Stare torby...
Mama pojechała na cmentarz, by posprzątać groby dziadka i prababci. Grób prababci - co ważne dla historii - ma postać najzwyklejszej kamiennej płyty, bo powstał tuż przed wojną gdy pradziadkowi się nie przelewało.
Gdy mama podeszła do jej grobu, pojawiła się też "bohaterka" historii - baba pt. "łatwiej przeskoczyć niż obejść", na dodatek pod siedemdziesiątkę, czyli powinna odczuwać pewien szacunek do śmierci. A co zrobiła?
Majestatycznym krokiem słonia przeszła po prababcinej płycie nagrobnej. Mama oczy w słup i krzyczy do babsztyla:
- Ależ co pani robi, tu jest grób!
Waleń nie zareagował, tylko poszedł dalej. Rodzicielka słusznie uznawszy, że cmentarz to nie miejsce do kłótni, zabrała się za sprzątanie. Nim skończyła, co się stało? Ano babsztyl znów zrobił sobie z grobu skrót. Mama musiała uskoczyć, bo inaczej zostałaby staranowana. Cierpliwość się skończyła.
- Jak pani śmie?! Co to, do cholery miało być?!
Waleń tym razem raczył odpowiedzieć:
- Bo tu jest tak strasznie wąsko i nie mam jak przechodzić!
- Ale nie po cudzym grobie!
Na to już nie odpowiedziała, tylko poszła w swoją stronę.
Rodzicielka nie jest zbyt cierpliwą osobą, łatwo ją szlag trafia i wtedy nie przebiera w słowach, ale czasami chamstwo niektórych ludzi jest tak bezgraniczne, że słów jej brakuje. Tak było tym razem.
Cmentarz
idalena odp: ok zapamietam sobie ciebie i bede regularnie deptac twoj grob - a patzrac na ciebie starucho juz nad tym grobem praktycznie stoisz ---- zapewniam ze by do niej trafilo
OdpowiedzWedług mnie, groby/cmentarze powinny być jak w Wielkiej Brytanii czy Stanach. Cos w tym stylu: http://freepages.genealogy.rootsweb.ancestry.com/~ljuk/knaresbrocemetery/knaresbro_cemetery_3.jpg Płyta na której napisane jest kto tu jest. ewentualnie jakaś sentencja i tyle. I więcej miejsca będzie i jakoś to będzie wyglądało, a nie taka betonowo-granitowo-marmurowa dżungla.
OdpowiedzA nie, że jakieś wielkie pomniki, grobowce na ch*j to komu się pytam ? Po co to sztywnej już osobie?
Odpowiedz@PizzaPlease: Jak dla mnie, to na zdjęciu to też granitowo marmurowy skwerek. Wcale mi się nie podoba.
OdpowiedzTo że jest ciasno między grobami to wyłączna zasługa zarządców cmentarzy. Jak najwięcej upchnąć na jak najmniejszej powierzchni. Bo kasa się liczy.
Odpowiedz@zmywarkaBosch: to i tak obecnie pod tym względem jest lepiej - mój pradziadek ma nagrobek, który sąsiaduje bezpośrednio z drzewem i innym nagrobkiem - ale to chyba charakterystyczne dla cmentarzy z lat 70-80.
Odpowiedz@sartorius17: U mnie w rodzinie są praktycznie tylko takie groby o których pisałeś.
Odpowiedz@Mlodzik: powinno szanowac sie. ale starzy ludzie uwazaja, ze im wolno. Wiesz co tez dziwi mnie. Znam malutki i stary cmentarz zydowski , ok. 0,5 ha, utrzymany o wiele gorzej niz duze/wielkie cmentarze (np.chrzescijanskie, rosyjskie).
OdpowiedzTo nie była stara torba! To był duch starej torby, który wyszedł się przewietrzyć. Nawet sam piszesz "...POJAWIŁA się [znaczy, ni stąd, ni zowąd] też "bohaterka" historii...". Duchy mają to do siebie, że mało gadają. Musiało być jej autentycznie głupio, skoro za drugim razem jednak przemówiła. A potem "poszła w swoją stronę" i nie naprzykrzała się więcej. Pewnie wróciła na kwaterę.
OdpowiedzJeśli wierzyć relacji mamy, babsko za drugim razem przeszło po grobie złośliwie i z premedytacją.
Odpowiedz@Mlodzik: No jak to duchy starych toreb mają w zwyczaju.
OdpowiedzZupełnie nie rozumiem tej manii wielkich, drogich grobów, marmurowych ołtarzy i innych tego typu sposobów na marnowanie pieniędzy. Zmarłej osobie jest to najzupełniej obojętnie, pod jakim kawałkiem płyty rozkłada się jej ciało, za to żywym te pieniądze na pewno bardziej by się przydały. Zresztą, osobiście jestem zwolenniczką kremacji. Marnujemy całe pola na cmentarze, mnóstwo pieniędzy na coroczne kwiaty, znicze i inne ozdoby, a na żywych ludzi nam brakuje.
Odpowiedz@Mirame: A ja jestem zwolenniczką oddawania organów - z powodów jakie między innymi wymieniasz. Na co to komu w ziemi, skoro może uratować komuś życie? :) Plus wystarczy zwyczajny nagrobek, albo zgrabna urna. :)
Odpowiedz@InuKimi: Popieram, polską kartę dawcy organów noszę w portfelu, a na zagranicznycm prawie jazdy mam zaznaczoną taką opcję :)
Odpowiedz