Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Stojąc w kolejce do kasy na dworcu PKP mimowolnie słyszałam rozmowę pani…

Stojąc w kolejce do kasy na dworcu PKP mimowolnie słyszałam rozmowę pani (powiedzmy [K]lientki) z [P]anią w okienku.

[K] - Poproszę bilet na ten pospieszny do Skarżyska na 8:45.
[P] sprawdza coś w swoich papierach, coś co wygląda jak jej podręczny spis pociągów odjeżdżających z naszej stacji, po czym dochodzi do wniosku:
[P] - Nie ma o 8:45 pociągu do Skarżyska, był o 8:04.
[K] - Niemożliwe, przecież córka mi sprawdzała. A jakikolwiek teraz do Skarżyska? Albo chociaż przez?
[P] - Nie ma, dopiero o 10.
[K] odeszła do kasy, mówiąc coś o busach i poszła w swoją stronę. Teraz siedzę w "swoim" pociągu i obserwuję otoczenie. Koło 8:35 na stację wtacza się powoli inny pociąg, który już w okienku, na którym wyświetlany jest cel jego trasy ma wielkimi, pomarańczowymi literami napisaną relację: Skarżysko Kamienna, a z głośników słychać informację z którego peronu i o której odjeżdża ów pociąg.

Drogie PKP, drogie Koleje Mazowieckie.
Ogarnijcie się w końcu.
Wiem, że pani w okienku nie ma obowiązku znać na pamięć rozkładu pociągów spółki, która ją zatrudniła, tym bardziej dlatego powinna dostać prawidłowy rozkład do pomocy.

PKP Koleje Mazowieckie

by Quaraliel
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
7 9

@Grav: Dużo jeździłam za PRL-u pociągami, ale wtedy panie w okienkach były duuużo lepiej zorientowane w rozkładach jazdy i kitu nie wciskały. W każdym razie ani mi ani nikomu zee znajomych to się nie trafiło.

Odpowiedz
avatar Grav
11 11

@katem: To akurat może wynikać z tego, że w tamtych czasach było mniejsze skomplikowanie spółek obsługiwanych przez kasę - teraz wystarczy, że kobieta spojrzała na wykaz nie tego przewoźnika i klops. Choć za to jej płacą, żeby orientowała się co gdzie ma. Natomiast odnośnie reliktu PRLu napisałem mając na myśli bardziej podejście "a co mi tu zawraca głowę, mi kawa stygnie" ;)

Odpowiedz
avatar Quaraliel
5 5

@Grav: Nie wiem, czy już nastąpiło połączenie okienek Intercity i jakichśtam Kolei czy to Regionalnych czy z konkretnego regionu, ale u mnie wciąż jest osobna kolejka do okienka Kolei Mazowieckich (do których stała pani z historii i z którego to przewoźnika wjechał pociąg) i osobna do okienka Intercity, co wprowadza niezłe zamieszanie - przykładowo do Warszawy odjeżdżają pociągi zarówno z Intercity jak i z KM, a jadą dwiema rożnymi trasami, na początku stycznia została uszkodzona trakcja czy coś, kaemki kursowały z opóźnieniem do prawie 3 godzin, a ludzie zdenerwowani (bo dzien wcześniej nie było uszkodzenia i teraz mieli nie zdążyć do pracy/na przesiadkę/ gdziekolwiek sie spieszyli) często nie myśleli o tym, ze mogą podejść do drugiego okienka i spytać czy przypadkiem nie odjeżdża jakiś pociąg intercity, a pani w okienku o tym nie informowała - dlatego podejrzewam, ze wciąż jest jedna kasa dla jednego przewoźnika i druga dla drugiego.

Odpowiedz
avatar katem
3 3

@Grav: tu masz rację. I rozkład zmieniał się najwyżej raz do roku. A co do uprzejmości - i za tamtych czasów nie spotykałam się z nieuprzejmą obsługą częściej niż teraz. No ale młodziutka byłam i skomplikowanych urzędowych spraw nie załatwiałam. Ba! Nawet miłe panie w dziekanacie miałam :-)

Odpowiedz
avatar Marta
21 21

Na dworcu powinny być rozkłady wywieszone gdzieś, żeby podróżni mogli sami sprawdzić przyjazdy/odjazdy pociągów. Pani trochę za szybko dała się zbyć.

Odpowiedz
avatar butelka
3 15

no coz powiem wam tak - to nie jest tak ze rozklad w internecie, u pani w okienku i ten co wisi na dworcu to jedno i to samo, bywa ze kazdy jest inny, bywa nawet ze zaden nie pokrywa sie z rzeczywistym. sa pociagi ktore jezdza mimo ze nie ma ich w zadnym rozkladzie i odwrotnie. a i czytanie takiego wiszacego rozkladu to nie kaszka z mleczkiem! trzeba czytac tez napisy malym drukiem. a jak jest remont np. to trzeba jeszcze szukac uaktualnien do rozkladu. nawet taka pani w okinku nie ogarnia tego wszystkiego a co dopiero my male zuczki.

Odpowiedz
avatar Lunnayenne
5 5

@butelka: Muszę się zgodzić, nie zawsze da się to wszystko zrozumieć. Niedawno musiałam się pofatygować na dworzec, żeby sprawdzić, czy w ogóle istnieje szynobus kursujący bezpośrednio do mojej miejscowości (zawsze korzystałam z PKS, ale przed świętami to za duże ryzyko). Strona PKP: jest, o 15:04, bezpośredni. Strona KM: nie ma, nawet z przesiadką. Idę do kasy: pani w okienku zastanawiała się, co znaczą te zapisy, pociąg oznaczony tak samo dojeżdża z A do B i dalej z B do C. Żadnej informacji o przesiadce, ale nigdzie też nie jest zaznaczone, że to ten sam pociąg. Musiała sama kogoś dopytywać, żeby zrozumieć te ich dziwne tabelki. Na jej usprawiedliwienie dodam, że pociąg odjeżdżał z zupełnie innego dworca niż ten, na którym pytałam, więc mogła się z taką sytuacją nie spotkać.

Odpowiedz
avatar butterice
4 8

Znam sytuację, gdzie panie z kas wydzwaniają do informacji PKP poszukując pociągów i połączeń. Bo one nie mają internetu, systemu itp., nie wiem na jakiej zasadzie w sumie działają... Ale panie z kasy same muszą wydzwaniać, na własny koszt, by wiedzieć jak pasażerom sprzedawać bilety...

Odpowiedz
avatar Zmora
-1 5

A ja chcę powiedzieć, że pani klientka, też specjalnie nie ogarnięta. Skoro było słychać informację o nadjeżdżającym pociągu z głośników (jeszcze z którego peronu, więc muszą być co najmniej dwa), to to musi być większa stacja niż Zadupiów Mały, a na takich stacjach rozkład jazdy jest, więc nie wiem, co za problem sprawdzić. Jasne, nie powinno być sytuacji, że klientka tak zostaje potraktowana, ale moim zdaniem klientka za łatwo się dała zbyć, przez to, że właśnie sama na rozkład nie rzuciła okiem. A jeszcze pociąg się wtacza na stację 10 minut przed czasem odjazdu, czyli mówimy o stacji końcowej, a więc na bank mówimy o Warszawie Zachodniej (raczej nie o Centralnej czy Wschodniej, jeśli mowa o pociągach do Skarżyska, ale to w sumie nie ma znaczenia, bo tam sytuacja jest taka sama), a na stacji Warszawa Zachodnia jest chyba z 300 rozkładów jazdy, w większości kupa takich wielkich elektronicznych, nad kasami, na przeciwko kas, bo bokach kas, przy wejściu na każdy peron, na peronach, przy kebabie (taki dobry kebab tam swego czasu mieli jak się idzie korytarzem do dworca autobusowego, mniam, mniam), na ścianach, na suficie i w korytarzu. Nie da się ich przeoczyć, serio mówię.

Odpowiedz
avatar Quaraliel
2 2

@Zmora: Nikt nie powiedział, że to wgl była Warszawa (nie była). Nie rozumiem, dlaczego tylu ludzi (nie jesteś pierwszą, która coś takiego zasugerowała w rozmowie ze mną) uważa, że w mazowieckim oprócz stolicy nie ma żadnego większego (no nie największego, ale wciąż jednego z większych w kraju, przynajmniej jeśli chodzi o liczbę mieszkańców) miasta, a tylko w takich jest więcej niż 1 peron. Oczywiście rozkład jest i pani zbyć się dała (a może po prostu się spieszyła do Skarżyska i dlatego poleciała prosto na busy? Mogła też spytać w okienku Intercity), jednak wyjątkowo piekielne w tej historii okazały się Koleje Mazowieckie, które nie dostarczyły swojej pracownicy prawidłowego rozkładu - o podwyżce w cenach biletów swoje pracownice poinformowali, ale o pociągach już nie. No i te rozkłady też ciężko się czyta, pociąg wcale nie musiał jechać tylko do Skarżyska (mógł tylko przezeń przejeżdżać, czego chyba nie da się sprawdzić przez internet, wtedy na rozkładzie na dworcu trzeba sprawdzić wszystkie miasta, do których taki pociąg może jechać przez Skarżysko). A gwoli ścisłości - cała akcja działa się w Radomiu ;)

Odpowiedz
avatar Zmora
3 3

@Quaraliel: Wiesz co, znając życie to pracownica patrzyła na rozkład na niedzielę, a nie miała zły rozkład od Kolei Mazowieckich. Jasne, jest pewne prawdopodobieństwo, że dostała zły rozkład, ale moją pierwszą myślą by było, że pracownica "krzywo patrzy". Przyznaję rację, że o Radomiu nie pomyślałam.Tu się kajam. po prostu większość pociągów Kolei Mazowieckich zdaje się zaczynać/kończyć trasę w Warszawie, lub przynajmniej przez nią przejeżdżać.

Odpowiedz
avatar BiAnQ
0 0

Pani w okienku mogła byc tez po prostu za tępa na odczytanie tabeli w sposób poprawny...

Odpowiedz
Udostępnij