Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia, którą usłyszałam, utwierdziła mnie, że ludzie są znacznie gorsi niż zwierzęta.…

Historia, którą usłyszałam, utwierdziła mnie, że ludzie są znacznie gorsi niż zwierzęta.

Rzecz dzieje się na terenie niewielkiej gminy na Podlasiu, w szkole podstawowej. Na lekcji panie nauczycielki zauważyły, że jedno z dzieci ma problemy z poruszaniem się. Rozmawiały z nim ale dziecko bardzo się bało cokolwiek powiedzieć. Jednak po dłuższej chwili dało się namówić na częściowe zdjęcie spodni i oczom pań ukazał się makabryczny widok: całe ciało pobite, wszędzie siniaki. Panie natychmiast zawiadomiły policję oraz pogotowie. Chłopiec był przestraszony ale powiedział, że mamusia wraz z konkubentem przywiązywali go i jego dwie siostrzyczki do mebli po czym tłukli. Oboje zostali zabrani do aresztu, a dzieci trafiły do babci.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że matka zamiast bronić dzieci pozwalała obcemu fagasowi je bić i jeszcze sama to robiła, a gdy sprawa się wydała wszystkiego się wyparła, mówiąc, że to dzieci zmyślają. Mam nadzieję,że w więzieniu dostaną zasłużoną karę.

Paniom nauczycielkom gratulacje za udzielenie pomocy dzieciom i szybką reakcję, dzięki czemu dzieci uwolniły się z tego piekła.

Pamiętajmy, nie bądźmy obojętni na krzywdę innych zwłaszcza dzieci, bo one same się nie obronią, a już wystarczająco dużo umarło przez złe traktowanie.

mała wieś

by Monisia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ara
32 32

O to się akurat nie musisz martwić. W więzieniu już takich bohaterów i wojowników co znęcają się nad dziećmi potrafią stosownie ustawić.

Odpowiedz
avatar bazienka
6 6

@Ara: ja was nie chce straszyc, ale mialam pana, ktory za znety nad psem dostal 1,5 roku a nad zona rok... co nie zmienia faktu, ze trudniej po takim wyroku im o przepustki czy wpz- warunkowe przedterminowe zwolnienie ( tzn. to ze nabywaja uprawnien nie znaczy, ze im ktos na to pozwoli), trudniej tez wycyganic jakas nagrode lub ulge

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@bazienka: Właśnie dlatego warto poinformować współwięźniów, że siedzi za bicie dzieci. Albo zamknąć z jakimiś zakapiorami. Te półtora roku czy rok będą bardzo bogate w przeżycia.

Odpowiedz
avatar pasiasta
7 7

@bazienka: ostatnio w internecie pisali co kilku więźniów zrobiło z pedofilem. Gdyby takiego jak ten fagas zgwałciło 7 chłopa to na sto procent odechciałoby mu się wyciągania łap do dziecka

Odpowiedz
avatar mqqupa
4 4

@pasiasta: I tu się zgodzę. Ale niestety prawo w Polsce jest za łagodne dla takich jak @up.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@lasek0110: eee tak latwo to nie ma, bo jak sie cos wys.a i bedzie pobicie, "samobojstwo" itp. to obwolaja zdarzenie nazdwyczajne i glowy funkcjonariuszy poleca, bo ktos przykladnie ukarany byc musi

Odpowiedz
avatar biala_czekolada
14 34

Dajmy spokój zwierzętom. Nie znam żadnego (jeśli istnieje, oświećcie mnie) zwierzęcia, które praktykuje sadyzm na swoim potomstwie. Nawet wobec przeciwnika tego nie stosuje. Tak poza tym, to podobne przypadki są idealnym odzwierciedleniem, jak kto rozumie WŁADZĘ rodzicielską.

Odpowiedz
avatar SunnyBaby
-3 33

@biala_czekolada: Żeby długo nie szukać - koty zanim zabiją mysz znęcają się nad nią - to puszczają ją wolno, to znów łapią z powrotem.

Odpowiedz
avatar Pytajnik
9 23

@biala_czekolada: Poza tym co SunnyBaby napisala - jak poszukasz znajdziesz w internecie filmik bociana ktory skreca kark wlasnemu pisklakowi i go pozera w calosci.

Odpowiedz
avatar Eloe
5 17

@biala_czekolada: Ja też nie będę długo szukać: delfiny mordują swoje młode.

Odpowiedz
avatar bonsai
13 17

@biala_czekolada: osobiście znałam klacz, która rodziła przepiękne źrebaki... zabierane jej natychmiast i odchowywane przez człowieka, ponieważ klacz odganiała je zębami i kopniakami. Takie przypadki są w naturze [chociaż b. rzadkie]. Tylko tam matka częściej porzuca młode niż atakuje. Ze to w wypadku jak matka nie ma jak młodego po prostu zostawić [np. JEJ gniazdo czy ciasny boks w stajni] to potrafi nawet zabić.

Odpowiedz
avatar 8400111
3 13

@Eloe: Delfinom to się chyba nawet zdarza ludzi gwałcic

Odpowiedz
avatar biala_czekolada
6 10

@Pytajnik: Może faktycznie, o kotach słyszałam, ale zapomniałam. :P Przypomniało mi się też teraz, że samice jeży czasem zjadają swoje młode. W każdym razie chodziło mi bardziej o męczenie dla przyjemności, nie likwidowanie potomstwa powodowane zwierzęcymi instynktami.

Odpowiedz
avatar Morog
-1 13

@biala_czekolada: lwy zabijają lwiątka innych lwów

Odpowiedz
avatar Fergi
3 13

@biala_czekolada: Delfiny z zimną krwią zabijają i gwałcą http://joemonster.org/art/22780 i nie nie jest to próba usprawiedliwienia zwyrodnialców z historii.Mam nadzieję, że współwięźniowie zrobią im z d..y "Jesien sredniowiecza".

Odpowiedz
avatar Zmora
13 27

@SunnyBaby: @Pytajnik: @Eloe: @biala_czekolada: @Morog: @Fergi: Koty - samoobrona i instynkt łowny + trenowanie umiejętności -> mysz wcale nie jest taka łatwa do zabicia jak by się mogło wydawać. Oprócz tego, nie wiem, czy słyszeliście, ale oswajanie stworzeń wywołuje sprowadzenie ich do poziomu maluchów. Dlatego psy się lubią bawić, bo całe życie są mentalnie niemal szczeniakami. Koty tak samo, choć w mniejszym stopniu, dlatego bardziej niż dzikie koty czują potrzebę zabawy. A zabawa to przecież nic innego jak trening umiejętności... Bociany - robią to by zwiększyć szansę przetrwania pozostałego potomstwa. Czasem zamiast zjadać wywalają z gniazda albo karmią rodzeństwo zabitego pisklaka. Delfiny - Ostatnio są głosy, że to przez "sfrustrowanie seksualne" (delfiny, ludzie i bodajże szympansy jako jedyni uprawiają seks dla przyjemności), tak więc w sumie ciężko podawać je za typowych przedstawicieli królestwa zwierząt. Ale chcę zauważyć, że zwykle jednak są to obce młode, a nie własne młode... Lwy - zabijają obce młode, po to, żeby przejąć stado i od razu zapłodnić samice. Żaden lew nie będzie odchowywał obcego potomstwa, bo im się to zwyczajnie w żaden możliwy sposób nie opłaca. Jeże - o jeżach nie słyszałam, przyznam szczerze. Więc nie wiem, o co tu chodzi. Jeszcze od siebie dodam, że np. chomikom odwala, jak za mało białka w diecie mają, więc zjadają własne młode. Porzucanie młodych ogółem zwykle jest spowodowane brakiem odpowiednich warunków do ich odchowania. Ale to wszystko są zachowania instynktowne, zgodne z zasadami przetrwania i dążeniem do przekazania jak największej ilości własnych genów. A matka lejąca własne dzieci, to jest jakiej wypaczenie. Zabijanie/porzucanie młodych przez zwierzęta jeszcze ma jakiekolwiek podstawy logiczno-ekologiczne, ale znęcanie się nad nimi już ich nie ma. To jest jakiś chory wymysł, który tylko u ludzi widziałam. Nie lubisz dzieciaka/ nie stać cię na niego? Oddaj. Na cholerę bijesz?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2015 o 23:18

avatar Fergi
-4 10

@Zmora:a otworzyłaś linka ktorego wstawiłem?

Odpowiedz
avatar Zmora
9 15

@Fergi: Tak. No i? Ten artykuł nie wydaje się w żaden sposób zaprzeczać mojej wypowiedzi. Zresztą... Joe Monster jest rzeczywiście TAK WIARYGODNY, że szok, ale to już inna kwestia.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
8 12

@Zmora: lew morduje, lub dręczy aż zwieją, lwiątka pp innym lwie, a lwica na to pozwala. Konkubent morduje, lub dręczy, dzieci po innym facecie, a matka na to pozwala. Serio to ma dowodzić że u zwierząt jest inaczej? I jeśli lwa usprawiedliwia, że cudze dziecko się nie opłaca, to niby co, konkubentowi się opłaca? No przecież, że też nie! Więc w czym niby lew lepszy?

Odpowiedz
avatar Zmora
1 7

@bloodcarver: Nie dręczy aż zwieją, no bez przesady. Ze stada są wypędzane jedynie dorosłe samce, żeby nie konkurowały z ojcem. W momencie przejęcia stada młode są zabijane, a nie dręczone (bo przecież ich nawet nie ma co dręczyć, jak takie małe są do zagryzienia na jedno kłapnięcie przez lwa). Matki zwykle zażarcie bronią swych młodych i chowają je przed samcem, ale prawda jest taka, że lwica nie ma szans z lwem i tyle. Jeśli lwiątek lwice dobrze nie ukryją na kilka dni, to kończą one martwe. Choć czasem się zdarza, że samiec maluchów nie znajduje, a po paru dniach od przejęcia stada przechodzi mu szaleństwo i więc lwiątka przeżywają spokojnie. A jak konkubentowi się obcego dzieciaka wychowywać się nie opłaca to niech zabije (za to się idzie do paki) albo odda, bo dręczenie i lanie nijak żadnego problemu przecież nie rozwiązuje. Dręczenie młodych nie ma żadnego logicznego sensu. Przy czym u lwów system adopcyjny raczej nie istnieje, stąd natura radzi sobie tak a nie inaczej. Zresztą też jest taka różnica, że lew zabija tylko lwiątka do określonego wieku. Chodzi o to, że ze względu na opiekę nad lwiątkami, matka nie może rodzić kolejnych przez dwa lata, ale jeśli lwiątka się szybciej ukatrupi, to zdolności rozrodcze matce szybko wracają. A nowemu lwu zależy, żeby jak najszybciej samemu się rozmnożyć, więc po prostu nie opłaca mu się czekać, aż lwica odchowa dzieci poprzednika. A starsze lwiątka nie obchodzą lwa specjalnie, bo i tak przecież lwice karmią całą rodzinę, więc to już ich problem... U ludzi takiej sytuacji właściwie nie ma, zwłaszcza, że pobity dzieciak był już w podstawówce. Pan konkubent mógł sobie z wybranką spokojnie prokreować i przekazywać swe geny, niezależnie od faktu istnienia dzieciaka. I naprawdę nie twierdzę, że lew lepszy, bo zabijanie młodych ogółem jest okrutne itp., ale jego zachowanie przynajmniej da się logicznie wyjaśnić. A ludzkiego nie potrafię.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2015 o 23:15

avatar Fergi
2 4

@Zmora: można i "Joe Monster" nie jest najbardziej wiarygodnym źródłem informacji, za to informacje podane przez ciebie nie są poparte żadnym źródłem poza Twoją wiedzą. Cóż w takim wypadku "Joe Monster" wydaje się być jednak bardziej wiarygodny;-)

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@Eloe: i lwy.

Odpowiedz
avatar Zmora
-2 4

@Fergi: Tyle, że w dalszym ciągu nie widzę na Joe Monsterze niczego, co by zaprzeczało moim komentarzom. Już wcześniej o tym mówiłam, ale ty postanowiłeś pominąć sedno mojego komentarza, najwyraźniej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2015 o 13:14

avatar Jango_Fett
0 20

Ja bym się, kłócił czy ludzie są gorsi od zwierząt. U lwów na przykład, gdy młody samiec przejmuje stado wszystkie młode zginą. Podobne zachowania obserwowano wśród niedźwiedzi grizzly i szympansów, a także wielu innych gatunków. A więc twoje stwierdzenie, że ludzie są gorsi od zwierząt nie ma potwierdzenia w tym przypadku.

Odpowiedz
avatar Monisia
4 20

@Jango_Fett: a ja czytałam o przypadku gdzie kotka ogrzewała swoim ciałem niemowlę w smietniku i swoim miauczeniem zaalarmowała kogoś kto zawiadomił odpowiednie służby i dzięki temu dziecko przeżyło. Więc to Twoje stwierdzenie nie ma potwierdzenia a poza tym jak zwykle nie historia jest ważna tylko jedno zdanie , które każdy musi krytykować

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
-3 5

@Monisia: Wiem.

Odpowiedz
avatar Nita
6 6

Mamy ludzi dobrych i złych. Tak samo jest ze zwierzętami, więc nie ma się co wykłócać...

Odpowiedz
avatar kasiunda
14 14

@Monisia: To ogrzewanie dziecka to bajka dopisana przez ludzi. Koty lubią ciepło i zazwyczaj wybierają najcieplejsze punkty w otoczeniu (monitor komputera, kaloryfer itp). W zimnym śmietniku to dziecko było najcieplejsze i kot przyszedł się ogrzać, nie na odwrót.

Odpowiedz
avatar Trollita
20 22

@Monisia: no dobra, ale może o tym, że dzieci nie powinno się krzywdzić wiemy wszyscy, to dlaczego mamy nie dyskutować o wybranym, bardziej dyskusyjnym aspekcie historii?

Odpowiedz
avatar Monomotapa
16 18

@Monisia: hm, jakby nie patrzeć, jesteśmy społecznością. Zwyczajnie sobie dyskutujemy, nikt po nikim nie jedzie, więc o co chodzi? Może chciałabyś wprowadzić ograniczenie do 10 komentarzy pod każdą historią i ban za każdy komentarz nie brzmiący "historia piekielna"/"historia niepiekielna"?

Odpowiedz
avatar Katka_43
10 14

@Monisia: Bo historia jest owszem piekielna, ale (nie zrozumcie mnie źle) banalna. O czym tu dyskutować? Przecież chyba wszyscy się zgadzamy, że katowanie ludzi jest podłe. A Ty co? Spodziewałaś się tysiąca komentarzy brzmiących "zabić ich!, zrobić to samo!".Historyjka o grubej dziewczynce nie dopuszczonej do przedszkolnego przedstawienia była owszem, dużo mniej piekielna, ale za to ciekawsza.

Odpowiedz
avatar elda24
8 8

Matka zapewne do więzienia nie pójdzie, dostanie może zawiasy a najbardziej prawdopodobne jest to, ze zrobi z siebie ofiarę i dostanie dzieci z powrotem, może pod opieką kuratora. Koleś tez dużej kary nie dostanie. Tak to sie zwykle konczy w Polsce, szczególnie gdy nie straci sie telewizja i gazety. Szkoda dzieci jedynie.

Odpowiedz
avatar PooH77
6 8

Takie zdarzenia miały, mają, i będą mieć miejsce, niestety, zwłaszcza na wsiach. Dodam jeszcze, że bardzo często najbliższa rodzina wie o tym, jak, np.: ojczym, traktuje dzieciaki, wiedzą o przypadkach molestowania, ale milczą, dają ciche przyzwolenie na to, co się dzieje... Bo to rodzina, bo co we wsi powiedzą...

Odpowiedz
avatar bonsai
1 3

@PooH77: nie byłabym taka pewna tego, że zwłaszcza na wsiach... Raczej takie zachowania są związane z ubóstwem niż z wsią/miastem. Co oczywiście nie znaczy, że w bogatych domach patologi nie ma! Wiem o tym, nie trzeba mi od razu podsuwać tysiąca historii, że "Ojciec TAAAAK zarabiał, a córkę prał, aż prawie zabił". Po prostu żyjąc w biedzie, bardzo często nie mając na nawet najbardziej podstawowe potrzeby [jedzenie czy ubrania] dużo łatwiej ujawniają się bardo prymitywne zachowania - między innymi znęcanie się nad słabszymi [w tym wypadku nad dzieckiem, które jest słabsze zarówno fizycznie jak i psychicznie].

Odpowiedz
avatar mruk
-1 7

Zwierzęta nie są złe, więc jak ludzie mogą być gorsi?

Odpowiedz
avatar Shemhazai
4 4

@mruk: Niektóre zwierzęta są złe, tak samo jak niektórzy ludzie.

Odpowiedz
avatar Boozar
1 1

Nie rozumiem o co Ci chodzi, przecież to tylko klapsy były. (sarkazm off).

Odpowiedz
Udostępnij