Chamstwo jakich mało.
Moja mama miesiąc temu wróciła do pracy po półtora rocznej walce z rakiem. Przez konieczność wykonania operacji mama dostała grupę inwalidzką. Przed chorobą pracowała jako sprzątaczka, jednak na swoje stanowisko wrócić nie mogła ze względów zdrowotnych, dyrekcja zapewniła mamie lżejsze stanowisko by mogła do pracy wrócić.
Dwa dni przed powrotem do pracy dostała telefon od współpracownicy (sprzątaczki) X w, którym to X zaznaczyła, że ona nie będzie za młodą zapie*** i mama ma iść do dyrekcji mówiąc, że chce wrócić na dawne stanowisko, bo X jest starsza i schorowana i młoda nie będzie siedzieć, a ona zapie***, po czym połączenie rozłączyła.
Takie powitanie wywołało w mojej mamie bardzo optymistyczną i entuzjastyczną wizję powrotu do pracy.
praca telefon
szacunek dla pracodawcy, że nie chce się pozbyć problemu, tylko zapewnia inne stanowisko. W dzisiejszych czasach takich ludzi jest niestety za mało.
OdpowiedzMam nadzieję, że mama roszczenia babska olała.
OdpowiedzNiestety chodzą po świecie takie oszołomy, którym niejednokrotnie nic nie dolega (pomijamy głupotę), a którym się wydaje, że już sam fakt iż są starsze upoważnia je do takich zachowań. Twoja mam powinna do tego podejść na zasadzie "jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić".
OdpowiedzTylko, że takie baby bywają upierdliwe. Jak się nie zrobi po ich myśli , to zaraz zaczną się donosy, ploteczki, kopanie dołków -- nie będzie miło. Ale warto walczyć o swoje.
OdpowiedzNie grupę inwalidzką. Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Tak to się teraz nazywa. No chyba, że operacja była 18 lat temu, przed 1.09.1997.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2015 o 12:48
A niech X sobie robi jak uważa - toż jej do zap...lania nie zmuszą, najwyżej ją zwolnią - będzie mogła siedzieć w domu.
OdpowiedzZ historii nie wynika czy tamta kobieta rzeczywiście będzie miała więcej obowiązków.
Odpowiedz@Fomalhaut: A co to ma za związek ? A jakby mama autorki awans dostała to też ma wracać ? Niech sobie X z pyskiem do przełożonych dzwoni że się nie wyrabia, a nie po współpracownikach.
Odpowiedz@Fomalhaut: To pewnie nie jest kwestia większej ilości obowiązków (bo na pewno kogoś innego na tamto miejsce zatrudnią), tylko faktu, że młoda dostała lżejszą robotę, a przecież to stara powinna ją dostac, a młoda ma dalej zapierd*lac. Innymi słowy zawiśc.
OdpowiedzMam nadzieję, że mama poszła do dyrekcji mówiąc, jakiego typu telefony dostaje?
OdpowiedzNiech powie X ,ze jak nie chce zapier... to nic na sile jej w tej robocie nie trzyma.wolna droga
OdpowiedzJa wiem, że współpracownica zachowała się źle. No ale spójrzcie też na to jej oczami: przez półtora roku harowała za dwie. Półtora roku "to tylko chwilowe, wie pani, koleżanka chora". A teraz się dowiaduje, że to już tak zostanie. No to i nie dziwne, że coś w niej pękło.
Odpowiedz@bloodcarver: Tego akurat nie mamy nigdzie powiedziane. Wątpię też, żeby pracodawca nie zatrudnił nikogo na miejsce mamy autorki, zwłaszcza na tak długi czas.
Odpowiedz@Kyu: z wypowiedzi współpracownicy wygląda, że nie zatrudnił...
OdpowiedzJuż wyjaśniam niejasności : Na miejsce mamy zatrudniono na zastępstwo inną osobę, która zostanie na stałe. X może przez miesiąc miała więcej obowiązków zanim dyrekcja zatrudniła nową osobę i nie X nie pracowała za dwie stanowisko mamy na ten okres dzielone było na 4 pozostałe osoby.
Odpowiedz