych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2015 o 23:12
@Zmora: nie mówię o samym zdaniu, tylko o pełnym kontekście.
Odpowiedz