Jestem dość zirytowana. Z kilku powodów.
Zdarzało mi się dzielić stancję z parką za ścianą (w tym samym bloku co obecnie). Para seks uprawiała, na co wskazywały paczki prezerwatyw we wspólnej łazience, pomimo to przez rok nie usłyszałam ani jednego "podejrzanego odgłosu".
Po jakimś czasie zamieszkałam z dziewczyną za ścianą, sporo młodszą. Okazało się, że nadprogramowym lokatorem jest jej chłopak, chłopak który potrafi pomieszkiwać u nas od czwartku do niedzieli. Ma tu część swoich kosmetyków i garderoby, uwielbia codzienne prysznice, korzystanie z wspólnej pralki i nie kala się sprzątaniem.
Jednak co mnie najbardziej wkurza, to ich conocne rżnięcie za ścianą. Serio, są tak głośno że jestem w stanie się obudzić z powodu tego hałasu o 2 w nocy. A nie jestem fanką pornosów, odgłosów klaskania pośladkami i innych jęków czy wyć.
Ja rozumiem że para, że krew buzuje i w ogóle. Ale wydaje mi się, że moja obecność za cienką ścianą w ogóle im nie przeszkadza. Prawdę mówiąc wkurza mnie to dużo bardziej niż sama obecność kolesia w mieszkaniu. Wskazuje to na brak szacunku wobec mojej osoby, która ma ochotę w nocy się wyspać i nie musieć zmuszać się do odbioru narządem słuchu Animal Planet na lajfie.
stancja
Ja wiem, że to oczywistość, ale czy powiedziałaś im cokolwiek? Bo może oni sobie nie zdają sprawy z tego, że ich słychać? A jeśli rozmowa nic nie daje... cóż... Laska młoda, może odwiedzają ją rodzice. Zasugeruj, że poprosisz jej mamę, żeby utemperowała córeczkę, skoro panna sama takich rzeczy nie ogarnia. Pewnie przychodzą jakieś koleżanki... Może jakiś komentarz przy osobach postronnych? "Kaśka, co wyście tam wczoraj w nocy robili? Kwiczałaś jak zarzynany prosiak, pół bloku/kamienicy cię pewnie słyszało." Czy coś w tym stylu. Jest jeszcze właściciel mieszkania, też można by do niego uderzyć z tematem. I nie ma się co krępować, im nie wstyd, to Tobie w ogóle nie powinno być wstyd upominać sie o Twoje święte prawo do odpoczynku w nocy.
Odpowiedz@Poecilotheria: taaa... a potem poczują się zaatakowani i rozpocznie się akcja odwetowa.
Odpowiedz@NobbyNobbs: To znaczy co, zaczną się gzić pod drzwiami autorki?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Cisza nocna to rzecz święta. I nie ważne czy impreza u sąsiada, czy seks za głośny. Hałas to hałas.
OdpowiedzAż mi się nie chce wierzyć, że na świecie istnieją takie jednostki jak Ty:)
OdpowiedzNie każdy lubi porno, nie wiem w co tu nie wierzyć. Najwyraźniej za mało świata zwiedziłeś, żeby pojąć, że ludzie naprawdę różnią się od siebie.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: skoro ty się uchowałeś to znaczy, że po tym świecie błąka się tałatajstwo wszelkiej maści. Ale akurat autorki do tej grupy zaliczyć się nie da, bo ma zdrowe podejście.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Zdrowe podejście polegające na tym, że nie opie....li dzieciaków za głośne zachowanie i pomieszkiwanie sobie lalusie u siebie. Ah... byłbym zapomniał - to jest Polska, kolonia niewolników gdzie normalnym zachowaniem jest dawanie się poniewierać.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: nie ma w historii, że z nimi nie rozmawiała.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Typowy facet. Chyba, że autorka by dodała, że dziewcze ma nadwage i potrądzikowe resztki, to wtedy wybuchłoby oburzenie w miejsce podniety. I podziw, że autorka tyle jest w stanie wytrzymać.
OdpowiedzNagraj płytę pt. odgłosy natury. A potem sprzedawaj na allegro.
OdpowiedzZa każdym razem jak usłyszysz ich za ścianą puszczaj na full THE COCONUT SONG
OdpowiedzUstalmy szczegóły -wynajmujesz mieszkanie pół na pół z inna dziewczyną -przez większość tygodnia mieszka z wami jej chłopak -płacisz połowe rachunków za jej chłopaka (?) -młodzi nie dają Ci spać, a Ty zamiast ukrócić ten proceder piszesz w internecie? Współlokatorka marzeń, zaoferuj im jeszcze pranie pościeli po głośnej nocy.
OdpowiedzZamknij się w klasztorze, będziesz miała spokój.
OdpowiedzZa każdym razem jak będziesz ich słyszeć wykrzykuj jakieś słowa zachęty typu "dajesz, szybciej, mocniej", a jak skończą bij brawo :P
Odpowiedz@Prankster: u mnie pomogło - zaprosiłam do tej zabawy jeszcze paru kumpli, efekt był większy ;).
OdpowiedzJak mieszkałem za czasów studenckich z paroma osobami, to jeden kolega też był dość jurny. Opanowało się go po tym, jak przy śniadaniu porównywaliśmy wyniki pomiarów czasu jego erotycznych eskapad i przy co niższych kręciliśmy zatroskani głowami dodając, że chyba się starzeje. Pomogło.
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=WioD4vGVpvE Proszę bardzo, nie dziękuj
OdpowiedzTy słyszysz zza ściany obok - to normalne, bo "blisko". Ja słyszę moich sąsiadów z dołu, nawet dźwięk "ahhhhhh!" - wiem, że sąsiad skończył robotę... Ona tak krzyczy, że potrafi mnie obudzić o 3 w nocy (no, dobrali sobie godziny). A wyglądają tak niepozornie...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2015 o 12:54
@panna_s: Mój brat miał sąsiadów, którzy w każdą noc urządzali sobie romantyczny wieczór i raczyli innych sąsiadów odgłosami bardzo głośnego spółkowania. Po jakimś czasie brat z żoną stali jeszcze chwilę przed klatką i odkryli, że te odgłosy nie pochodzą od młodego małżeństwa nad nimi ale od sąsiadki w wieku "babciowym" pod nimi :D No cóż, życzyli w duchu dużo zdrowia i chęci. A tak już na poważnie ja rozumiem, że czasem kogoś może ponieść albo zwyczajnie może nie zdawać sobie sprawy z tego, że wszystko słychać u sąsiadów. Wystarczy zwrócić uwagę, a jak to nie pomoże to przynajmniej wiadomo, że z burakami trzeba w ich języku rozmawiać.
Odpowiedzobstawiam ze koles juz ma ciebie nastepna w kolejnosci do stymuacji "podejrzanych odglosow" to tylko kwestia czasu gdy dojdzie do realizacji :D
OdpowiedzRozbawiłaś mnie tym "klaskaniem pośladkami", łap plusa. A co do meritum sprawy - czy bardziej frustrujący jest sam fakt takiego zachowania przez współlokatorkę i jej absztyfikanta, czy to, że ciebie nie ma kto porządnie popchnąć?
Odpowiedz@Fomalhaut: no tak, w koncu to wielka przyjemnosc sluchac pieprzącą się parę za ścianą, w innym razie to wielka zazdrość. Gratuluje prymitywnego myślenia, nie zdziwilabym sie gdybys to ty byla tą gowniarą
Odpowiedz@Fomalhaut: Jasne "popchnięcie" dla takiego prymitywa jak ty ( celowo z małej) to szczyt marzeń kobiety.O niczym innym nie marzymy i zazdrościmy, żeby nas wyruchać porządnie. Puknij się w łeb debilu.
Odpowiedz@Katka_43: Cóż...tłumy zachwyconych kobiet po projekcji "50 ryjów Geja" mogą sugerować cokolwiek innego :p...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2015 o 9:57
Miałem kiedyś przyjemność mieszkania z taką parka za ścianą. Wystarczył wpis na Facebooku coś w stylu "cholerne chodzące łóżko za ścianą, na szczęście to tylko 4 minuty". Od tego czasu miałem spokój, bo miałem ich w znajomych
Odpowiedzrozmawialas z nimi? jesli tak, to- ostrzegam, jestem wredna 1. weszlabym im do pokoju "podczas", zapalila swiatlo i kazala sie uciszyc... opcjonalnie dawala rady typu- troche w prawo, teraz pocaluj, a tak w ogole to troche szybciej...(na moje wspollokatorki z internatu podzialalo), a jakbym miala mocno zly humor, weszlabym z telefonem i udawala, ze filmuje ;) 2. powiadomic wlasciciela, niech dopisze pana do kosztow wynajmu i rachunkow, albo wyjazd
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2015 o 20:56
Otwórz okno żeby sąsiedzi lepiej słyszeli. Może się opamiętają kiedy jakaś zatroskana mamusia albo sędziwa dewotka zrobi im awanturę.
OdpowiedzDo rad dorzucam też nagrać ich odgłosy i puścić przy śniadaniu/gościach/rodzicach :D
OdpowiedzTo, że to robią nie jest piekielne. Poproś ich tylko, żeby byli ciszej. Może nie wiedzą, że Ci przeszkadzają. Może specjalnie czekają do późna, bo liczą że śpisz i się nie obudzisz. Natomiast piekielne jest "pomieszkiwanie" chłopaka i niepłacenie za siebie. Poza tym po sposobie pisania historii wydajesz mi się być osobą, której dużo przeszkadza.
Odpowiedz