Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak to mówią: "Przychodzi czas w życiu każdego mężczyzny, kiedy trzeba pokazać…

Jak to mówią: "Przychodzi czas w życiu każdego mężczyzny, kiedy trzeba pokazać jaja" Komisja wojskowa. Wiek zespołu lekarskiego to ok. 70 lat, a Pani wypisująca dokumenty jakieś 80+.

Po przybyciu do urzędu oddaliśmy dokumenty z kumplami, czekamy w poczekalni. Co chwila chodzi obok nas Pani z kawą. Wchodzi i wychodzi. Tak całą godzinę. W końcu nadeszła moja kolej na badanie. Wchodzę, mówię dość głośno dzień dobry i zmierzam za panią do pokoju obok. Przechodząc obok biurka, gdzie panie urzędowały słyszę tylko "Nawet się nie przywitał".

Po rutynowym badaniu. Daję przewodniczącej komisji orzeczenie o niepełnosprawności z powodu tego, że jestem wcześniakiem (urodziłem się w 6 miesiącu i mam Mózgowe Porażenie Dziecięce, które w żaden sposób nie przeszkadza mi w życiu, ale mam słabsze ręce i nogi niż przeciętny 19- latek). Wiadomo z tego powodu mam z automatu kategorię Ewentualne mięso armatnie :-) No nic. Zawsze chciałem iść do wojska, ale zdrowie nie pozwala. Noszę soczewki kontaktowe. Pani się pyta:

[P] Nosisz soczewki czy okulary?
[J] Soczewki.
[P] Jakie masz dioptrie?
[J] Oko lewe takie i prawe takie.
[P] Aha. (mijają 2 sekundy) Jakie masz dioptrie?
[J] Powtarzam.

Pani zapisała sobie w papierach. Czas na zmierzenie ciśnienia. Siadam, pani dość luźno założyła rękaw. Mierzy. 220/100. Ja się zastanawiam jak to możliwe? Pani założyła drugi raz, tym razem ok. 130/70. Zapisała w papierach. Teraz nastąpiło pytanie, którego bym się nie spodziewał nigdy.

[P] Bo wiesz, że ze względu na dokumenty masz z automatu kategorię E?
[J] Wiem.
[P] Czy chciałbyś walczyć z Putinem?

Nie powiem, że pytanie mnie zamurowało. Nie widziałem jak odpowiedzieć. Odpowiedziałem: 'pewnie, że chciałbym walczyć'. Wszystkie panie się ucieszyły.

Następnie pani wypisuje dokumenty.
Podejście 1. Dostaję 2 kartki. Na pierwszej jest imię, nazwisko, PESEL, adres, uzasadnienie wydania innej kategorii niż A i pod spodem imię, nazwisko i imię ojca.
Patrzę, drugie imię mam złe. Pani pisze ręcznie po raz drugi (uzasadnienie było dość długie). Dostaję do sprawdzenia. Górna część ok, a na dole pierwsze imię zamienione z drugim. Po 40 minutach od badania wyszedłem z dokumentami. Czy w każdej komisji wojskowej średnia wieku i zachowanie jest podobne?

komisja wojskowa

by wilus3
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar nuclear82
6 8

U mnie lepiej nie było. Zj***** ciśnieniomierz mieli bo każdemu wybijał tak około 50% powyżej oczekiwań (np. 180/100) i takie wyniki zapisywali w kartach badań :) Doktorki też stare, 60+ z reguły. I każdemu z marszu kategorię A :p

Odpowiedz
avatar Pan_Siekierka
6 8

@nuclear82: Czyli "wystarczająco zdrowy, żeby oddać życie za ojczyznę" ;) Pewnie pamiętają czasy powszechnej słuzby wojskowej, kiedy trzeba było nieźle się postarać, żeby dostać co innego niż A...

Odpowiedz
avatar cecy_lia
2 2

@Pan_Siekierka: teraz też się trzeba nastarać żeby dostać cokolwiek innego niż A, mam wrażenie, że A z marszu chcą dawać, bez badania.

Odpowiedz
avatar wilus3
5 7

Kumplowi wypisali skierowanie do kardiologa przez podobne ciśnienie, ale za 4 razem miał normalne.

Odpowiedz
avatar reinevan
16 16

Ludzie, czego wy chcecie?? Przecież 99% składów Wojskowych Komisji Lekarskich nie zmieniło się od dziesięcioleci. Za czasów poboru w armii nagminnie lądowali ludzie z platfusem, wadami serca, głusi czy niedowidzący, że o zaburzeniach psychicznych już nie wspomnę. "Zaszczytną" służbę ojczyźnie odbębniłem w latach 90 razem ze mną na kompanię trafił chłopak, który na wyciągnięcie ręki nie widział własnych palców. Pierwszy przydział jaki dostał - działonowy T55AM Merida.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
12 14

A mnie tylko interesuje, dlaczego chciales walczyc z Putinem i ucieszylo to te panie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 8

@ZaglobaOnufry: Bo teraz jest moda szczucia na Rosję oraz popieranie neobanderyzmu.

Odpowiedz
avatar Shido
0 0

@ZaglobaOnufry: oj ciekawie się to zestarzało po tych 7 latach

Odpowiedz
avatar Rak77
3 7

Najpierw wyjaśnienie - to nie są WOJSKOWE komisje Komisje lekarskie w celu kwalifikacji wojskowej powołuje i nadzoruje administracja cywilna (wojewoda, starostowie, burmistrzowie) Oni powołują do komisji lekarskich kogo chcą i płacą im za to. Tak było i jest to organizowane od lat '60 XX w.

Odpowiedz
avatar BUS
3 5

Aż mi się przypomniała moja komisja wojskowa. Były to lata 2007/2008. Ze względu na moją alergię i parę innych rzeczy powinienem dostać kat. D, ale wtedy dużo się mówiło o zniesieniu obowiązkowej służby wojskowej, co stało się później faktem. Wojskowi zatem chcieli jak najszybciej i jak najwięcej osób do woja nałapać. Tym sposobem ja, wtedy mierzący ok 167 cm wzrostu i wadze poniżej 50kg (to nie jest żart) zostałem przydzielony do kategorii... A - zdolny do czynnej służby wojskowej.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
5 5

Eeeeeee nie przesadzaj zes do armi wtedy nie byl zdolny. Sluzylem w latach 97-98 majac wtedy 21 lat wazylem 56kg przy 170cm wychodzac do cywila wazylem 100kg i nie bylem otyly.

Odpowiedz
avatar Alastor
1 1

Jako że znam WKU z drugiej strony barykady, to się wypowiem, bo historia przynajmniej częściowo jest bujdą. Co do wieku personelu lekarskiego, prawda, są to z reguły starsi panowie. Częściowo dlatego że w większości przypadków są do nich dodatkowe wymagania w kwestii stażu pracy, specjalizacji itp. Co do pozostałych urzędników, w różnych komisjach może różnie być, u nas średnia nie przekroczyła chyba 40 lat. Zaś co do akapitów o dokumentach i pomyłkach w imieniu. Na moje, to w całości wyssane z palca. A wnioskuję to z tego że wiem jak te dokumenty się generuje. NIE są wypełniane nie przez urzędnika ręcznie w wordzie czy czymś, tylko są tworzone przez oddzielny program, na podstawie danych z bazy PESEL(tak, komisje mają te bazy, oczywiście okrojone do rocznika, zakresu zamieszkania itp.). W momencie jak wpiszę PESEL delikwenta, to ja już widzę jego dane w komputerze, nie spisuję wszystkiego z dowodu, co najwyżej zadam jakieś pytanie kontrolne jeśli mam wątpliwość czy człowiek na zdjęciu to ten przede mną. Nie wiem jak mogłoby być w takiej sytuacji pomylone imię, chyba że na dowodzie też ma odwrotnie... Zdarza się że w opinii pomylone są paragrafy odnośnie powodu uzyskania takiej kategorii(np. ktoś patrzy a ma zamiast płaskostopia wpisane jakieś bielactwo albo coś jeszcze innego), ale nie dane osobiste, bo ich w ogóle nie wpisuje urzędnik... Sam nie raz się pomyliłem w kwestii paragrafów, bo wpisujemy je numerycznie, to jest zamknięta lista, można sobie ją nawet znaleźć w necie jak ktoś jest ciekaw. Wpiszę numerek paragrafu, i dopiero widzę opis co to jest. Wydrukowanie ponownie tego samego dokumentu to kwestia wpisania PESELu i pięciu kliknięć, nie 40 minut. Powtarzam, to nie jest tak że urzędnik sobie w Wordzie czy Excelu wypisuje te opinie, one są prawie w całości generowane automatycznie...

Odpowiedz
avatar cecy_lia
1 1

@Alastor: wiesz mnie też dane pomylili, wielu dziewczętom z tej kwalifikacji wojskowej zmieniali nazwiska np. o jedną literę, przestawiali imiona, były literówki w nazwach miejscowości. Serio.

Odpowiedz
avatar Alastor
1 1

@cecy_lia: Powiem szczerze, nie ogarniam jak to możliwe. SPIRALA jest po to żeby takich bzdur uniknąć, może w bazie PESEL też jest błąd, coś takiego raz mi się zdarzyło, Lsezek jako imię. Ale to raz, na parę ładnych lat. Cholera wie, możliwe że nie wszystkie komisje korzystają z importu bazy PESEL tylko klepią ręcznie, to Polska jest, co urząd to inna interpretacja i procedury. Ale mi się to osobiście we łbie nie mieści.

Odpowiedz
avatar floyd5
2 2

91 jeden z pierwszych roczników bez obowiązkowej służby, może nawet pierwszy nie pamiętam. Całość badania 10 minut grupami po 3,4 osoby. Badanie to było: rozebrać się do majtek, zmierzyli, zważyli, sprawdzili wzrok, chyba nawet nie sprawdzali ciśnienia. Jak ktoś nie miał papierów na choroby to z automatu A, jak coś miał to D, albo E jak naprawdę poważne. Pamiętam, że u mnie w grupie był chłopak, który przyszedł z matką (sic!) i ta matka kłóciła się, że syn ma chore serce ale nie wzięli papierów, a dostał A. Średnia wieku komisji to chyba było koło 40, nikogo znacznie starszego nie widziałem.

Odpowiedz
Udostępnij