Różnych kierowników miałam w życiu, więc generalnie jestem przyzwyczajona do mniej lub bardziej piekielnych przełożonych. Niestety, moja poprzednia kierowniczka pokonała ich wszystkich.
Jedną z jej akcji było włożenie brudnych naczyń do mojej szafki z ubraniami. Niby za karę, że ich po sobie nie pozmywałam. Problem jedynie, że te gary nie były moje. Należały do naszego szefa i tylko on ich używał...
praca
Jeśli można wiedzieć, to czym się zajmujesz? W sumie jest to mało ważne dla historii, ale pytam z ciekawości. Pozdrawiam
OdpowiedzA jakbyś tak, oczywiście całkowicie przypadkowo, wyjmując swoje ubrania z szafy, zrzuciła naczynia na podłogę i potłukła je w drobny mak? [O ile oczywiście to nie garnki były]
Odpowiedz@Glon_morski: Zapewne zwolnienie na miejscu za uszkodzenie mienia.
Odpowiedzkowal zawinił, a cygana powiesili...
OdpowiedzJa słyszałem o "kierowniczku", który asystentce worek ze śmieciami na biurku postawił. Na szczęście już tam nie pracuje.
Odpowiedz