Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Robimy z córką zakupy w sklepie na L. - ser, masło, codzienności.…

Robimy z córką zakupy w sklepie na L. - ser, masło, codzienności. Ale akurat w ramach "cotygodniowych okazji" leżą na półce dżinsowe, dziewczęce krótkie spodenki. Córka takie chciała kupić, nawet wybierała się do sklepu - a tu proszę, szorty leżą, jakość w miarę rozsądna, cena przystępna, tylko brać.

Bierze zatem córka moja do ręki dwie pary szortów w dwóch rozmiarach i - przykładając je sobie do pasa - zastanawia się, które będą lepiej pasowały. Czy te będą dobre? A może za duże i trzeba wziąć te mniejsze?

I tu pojawia się paniusia w wieku późno-balzakowskim. Najpierw tonem nieznoszącym sprzeciwu oznajmia, że "...te będą lepsze, mówię ci, dziecko, to widać!". Dziecko - dobrze wychowane - grzecznie dziękuje za radę i zastanawia się dalej.

Paniusia jednak nie daje za wygraną, tym razem zwracając się do mnie:

- Pan sobie stanie tam, za tą półeczką, koszyk przytrzyma, to dzieciak będzie mógł przymierzyć. No, dalej, córcia, przymierz sobie, przecież to żaden wstyd, tatuś cię zasłoni...

...i tak dalej. Widziałem, że córka sobie sama nie poradzi, więc bardzo zimnym tonem powiedziałem coś w stylu "Ależ BARDZO PANI DZIĘKUJEMY, poradzimy sobie" - i paniusia poszła, mamrocząc pod nosem coś mało sympatycznego.

Nie wiem, jak pani sobie to wyobrażała: dwunastoletnia dziewczyna ma teraz na środku sklepu (w którym nie ma przymierzalni) ściągnąć spodnie przy ludziach,żeby przymierzyć drugie? Ciekaw jestem, czy pani w podobnej sytuacji też by to zrobiła...

sklepy

by janhalb
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar janhalb
16 22

@Fomalhaut: No, komentarz nad komentarzami. Ty już chyba nie masz co komentować.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 4

@janhalb: Prawdę mówiąc, istotnie, już od dłuższego czasu nie bardzo jest co komentować.

Odpowiedz
avatar Chrupki
25 27

Obawiam się, że niestety tak - zrobiłaby to bez żadnego skrępowania i jeszcze spacyfikowałaby każdego, kto zwróciłby jej uwagę.:-)

Odpowiedz
avatar bonsai
8 12

@Chrupki: zgodnie z niektórymi wspomnieniami - ze zgrozą potwierdzam.

Odpowiedz
avatar Fergi
10 12

zrobiła by! takie osoby zawsze tak robią kiedy kupują odzież na bazarach na przykład. Zwracam ci tylko uwagę że wiek Balzakowski to 30 lat a wydaje mi się że miałeś na myśli osobę nieco starszą.

Odpowiedz
avatar joawk
5 9

Z zakupami odzieżowymi nie ma problemu. Kupuje się, idzie do domu i przymierza, jak dobre to cacy, jak nie pasuje to w sklepie można wymienić, lub w braku rozmiaru, oddadzą kasę. Wymienić to zdarzyło mi się nawet w innym sklepie niż kupiłam

Odpowiedz
avatar czosnek_cebula
5 7

Dokładnie tak. Lidl ma bardzo przyjazną politykę w tym przypadku. Mnie bardziej zastanawia o co chodziło tej babce. Chciała sobie popatrzeć? Pedofilka?

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
9 9

Może paniusia była z gatunku tych, które czasem widuję w Lidlu. Spodnie w dół - spódnica w górę (niepotrzebne skreślić) i przymiarka na środku alejki. To, że błyska przy tym gołą sempiternią, i niekiedy nie pierwszej czystości niewymownymi - to już szczegół. Edit: I są to paniusie w różnym wieku. Od dwudziestu paru do siedemdziesięciu paru lat.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2015 o 21:54

avatar Katapulta
2 2

sempiterną* Tak na przyszłość...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 16

Lidl? Już mnie wnerwia to całe " sklep na L (Lidl lub Lewiatan) / z płazem w logo (Żabka) / z czerwonym owadem (Biedronka) / z falowaną linią pod tekstem (Tesco)". Piszcie czy to Lidl, czy sklepik odzieżowy Lux prowadzony przez panią Krysię, bo robi się z tego zaczarowana kraina rebusów Niby-Jakby.

Odpowiedz
avatar czosnek_cebula
1 3

Nie wiem czy Lidl. Strzelam :P I popieram, mocno irytujące. Jak chcę wysilić rozumek, to się biorę za krzyżówki, nie za piekielnych :P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2015 o 22:45

avatar bazienka
6 6

@Silverkitten: @czosnek_cebula: "Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treści i publikowane komentarze, nawet jeśli przejdą one proces redagowania. Użytkownik publikuje wszystkie treści (Nazwy piekielnych firm, nazwiska piekielnych osób) na własną odpowiedzialność." czyli z polskiego na nasze, jak cie taka instytucja czy osoba prywatna pozwie za znieslawienie, to odszkodowanie plac sobie sam/a

Odpowiedz
avatar Fithvael
-2 2

@bazienka: no tak - ale za opis "sklep z płazem w logo" również spokojnie mogą pozwać - bo jednoznacznie identyfikuje to firmę, o której autor pisze, nawet jeśli nie podał otwarcie jej nazwy. To nie jest żadne magiczne obejście "systemu". :P

Odpowiedz
avatar asmok
1 1

@bazienka: Za dużo amerykańskich filmów :) Niech pozywa, powodzenia. Samo wyliczenie wysokości szkody do wyliczenia odszkodowania sparaliżuje system na lata.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

szczerze, az strach pomyslec, ze jednak by to zrobila ;)

Odpowiedz
avatar asmok
1 1

Ludzie tak robią gdy nie ma przebieralni. Już nie wpadajmy w paranoję bo zaczniemy żyć w jakimś sztucznym społeczeństwie gdzie każdy ruch musi być sformalizowany. Dopóki jakieś zachowania przeszkadzają, ale nie są plagą, to trzeba je po prostu ignorować. (to do niektórych komentujących, nie do autora) Piekielne ewentualnie mogło być namawianie do czegoś takiego, bo to że dla jakiejś części ludzi to nie problem, nie oznacza automatycznie że dla kogoś innego to nie może być krępujące. Nawet samo nakłanianie już jest zbytnią ingerencją i powoduje dyskomfort.

Odpowiedz
Udostępnij