Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jest takie miasteczko, które jest dla mnie fenomenem. W miasteczku są pasy,…

Jest takie miasteczko, które jest dla mnie fenomenem.

W miasteczku są pasy, światła, osoby przeprowadzające dzieci przez drogę, a każdy, bez wyjątku przełazi przez ulicę samopas, bez rozejrzenia się na boki ładują się pod koła: spróbuj zahamować gwałtownie to oderwie ci lusterko.
Czegoś takiego, na taką skalę, nie zobaczycie chyba nigdzie indziej.

Wracałam z domu rodzinnego, autobus z tych większych, podróżnych przejeżdża przez miasteczko, bardzo niebezpieczny zakręt prawie na wylocie, gdzie kierowcy nie widzą kompletnie nic z lewej strony, lekko z górki.

I pieprzony tatuś roku. Wychodzi zza zakrętu, chociaż pasy są 10 metrów dalej w miejscu dobrze oznaczonym, widocznym, i ładuje się wprost pod autobus. Z wózkiem.
Widząc jadący (z górki, przypominam, duży, podróżny) autobus, co robi tatuś?
Odskakuje na bok, zostawiając wózek na środku drogi.

Autobus zaczął gwałtownie hamować, o tyle dobrze, że jechaliśmy i tak bardzo wolno, a i tak nami trochę rzuciło.

Kierowca wyhamował z parę centymetrów przed dzieciakiem. A tatuś? Podleciał do drzwi i drąc japę kilka razy je kopnął, po czym złapał wózek i się zmył.

miasto kuj-pom

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pomidorowa
22 24

Może chciał się pozbyć dzieciaka i nie wyszło? I się zdenerwował przez to ;)

Odpowiedz
avatar Rak77
7 13

@pomidorowa: I darwinizm społeczny nie zadziałał :(

Odpowiedz
avatar Rak77
20 22

A w wyniku działania takich jednostek, za kilka lat, prędkość dopuszczalna w mieście zostanie ograniczona do 20km/h a przed każdym samochodem będzie obowiązek montowania poduszek dla pieszych,radarów sygnałów ostrzegawczych i co tam Unia wymyśli jeszcze. Oczywiście dla dobra nas wszystkich. Bo nawet jakby zbudować wszystkie drogi w tunelach, to i tak znajdzie się miejscowa idiotka z tutejszym kretynem, którzy obiorą sobie ten tunel za miejsce spacerowe

Odpowiedz
avatar Syl311
11 11

A może w wózku nie było dziecka tylko jakiś złom? Często u mnie w mieście takich panów widzę.

Odpowiedz
avatar Mirame
6 8

W UK za przechodzenie na czerwonym świetle mandatu się nie dostanie (ale ubezpieczenia też nie, gdyby się komuś pod koła wtedy wpadło) i zwykle nie jest to wielkim problemem - ot, rozejrzy się człowiek i przejdzie, gdy jest pusto. Dziwi mnie natomiast ta historia, jeżeli mówimy w Polsce, bo, gdy odwiedzając rodzinne miasto, z przyzwyczajenia przeszłam na czerwonym świetle (późnym wieczorem, zupełnie pusta ulica), to zostałam spisana przez stojacego na parkingu po drugiej stronie policjanta, którego nie zauważyłam. Ten facet ryzykował za to życiem i to nie tylko swoim, po czym miał jeszcze żal do kierowcy? Paranoja.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 7

Nie pomyliłaś się z odległością od pasów o jedno zero? Bo miejsce, od zakrętu ze słabą widocznością od miejsca, gdzie może być przejście dla pieszych (szczególnie, że pisałaś, iż jest to przejście dobrze oznakowane), nie może być oddalone o zaledwie 10 metrów. Przy prędkości 50km/h, czyli ograniczeniu w terenie zabudowanym, niewiele zmienia. Więc może Ci tam zero zaginęło i miało być 100m...?

Odpowiedz
avatar jaross
0 2

Skoro to kujawsko-pomorskie, to może chodzi o Nowe? Tam też często ludzie chodzą jak chcą a droga przelotowa jest kręta i ogranicza to widoczność.

Odpowiedz
avatar AleDom
0 0

Szczerze mówiąc to w historii nie ma większego znaczenia czy był to autobus miejski czy turystyczny - pojazdy o tej samej długości mają zwykle dość zbliżone DMC. Powiedziałbym wręcz, że pakowanie się wprost pod miejski autobus jest gorsze, tam są miejsca stojące (w sumie to takich miejsc jest zwykle więcej niż siedzących), w razie wypadku kierowca może zadecydować że woli delikatnie uderzyć w jakiś "mały" samochodzik niż gwałtownie hamować i mieć dużą część połamanych pasażerów na podłodze i przedniej szybie. Oczywiście to nie zmniejsza poziomu piekielności tatusia.

Odpowiedz
Udostępnij