Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzis zacytuję kilka przeuroczych uwag, z którymi musi się borykać "obdarzona" dziewczyna…

Dzis zacytuję kilka przeuroczych uwag, z którymi musi się borykać "obdarzona" dziewczyna na co dzień.
Nie dziwcie się moim młodym wiekiem w opisywanych sytuacjach, ponieważ już jako 12-latka, kiedy to powinnam bawić się jeszcze lalkami mogłam się już "pochwalić" pokaźnym jak na piątą klasę podstawówki biustem.

Sytuacja pierwsza, wiek: 12 lat
Pierwszą sytuację pamiętam jak przez mgłę, jedyne co wbiło mi się w pamięć to wspomnienie jak wracam ze szkoły zapłakana i skarżę się mamie, że moi koledzy uznali równanie duży biust=lodziara za jak najbardziej słuszne i ewidentnie poparte jakąś wyższą matematyką. Właśnie takim słowem zostałam podsumowana.

Sytuacja druga, wiek 13 lat:
Chodząc dalej do podstawówki pomagałam wychowawczyni zanieść jakiś poczęstunek składający się głównie z owoców do klasy, miałam do zaniesienia ostatni talerz, wychowawczyni uznała za normalne włożenie mi banana pod bluzkę gdzieś w miejsce między piersiami (nie błyszczałam dekoltem).

Sytuacja trzecia, wiek: 14 lat:
Wiek wczesnogimnazjalny, wybrałam się z koleżanką do supermarketu po zakupy, rozdzieliłyśmy się, idąc pomiędzy półkami wyszło mi naprzeciw jakieś małżeństwo (średnia wieku 40-45 lat). Widząc jak sugestywnie patrzy na mnie mężczyzna, spuściłam wzrok i próbowałam jak najszybciej ich wyminąć licząc, że na tym się skończy. Niestety dojrzały człowiek uznał za stosowne skomentowanie mojego wyglądu (brak dekoltu, obcisła koszulka na długi rękaw, na to ubrana skórzana kurtka) słowami "pacz jaka cycata k**ewka hehe". Heheszkowali się dłuższą chwilę oboje.

Takich sytuacji jest mnóstwo, najbardziej jednak wstyd mi, że doprowadzają do nich starsi, dojrzali ludzie. Gdybym dostawała złotówkę za każdą panią lekkich obyczajów, do której zostałam przyrównana przez słodziutkie, niepozorne staruszki z pewnością zarabiałabym właśnie tyle ile w zarzucanym mi zawodzie.
Nie piszę też jak reagowałam na takie sytuacje, bo chciałabym, żebyście wy ocenili co dziewczyna powinna w takiej sytuacji zrobić.

szkoła/sklep

by Mistle
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar singri
39 45

Z liścia! Może wychowawczyni nie, ale facetów już można. Ja wysiadam, nie ma to jak oceniać ludzi po wyglądzie... A za trzecią sytuację bym odparowała coś w stylu "Własną urwę masz, to na inne nie patrz", zwłaszcza że żonie się "dowcip" chyba spodobał.

Odpowiedz
avatar ShapeOfMyHeart
1 3

@singri: Zwykłe "spier*alaj chamie" moim zdaniem też by stykło. Na jakiekolwiek dyskusje czy rozbudowane wypowiedzi nie warto się wysilać. Szkoda czasu na takich prostaków.

Odpowiedz
avatar sealermann
35 39

"Może pan jednak zajmie się biustem swojej żony, zamiast ludzi obrażać?!", "Zboczeniec!" Głośno i wyraźnie, niech inni usłyszą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
34 36

@sealermann: Popieram "zboczeńca"! Na długie wywody nie ma czasu, ale głośno powiedziany "zboczeniec" (lub coś podobnego) mogłoby zawstydzić dziada. Co ja bym dała, żeby mieć mniejszy biust i nie musieć znosić durnych komentarzy czy bezczelnego gapienia, niezależnie od stroju...

Odpowiedz
avatar niki1990
0 0

@Drago: myślę, ze pedofil także by było jak najbardziej na miejscu, miała przecież 14 lat

Odpowiedz
avatar Mistle
7 15

@Fomalhaut: 19, wiem o tym, ale jednak wtedy mam świadomość, że powoduje to zazdrość, a nie jakieś zboczenie jak w przypadku dorosłych panów ;)

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
7 23

@Fomalhaut: Jak żyję to jeszcze nie spotkałam się z babą zazdrosną o biust. Szczęście jakieś mam chyba czy co... A sama zbytnio obdarzona nie jestem.:D

Odpowiedz
avatar kalulumpa
26 30

Biust mam konkretny i poza szczerymi tekstami "płaskich" koleżanek, żebym im trochę oddała, to głównie spotykam się z komentarzami w stylu "wyrazy współczucia dla kręgosłupa " ;) żadnych nieprzyjemności z tego powodu nie doświadczyłam, przynajmniej ze strony kobiet...

Odpowiedz
avatar GoHada
7 19

@Rammsteinowa: Na jakiejkolwiek stronie dla kobiet lub forum, gdzie pokazany będzie stanik, zaraz włączają się komentarze zazdrośnic. Najczęściej są to opinie "skoro masz duże, to pewnie zwisy" lub "wielkie cyce jak krowie wymiona". Panie przez internet czują się anonimowe, więc wylewają swoje żale.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 0:05

avatar Jorn
19 21

@Mistle: Ależ to nie jest zboczenie. To jest właśnie normalne, że obfite biusty przyciągają męską uwagę. Tyle tylko, że dorosły człowiek obdarzony choć odrobiną inteligencji i kultury osobistej nigdy takich uwag nie wypowie na głos, o obłapywaniu już nie wspominając.

Odpowiedz
avatar soraja
24 24

@Jorn: Oglądanie się, bez komentarza, za biustami dorosłych kobiet to jednak coś innego, niż oglądanie się za dziećmi przez starego oblecha, połączenie myślowe "kobiecy biust=najstarszy zawód świata" też w głowie normalnego, zdrowego faceta nie powstanie - chociażby dlatego, że prędzej czy później musiałby o to posądzić własną żonę.

Odpowiedz
avatar kalulumpa
10 10

@soraja: i matkę... ;)

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
5 5

@GoHada: No to jedyne co mogę zrobić to współczuć takim osobom i życzyć im większych cycków.:D Na szczęście mnie takie osoby omijają z daleka.;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 5

@Fomalhaut: nie zeby cos, ale ja biusciastym raczej wspolczuje, ani to estetyczne, ani wygodne, boli kregoslup, a po 20 latach i 2 ciazach biust w okolicy pepka... serio, zazdroscic raczej nie ma czego

Odpowiedz
avatar Whiro
2 2

@bazienka: Nie wiesz, a się wypowiesz? Biust jest nieestetyczny, gdy jest zaniedbany lub monstrualny, a nie jedynie duży. Mały też często bywa nieładny. I wierz mi, nie każdą kobietę boli kręgosłup z powodu rozmiaru piersi. O krzywdzących stereotypach na temat wiszenia nawet nie wspomnę...

Odpowiedz
avatar ZgnilaBrzoskwinia
0 0

@Rammsteinowa: Chyba masz trochę szczęścia :) Ja kiedyś dostałam "komplement" od znajomej, że jestem ładna, mam fajny duży biust itd. Samo w sobie miłe, ale dodała, że przez to ma nadzieję, że wyłysieję, utyję, a moje "cycki odpadną".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 27

Żenujące to. Moja przyjaciółka również jest jest chojnie obdarzona przez Matkę Naturę, ale w podstawówce nie używało się jeszcze słów typu "lodziara", najbardziej kreatywnym określeniem było "big cyc". Chyba chodziłam do szkoły w lepszych czasach albo lokalizacji. W każdym razie wiedz, że duży biust to powód do dumy, a nie wstydu i tego się trzymaj :)

Odpowiedz
avatar Mistle
11 15

@zielony_szwin: Nie mówię, że nim jest, absolutnie ;) Natomiast piętnowanie takich jak ja jest niestety na porządku dziennym i za to powinni wstydzić się ludzie, którzy mają tak niewyparzone języki jak osoby z historii ;)

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
19 25

@zielony_szwin: "W każdym razie wiedz, że duży biust to powód do dumy". Trochę nie rozumiem. Mały biust już nie jest powodem do dumy? ;) Nigdy nie jestem dumna z tego co matka natura mi dała, bo to loteria.:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 11

@Mistle: W przypadku dziewczyn dokuczją zazdrośnice, a w przypadku facetów - frustraci, którzy wiedzą, że i tak nie... "zdobędą" :P Może i jestem ździebko dziwna, ale ja to raczej pochwalę niż skrytykuję xD I to nawet nie chamsko, powiedziałabym, że z delikatną acz wyczuwalną nutą zazdrości :)

Odpowiedz
avatar Mistle
4 6

@zielony_szwin: Takie na siłę przykre uwagi prawią po prostu kobiety zakompleksione, te które nie akceptują własnego wyglądu, więc nic dziwnego, że można się z takimi nie spotkać ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 11

@Rammsteinowa: NIE POWIEDZIAŁAM TEGO! ;) Ja tam jestem dumna, że mojemu Mężczyźnie się moje skarby w dłoni mieszczą :P Ale zawsze byłam ciekawa jak to jest móc nosić takie mega dekolty, niegrzecznie wodzić mężczyzn na pokuszenie i wzbudzać niemały zachwyt :D

Odpowiedz
avatar bonsai
10 14

@zielony_szwin: z mojego doświadczenia powiem tak.. Taaaa, mamy wodzenie mężczyzn na pokuszenie, ale duże dekolty to już nie takie proste - duży biust wymaga PORZĄDNEGO stanika.Byle "maleństwo" mi cycków utrzymać nie potrafiło, ramiączka strzelały, zapięcia pękały... koszmar ogólnie mówiąc. Tak więc duży dekolt tylko na bardzo specjalne okazje, kiedy bardziej zależy mi na wyglądzie niż na nie bolących plecach i ramionach [od tych cieniuteńkich, wbijających się ramiączek]. Po za tym każdej chętnej na duży biust zawsze proponuję przyczepić sobie 2 2 kg worki z mąką i pójść pobiegać. W zamian za jakieś tam możliwości kuszenia są jaja przy praktycznie każdym sporcie - przeszkadza toto latające, powiewające i w ogóle... wkurzające, no. Zapomnij też o wygodnym położeniu się na brzuchu - włóż sobie do stanika 2 połówki dużego jabłka [na potrzeby eksperymentu wystarczą ;)] i połóż się. Niby na upartego się da, ale niewygodnie jak cholera. Po za tym chwila nieuwagi i tracisz kruchą równowagę lądując na boku. A ile razy słyszałam tekst "Uważaj bo sobie oko podbijesz" to moje. Całe życie zazdrościłam kobietom z małym biustem - mają o wiele wygodniej....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

@bonsai: No, moja przyjaciółka mówiła mi też, że zwykłego stanika, za 20 zł, to nie ma szansy kupić. Nie zazdrość kobietom z małym biustem, bo one nieraz mają bardziej przechlapane. Najlepiej mieć średni, polecem ;P

Odpowiedz
avatar didja
19 21

Nie przejmuj się! Następne dwadzieścia lat Ty będziesz "heheszkować". Tylko porządnie się ostanikuj i noś ubrania szyte dla osób z dużym biustem. Lobby Biuściastych znasz? Jeśli nie - wyguglaj. I pierś do przodu :)!

Odpowiedz
avatar GythaOgg
13 13

@didja: ja nie znałam lobby biuściastych, zmieniłaś moje życie (no sarcasm, seiously), dzięki :)

Odpowiedz
avatar didja
5 7

@GythaOgg: Ależ proszę bardzo, parę lat temu tak zmieniłam swoje życie :D.

Odpowiedz
avatar Mistle
15 21

@dorota64: Nie wydaje mi się, żeby czyjkolwiek wygląd, a w tym biust był czyjąś sprawą, jeżeli go lubie to dlaczego mam pomniejszać?

Odpowiedz
avatar Mistle
22 28

@Painkiler: A mogę wiedzieć czemu inni ludzie martwią się o mój kręgosłup i jędrność biustu? Komu to przeszkadza, bo nie rozumiem?

Odpowiedz
avatar Agness92
5 11

@dorota64: z NFZ lepiej uważać - Gdzieś czytałam o kobiecie, której zrefundowali tylko jedną pierś, następna za x czasu...

Odpowiedz
avatar lady0morphine
14 18

@Painkiler: Wystarczy zainwestować w dobre staniki, i problem bolących pleców znika. A co do cyca do kolan na starość- wyobraź sobie, że małe cycki też będą obwisłe w wieku 70 lat, ale właściwie kogo obchodzi biust starszych pań? Większość staruszek nie nosi dekoltów, więc cycek może wisieć nawet do kostek, co za różnica.

Odpowiedz
avatar Mistle
11 15

@Painkiler: Porównanie papierosów do piersi? Każdy ma prawo do bycia sobą i wyglądania jak się mu żywnie podoba, ewidentnie ma tu ktoś problem, że komuś może się podobać jego wygląd,że jest nieprzeciętny. Jeszcze chwila i mnie ktoś siłą na stół operacyjny wepchnie.

Odpowiedz
avatar bonsai
15 15

@Mistle: kobieta z BARDZO dużym biustem sama się na taką operację zgłosi - znajoma to przerobiła [ale miała naprawdę ogromny biust]. Przed operacją żyła ze stałym bólem pleców i właśnie to jest wskazaniem do pomniejszania biustu. Przecież to jest możliwość dla tych, którym duży biust utrudnia życie, a nie przymus dla każdej kobiety ;)

Odpowiedz
avatar Mistle
15 15

@bonsai: Dokładnie, myślę, że ta burza o koniecznosci redukcji wynika z tego, że słysząc "duży biust” ktoś myśli, że ja się ledwo w drzwiach mieszczę, a podczas deszczu biust wystaje mi spod parasola ;) Naprawdę nie musicie się martwić, mój biust nie zagraża ludzkości.

Odpowiedz
avatar bonsai
-4 12

@Mistle: wiesz, ja tam nie zauważyłam, żeby ktoś kazał ci koniecznie biust zmniejszać.. Tylko Dorota napisała o takiej możliwości. Po za tym wszystkich wyobrażającym sobie nie wiadomo jak wielkie biusty mogę z czystym sumieniem zapewnić, że zazwyczaj tyłki są większe - tak więc w razie czego zmieszczenie cycków pod parasolem czy przepchnięcie ich przez futrynę to mniejszy z problemów właścicielki ;).

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
10 14

@bonsai: a mi to wygląda tak, jakby dziewczynę otoczyło stado harpii wrzeszczące niemal słodkimi głosikami "zmniejsz se cyca! Zmniejsz se cyca!". To na prawdę wygląda jakbyście wy miały problem z jej biustem a nie ona. Czemu jak ktoś pisze o nadwadze nikt mu tu nie proponuje zacisków na żołądek, odsysania tłuszczu diet i innych cudactw? Ale jak jakaś osoba posiada cechę uznawaną przez wielu za atrakcyjną to od razu porady jak się uporać z "problemem". Zacznijmy od tego, że biust z czasem może sam się jej skurczyć. Mam koleżankę, która w gimnazjum była baaaardzo hojnie obdarzona przez naturę, a w szkole średniej piersi jej zmalały do przeciętnych wymiarów. To moja dobra kumpela więc wiem, że ani nie chorowała, ani nie miała operacji. Zadziałała natura.

Odpowiedz
avatar katem
2 6

@NobbyNobbs: a ja nie zauważyłam, żeby ktokolwiek tu na nią napadał i namawiał do zmniejszania biustu. Dorota wyraziła się jedynie OGÓLNIE na temat dużego biustu i możliwości jego zmniejszenia. Zupełnie nie rozumiem, czemu Mistle wzięła to do siebie?

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
7 7

@katem: Dorota - owszem. Ale kiedy Mistle stwierdziła, że nie jest zainteresowana to nagle zaczęły się teksty innych osób, że jednak powinna być bo coś.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Mistle: eeeejjj nikt nie powiedzial, ze komentarz byl do ciebie personalnie... dotota mowi tylko, ze MOZNA, nie ciskaj sie ;)

Odpowiedz
avatar Mistle
0 0

@bazienka: A kto powiedział, że to Dorota naciska? Naciskiem dla mnie było właśnie wytykanie powodów przez którąś z powyższych osób ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Mistle: nooo jak dla mnie twoj komentarz " jeżeli go lubie to dlaczego mam pomniejszać?" to troche takie przeniesienie- wlozenie w jej usta slow, jakoby ona kazala tobie pomniejszyc biust... podczas gdy podala tylko info o istnieniu takich operacji

Odpowiedz
avatar Mistle
0 0

@bazienka: Absolutnie nie tak to intonowałam, chodziło bardziej o sprzeciw tezie, że duży biust ma swoje uroki jedynie w filmach dla dorosłych.

Odpowiedz
avatar Karolina1984
1 1

@Painkiler: Hmm, i mamy tu typowy przykład kobiety- zazdrośnicy To tak jakbym ja, tuż po porodzie, niesety mnóstwo kg do zrzucenia- piętnowała szczupłe kobiety, że to wychudzone anorektyczki ;) . Jak świat światem- ładniejsza jest dziewczyna szczupła niż otyła. Ładniejszy jest duży biust, niż maleńki.

Odpowiedz
avatar Armagedon
6 22

Wielkie cyce to przekleństwo, zgadzam się. Jeszcze w młodym wieku da się przeżyć, pomijając, oczywiście, durne uwagi i lubieżne obmacywanie wzrokiem przez facetów. Niestety, potem - jest tylko gorzej. W ciąży i okresie karmienia cyce osiągają rozmiar wręcz monstrualny, nie można znaleźć żadnego biustonosza. Nie można spać na plecach. Trzeba uważać, żeby podczas karmienia nie udusić dziecka. Kręgosłup zmuszony do dźwigania przed sobą takiego ciężaru - szybko odmawia współpracy. W przypadku przybierania na wadze - najpierw kilogramów nabierają cycki, więc wizyta u gorseciarek staje się koniecznością. Siła grawitacji jakoś bardziej działa na wielkie cycki, więc po dziecku opadają aż do pępka, nawet w niezłym staniku. Skóra pod cyckami odparza się, szczególnie w upał, robią się rany, swędząca wysypka, lub inne atrakcje. Badanie mammograficzne jest nie lada wyzwaniem dla obu stron - badającej i badanej. A samodzielna kontrola piersi - praktycznie niemożliwa. Co dzieje się z wielkimi cyckami po pięćdziesiątce, szczególnie w przypadku utraty wagi - nie chcę nawet wspominać. Ale są dostępne operacje plastyczne redukujące wielkość piersi. Często ze wskazań medycznych. Niestety jest to zabieg o wiele trudniejszy, niż powiększanie biustu i bardziej niebezpieczny. Niemniej, są kobiety, które się na to decydują. Ech, nie zazdroszczę kobietom z wielgachnym cycem.

Odpowiedz
avatar Mistle
2 12

@Armagedon: Pomijając, że komentarz nie na temat to jakoś nie mam z wyjątkiem durnych uwag żadnych z powyższych problemów, może dlatego, że nie mam "wielgachnych cyców" jak to zgrabnie określiłaś, tylko najzwyklejszy biust, który mimo, że nie utrudnia mi funkcjonowania i jest w rozmiarze, którego określenie dużym wyśmiałyby dziewczyny z lobby biuściastych przeciętny człowiek uważa już za duży ;)

Odpowiedz
avatar Zmora
13 13

@Armagedon: Przepraszam, pytanko tylko jedno. I pytanie jest szczere, bo ja nie mam ŻADNEGO doświadczenia z dużym biustem, a znajomych wybitnie obdarzonych też nigdy nie miałam: Dlaczego z dużym biustem nie można spać na plecach? O.o

Odpowiedz
avatar Mistle
11 17

@Zmora: Prawdopodobnie z tego samego powodu, z którego miałby służyć do duszenia noworodków, czyli wyssanego z palca ;)

Odpowiedz
avatar bonsai
-3 13

@Mistle: Młoda jesteś, nie wiesz co duży biust wyprawia po ciąży... Cycek miałam większy od głowy mojego [nie małego] syna, gdybym przez sen położyła się jakąś głupio to cóż - ta masa mogła zadziałać nie gorzej no dowolnego jaśka. Zmora: niewygodnie jest. Przy naprawdę wielkim biuście to tego... no... połóż sobie te parę kilo na klacie i życzę miłego snu. Niby się da, ale nie wygodnie. Naprawdę przerobiłam praktycznie wszystko co Armagedon napisała. Ani słowa kłamstwa - jeśli jakaś kobieta się nie zgadza to przypuszczalnie nie ma aż tak wielkiego biustu jak jej się zdawało.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 0:51

avatar Mistle
5 13

@bonsai: Nie muszę być starsza, żeby wiedzieć co robi z biustem ciąża, ale wydaje mi się, że z maleńkim dzieckiem nie śpi się w łóżku niezależnie od rozmiaru biustu. Jeżeli mówimy o niemowlaku.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 15

@Mistle: Aaaa, czyli nie masz "wielgachnych cyców"? Po prostu zwyczajny biust, tyle, że nieco większy niż przeciętny? Ale cierpisz z tego powodu, czy nie? Masz jakieś kompleksy? Wolałabyś mieć mniejszy? Wspomnienia szkolne - to jakaś trauma, która niszczy ci życie? Bo wiesz, niewychowani faceci często komentują wygląd kobiet oceniając głośno ich części ciała i niekoniecznie musi to być biust. Jeśli mój poprzedni komentarz nie jest na temat, wobec tego zapytam jakiej treści miałby on być, żebyś uznała, że na temat jest? Miałby wyrażać ubolewanie i współczucie? A z jakiego powodu? Przecież widzę, że z rozmiaru i wyglądu swoich cycków jesteś zadowolona. Mam kilka koleżanek z dużym biustem, jedną z baaaardzo dużym (i tylko ona słyszy czasem niezbyt miłe komentarze typu "ale wymiona/wory/bimbały..."). Generalnie nikt nie wyzywa ich od ku_rewek, dziwek, czy innych lachonów, a już na pewno nikt się z nich nie wyśmiewa - bo i z czego? A w ogóle (pomijając tę jedną super biuściastą) ich cycki są dla nich problemem o tyle, o ile mają kłopoty z dobraniem odpowiedniego biustonosza. Zaś co do kolegów z podstawówki... W mojej klasie "strzelali" oni z biustonosza każdej dziewczyny, jak tylko zauważali, że zaczęła go nosić. Bez względu na rozmiar jej piersi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 0:52

avatar Mistle
0 4

@Armagedon: Bo historia nie dotyczy bezpośrednio dużych biustów, ale niewychowanych ludzi, ale jak widzę temat piersi jest dla niektórych ciekawszy. Po prostu takie sytuacje niezależnie od wyglądu obrażanej osoby, a zwłaszcza jeszcze poniekąd dziecka nie powinny być czymś normalnym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 1:00

avatar bonsai
-1 7

@Mistle: raz jeszcze powtórzę - młoda jesteś... Są różni ludzie. Są różne dzieci. Są różne podejścia. Jedna matka wykopie męża na kanapę, druga wsadzi dziecko do łóżeczka, a trzecia stwierdzi że wszyscy razem się zmieszczą na łóżku. I każda będzie twierdziła, że wybrała tą NAJLEPSZĄ opcję i uważała pozostałe dwie kobiety za gorsze matki/żony.

Odpowiedz
avatar Mistle
0 10

@bonsai: Mówię tylko, że spanie z niemowlakiem jest niebezpieczne, chwila nieuwagi i można zrobić mu krzywdę, nie muszę mieć piątki dzieci i trzydziestki na karku, żeby wypowiadać się na takie tematy.

Odpowiedz
avatar bonsai
-4 10

@Mistle: a tu niespodzianka ;). Spanie z dzieckiem jest o niebo bezpieczniejsze niż ci się wydaje - kobieta posiadająca małe dziecko ma niesamowicie czujny i delikatny sen. Wystarczy sapnięcie skrzata na 2 końcu pokoju albo drgnięcie jeśli śpi obok by kobieta od razu się przebudzała. Tak samo nawet największa "wiercipięta łóżkowa" nie drgnie przez sen jeśli obok śpi dziecko. To się "instynkt" nazywa, posiada go praktycznie każdy ssak :). W sumie po za świnią nie kojarzę ssaków, które potrafiłyby położyć się na młodym i je udusić [u nich to dość częste]. Jak już uduszenie młodego prędzej spowodują kładące się na nim inne młode pod nieobecność matki...

Odpowiedz
avatar Mistle
3 7

@bonsai: Bardzo interesujące, jaki instynkt masz na myśli?

Odpowiedz
avatar Mistle
6 10

@bonsai: Uwaga, to pewnie będzie dla Ciebie zaskoczenie roku, nie każdy go ma. Dlatego chciałam wiedzieć o jaki to instynk może Ci chodzić, bo taki, który mają wszyscy to chyba tylko instynkt przetrwania. A duży biust nie oznacza od razu takiego co łamie kręgosłup w pół i dusi dzieci, po to wprowadzili m.in. coś takiego jak rozmiary, oznaczają wielkość biustu i nie istnieją odziwo tylko trzy czyli mały, średni i duży.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 1:36

avatar Mistle
8 14

@bonsai: Naprawdę zakończmy te wywody, bo przecież wniosek, że bezdzietni to ludzie trzeciej kategorii jest jedynym słusznym, a przy takiej rozbieżności poglądów mogę liczyć jedynie na lincz za nieczułość i brak instynktu.

Odpowiedz
avatar bonsai
-3 13

@Mistle: przeczulona jestem raczej na punkcie podejścia "młoda jestem i wszystko wiem najlepiej, nawet jeśli pojęcia nie mam". Czepianie się bezdzietnych byłoby równie bezsensowne jak czepianie się facetów, że okresu nie mają... Za to czepianie się "bezciążowej" wymądrzającej się o ciąży ma tyle samo sensu co opieprzenie własnego faceta, jak mi tłumaczy, że okres wcale nie jest bolesny...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 1:50

avatar Zmora
6 6

@bonsai: Ahhaa, no... o masie nie pomyślałam, przyznam się. A ja za to słyszałam, że jak się ma duży biust to na brzuchu też się źle śpi. Więc jak na plecach się nie da, na brzuchu się nie da, to zostaje tylko spanie... na boku (w mojej opinii najmniej wygodna pozycja wszechświata)? Masakra jakaś. Współczucie przesyłam wszystkim wielkobiuściastym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 2:46

avatar Mistle
2 12

@bonsai: Więc idąc twoim bystrym tokiem rozumowania, ginekolog musibbyć koniecznie kobietą, a położnik do tego przeżyć własny poród, inaczej nie może siebie nazywać specjalistą? Istnieje coś takiego jak biologia, dziś uczą jej nawet w szkołach, no nie do wiary. Co więcej śmiem twierdzić, że wystarczy mi obycie z nią, w dobie internetu i wszechobecnych informacji nie musi mnie nikt zapładniać, żebym o ciąży co nieco wiedziała ;)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
9 11

@Mistle: No baa.... urolog musi mieć problemy z drogami moczowymi, jak okulista to tylko ślepy na przynajmniej jedno oko, a pediatrą może zostać tylko dziecko i z chwilą osiągnięcia lat 15 traci uprawnienia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 11

Ej, Laski, zamiast tej głupiej kłótni lepiej zróbcie wojnę na gołe klaty xD Przynajmniej pozostaniecie w temacie :P

Odpowiedz
avatar bonsai
0 2

@zielony_szwin: Idę na to - jak nie wygram rozmiarem to cóż... reszta ciała też "solidnie zbudowana" :D. Naprawdę twierdzę, że specjalista szkolony w danej dziedzinie może się wypowiedzieć, a nie ktoś komu o tym wspomniano w szkole.. i minusujcie sobie ile chcecie, raczej rzadko zmieniam poglądy ;).

Odpowiedz
avatar zeugl
-1 3

@bonsai: Co do spania z dzieckiem i instynktu, który nie pozwala na jego "zgniecenie" - myślę, że masz całkowitą rację. Mam królika, z którym często śpię (wiem, że przyrównywanie królika do niemowlęcia jest przynajmniej absurdalne, ale...) i przez całe te lata które go mam, ani razu nie zdarzyło mi się oprzeć o niego, położyć na nim, umieścić na nim swoją kończynę, czy cokolwiek podobnego. A zdarzało mi się obudzić odwrócona w łóżku o 180 stopni,kiedy spałam sama. Myślę, że kiedy matka śpi z małym dzieckiem, ma w podświadomości zakodowaną obecność niemowlęcia obok niej i nie zrobi mu krzywdy jakimś niekontrolowanym ruchem podczas snu.

Odpowiedz
avatar Karolina1984
0 0

@bonsai: Ależ mi się śmiać chce. W ciąży biust mi urósł do niebotycznych 85H potem 85I . I wygląda teraz w miarę normalnie- skóra jest trochę luźniejsza, cóż zrobić. Ale nie popadajmy w przesadę.

Odpowiedz
avatar gatto31
13 15

Facetowi możesz powiedzieć głośno i wyraznie,że nie stać go na Ciebie. Moja ulubiona odzywka ( autorstwa koleżanki) " lepiej mieć wielkie cycki niż smutnego korniszonka zamiast penisa" i obowiązkowo wymowne spojrzenie w okolice krocza delikwenta. Działa, a jesli komentujacy jest w towarzystwie, będziesz miala niezły ubaw.

Odpowiedz
avatar Nietaka
1 1

@gatto31: Nie wszyscy są niestety tak śmiali.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

W podstawówce koledzy też mnie różnie przezywali. Niby żarty, ale czasem miałam dość i zdarzało się, że się nie patyczkowałam z nimi i dostawali w czachę, gdy przeginali. Po kilku razach miałam spokój :D

Odpowiedz
avatar NocnaMara
15 15

Niektórzy ludzie są tępi, ograniczeni i sfrustrowani oraz wydają się zupełnie nie zdawać sprawy z tego, że ich zachowanie jest niewłaściwe. Miałam kompleksy z powodu małego biustu, nie dlatego, że on mi się nie powdoba lecz z powodu negatywnych komentarzy. Niektórzy ludzie czują wręcz patologiczną konieczność by skomentować czyjś wygląd lub sposób życia, najczęściej negatywnie. Dla mnie to osoby są żałosne i niedowartościowane. Według mnie nauczycielki i nauczyciele powinni potępiać zawsze molestowanie seksualne, bo to nie jest, nie była i nie będzie zabawa. Brak reakcji jest przyzwoleniem.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
4 6

@NocnaMara: zależy od relacji między ludźmi. Mam znajomą z którą mamy zabawę w wytykanie szczegółów anatomicznych sobie na wzajem.

Odpowiedz
avatar NocnaMara
9 9

@NobbyNobbs: Zakładam, że jesteście pełnoletni, nie składacie z tego powodu skargi do szefa który to ignoruje, żadne z was nie płacze nocami z tego powodu ;)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
3 3

@NocnaMara: jak już pisałem, zależy od relacji :P

Odpowiedz
avatar kayetanna
13 13

Jestem obdarzona dość konkretnie i od zawsze nienawidziłam tego: bolą plecy, pewnych ciuchów nie można zakładać i jeszcze te komentarze. I nie od "zazdrosnych kobiet" - koleżanki proszą o oddanie kawałka albo mówią, że też by taki chciały, a zazwyczaj nawet nie komentują. Za to faceci, nawet nieznajomi, myślą, że rozmiar daje im przyzwolenie na "komplementowanie" go. Niedobrze mi się robi od "wiesz, że masz zajebisty biust" i ostentacyjne wgapianie się w niego. Żenada, zostaję sprowadzona do kawałka tłuszczu pod bluzką. Duży biust to więcej problemów niż korzyści. W sumie nie widzę żadnych korzyści.

Odpowiedz
avatar GythaOgg
11 11

@kayetanna: to musisz koniecznie zacząć widzieć korzyści! duży biust ładnie podkreśla talię, nawet, jeśli nie jest to talia osy; jest ładny; można nosić kobiece ciuchy (doskonale prezentuje się w sukienkach); można nosić duże dekolty bez obawy o wyskoczenie suta; nie trzeba się nachylać żeby pokusić kogoś cyckami; nie zmieniają tak drastycznie rozmiaru podczas ciąży i karmienia (w większości przypadków); w dzisiejszych czasach jest multum staników do wyboru w dostępnych cenach (ostatnio kupiłam rewelacyjny Triumph za 40zł - z miseczką G mogę go nosić bez ramiączek!); są mięciutkie i jeśli będziesz chciała kogoś przytulić to ten ktoś przytuli się z przyjemnością. Jasne, ćwiczyć jest ciężej - ale są specjalne biustonosze. Bądź dumna, cycki są super :D

Odpowiedz
avatar bonsai
6 6

@GythaOgg: Niestety, Triumph mi odpada - jakieś takie paskudnie leżące te staniki są, niewygodne. Już nie pamiętam czy za małe mieli czy nie ten krój... Pretensji do nich nie mam, bo każda marka na swój "model piersi", na który staniki projektuje, a większość sieciówek na G max się kończy. Za to co do skoków okołociążowych to niekoniecznie - mi biust bardzo urósł, tylko jedna firma na rynku była wówczas w stanie mnie "objąć". Już dużo bardziej chwalę sobie fakt, że po ciąży biust mi mocno zmalał - mam H/I [w zależności od modelu i aktualnej wagi] i... lżej mi...

Odpowiedz
avatar kayetanna
5 5

@GythaOgg: U mnie żaden stanik nie jest w stanie trzymać piersi w miejscu, więc one tak śmiesznie skaczą...a w tym momencie mam taki dość pancerny ;/ Co do "miękkości" to mój mężczyzna się cieszy, ale kochałby mnie w mniejszym rozmiarze, także żaden plus :P I nigdy nie wpadłabym na to, aby kusić kogoś biustem! Raczej Ci, którzy zbyt zwracali uwagę na ten "atut" nie mieli u mnie szans. W tę stronę weryfikowałam :P

Odpowiedz
avatar namiocik
0 0

@bonsai: polecam firmę Gaia

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
5 5

Ja raczej nie zniżałbym się do poziomu rynsztoka i zaproponował Panu że jak mu się tak ten biust podoba to chętnie go mu oddasz z całym dobrodziejstwem jego noszenia. Co by tu nie mówić jest to obciążenie. A z wiekiem nie zmaleje. Do chamstwa najpierw należy podejść z kulturą. Jak nie pomaga to wtedy przechodzi się do poziomu rozmówcy. A teraz typowo męski punkt widzenia :) Zapewne gdybym Cie spotkał to może bez komentarza ale wzrok pewnie tez wbiłbym tam gzie każdy facet i z opisu wnioskuję, że byłbym pod wrażeniem. Nie wiem w jakim teraz wieku jesteś ale jeśli nadal piersi wydają ci się za duże to zalecałbym jednak poszukać chirurga, który je zmniejszy. Póki jesteś młoda to operacja niesie ze sobą mniejsze ryzyko niż w późniejszym wieku a konsekwencje za duży piersi wyjdą właśnie w późniejszym wieku, kiedy zmniejszanie będzie mocno ryzykowne. Oczywiście jeśli Ci to przeszkadza. Jeśli czujesz się z tym dobrze i nie odczuwasz dyskomfortu to działaj jak napisałem na początku jeśli ktoś nadal będzie komentował na tyle głośno, ze będziesz blisko i usłyszysz... Wiedz, że większość komentujących po prostu zazdrości, a Polak jest jaki jest

Odpowiedz
avatar ieyasu
9 9

Niestety nieśmiałe myszki mają najgorzej. Chowanie głowy w piasek tylko pogarsza sprawę. Z własnego doświadczenia - wyhoduj twardą skórę, wredne nastawienie do ludzkości i nie żałuj języka.

Odpowiedz
avatar Mistle
9 9

@ieyasu: Właśnie taką przybrałam postawę, więc od jakichś dwóch lat nie słyszę takich uwag poza jednym notorycznym przypadkiem. Może też ludzie uznawali, że drobna nastolatka będzie sobie pozwalała na takie uwagi, u mnie na szczęście mimo kulturalnych reakcji występował odruch obronny.

Odpowiedz
avatar ieyasu
12 12

@Mistle: Zawsze miałam wrażenie, że ludzie instynktownie wyczuwają typ ofiary niczym rekiny ranną płotkę w oceanie.

Odpowiedz
avatar bromba69
5 5

Ja jako nastolatka najczęściej na wuefie słyszałam od kolegów: "Bo ci się masło zrobi". Poskutkowała odpowiedź: "Ale ty go nie posmakujesz". Pokochaj swój biust i jeżeli nie przeszkadza ci w codziennym życiu to pielęgnuj go i rozpieszczaj. A teksty napalonych durniów puszczaj mimo uszu.

Odpowiedz
avatar Aczytowazne
3 3

W takich przypadkach żałuje że tutaj nie zamieszcza się zdjęć tak żeby poglądowo zobaczyć w czym problem:) Ja tam nie wiem ale za młodu bardziej śmialiśmy się z desek a te bardziej obdarzone zagadywaliśmy :)

Odpowiedz
avatar Mistle
1 1

@Aczytowazne: Powiedzmy, że też żałuję, bo jakby niektórzy tutaj zobaczyli ten mój niby gigantyczny biust, to by się jeszcze bardziej dziwili tekstom, które miałam okazję słyszeć ;) A już na pewno nikt by mi wtedy nie sugerował operacji, bo to co dla innych jest duże dla innych może być optymalne ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2015 o 17:19

avatar chwilowy
-1 1

@Aczytowazne: nie wiem gdzie takie chamstwo się chowa. Ja się nigdy nie spotkałam. A mam H wiec raczej mały to on nie jest. Może u mnie mieszkają ludzie lepiej wychowani

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Podobnie ja Ty także miałam w tym wieku dość duży biust, jednak wtedy jeszcze nikomu do łba nie wpadło, żeby robić sobie z tego powodu żarty. Dopiero teraz, kiedy mój "mały" ciężar jest taki, że kręgosłup się łamie wpół, moje przygody są już mniej miłe. Sama często wraz z przyjaciółmi się z siebie śmieję, ale czasem komentarze typu "takim cycem możesz zabić" są po prosty niesmaczne. Raz nawet zostałam zaczepiona przez jakiegoś kolesia w średnim wieku, który wręcz rozkazał mi, żebym przestała się garbić, a na odchodne rzucił takim tekstem: - Takie piersi to bym na wierzch wystawił!!! Nie żeby coś, ale takich rzeczy nie powinno się mówić w miejscu publicznym, a nawet w ogóle się nie powinno tak mówić do nastolatki. Także znam Twój ból i jedyne co mogę Ci w takiej sytuacji poradzić, to albo śmiać się razem z innymi, albo zupełnie takie coś ignorować.

Odpowiedz
avatar chwilowy
-3 3

@Salmonellla: operacja pomniejszenia biustu jest na nfz

Odpowiedz
avatar 777i
-4 4

biedna, może zanim nabrałaś świadomości to rodzice dla żartu wszczepili Ci implanty? :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Tyrion Lannister powiedział: "(...) Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie. (...)" Oczywiście dotyczyło to czegoś innego, ale osobiście bardzo ten fragment lubię. Do czego zmierzam: chamskich uwag i sku...wysyństwa ludzi nie ukrócisz, ale jeśli przestaną Cię boleć przykre uwagi, ludzie nie będą ich używać, bo będą wiedzieć, że Cię to nie zrani. Już nie. Usłyszysz od jakiegoś starucha chamską uwagę, albo od jakiejś raszpli? Powiedz wprost: Nawet jakbym była kur...to ciebie bym nawet za miliard dolców nie tknęła" Z kolei jeśli taką uwagę rzuci jakaś starucha to powiedz wprost: A co? Przypominam ci czasy młodości, czy odbitego chłopaka przez lepszą niż ty? Wiem, że nie każdy jest pyskaty i każdy miał wpajane "osoby starsze należy szanować" ALE osoby starsze w 95% zapominają, że mają także szanować innych ze zwykłej przyzwoitości i dobrego wychowania oraz z powodu praw konsytutcji i Praw Człowieka. Dlaczego TY masz szanować kogoś, kto nie szanuje Ciebie? Czym sobie zasłużyłaś na brak szacunku? Niczym. Nie szanuj NIKOGO, kto nie szanuje Ciebie. Bez względu na wiek przeciwnika, na płeć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2015 o 6:26

avatar chwilowy
-1 1

Ja mam rozmiar H. I z chamstwem się nie spotkałam. Wręcz przeciwnie wszyscy są dla mnie mili i komplementuja raczej delikatnie. Nikt w twarz nie skomentował perfidnie mojego biustu. Figurę włosy czy zachowanie owszem.

Odpowiedz
avatar Mistle
0 0

@chwilowy: H jest H nierówne, ja również mam H, w najmniejszym wydaniu, że tak powiem, a jak widać wiele zależy od otoczenia, trafi się kilka osób, które na siłę próbują każdą inność piętnować (czasem fakt, że się sobie podobam tylko podjudza) i potem grono się powiększa ;). Ja generalnie zazdroszczę otoczenia w takim razie ;)

Odpowiedz
avatar ShapeOfMyHeart
2 2

Jestem w szoku, że pod tą historią nie ma jeszcze komentarza Polishera Leitenera (czy jak mu tam) że autorka jest ku*wą...

Odpowiedz
avatar namiocik
2 2

Jednej z drugą starszym paniom powiedzieć: "Pani to chyba do dzisiaj musi mieć wzięcie u klientów, co?" (starsze panie zwykle też mają duży biust, tyle że obwisły :-)) albo: "To pani jest tą najsłynniejszą najstarszą puszczalską na osiedlu?" A panom niewybrednym: "Żeby zasłużyć na ten biust to musiałbyś mieć wygląd i pieniądze" - i zmierzyć wzrokiem od góry do dołu.

Odpowiedz
avatar misia97
2 2

znane z autopsji... niestety często słyszę komentarze typu "o lalunia ale cycki" boli bo mam zaledwie 18 lat nie pomaga nic, doszło do tego ze bardzo chętnie zmniejszyłabym je. Co gorsza czy tylko ja mam problem z bluzkami na guziki rozchodzącymi się dosyć znacznie? :/

Odpowiedz
avatar voytek
-1 1

a o co chodziło z tym bananem tej nauczuycielce? jesli miala to byc obraza czemu nie zgloszobno sprawy do dyrekcji?

Odpowiedz
avatar Sakura
0 0

Dobrze cię rozumiem. Ja, w wieku 12 lat miałam miseczkę C (Oh God, WHY) i byłam klasową panną lekkich obyczjów ;-;

Odpowiedz
Udostępnij