Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czekając sobie spokojnie w aucie na czerwonym świetle jako drugi samochód w…

Czekając sobie spokojnie w aucie na czerwonym świetle jako drugi samochód w kolejce, usłyszałem, że nadjeżdża karetka.

Opis sytuacji: Ja stałem na lewoskręcie. Po prawej stronie pas do jazdy na wprost zajęty przez auta - i właśnie tym pasem przeciskała się karetka na sygnale. Samochody, które na nim stały, aby zwolnić miejsce ambulansowi, zjechały na mój pas, a ja na pas z naprzeciwka.

OK. Karetka przejechała, wszystko wraca do normy, każdy wraca na swój pas.

Nagle widzę, że niebezpiecznie zbliża się samochód, który stał przede mną (oczywiście kobieta cofa). Ja po klaksonie! Kobieta ani się nie obróciła, cofając, nagle bam! Uderzyła w mój samochód.

Zapaliło się zielone światło światło i kobieta rusza, jakby nigdy nic. To ja za nią!

Zatrzymałem ją na pobliskim przystanku, a pani do mnie z krzykiem, że nie widziała, że czujniki cofania jej nic nie pokazały.

Zaproponowałem 100 zł i po sprawie. Pani się nie zgodziła. Oświadczenie? NIE! Policja.

Po 30 min. przyjechali stróże prawa. Pani obrała już inną linię obrony i mówiła, że to ja jej najechałem na tył. Policjanci stwierdzili jej winę.

Niestety kobieta nie przyjęła mandatu i sprawa trafiła do sądu.

P.S. Policjantom się dostało, że śmiali się z pani cofającej. Nie mogli uwierzyć w jej wersję (zmyśloną), która zaprzecza prawom fizyki.

by maszproblem123
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar dodolinka
17 17

Czasem trochę sprawiedliwości jest. Jakiś czas temu, facet rabnal na skrzyżowaniu w auto mojego taty. Ojciec się wkurzyl, niby niewiele szkód, no ale... Zatrzymał tamtego kierowcę, żeby spisać oświadczenie. Tamten go olal, ojciec zdjęcia porobiło. Poszedł na policję. Ubezpieczyciel z tamtego wozu odmówił wypłaty odszkodowania, bo sprawa w toku. W końcu trafiła do sądu, kierowca dostał mandat i grzywnę bo bez prawka jeździł. Niby wszyscy mówili ze zdjęcia to nie jest dowód. Cóż, ojcu się udało i w sumie bardzo mnie to zaskoczyło.

Odpowiedz
avatar ampH
18 18

Wsiądzie taki głąb (ogólnie jako człowiek, niekoniecznie kobieta) do auta i będzie uważał wszystkie ułatwienia w wyposażeniu za wyrocznię, która nie może się popsuć. Strach pomyśleć co by było, gdyby jechała autostradą samochodem wyposażonym w tempomat i kontrolę utrzymania auta na odpowiednim pasie. Jak się jej z jakiegoś powodu kontrola schrzani to ciekawe czy też by się tłumaczyła, że nie wiedziała, że zaczyna zjeżdżać na drugi pas, w końcu nic jej nie pokazało błędu. Ech, kretyni się kiedyś sami wykończą, ale niestety pociągną za sobą mnóstwo normalnych ludzi.

Odpowiedz
avatar zyxxx
4 6

@ampH: a poczekaj jeszcze kilka lat, aż automatyczne hamowanie po wykryciu przeszkody będzie normą w nowych samochodach.

Odpowiedz
avatar Nomamah
-3 3

@zyxxx ale minie 25 lat zanim kazdy samochód w polce bedzie mial taki system

Odpowiedz
avatar zyxxx
8 8

@Nomamah: Czujniki cofania też nie każdy ma, a już ludzie im bezgranicznie ufają.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@ampH: A ileż to informacji było że ktoś wjechał do jeziora, w budynek czy do metra bo mu GPS tak pokazał. Niedawno przecież automatyczna Tesla przyjechała przechodnia. Ludzie już bezgranicznie ufają technologii.

Odpowiedz
avatar kolorowo
-1 3

@Sharp_one: Nie twórz plotek. Przechodzień wlazł pod auto od boku na tyle późno, że i człowiek nie zdążyłby zahamować.

Odpowiedz
avatar onnika
9 9

Po przeczytaniu tych tekstów żałuję, że nie doszło do wezwania policji, kiedy kontroler zablokował mi dostęp do kasownika. Wydaje się, że jednak policja normalnieje, czego o wielu innych powiedzieć nie można.

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 1

@onnika: Drogówka już od dłuższego czasu normalnieje, za to prewencja wraca do starych zomowskich tradycji.

Odpowiedz
avatar zyxxx
11 11

@sevenwishes: ogólnie zgadzam się z przesłaniem (sam kupiłem 8letni samochód za 2-miesięczną pensję i mi wystarcza), ale jeśli mogę usunąć rysę na koszt sprawcy, to po co mam ją zostawiać i obniżać wartość samochodu przy odsprzedaży? ;)

Odpowiedz
avatar HelloKitty
13 13

@sevenwishes: Ja tam uważam, że kobiecie należy się tego typu nauczka. Następnym razem się rozejrzy przy cofaniu. Jakby uderzyła np. pieszego, bo czujnik cofania nie zadziałał, to w co byśmy to wliczyli?:)

Odpowiedz
avatar ForMudBloodBeer
3 7

Ok., pani po prostu durna... Ale dla jasności sytuacji: "Nie mogli uwierzyć w jej wersję (zmyśloną), która zaprzecza prawom fizyki." - w którym momencie jej zeznanie zaprzeczało prawom fizyki i dlaczego policja tobie uwierzyła, a nie jej?

Odpowiedz
avatar MarcinMo
2 4

@ForMudBloodBeer: Faktycznie jest to bardzo słabo opisane, no ale myślę, że ucieczka z miejsca zdarzenia była dobrą wskazówką, kto tutaj ściemnia (chociaż nie ma nic wspólnego z fizyką).

Odpowiedz
avatar whateva
2 4

@ForMudBloodBeer: Wjechanie komuś przodem w kuper zostawia inne ślady, niż kuprem w czyjś przód.

Odpowiedz
avatar MarcinMo
2 2

@whateva: O ile uważałem na lekcjach fizyki to to ta sama siła, ten sam kierunek, tylko zwrot przeciwny, więc dlaczego miałaby zostawić inne ślady? Czasem po miejscu uszkodzenia można się domyślić kto gdzie jechał, a przez to kto zawinił, ale jak zderzenie jest na wprost to nie sądzę.

Odpowiedz
avatar whateva
2 4

@MarcinMo: Samochód inaczej "układa się" przy jeździe w danym kierunku, do tego dochodzi kwestia rozpędzania się bądź hamowania (lub stania).

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 3

@whateva: To prawda, ale przy takich małych prędkościach te różnice są dość trudne do wychwycenia na oko.

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

@ForMudBloodBeer: Tak se myślę, że może jak jedziesz i najedziesz na zadek, to chwilę przed masz hamowanie i przód idzie w dół. W przypadku cofania może jest to samo. I może właśnie chodzi o ślady pod/nad zderzakami?

Odpowiedz
avatar magic1948
2 6

Nie mylmy pojęć. To byłą baba a nie kobieta. Kobieta za kółkiem jeździ bardzo dobrze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

Na jakiej podstawie policjanci uwierzyli w Twoją wersję?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@mietekforce: Zastanawiam się skąd minusy. Naprawdę chciałbym uzyskać odpowiedź autora, który jak widać nabrał wody w usta, co sugeruje nieprawdziwość historii.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@ witold kobus - Ale to nie jest fizyka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2018 o 8:23

avatar ForMudBloodBeer
1 1

@ witold kobus O awarii czujnika mówiła do autora, a do policji inaczej. Zgodnie z twoją teorią mamy kolejny punkt, w którym policja wierzy autorowi, a my nadal nie wiemy dlaczego właśnie jemu... No i z fizyką to nie ma nic wspólnego.

Odpowiedz
Udostępnij