Podczas jednego z mych zagranicznych wyjazdów, za czasów źrebięcych, miałem okazję zaobserwować jak w esencji wygląda zjawisko zwane hipokryzją.
Robiłem sobie właśnie herbatę i gdy zacząłem wsypywać cukier do parującego napoju za plecami usłyszałem głos, którego właścicielem był Jeden Z Uczestników Obozu [JZUO].
[JZUO]: Ty zamierzasz to wypić?!
[Ja]: No tak...
[JZUO]: Ale wiesz, że słodzenie jest bardzo niezdrowe? Jest mnóstwo chorób wywoływanych przez cukier. To biała śmierć, nie pij tego.
[Ja]: Cóż, na coś trzeba umrzeć. - odparłem spokojnie, choć już powoli zaczynał mnie wkurzać.
W tym momencie obecni w kuchni obozowicze ruszyli, żeby pomóc JZUO. W efekcie czego przez następne 15 minut wysłuchiwałem jakie korzyści niesie za sobą eliminacja z diety cukru i jakież to straszliwe męczarnie czekają mnie jeśli się do ich rad nie zastosuję.
Grzecznie wysłuchawszy tego wykładu dopiłem eliksir śmierci. Tego wieczoru, jak i każdego następnego, aż do końca wyjazdu obserwowałem zaś jak Komando Przeciwglikemiczne uwala się w trupa mieszając wódkę z piwem i winem. Oczywiście wytrawnym.
obóz
Hipokryzja by była, jakby mieszał ze słodkim, albo chociaż półsłodkim.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2015 o 21:03
@moodlishka: Błysnąłbyś intelektem gdyby w alkoholu nie było tony cukru.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Ale, ale, to przecież zależy od rodzaju alkoholu. Tona cukru w winie wytrawnym? W wódce? Może w piwie jest sporo, ale też coś ostatnio słyszałam, że mniej niż się wydawało. Jasne w alkoholu jest kupa kalorii, ale to przez to, że jest tam alkohol, a niekoniecznie cukier...
Odpowiedz@Zmora: ale indeks glkemiczny ma że ho ho!
Odpowiedz@Zmora: wiesz z czego produkuje się alkohol? Z CUKRU ! Najczęściej glukoza albo fruktoza. W alkoholu nie ma za dużo kalorii, bardziej kaloryczne jest to co zjadasz do alkoholu. Alkohol ogólnie wzmaga apetyt.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: nie przyszło Ci do głowy, że to ironia?
Odpowiedz@biotechnologist: Sprawdź sobie wartość kaloryczną butelki wódki, zdziwisz się ;)
Odpowiedz@Grav: Tylko nie możesz traktować tych kalorii bezpośrednio do bilansu, ponieważ alkohol wchłania się bez trawienia do krwioobiegu (i dlatego działa jak działa). Z kolei później wątroba ma sporo problemów z wyczyszczeniem tego. Są badania (ale spokojnie można brać przykłady z życia) że osoby dostarczające dużych ilości alkoholu wcale nie są grube, chyba że takie już były wcześniej.. Innymi słowy od samego alkoholu nie utyjesz. @biotechnologist U większości osób alkohol wzmaga apetyt, ale np. mój znajomy po wypiciu piwa go traci, więc wpierw je, potem pije. Nie jest on wyjątkiem. A co do tego że alkohol produkuje się z cukru - pewnie, w przypadku czystych alkoholi oznacza to tyle, że aby zmaksymalizować wydajność należy blisko 100% cukru przefermentować, bo pozostały cukier to strata w produkcji.. W przypadku innych alkoholi dochodzi jest to kwestia cyklu produkcyjnego, ale jeśli zostawisz szczep z cukrem to będzie próbował go przerobić..
Odpowiedz@biotechnologist: A wiesz co się dzieje z tym cukrem w trakcie produkcji alkoholu? Zamienia się w ALKOHOL. Alkohol to nie cukier, czyli cukier w czasie procesu znika. W wódce zwykle w 100% (a przynajmniej powinien). W winie wytrawnym też prawie cały. A w innych alkoholach to różnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2015 o 10:03
@Zmora: Ja jeszcze tylko podkreślę, że ja nie twierdzę, że gość z historii nie był piekielny i nie był hipokrytą. Ja jedynie twierdzę, że w alkoholu nie zawsze jest cukier. @Toyota_Hilux: Jak w alkoholu jest cukier, to owszem ma wysoki indeks glikemiczny. Jak nie ma, to nie ma. No kurcze.
OdpowiedzNie schodzicie przypadkiem za głęboko z tymi analizami składu poszczególnych trunków? :P Bo mi się wydaje że Moodlishce z tym słodkim czy półsłodkim to chodziło po prostu o grę słów, słodkie w sensie że z cukrem... Ale na piekielnych widzę więcej "znawców" niż ludzi z poczuciem humoru :P
Odpowiedz@pandora: Ale przecież jedynie Zeus_Gromowladny odpowiadał Modliszce...
Odpowiedz@moodlishka: hipokryzja polega na tym, ze oni tak STRASZNIE dbaja niby o zdrowie- cudze, swoje wlasne juz niekoniecznie
Odpowiedzech zwykłe trolle kolonijno-obozowe; btw1. ja nie nie cierpię słodzenia niewyjętej torebki herbaty; btw2. "Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin i lód szkodzi na mózg. Coca-cola z lodem niszczy zęby. Oznacza to, że ten cholerny lód szkodzi na wszystko."
OdpowiedzJa od lat nie używam cukru i teraz jeśli zjem coś słodkiego, co zdarza się bardzo rzadko, czuję się niedobrze i praktycznie zasypiam na siedzaco. Ktoś też tak ma?
Odpowiedz@bobylon89: zrób szybko test obciążeniowy glukozą, to moze być objaw cukrzycy http://portal.abczdrowie.pl/test-obciazenia-glukoza
Odpowiedz@bobylon89: Rak ma rację, idź do lekarza. Możesz mieć cukrzycę. Ja kilka lat temu ograniczyłem spożycie cukru i soli. Jedyną zmianą jaką wtedy się odczuwa to zwiększenie intensywności naturalnych smaków jedzenia. Obecnie np. solony pomidor mi nie smakuje, mogę jeść jajka bez soli, a czerwona papryka ma słodkość dojrzałego jabłka. No i mam problem z jedzeniem ziemniaków. Bo często są dla mnie za słodkie.
OdpowiedzHerbatę psuć cukrem - Ble!
OdpowiedzPan samouk uczący się o żywieniu z programu pani Bosackiej czy innej perfekcyjnej pani domu. Takich ludzi bardzo nie lubię. I nawet się z nimi nie kłócę już bo to bezcelowe. Nie ważne że to ja jestem studentką kierunku żywieniowego, przecież gónwo wiem bo on oglądał Bosacką i ona mówiła inaczej.
Odpowiedz