Studiuję prawo i aby troszkę poznać środowisko, w którym być może będę się obracał przez resztę życia, zapisałem się do fundacji zajmującej się monitoringiem przebiegu rozpraw - zwracam uwagę na to, czy na przykład rozprawa rozpoczęła się o czasie, czy sędziowie są profesjonalni, "grzeczni", albo czy mają miejsce jakieś nieprawidłowości, całkiem fajna sprawa, można przyczynić się do poprawy jakości naszego sądownictwa i w przyjemny sposób odrobić praktyki.
Sąd Rejonowy w dość dużym mieście, sierpień zeszłego roku.
Wchodzę na salę, rozprawa się rozpoczyna. Sprawa była o pobicie kobiety w ciąży, lecz tę podstawę przesłoniło zachowanie się sędziego. Podczas mojej przygody z dreptaniem po salach sądowych nie spotkałem się z takim brakiem profesjonalizmu. Sędzia zwracał się do oskarżonych per Ty ("Wstań. Pobił?"), zresztą nie tylko do oskarżonych ("Podejdź, Kamila"). Śmiał się z niezbyt błyskotliwych przebąkiwań osób na sali, bardzo dobrze się bawił. Nic tylko przynieść popcorn. Nawet prokurator był zniesmaczony.
Wszystko pięknie opisane w formularzu do fundacji, coś czuję, że do emerytury będą go trzymać w "Rejonie" ;).
Sąd
Wytłumaczysz o co chodzi z ostatnim zdaniem?
Odpowiedz@kissedbyfire: odpowiem za autora - chodzi o brak awansu.
Odpowiedz@Sine: nie wiem czy okręg to taki wielki awans. Zarobki różnią się nieznacznie, za to znani mi sędziowie okręgowi często pracują po godzinach,a ci rejonowi bardzo sporadycznie
Odpowiedz@Sine: Ale czy taka opinia z jakiejś fundacji może mieć decydujący wpływ na awanse sędziowskie?
Odpowiedz@Jorn: Nie mam pojęcia, nie siedzę w tej branży. Sprostowuję tylko, co napisał autor.
Odpowiedz@Jorn: Trudno, aby z jedną opinią mieć na coś wpływ, ale kiedy legion wolontariuszy ruszy na wokandy, to może coś się zmieni na lepsze.
OdpowiedzNie, nie będą. Będzie następnym bardzo dyspozycyjnym sędzią który stwierdzi w odpowiednim czasie i procesie że obwiniony miał pomroczność jasną i zostanie sędzią w okręgówce. A jak dobrze trafi to noże i dalej?
Odpowiedz@Rak77: Zakładając, że sądy są zupełnie nie niezawisłe to awans za dziwny wyrok mógłby być tylko wtedy, gdyby zapadł w ważnej sprawie. A ważne sprawy mają to do siebie, że pierwszą instancją dla nich jest sąd okręgowy. Także nie, prawdopodobnie zostanie już w rejonie, jeśli to jego normalne zachowanie.
OdpowiedzChyba każda sprawa jest opisywana przez protokolanta i przeważnie sprawa nie kończy się na 1 rozprawię a akta są przeważnie odczytywane? Nawet nie wiedziałam, że osoby postronne mogą również opisywać rozprawę. A sędzia jest takim idiotom żeby w takim tonie prowadzić rozprawę? Zakładałam sprawy jako pokrzywdzona. I nikt w sądzie nie wyrażał "per ty" wobec mnie.. Mimo że chciałam wtedy wsparcia, to sąd ma być niezawistny i już.
Odpowiedz@GorzkaCzekolada: A może niezawisły? Chociaż jeżeli sędzia jest niezawistny, to też dobrze. Gorzej, gdy jest idiotOM, albo co gorsza idiotĄ.
Odpowiedz@GorzkaCzekolada: Za dużo amerykańskich filmów. W protokole jest to co podyktuje sędzia. I jeżeli strona się uprze, to potrafi czasem zmusić dopisanie paru zdań. Protokuł nie jest odczytywany - za dużo czasu, strona może wnieść swoje uwagi przez tydzień, ale jak sędzia powie że protokół oddaje przebieg rozprawy to nić nie zrobisz.
Odpowiedz@krogulec: "Protokuł nie jest" Ała, ała.
OdpowiedzBurak zwyczajny, żeby nawet przy publiczności nie opanować takich głupich nawyków.
OdpowiedzWidziałem rozprawę gdzie składający zeznania, automatycznie obracał się do zadającego pytanie (obrona/oskarżenie). I za każdym razem bym opieprzany przez sędziego, że ma stać prosto. Ten sam sędzia zignorował za to rozmowy oskarżyciela przez komórkę.
Odpowiedz