Kilka lat temu, przebywając akurat na terenie hali handlowej na "Górniaku" w Łodzi, poczułem niecierpiącą zwłoki fizjologiczną potrzebę.
Podobnie jak większość ludzi w podobnym położeniu, rozpocząłem poszukiwania toalety. Pani przez okienko podała mi cenę skorzystania z przybytku, uzależnioną od celu wizyty - pisuar abo kabina. Problem pojawił się, gdy postanowiłem zapłacić. Nie starczyło mi drobnych na pisuar, a ze 100 zł pani nie miała wydać. Zachowałem się jednak tak, jak nakazał mi pęcherz i zwyczajnie poprosiłem o jednorazową zniżkę (nie chciała się zgodzić na zapłacenie po fakcie, jak rozmienię kasę).
Usłyszałem odpowiedź, do której się oczywiście zastosowałem.
„Dobrze, ale nie umyje pan rąk.”
Łódź hala handlowa
Ja ręce bym i tak umyła, a babci klozetowej doniosła brakującą kwotę później. Bo niby co mogła ci zrobić? Wezwać policję?:)
Odpowiedz@ewilek: z pewnością niewiele ;P a jednak umowa ustna była zawarta ;) zresztą i tak byłem jej wdzięczny, że mnie wpuściła. Dopiero po fakcie dotarł do mnie komizm tej sytuacji ;P
OdpowiedzAle umowa to umowa no nie? ☺
OdpowiedzUczciwy człowiek z Ciebie, ja bym nie wyszła, jakbym rąk nie umyła, mam obsesję na tym punkcie:)))))
OdpowiedzTak w ogóle, ciekawi mnie, czemu feministki się jeszcze nie doczepiły do różnych cen pisuaru i kabiny, przecież to dyskryminacja na tle płciowym jak bum cyk cyk - masz ptaszka, płacisz mniej!
Odpowiedz@minutka: Spoko, już mają sposób na sikanie na stojąco. Jest podobnież jakieś urządzenie:)))
Odpowiedz@Katka_43: a proszę Cię bardzo, mówisz-masz http://drogeria-ekologiczna.pl/eko-drogeria/dla-kobiet/do-higieny-intymnej/go-girl-lejek-do-sikania-na-stojaco-sikawka-ekodrogeria.html
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Sikać na stojąco niby można ale pisaurów w damskiej toalecie jeszcze nie widziałam ;)
Odpowiedz@Toyota_Hilux: nie polecam, w moim odczuciu dużo lepsza jest węższa urinellka marki Shewee, nie trzeba do niej zdejmować bielizny, wystarczy przesunąć majtki w bok więc sprawdza się na przykład podczas używania w terenie kiedy nie możemy się za mocno rozebrać :) Te ustrojstwa są mega w podróży na długich dystansach, kiedy trzeba wielokrotnie skorzystać z publicznych toalet!
Odpowiedz@minutka: jak się nauczą sikać na stojąco w ramach równouprawnienia to będą mogły narzekać ;). Dopiero jakby babcia klozetowa pobierała niższe opłaty w zależności od długości ptaszka to można by się feministycznie przyczepić ;).
Odpowiedz@minutka: Oj bo to raz się w Polsce spotkało karteczkę "siku - 1, kupa - 2" i to nawet w damskich ;) Tego nikt nie sprawdza, kwesta tego, czy frajer się nabierze i zapłaci więcej.
OdpowiedzEhh i lata dziecinstwa mi sie przypommnialy jak dziewczyny niektore w podstawowce szpanowaly jesli ktora umiala na stojaco. Do dzis zaden facet nie wie jak chociaz na wlasne oczy widzial.
Odpowiedz@Ostryy13: nic trudnego - wystarczyło za malucha próbować naśladować starszego brata... Mając 2 latka człowieczek najpierw nie przejmował się, że leje sobie po nogach, a później nabierał wprawy ;). Tak, mam starszego brata :P.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Dopsz, ale jednak trzeba te 49,99 zapłacić. A facet ma za darmo... ;-)
Odpowiedz@8400111: Dlaczego - frajer ? A może po prostu uczciwa osoba ?
Odpowiedz@8400111: byłem w toalecie, w której rozwiązano problem weryfikowania celu wizyty, chociaż nie wiem czy i jak poradzili sobie w damskich ;) Gdzieś w południowej Polsce w jakiejś niewielkiej miejscowości, która jednak miała swój dworzec (nie pamiętam dokładnie). Łazienka jak w raju - jakaś nieczysta woda na połamanych na podłodze płytkach (nie można było stwierdzić czy to mocz czy coś jeszcze gorszego), śmierdziało jak w ścieku, ogólnie ostatnie sprzątanie w 1950 a remont 100 lat wcześniej :P Za skorzystanie z kabiny było drożej. Ale mus to mus, a PKS zaraz odjedzie. za moje 2 zł dziad klozetowy urwał mi trochę papieru, oczywiście tego z naaaajwyższej półeczki cenowej oraz ... klamkę do kabiny. Trzeba było sobie włożyć klamkę, żeby otworzyć i wyjąć, żeby się zamknąć. W ten sposób nie potrzebny był nawet jakiś haczyk od wewnątrz blokujący drzwi, że nie wspomnę o innych cudach współczesnej techniki ;P Papier był wilgotny i było go po prostu za mało żeby go użyć ale chusteczki higieniczne na szczęście miałem ;P No i mycie rąk wliczone w cenę więc pełna kultura ;P
Odpowiedz@Ephaltes: za dzieciaka też kiedyś wylądowałam w takim przybytku rozkoszy, więc mogę cię poinformować jak rozwiązano problem u kobiet... Na siku nie dostawało się papieru! Babcia klozetowa dodatkowo robiła kobietom problemy z wniesieniem torebki... bo na 100% nosiły tam zapasową rolkę papieru, tylko po to, żeby ją oszukać.
Odpowiedz@bonsai: Ooo tez mialam przyjemnosc taka ,,babcie'' poznac: ja zawsze nosze ze soba chusteczki higieniczne a na dluzsze wyjazdy biore tez nawilzane, wiec jak mi kiedys taka babcia na stacji benzynowej oznajmila, ze torebki zostawia sie u niej na przechowanie i odbiera przy wyjsciu to wysmialam i wolalam isc w krzaki. Bez przesady, zeby jeszcze ktos mi dyktowal co do kibla wolno wniesc a co nie. Nie mowiac o tym, ze w torebkach nosi sie portfel, telefon, dlaczego mialabym oddawac to calkiem obcej osobie na przechowanie ,,bo tak''
Odpowiedz@Ephaltes: Czasem zastanawiam się gdzie my żyjemy!
Odpowiedz@paski: Chyba się pani pisuardessie coś pop....iło! To nie sejm, gdzie trzeba zostawiać niektóre rzeczy na portierni, a niektóre prześwietlają. Może babcia robiła w tzw. międzyczasie za skaner? Tak w trosce o bezpieczeństwo kibla?
Odpowiedz@8400111: Ah te oszczędności!!! już po 100 latach odłożył bym na papierosy!
OdpowiedzAle ją w konia zrobiłeś!!! kto to myje ręce po sikaniu!!! hahaha!!!
OdpowiedzPiekielnosci są 2. Pierwsza to w ogóle płatne toalety. Skorzystać jest potrzeba a nie przywilejem. Później, dziwienie że ten czy tamten leje za budynkiem. Druga sprawa wysokość opłaty w zależności od potrzeby. Co kogo obchodzi czy do WC idę na jedynkę czy dwójkę. Mnie jak by zapytano czy chce pisuar czy kabinę odpowiedział bym "nie pani interes"
Odpowiedz@leonkennedy: Skandalem jest żeby w XXI wieku w cywilizowanym (podobno) kraju były płatne toalety. Co ma zrobić człowiek który akurat nie ma przy sobie pieniędzy (albo skończyły mu się drobne)? A później się dziwią że bramy i zaułki są zniszczone.
Odpowiedz@mooz: Mnie osobiście najbardziej odpowiada opcja jak w Galerii Krakowskiej, czyli opłata, ale dobrowolna - kto chce, to wrzuca. Bo jednak i tej obsłudze coś się należy, i papier, mydło czy ręczniki nie są za darmo. Jasne, że to nie z tego tylko idzie, ale zawsze...
Odpowiedz@minutka: tylko że to nie są pieniądze dla obsługi. Galeria sama na siebie zarabia krocie. W mojej okolicy toalety są całkowicie za darmo. Tak jak napisał mooz, skandalem jest płacić za coś co powinno być dostępne dla wszystkich. A co jeśli ja mam przy sobie tylko banknot 500zl? Mam latać i rozmieniac? Bo pani pilnujaca toalet na pewno nie będzie miała wydać. I to nie ona jest winna, tylko właściciel obiektu bo to on wprowadza chore zasady. Jeszcze trochę to i Orlen zrobi płatne toalety.
Odpowiedz@leonkennedy: całkiem możliwe, że toalety są już bezpłatne. Bo to Historia sprzed TRZECH lat ;)
Odpowiedz@vonKlauS: galeria o której mówię od samego początku ma toalety za free. A ta funkcjonuje już dość dlugo:)
Odpowiedzco w tym dziwnego? woda kosztuje ;) obiad mnozesz kupic tylko zupe lub tylko 2 danie? to z łazienki nie można skorzystać połowicznie? biznes to biznes ;)
OdpowiedzFair enough
Odpowiedz