Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję jako grafik w drukarni. Firma ma kilka punktów w mieście, jeden…

Pracuję jako grafik w drukarni. Firma ma kilka punktów w mieście, jeden z nich (dość duży "oddział") znajduje się w centrum. Mamy tam większość maszyn i nieustający ruch, klientów jak mrówków. Historii o piekielności klientów była już masa, ale dodam coś od siebie.

Punkt otwieramy o 9, jednak ze względu na to, że dosłownie wszystko się tu brudzi w ekspresowym tempie, przychodzimy do pracy 20-25 min wcześniej, aby to wszystko ogarnąć. Dodam, że na drzwiach wielkimi, tłustymi literami wypisane są godziny otwarcia. Ale niektóre osobniki uważają się za świętych tureckich, ich przecież należy przyjąć tu i teraz! Notorycznie zdarza się, że podczas gdy jak lub mój zmiennik latamy z mopem i ścierami, zjawia się Pan Hrabia, Stały Klient czy inny Aragorn syn Arathorna i domaga się obsłużenia. Muszę wtedy powstrzymać moje mordercze instynkty i grzecznie oznajmiam, że otwieramy o 9:00. Wówczas następuje istny słowotok i znamienne "Ale skoro już tu jesteście to możecie obsłużyć". Zdarzyła się jedna pani, która rozwaliła mnie tekstem "To po co pali się u was światło, skoro jeszcze nieczynne?"

Czy naprawdę tak trudno jest pojąć, że godziny otwarcia obowiązują zarówno nas jak i klientów?

uslugi

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar JanMariaWyborow
24 24

Wręcz klientowi ścierkę ze słowami "jak pan pomoże, to może szybciej sie uwiniemy i otworzymy wcześniej"

Odpowiedz
avatar Face15372
3 11

Zamykanie na zamek załatwiło by sprawę, no chyba że to fizycznie niemożliwe.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@Face15372: Możliwe ale uciążliwe, bo przy przygotowywaniu i sprzątaniu lokalu wynosimy śmieci/nosimy coś z auta więc siłą rzeczy drzwi są otwarte.

Odpowiedz
avatar munitalp
3 7

U mnie aktualnie godziny otwarcia są od 10 do 17 gdzie ja przychodzę na godzinę 9 aby ogarnąć wszystko (serwis, allegro, porządek w papierach, przemycie podłogi itd. itp) I nic mnie tak nie denerwuje jak ignorancja ludzka gdzie pisze jak byk w 3 miejscach że otwarte od 10. Od pewnego czasu zamykam po prostu drzwi a jak ktoś ciągnie i próbuje wejść wskazuję na 2 miejsca w których są napisane godziny otwarcia. Później jak już wejdą to mam zazwyczaj "OPR&#^#" "że czemu nie otworzyłem" - moja odpowiedź jest standardowa - otwarte mamy od godziny 10! Inna bajka jest z zamknięciem - jak wiadomo dużo ludzi też pracuje w usługach w godzinach 9-17 no i nie ma jak odebrać sprzętu u mnie. Czasami się zgadzam, jak ktoś jest bardzo miły. poczekać te 10 minut. Ale jak słyszę tryb rozkazujący np. "To Pan na mnie niech czeka ja się zjawie do godziny 17:30" - odpowiedź jest zazwyczaj negatywna, bo ja nie mam co robić tylko czekać 30 minut za darmo po to aby ktoś coś odebrał...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@munitalp: U nas jest podobnie, jak klient sprawdzony i miły to poczeka się na niego te kilka minut z zamknięciem. Gorzej jest w naszym innym, trochę mniejszym punkcie w galerii handlowej. Otwarte do 20 (tak jak galeria) a kilka minut i tak trzeba poświęcić na wyłączenie maszyn i pozamykanie wszystkiego. Często przyłażą klienci 2 minuty przed zamknięciem i chcą coś zamówić. Nic nie dają tłumaczenia, że jest za późno i nawet jakbym chciała, to nie przyjmę zamówienia bo wyjdę za późno ze stoiska i po prostu zamkną mnie w galerii :) No, ale przecież "Otwarte do 20, jest 19:58 więc musi mnie pani obsłużyć!"

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-3 3

To nalezy koniecznie powiedziec, ze poza godzinami otwarcia ma sie klienta w dup*e, bo istnieje cos takiego, jak zycie prywatne, do ktorego kazdy ma prawo (niezaleznie od zawodu)!

Odpowiedz
avatar poplintwist
6 6

Norma, nawet przy otwieraniu 5-10 wcześniej niż należy, można usłyszeć teksty typu "No nareszcie, ile można czekać?", "Już myślałem, że dzisiaj nie otworzycie...", "Już tu stoję 15 minut!". Szkoda, że klienci w godzinach zamknięcia nie są tak punktualni. :)

Odpowiedz
avatar kathy988
5 5

To jeszcze nic. Kiedyś pracowałam w takim dużym Inmedio - połączenie sklepu z kawiarnią. Godzina wybiła, krata do połowy opuszczona, kasy powoli rozliczane, sprzątanie podłóg itp. My patrzymy, a pod wpół zamkniętą kratą ładuje nam się do sklepu facet. Na stwierdzenie "Proszę Pana, już jest zamknięte" stwierdził, że "ale ja tylko papieroski chciałem". Pana nie obsłużyliśmy.

Odpowiedz
avatar voytek
-2 2

moze pora zamontowac rolety?

Odpowiedz
avatar ewacullen
4 4

Rozwalił mine ten Aragorn :)

Odpowiedz
Udostępnij