Z serii religia w technikum.
Uczy mnie fanatyczna katechetka, która niedługo odchodzi na emeryturę. Chciałabym się podzielić z Wami jej bredniami:
- Dzieci z in vitro są smutne, traktowane przedmiotowo i nie mają przyjaciół. - Jestem ciekawa, co by się stało, gdyby u mnie w klasie był ktoś z in vitro.
- Kobieta i mężczyzna przy zapłodnieniu in vitro się poniżają, i to, że nie mogą mieć dzieci jest wolą Pana. - Chyba lepiej, kiedy żule spod sklepu rodzą osiem dzieci, a każde z nich trafia do domu dziecka. Mogą mieć dzieci, więc dlaczego nie, skoro Pan im kazał?
- Ateiści kradną. - A chrześcijanie nie? Ateiści też muszą stosować się do praw wyznaczonych w swoim kraju.
- Żeby pójść czystym do nieba, trzeba się wypróżnić przed śmiercią (podała tutaj przykład mamy swojej koleżanki, która chwilę przed śmiercią poszła zrobić kupę i poszła czysta do nieba).
- Wyzywa swoją ponad osiemdziesięcioletnią mamę za to, że przykrywa psa kocem, bo to uczłowieczanie zwierząt.
Po prostu brakuje mi słów.
religia
Jak żyję to nie słyszałam o konieczności wypróżnienia się przed śmiercią aby dostać się do raju! A myślałam, że już większość bredni słyszałam (zarówno antykatolickich jak i fanatyków-katolików)
Odpowiedz@funmilayo:witaj w klubie świeżo uświadomionych :) Cóż, człowiek się czy całe życie
Odpowiedz@funmilayo: Bozia to dobrze przemyślała i właśnie dlatego ludziom w momencie zatrzymania krążenia puszczają zwieracze :)
OdpowiedzBo kupę też stworzył szatan.
OdpowiedzCóż, zapamiętam sobie żeby przed śmiercią biegnąć sprintem do kibla, bo spłonę w piekle.:D
OdpowiedzA ksiądz przed ostatnim namaszczeniem zapyta: "a czy wzięłaś już Proctohemolac córko?" Uwaga, komentarz zawiera lokowanie produktu!
OdpowiedzPodaj nazwisko katechetki albo szkołę. Jeśli to prawda to kuria powinna się o tym dowiedzieć. Bop to są rzeczy karygodne (kary godne). Ktoś taki musi być odsunięty od możliwości pseudokształcenia. Totalny ciemnogród, tego nie można tak zostawić. Bo historoa przecież nie zmyślona?
Odpowiedz@butterice: nie, historia jak najbardziej prawdziwa, prócz mnie 33 osoby mogą to jeszcze potwierdzić. :-)
Odpowiedz@butterice: I myślisz, że kuria coś z tym zrobi? Ks. Oko głosi w telewizji znacznie gorsze bzdury (niekiedy nawet niezgodne z oficjalnym nauczaniem KK) i nikomu to nie przeszkadza. Co innego, gdyby katechetka jak Lemański twierdziła, że dziecko z in vitro ma prawo do poszanowania swojej godności. Wtedy rozpętałoby się piekło.
Odpowiedz@aga23450: "nie, historia jak najbardziej prawdziwa, prócz mnie 33 osoby mogą to jeszcze potwierdzić. :-) " To czekam na informację gdzie to zgłosiliście i cd sprawy. :)
Odpowiedz@inga: Wierzę, że zgłoszą, bo historia jest bulwersująca. Nie wyobrażam sobie by coś takiego zostawić bez konsekwencji. Poza kurią jest Watykan albo media.
OdpowiedzW moim mieście jest katechetka, która twierdzi, że anioł ją wyciągnął ze studni i różne podobne temu rzeczy. Uczy w trzech szkołach i mimo swoich wszelkich wymysłów i skarg na nią, nikt jej od nauczania nie odsunął.
Odpowiedz@butterice: Nic nie zrobiono z Rydzykiem. Bruzda dotykowa także nie została sprostowana. Ksiądz Oko nadal pierd... swoje farmazony. Nawet podręcznik do wychowania do życia w rodzinie zawiera religijne fanatyzmy. Nikt nic nie zrobi nawet, jeśli to zgłoszą.
Odpowiedz@butterice: Zanim sprawa dojdzie do Watykanu to lokalna kuria postara się ją wyciszyć. Dyrekcja też zazwyczaj boi się zadrzeć z parafią. Miałam w ogólniaku katechetkę o podobnym charakterze. Skargi do dyrekcji nie pomagały. Dopiero sama się wkopała, gdy wyrzuciła za drzwi pewnego chłopaka który śmiał z nią dyskutować. Nie po raz pierwszy tak robiła, ale akurat ten chłopak pechowo potknął się na schodach i złamał sobie nogę w czasie, w którym powinien przecież być na lekcji. Kobietę zwolniono dyscyplinarnie po skardze do kuratorium.
Odpowiedz@butterice: W mediach nie tylko nie będzie oburzenia, jeszcze będzie zachwyt w pewnych kręgach że katechetka odważnie głosi prawdę a te złe lewackie środowiska ją atakują...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2015 o 19:09
@butterice: Ale oni nic nie muszą zgłaszać - fanatyka można olać ciepłym moczem. :)
Odpowiedz@archeoziele: Bo dyrekcja ma związane ręce. Jeszcze bardziej niż w przypadku zwykłego nauczyciela. Kościół decyduje o tym co powinno być na lekcjach religii i dyrektor nie ma nic do gadania. Pewnie tylko czekał na taką sytuację, żeby była jakaś podstawa zwolnienia.
OdpowiedzJa tylko nie rozumiem, czemu cała kasa, jak te barany, siedzi i słucha podobnych bredni w ogóle nie reagując? Czemu nikt jeszcze nie nagrał tych dyrdymałów i nie przesłał do jakiegoś programu interwencyjnego? Dlaczego nikt nie informuje rodziców, a oni dyrekcji? Bo co? Bo babsko "niedługo odchodzi na emeryturę"? A wiadomo, że odejdzie? Emeryci też mogą pracować!
Odpowiedz@Armagedon: już widzę jak ktoś zainterweniuje. Phi... Oleją sprawę,bo babka idzie właśnie na emeryturę. No cóż, wszelki fanatyzm jest zły i trzeba takich ludzi omijać szerokim łukiem.
Odpowiedz@Armagedon: Mają ubaw :). Nie są przecież w wieku, w którym są podatni na tego typu manipulacje, więc zwyczajnie się bawią. Przynajmniej ja bym się bawiła. Zaś zgłoszenie sprawy do mediów wiele nie da. Przecież często słyszymy o gorszych słowach wypowiadanych przez katolickich księży i ktoś za to przeprasza? Odsuwa ich od posługi? Oczywiście, że nie, jeszcze są bronieni.
Odpowiedz@Armagedon: w poniedziałek, kiedy gadała o kradnących ateistach była taka dyskusja z naszej strony, że baba nie wiedziała, jak się tłumaczyć z tego, co powiedziała. Normalnie kipiała z wściekłości.
Odpowiedz@Armagedon: Bo katoliccy fanatycy maja w Polsce specjalne prawa, coś jak żółte papiery, tylko traktowani są jak najbardziej serio. ;)
OdpowiedzNajlepsze z tym wypróżnianiem! :-) Jezus mówił, że jeszcze nogi trzeba sobie umyć! Nie wiesz czy ta mama koleżanki siostry nie zapomniała aby przed śmiercią nóg sobie umyć?
OdpowiedzMnie w gimnazjum uczyła zakonnica, która twierdziła, że dzieci z wszelkimi mutacjami i chorobami genetycznymi są wynikiem grzechów rodziców. Taka kara od samego Stwórcy.
Odpowiedz@Ellie: a czy w Biblii nie jest zapisane: " dzieci nie będą umierać za grzechy ojców a ojcowie nie będą umierać za grzechy dzieci. Każdy umrze za swój grzech"? Często miesza się religię z wiejskimi zabobonami.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: No jak, przecież ostatnio pewne kościoły (i Fronda) lansują teorię "grzechów pokoleniowych". Jeśli twoja prapraprapraprapra babcia była kiedyś u wróżki i się z tego nie wyspowiadała, to ten grzech przechodzi na wszystkich członków rodziny z pokolenia na pokolenie i powoduje m.in choroby psychiczne. Dlatego wymyślono "spowiedź furtkową" w której oprócz swoich spowiadasz się jeszcze z możliwych grzechów swoich przodków...
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: Nie osądzałabym większości katechetek o dogłębną znajomość Biblii... sakrementów Kościoła, katolickich modlitewników - tak, ale Biblii? Byłabym pozytywnie zaskoczona :)
OdpowiedzNie jestem polonistką, ale wydaje mi się, że powinno być "posądzała" zamiast "osądzała". Pierwsze jest ok w kontekście, drugie znaczy zupełnie co innego :)
Odpowiedz@Vivelee: Masz absolutną rację, takie też słowo miałam na myśli a wyszła mi nieco dwuznaczna literówka :)
OdpowiedzWłaśnie się dowiedziałam, że spłonę w piekle za pozwalanie kotu spać na łóżku, bo to uczłowieczanie zwierząt... :D
Odpowiedzewenement - ja w liceum przez rok chodzilem na religie mimo ze bylem wypisany - ot poprostu nie mialem co rozbic a religi uczyla swietna kobitka - zakonnica
Odpowiedz@PolitischerLeiter14_88: Trzeba było ten tępy łeb rozbić.
OdpowiedzI właśnie dlatego moje dziecko nie jest ochrzczone i nie będzie chodziło na religię :)
Odpowiedz@Kitkowa: Niech zgadnę, ty pewnie jesteś? Hipokrytka.
Odpowiedz@redokoks: Jestem, ale nie chodzę do kościoła, nie wierzę w boga i nie mam nic wspólnego z religią :) Hipokrytką byłabym gdybym ochrzciła dziecko wbrew swoim i męża poglądom, z powodu: "co ludzie powiedzą".
Odpowiedz@redokoks: A co ma chrzest do hipokryzji? To, że rodzice kogoś ochrzcili, to znaczy że i on musi, bo inaczej jest hipokrytą? :D Co za bzdura.
Odpowiedz@InuKimi: niektórzy mają problem z rozumieniem znaczenia słów które mają aż 4 sylaby.
OdpowiedzPo jasną cholerę tam siedzicie i słuchacie głupot??? Z nudów? Zmusza was ktokolwiek? Czy to zwykłe nabijanie klechom statystyk?
Odpowiedz@zmywarkaBosch: Dla zabawy. My w ogólniaku sami nakręcaliśmy babkę pytając ją o kontrowersyjne sprawy a potem zapisywaliśmy co większe głupoty.
Odpowiedz@zmywarkaBosch: Część zmuszają rodzice, część po prostu nie ma gdzie się podziać, bo religia w środku lekcji... ;p
OdpowiedzTrzeba byc dobrze stuknietym, zeby pozwalac idiotce pieprzyc takie kretynstwa bezkarnie w czasie jakichkolwiek lekcji. Czyzbyscie nie mogli zaprotestowac, a w wypadku braku reakcji i PRZEPROSZENIA za te twierdzenia glupot - natychmiastowo opuscic klase?! Czy ma to cos wspolnego z faktem, ze sprawa zdarzyla sie w TECHNIKUM? Chyba nie, predzej, ze bylo to w POLSCE. Nie wyobrazam sobie takiego zachowania n.p. w Niemczech.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 9:20
Bo w Niemczech nie uczą religii... Kebabów za dużo, muszą się dopasować.
Odpowiedz@Niepozytywna: za to niedlugo bedzie obowiazkowa lekcja islamu tam to sie nasluchaja
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Aż mnie korci aby sprawdzić, w ilu Twoich komentarzach nie odniosłeś się do sytuacji w Niemczech.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: W liceach, nawet tych "powyżej średniej" też się takie historie zdarzają. I nie można z tym nic zrobić ponieważ dyrektor szkoły nie ma żadnego wpływu na katechetę/księdza, o tym decyduje biskup. Jedynie w przypadku "gdy naucza lub postępuje w sposób nie do zaakceptowania z punktu widzenia władzy kościelnej" można cofnąć danemu księdzu/katechecie zgodę na prowadzenie zajęć w szkołach. Gadanie takich rzeczy jak powyżej jest w pełni akceptowane przez władze kościelne. Ale jakby ksiądz zaczął opowiadać o tym że homoseksualiści to też są "bracia i siostry" a nie obrzydliwi degeneraci którzy wymagają nawrócenia to zapewne cofnięcie zgody nastąpiło by błyskawicznie.
OdpowiedzA ja tak z innej beczki powiem, że kwestia zwierząt w chrześcijaństwie (tj. że nie idą do Nieba i takie tam) była pierwszą rzeczą, jaka zniechęciła mnie do tej religii. Pięcioletnia ja nigdy nie mogła się z tym pogodzić.
Odpowiedz@Zmora: Pewnie trafiłaś na swoją wersję opisywanej katechetki. Na odtrutkę proponuję lekturę "Niebo dla średnio zaawansowanych" Hołowni i ks. Strzelczyka. Szczególnie rozdziału "Zmartwychwstanie komarów". Może Ci się światopogląd odwróci ;)
Odpowiedz@Zmora: To była pierwsza rzecz o którą pokłóciłam się z katechetką w liceum. Jej zdaniem, zwierzęta zostały stworzone jedynie po to byśmy jedli mięso a nie trawę i nosili ciepłe futra a nie chodzili goli. I żeby miał kto pomagać przy pracy. "Bezużyteczne" zwierzęta (czyli np. bezpańskie psy) powinny być likwidowane ponieważ z ich istnienia nie ma żadnej korzyści. Kłótnia skończyła się pałą i uwagą za dyskutowanie z nauczycielem bo stwierdziłam że nie ma nigdzie informacji że można mordować zwierzęta jak kto chce jeśli tylko "przynosi to korzyść człowiekowi".
Odpowiedz@Zmora: Rzeczywiście, według Biblii zwierzęta do nieba nie idą (nie jest nigdzie powiedziane, że nie będzie tam jakichś innych stworzeń, tak gwoli ciekawostki). Wynika to z założenia, że do Nieba idą dusze, nie ciała, a zwierzęta tej duszy nie mają. I owszem, Biblia twierdzi, że zwierzęta zostały stworzone dla człowieka - niekoniecznie do zabijania (przed potopem nie jadło się mięsa), ale tak jak cała reszta natury - są tu dla nas, nie z nami.
Odpowiedz@mki: Nie da rady. Dla mnie już dawno za późno, a zresztą nie zależy mi.
Odpowiedz- Dzieci z in vitro są smutne, traktowane przedmiotowo i nie mają przyjaciół. - Oświadczeni poparte doświadczeniem. Traktowane przedmiotowo przez katechetkę dzieci z in vitro są smutne.
Odpowiedzpięknie wymyślone, zostań redaktorem w "Fakty i Mity"
Odpowiedz@Morog: Problem w tym, że to prawda. Gdybyś siedział/a ze mną w klasie na lekcji religii to byś mówił/a inaczej.
OdpowiedzNikt nie zrobił tyle by mnie zniechęcić do kościoła co moja katechetka z liceum. Żadne gendery, żadne ateistyczne media, żadna demoralizacja ze strony Unii Europejskiej, żadne szatańskie gry czy co tam jeszcze odciąga młodzież od kościoła, moja obecna antykościelna postawa to w całości zasługa siostry. Wypisywać wszystkich hitów z lekcji nie bedę, przeczytajcie sobie podręcznik "Wędrując ku dorosłości" - będziecie mieli ogólne pojęcie jak lekcje wyglądały. Ale kilka rzeczy opowiem : Podstawowa zasada powtarzana na każdych zajęciach "człowiek został stworzony jako pan tej ziemi i może robić na niej wszystko co mu służy". Żadne prawa zwierząt, żadne prawa ochrony przyrody nie powinny "ograniczać rozwoju człowieka". Zwierzęta zostały stworzone wyłącznie po to by ludzie mieli mięso, odzienie i siłę roboczą. Skoro koń nie może już pracować, to naturalne jest że trafia do rzeźni. Trzymanie zwierząt w domu w innych niż powyższe celach to "fanaberia nowobogackich", "uczłowieczanie zwierząt" i grzech ciężki. Przy okazji, niejedzenie mięsa poza dniami określonymi jako post to też jest grzech. Bóg tworząc zwierzęta jednoznacznie pokazał że chce by ludzie jedli mięso. Wegetarianin nie jedząc mięsa pokazuje że wie lepiej od Boga co jest dla niego dobre i stawia się wyżej niż Bóg. A to jest grzech ciężki. Druga rzecz omawiana na każdych zajęciach : nie ma innej religii niż katolicyzm. NIE MA. Istnieją za to sekty które za sprawą korzystnych zbiegów okoliczności zostały uznane za religie. Nawet przyniosła nam na któreś zajęcia "dowody" na to że buddyzm, islam i judaizm nie mają "teologicznych podstaw do istnienia jako rzeczywiste religie". Co oznacza że miliardy ludzi po śmierci trafiają do piekła ponieważ nie zostali uświadomieni że wierzą w nieistniejącego proroka zamiast w rzeczywistego Jezusa Chrystusa, pana i zbawiciela świata. Mamy to wielkie szczęście że urodziliśmy się już jako wyznawcy Jezusa Chrystusa i mamy szanse na życie wieczne ale bylibyśmy egoistami (egoizm to grzech!) gdybyśmy nie chcieli podzielić się z nieświadomymi braćmi i siostrami szansą na zmartwychwstanie i życie wieczne. Dlatego naszym obowiązkiem jest nawracanie ludzi nieuświadomionych i informowanie ich o straszliwych konsekwencjach jakie niosą ze sobą ich fałszywe religie. Tylko wyznanie wiary i uwielbienie jedynego istniejącego Boga jest przepustką do nieba.
Odpowiedz@nighty: Końcówka twojego komentarza o dzieleniu się z innymi tzw. "Dobrą Nowiną" zgadza się właściwie z Ewangelią, po Jezus powiedział, żeby iść na cały świat, "głosząc ewangelię wszelkiemu stworzeniu". Cała reszta to oczywiście wierutna bzdura jakiejś pomylonej katechetki (pomijając poniekąd kwestię postu - nie ma, co prawda, nic z Biblią wspólnego, niejedzenie mięsa w tym czasie jest wymysłem Kościoła Katolickiego, ale też nie jest to grzechem). Natomiast Bóg NIGDY nie powiedział w Biblii, że należy jeść mięso (ba, przed potopem nikt go nie jadał), więc o ile ludzie mogą to robić, to w żaden sposób nie jest to nakazem :)
Odpowiedz@nighty: Mam identyczny podręcznik :)
OdpowiedzNo nie wiem, mi to się wydaje zbyt głupie i przekoloryzowane... ;/
Odpowiedz@donmaslanoz14: Po co miałabym pisać nieprawdę? Każdy z mojej klasy potwierdziłby wszystko, co tu napisałam.
Odpowiedz@donmaslanoz14: Kwintesencja tych lekcji, które z nauka nie mają nic wspólnego :)
OdpowiedzJak widzę te wszystkie historie o katechetkach, to stwierdzam, że musiałem mieć naprawdę wielkie szczęście do tego przedmiotu, bo większość moich nauczycieli religii to byli naprawdę ogarnięci z którymi dało się porozmawiać i pożartować.
OdpowiedzHmm dziwne... Tyle lat chodziłam na religie a nigdy nie udało mi si.ę trafić na takiego "fanatyka"
OdpowiedzPodstawowe pytanie brzmi: Po co chodzisz na religię?
Odpowiedztacy ludzie nie powinni pracować z młodzieżą... bo to nie jest zwykła religijność tylko pospolita głupota. szczególnie z tą "czystością" przed pójściem do nieba.
OdpowiedzNie rozumiem, jaki sens jest ocenianie dziecka/ucznia z religii. To kwestia indywidualna, a kartkówki/testy z religii już w ogóle nie mogę pojąć...
OdpowiedzBłyskotliwa myśl mojej katechetki z liceum: "Nie mam nic do gejów, jestem tolerancyjna, akceptuję ich, ALE POMYŚLCIE, ŻE KTOŚ TAKI MÓGŁBY UCZYĆ W SZKOLE WASZE DZIECI!!!!!!!!!!!!"
OdpowiedzKiedy czytam takie historie, to naprawdę się cieszę, że u mnie w szkole jest spokojnie. Takie tematy jak 'przywoływanie duchów', 'różnice między poszczególnymi religiami' (poparte nie tylko Biblią, pragnę zaznaczyć. Cytaty z Tory czy nawet Koranu wcale nie są rzadkością), czy 'skąd się biorą sekty' (dyskusja, która wywiązała się zupełnie spontanicznie ze strony klasy), to w zasadzie norma. Ba, dyskusje w stylu "życie po śmierci" zdarza się nam toczyć z katechetą nawet na przerwie, zwłaszcza, ze w klasie mam koleżankę,która żywo i hobbystycznie interesuje się właśnie życiem pozagrobowym. Generalnie nasz katecheta ma do tego wszystkiego stosunek mniej więcej: ' ja wam opowiem jak to jest w tej religii, moim zdaniem jest całkiem dobrze, ale jak to się dzieje w innych to już powiedzieć nie mogę, bo się nie znam. To co wy się zdecydujecie wybrać to tylko wasza sprawa i ja wam niczego kazać nie mogę'. I, szczerze Wam powiem, póki nie trafiłam na Piekielnych zawsze wydawało mi się, że coś takiego jest normą, że nauczyciel, zwłaszcza katecheta, nie powinien bać się poruszania trudnych tematów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2015 o 18:34