Dziś to ja byłem piekielny.
I chyba mnie za to zamkną... Ale po kolei.
Mam pistolet gazowy. Z racji gabarytów, noszę go w wewnętrznej stronie kurtki, tam, gdzie kiedyś dokumenty. Dokumenty natomiast, zmieniły kieszeń z lewej na prawą.
To w celu wyjaśnienia.
Historia właściwa:
Wracałem nocnym, prawie pustym autobusem z pracy, ledwo przytomny po całym dniu. Około godziny jedenastej wieczorem, mój mózg włączył opcję drzemki i po legnięciu na tylnie siedzenie Solarisa przy oknie, wyłączył się na chwilę. Skojarzyłem tylko, że dosiadł się do mnie jakiś chłopak[C]
Po jakimś czasie słyszę:
-Ej kur*a, budź koleżkę.
[C]-On nie jest moim kolegą.
-Kur*a nie pyskuj tępy chu*u, gó*niarzu jeden wstawaj!
[J]a-C... co się dzieje?
-Kur*a je*any pijaku, gnoju pier*olony bilet masz? Dokumenty dawaj!
Patrzę:dwóch koksów. Nie wiem co chcą, jeden pyta o dokumenty i klnie na mnie jak szewc, drugi milczy. Mój mózg powoli zaczął przetwarzać, że to kanary.
Sięgnąłem ręką do kieszeni, niestety nie tej co powinienem.
Zaspany wyciągnąłem pistolet, nieświadomy i z przymrużonymi oczyma celując ręką w stronę kanara.
Kanar przestał rzucać we mnie mięsem i z kolegą zaczęli dosłownie spierniczać w stronę [K]kierowcy.
-OTWIERAJ DRZWI KUR*A!
[K]-O co chodzi? Już po kontroli?
-TAK, OTWIERAJ TE JE*ANE DRZWI!
I polecieli, aż się za nimi kurzyło.
Ja gdy skojarzyłem, co zrobiłem, otrzeźwiałem i schowałem szybko gazówkę do kieszeni.
Reszta pasażerów była zdziwiona tą szybką ewakuacją, ale nikt nie wiedział, co się dokładnie wydarzyło, prócz Chłopaka. On to skwitował na koniec:
[C]-I ty bądź bohaterem swojego autobusu.
Myślicie że mogę mieć jakieś nieprzyjemności?
komunikacja_miejska
Za samo wyciągnięcie broni (czy to atomizera w kształcie broni) bez celowania, i bez groźby to raczej u nas paragrafu nie ma...
Odpowiedz@sealermann: A poza tym, to jak go znajdą?
Odpowiedz@sealermann: O jest na to paragraf. :) Zastraszenie kogoś nawet atrapą broni jest karane. A tutaj wychodzi ładne oskarżenie o zastraszenie kontrolerów biletów w celu przejazdu bez biletu. @singri w autobusach coraz częściej są kamery.
Odpowiedzjak nie było monitoringu i nie będziesz o tym głośno krakał (vide ta historia) przynajmniej do czasu, aż się przedawni, to będziesz mógł spać spokojnie
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: W solarisach jest monitoring ;)
OdpowiedzJa myślę, że powinieneś przestać gwiazdorzyć (nie, nie w autobusach, tu na piekielnych. Jeżeli nie masz o czym pisać to skup się na egzaminach poprawkowych, a nie wymyślaj dennych historyjek.
OdpowiedzJestem pewna, że w tej historii kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać :) Uśmiałam się :D
OdpowiedzWeź się ogarnij. Jak nie sąsiadowi psa gazem trujesz to do kanarów chcesz strzelać. Na jakieś safari byś pojechał a nie grasujesz po mieście...
Odpowiedzchiacchierona - miszcz :D
OdpowiedzJeśli miałeś ważny bilet,to powinno to rozejść się po kościach,jeśli zaś jechałeś na gapę, wyciągnięcie broni może być potraktowane jako próba zastraszenia, lub zmuszenia do odstąpienia czynności służbowych, a to już jest karalne.Dużo zależeć będzie od zeznań kanarów i monitoringu, o ile w ogóle ktoś zrobi szum.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2015 o 22:43
@JanAlek: Odstapienie od czynności służbowych to się tyczy służb państwowych a nie kanarów w autobusie.
Odpowiedz@Sharp_one: Można postawić zarzut zmuszania do określonego zachowania, to też jest karalne.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2015 o 12:42
@JanAlek: ok tylko kto teraz sprawdzi czy mial wazny bilet?
OdpowiedzNiestety, ale cała historia wygląda na zmyśloną. Gdyby to była prawda to pewnie nie dojechałbyś do kolejnego przystanku. W sytuacji, gdybyś wyciągnął broń autobus raczej dalej by nie pojechał, a kanary wezwały policję, która w takiej sprawie raczej by nie marudziła. Taki gawędziarz z Ciebie.
OdpowiedzNie wiem czy zmyślasz te historie czy są one prawdziwe, ale jeżeli już nosisz pistolet gazowy to sugerowałbym mieć ze sobą również dowód zakupu w razie kontroli przez policjantów. Co by nie było potem płaczu że Cię profilaktycznie spałowali a dopiero potem pojechali na komendę złożyć raport w sprawie wyciągnięcia broni na przypadkową osobę.
OdpowiedzVatras czyś Ty zwariował do reszty? Jak już wielokrotnie wspominałem pistolet gazowy to najgorsza rzecz do obrony jaką można sobie kupić. Wyciągniesz taki w przypadku napaści, to napastnik uzna go za prawdziwy i np. wyciągnie swój prawdziwy, albo zacznie się z Tobą szamotać i dźgnie Cię nożem w brzuch, albo skopie na śmierć. Innym ryzykiem jest noszenie go od tak w kurtce. Zdajesz sobie sprawę, że ludzie najczęściej na widok broni reagują strachem? A zdajesz sobie sprawę, że wywołanie paniki przez noszenie nawet atrapy broni jest karalne? Cóż, zrobisz co chcesz, ja mogę Ci życzyć tylko krótkich pobytów w szpitalu i na komisariatach.
Odpowiedz@Draco: Co ma zrobić w takim razie kobieta, dla której jedynym ewentualnym zabezpieczeniem przed gwałcicielem/pijanym facetem w autobusie czy na przystanku, który zachowuje się w sposób niewłaściwy, narusza twoją strefę, skoro pistolet gazowy to złe rozwiązanie? :) Nosić ze sobą pałkę teleskopową? Czy co?
OdpowiedzNieprzyjemności będą, jak dochodzeniówka doda dwa do dwóch i wykryje że: faszyzujesz (MeinKampf, naklejki), jesteś aspołeczny (sąsiedzi, wieśniaki, wynajmujący), niestabilny emocjonalnie (studenci, koleżanki, tablety), winisz innych za swoje niepowodzenia (profesor, koleżanka, tablet), czujesz się osaczony (profesor, kupno broni, ogłoszenia), fascynujesz się militariami (wystawa modeli, broń), stwarzasz potencjalne zagrożenie (pies, autobus) itp. Do takich wniosków albo sąsiadów byłych i obecnych wystarczy im przepytać, albo piekielnych poczytać. Profil blisko Brejvika. Lekko nie będzie. I nie maż się, chłopaki nie płaczą.
OdpowiedzZa reke cie nie zlapali wiec nic ci nie udowodnial, chyba ze w auyobusie byly kamery. Ogólnie to ci powiem ze jakis czas temu zakazali używania straszakow ktore wygladaja jak bron. Sprawdz dla pewnosci na jakims forum prawnym czym moze to grozic?
OdpowiedzTa historia się kupy nie trzyma. Zaspany potrafiłeś zapamiętać pełny dialog między kontrolerami, a jak przyszło co do czego, to nie potrafiłeś krzyknąć cokolwiek do nich, żeby uspokoić atmosferę i wyjaśnić sytuację?
OdpowiedzWiesz co Vatras, zmieniłam zdanie. Wracaj do tych swoich adanosów, bo na piekielnych to Ty się nie nadajesz.
Odpowiedzw sumie za grożenie bronią (lub czyms wygladajacym jak broń) sa paragrafy! ale z drugiej strony możesz tłumaczyć se sytuacją zagrożenia - "kanar" nie ma prawa zwracac sie do ciebie per k..a czy ch... tylko Dzien dobry, prosze okazac bilet i mna dodatek jescze musi ci pokazac swoja legitymacje - mozesz wiec spokojnie tlumaczyc sie ze myslałeś że to napad! :)
OdpowiedzPo co Ci pistolet w kurtce?
Odpowiedzsesja się skończyła to się chłopak nudzi i historie pisze
Odpowiedz