Jadę samochodem w niedzielę koło 7:30 rano przez Warszawę. Droga nie wielopasmowa, ale też nie osiedlowa. Mam zielone światło, dojeżdżam do pasów, a tu przed maską ląduje mi laska zapatrzona w telefon, ze słuchawkami na uszach.
Całe szczęście, że samochód ma dobre hamulce, ja dopiero wjechałam na tą drogę i nie zdążyłam się rozpędzić, miałam na liczniku jakieś 25-30 km/h, a dziewczyna szła dalszą częścią pasów, bo zatrzymałam się w połowie przejścia, tuż przed nią.
Dziewczyna nawet nie podniosła głowy, aż sprawdziłam, jaki kolor światła miała, ale nie, wszystko się zgadza, dla niej czerwone, dla mnie zielone. Selekcja naturalna, tylko czemu ewentualnie moim kosztem?
przejście dla pieszych
Nigdy nie wiadomo kto i kiedy akurat Ciebie wybierze jako narzędzie wykonawcze darwinizmu.
OdpowiedzTylko, że gdybyś ją potrąciła, to byłaby Twoja wina a nie jej. Chore prawo.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2015 o 19:03
@Toyota_Hilux: Zatem warto zakupić kamerkę samochodową, żeby wiadomo było czyja jest naprawdę wina kiedy pieszy wtargnie pod samochód - jak to w Rosji często bywa - choćby w celu "wyłudzenia odszkodowania z ubezpieczenia". Koszt zakupu kamerki bardzo szybko się zwraca nawet w różnych awaryjnych sytuacjach niekoniecznie związanych z wtargnięciem pod samochód.
Odpowiedz@plokijuty: Problem w tym, że kiedy miałam sporną sytuację, to pan policjant powiedział, że nagranie z kamerki w sądzie nie stanowi dowodu, a ponadto jest to wbrew prawu. Zapomniał chyba dodać, że choremu prawu którego on nie zna. Tylko, że dyskusja z policjantem to jak dyskusja ze ścianą.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/828906,nagranie-z-kamery-samochodowej-jest-dowodem.html
Odpowiedz@mahisna: Ja to wiem, tylko pan policjant był środkiem od kapusty. Problem w tym, ze z nimi się nie dyskutuje.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: No to trzeba było z pałą nie dyskutować, tylko w sądzie przedstawić dowód w postaci nagrania.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Pan policjant to się może wypowiadać w swoim imieniu a nie w imieniu sądu :) Po co w ogóle z nim dyskutować? Niech sobie gada co tam chce, to i tak sąd decyduje a nie on. Może co najwyżej próbować mandat wlepić. Wtedy oczywiście nie trzeba go przymować, żeby trafiło do sądu.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Dlatego pan policjant bez studiów prawniczych jest tylko policjantem, a nie sędzią.
OdpowiedzPo to jest kamera w aucie. Tylko w polskich realiach czasami trudno odzyskać koszty uszkodzeń auta od zwłok (a raczej spadkobierców tychże), które - jeszcze zwłokami nie będąc - same doprowadziły się do stanu martwego przy użyciu Twojego pojazdu.
Odpowiedzdziwne, ale jakiś czas temu czytałam dokładnie to samo :D
OdpowiedzGdzie?
Odpowiedz@MeYouBumBumNow: na piekielnych właśnie
Odpowiedz@koniecznickiem: pewno w poczekalni.
Odpowiedz"Zabijesz debila, a odpowiadasz jak za człowieka" ;)
Odpowiedz@Grav: Znam to w troszkę ostrzejszej wersji ale co racja to racja. I nawet nie chodzi o jakieś straty materialne, tylko o to, że to kierowcę dręczyłoby sumienie nie wiadomo jak długo.
OdpowiedzMnie by nie dręczyło wiedząc, że to nie moja wina...nad debilami nie wolno płakać.
OdpowiedzBo niektórzy myślą że są świętymi krowami i nie maja wyobraźni, miałem już nie jedną sytuacje gdy jadąc samochodem i będąc blisko pasów pieszy wchodził mi pod maskę i to nie "specjalnie" tzn. czekał na TEN moment, oni po prostu nawet nie popatrzyli się w lewo i w prawo czy coś jedzie (i jak daleko to jest) tylko pruli jakby świat do nich należał. Osobiście wyznaje zwyczaj że to JA jako pieszy powinienem przepuścić samochód jak jest blisko miejsca przejścia bo przejedzie szybko a mnie parę sekund nie zbawi. Bo bądźmy szczerzy samochód to kilka ton rozpędzonego żelastwa któremu faktycznie potrzeba trochę czasu by się zatrzymać. Więc nie rozumiem po co kusić los.
Odpowiedz@Kecaw: mnie tylko zastanawia, jak ten pieszy WCHODZIŁ Ci przed maskę jadąc samochodem i dlaczego nazywasz go pieszym.
OdpowiedzOd razu powinna dostać mandat
Odpowiedzno to nieźle, można łatwo się wpakować w bagno ;(
Odpowiedzja uwazam ze kierowca powiniem niec prawo zabic takiego idiote i dostac odszkodowanie od jego rodziny na naprawe samochodu.
Odpowiedz@nanab: Technicznie rzecz biorąc, to nawet tak jest. Jak ci ktoś wylezie na czerwonym i nie dasz rady wyhamować, to sprawdzane są okoliczności (światła, ewentualne przekroczenie prędkości, etc.), po czym, przy bezsprzecznej winie pieszego kierowca występuje sobie na drodze cywilnej o odszkodowanie z masy spadkowej po truposzu, który mu rozwalił maskę. Rzecz jasna, do tego czasu jest już zwykle po naprawie, a jeśli takową zrobiliśmy z własnego AC, to możemy wystąpić do ubezpieczyciela o ściągnięcie należności regresem i anulowanie cofnięcia zniżek. Natomiast prawa do zabijania debili nie ma, niestety ;)
Odpowiedzjak nie masz nagrania albo kilku swiadkow to ty jestes winien bo potraciles go na pasach, nawet jak udowodnisz ze jest inaczej to zostaniesz zabity w samosadzie
Odpowiedz3/10
Odpowiedz@mutant: 0/10
OdpowiedzPiesi ładują się prosto pod koła, a potem policja twierdzi że "najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość". Krew zalewa...
Odpowiedz@mooz: Niestety. Ale ewolucja musi postępować :p
OdpowiedzSytuacja z wczoraj. Jadę drogą, z podwórka wyjeżdża pani starym fordem. I ona jedzie, nie patrzy czy moze jechać. Na pewniaka. Po raz kolejny wypróbowałam sprawnośc hamulców które zdały na 6
OdpowiedzJedyne co by cię uratowało to kamerka samochodowa :D
Odpowiedz