Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z wczoraj, bardziej zabawna, niż piekielna. Infolinia fioletowej. W godzinach późnowieczornych…

Historia z wczoraj, bardziej zabawna, niż piekielna. Infolinia fioletowej. W godzinach późnowieczornych dzwoni wyraźnie zrozpaczona kobieta:

[J]- Ja [K]- Klientka

[J]- Witam, tu Armageddonis, w czym mogę pomóc?
[K]- Proszę pana, od czterech dni mi nie działa nic, zasięgu w ogóle nie mam!
[J]- Dobrze, jak dokładnie wygląda sytuacja?
[K]- No kupiłam kilka dni temu nowy telefon, model XYZ i od tamtej pory jak kartę przełożyłam to nie mogę dzwonić nigdzie!
[J]- Dobrze, na początek zapytam czy próbowała pani kartę przekładać do innego telefonu?
[K]- Nie no, nie mam innego pod ręką.
[J]- Czy próbowała pani wyłączać i włączać telefon?
[K]- No tak, to jasne chyba.
[J]- A w jakiej miejscowości się pani znajduje? Może mam zgłoszenie o awarii?
[K]- XYZ.
[J]- Hmmm... nie, żadnych awarii w okolicy nie ma. Kartę włożyła pani kiedy?
[K]- Ze 4 dni temu.
[J]- Aktywacja karty po włożeniu jej do telefonu to kwestia doby, więc problem na pewno nie tkwi tutaj. Jeszcze tylko zapytam czy kartę pani wymieniała w salonie gdy zobaczyła pani, że nie działa?
[K]- Nie, tylko na początku wymieniałam, bo do nowego telefonu to jest karta mikro, a miałam tą dużą. Proszę mi jakoś pomóc, bo ja bez telefonu pracować nie mogę.
[J]- Rozumiem. W takim wypadku proszę dać mi chwilę, zgłoszę problem do działu technicznego.
[K]- Oczywiście.

Robię więc zgłoszenie, przez cały czas oczywiście klientka prosi aby było jak najszybciej rozwiązane. W końcu skończyłem i już miałem wysyłać kiedy coś mnie tknęło.

[J]- Proszę pani?
[K]- Tak, jestem.
[J]- Jeszcze tylko jedno pytanie. Może będzie głupie, ale zapytam: Gdzie pani tę kartę SIM wkładała?
[K]- No tu z boku jest wejście, "MICRO SD" pisze, to tutaj przecież.
Starając się z całych sił by nie eksplodować śmiechem, odpowiadam:
[J]- Ale proszę pani... To jest wejście na kartę pamięci. Slot na kartę SIM jest w pani modelu telefonu pod baterią.
[K]- Ale co pan mówi?
[J]- W modelu telefonu który pani zakupiła, wejście na kartę SIM jest pod baterią, po zdjęciu klapki.

Pomyślałem że zaraz dostanie mi się, że z klientki robię idiotkę, ale na szczęście nie była to typowa Grażynka i przyjęła swój błąd do wiadomości. Klientka zaśmiała się z własnej głupoty, przeprosiła za dzwonienie z takim "problemem" i podziękowała za pomoc.

call_center

by Armageddonis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
19 35

OK, i co tu piekielnego? Klientka miała problem, poprosiła o pomoc, pomoc dostała, podziękowała, przeprosiła - wszystko grzecznie i dokładnie tak, jak powinno być, z obu stron. Że czasem kogoś współczesna technologia nieco przerośnie, albo że ktoś się zwyczajnie pomyli, to chyba nie jest takie piekielne? Ot, życie, zdarza się, zdarzało, zdarzać będzie.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
12 12

@Ostryy13: Napisał to PO moim komentarzu, to raz. Dwa, historyjka i tak jest nie na temat. A domenę zabawni.pl może sobie kupić. Ty też. Są też różne bashe, rotflcoptery itd, od pioruna i trochę. Owszem, są mniej popularne... No ale to, że nie ma publiczności na zabawne opowiastki tym bardziej oznacza, że nie należy ich wciskać ram, gdzie nie jest ich miejsce.

Odpowiedz
avatar doktorek
16 24

Rozumiem, że się kobieta pomyliła, co było dość zabawne dla kogoś z zewnątrz. Rozumiem, że jej pomogłeś, a ona pojęła swój błąd. Historia fajna, ale dlaczego na piekielnych? Ja tu nie widzą żadnej piekielności! Nie zaśmiecajmy portalu każdą (nawet ciekawą) historią o ile tematycznie nie pasuje do tego miejsca!

Odpowiedz
avatar SirCastic
19 23

@Armageddonis, miewasz swoje piekło, ale to się jeno do Faktu nadaje, do kolumny :"Ale się uśmiałyśmy wczoraj"

Odpowiedz
avatar Grav
4 6

Dzień jak co dzień na service desku... ostatnio się jeden człek bardzo dziwił, że mu maile nie przychodzą jak nie ma połączenia z siecią firmową...

Odpowiedz
avatar Zmora
11 11

To wrzuć na kwejka, czy coś, jak ci "zabawni.pl" brakuje.

Odpowiedz
avatar minus25
2 4

Polecam "historyjki z chwili dla Ciebie" na facebooku jak nie masz nic na piekielnych.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
3 5

jak nie piekielna jak piekielna, że ludzie zawracają dupę takimi pierdołami

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Ja tylko mam nadzieję, że żadna z osób piszących tutaj nie narzeka nigdy, że nie może się dodzwonić na infolinię.

Odpowiedz
avatar kokomando
-1 1

To brzmi jak te rożne śmieszkowe historie z kolorowych czasopism wszelkiej maści.

Odpowiedz
avatar Skayova
0 0

A już myślałam, że będzie straszyć słowami "ja chcę rozmawiać z kierownikiem!. :D

Odpowiedz
Udostępnij