Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kilka miesięcy temu spotkałem się z kumplem, którego nie widziałem dobre kilka…

Kilka miesięcy temu spotkałem się z kumplem, którego nie widziałem dobre kilka lat. Wiadomo, piwko, rozmowy o wszystkim i o niczym. Gdy byliśmy już lekko wstawieni opowiedział historię dotyczącą jego byłej dziewczyny, a mianowicie jej rodziny (ktoś może skojarzy całą akcję, jeżeli jest z tamtych rejonów, o akcji było głośno w mediach kilka lat temu).

Ojciec dziewczyny kumpla prowadził swoją firmę, która powoli bankrutowała. Wiadomo, zawsze stres dla rodziny, głupie pomysły przychodzą do głowy jakby tutaj uratować upadającą działalność. Ojciec wraz z synem (bratem ex dziewczyny kumpla) wpadli na genialny plan - wyłudzenie odszkodowania z ubezpieczenia. Zdarza się, często słyszy się o takich rzeczach. Jednak pieniędzy potrzebowali dużo, więc akcja też musiała być "jebitna".

Plan był taki - podpalą rodzinny samochód i złożą ofiarę - tak, aby cała akcja wyglądała jak wybuch samochodu z człowiekiem w środku. Jednak ani ojciec, ani syn nie chciał umrzeć za długi, dlatego... jednej nocy rozkopali grób na cmentarzu (ludzie, którzy są biedniejsi, nie mają pieniędzy na pomnik, dlatego trumna zasypana jest po prostu piachem) i "ogarnęli" sobie trupa. Nie wnikałem w szczegóły... No więc wzięli te ciało (zastanawia mnie tylko w jakim stanie rozkładu było, zapach...) wsadzili do samochodu i podpalili. Nie wpadli tylko na to, że słowa brata "tak to był ojciec" nie będą wystarczały, dlatego potrzebna była identyfikacja DNA (ciało zwęglone).

Jak się domyślacie sprawa nie przeszła, a ojciec schował się u swojej matki na wsi (nie wiem jak wyobrażał sobie dalsze życie w społeczeństwie, w momencie gdy zostałby uznany za zmarłego<!>). Z tego co wiem poszedł siedzieć za próbę wyłudzenia i zbezczeszczenie zwłok. Brat dostał zawiasy.

Okazuje się jednak, że czasem najlepszym wyjściem jest po prostu pozwolić statkowi zatonąć :)

cmentarz

by jmayer
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kijek
12 26

wiesz co to jest urban legend? mam 32 lata słyszałam to już kilka lat temu, potem jeszcze raz i jeszcze a dziś czytam o kolejnym koledze ;) więc albo przekręt mega popularny ( w co wątpię ) albo ściemniasz aż sie kurzy, wykasuj to kłamstwo z łaski swojej

Odpowiedz
avatar jmayer
-3 11

@kijek: no tak... bo tak często wpada się na wykopanie trupa i próbę wyłudzenia. Wiesz jak powstają urban legends? Goście z osiedli słyszą historyjki . Kumplowi nie mam powodu nie wierzyć, bo nie zwykł nigdy kłamać. http://fakty.interia.pl/podkarpackie/news-upozorowal-swoje-zabojstwo-by-wyludzic-pieniadze,nId,1239314 . to znalazłem w necie. faktycznie dziewczyna na początku znajomości (gdy jeszcze mieliśmy kontakt, pochodziła stamtąd). Pominął tylko to, że próbowali naprawdę kogoś zabić.

Odpowiedz
avatar jmayer
-3 7

@kijek: Sorry, 1 odpowiedz pisana bez poprawek i zerknięcia na to co napisałem: Do legend osiedlowych każdy z gości dodaje coś od siebie albo przekręca. Doskonale znam tego typu sytuacje, jednak nie mam powodu aby nie wierzyć w to kumplowi (jego dziewczyna faktycznie stamtąd pochodziła). http://fakty.interia.pl/podkarpackie/news-upozorowal-swoje-zabojstwo-by-wyludzic-pieniadze,nId,1239314 po wpisaniu biłgoraj+ trup + wyłudzenie. Pewnie na necie jest tego więcej. Byliśmy dosyć pijani- pominął to, że wozili na tyle siekiere i chcieli ją kogoś zaj*****. A to, że napisałem brat a nie siostrzeniec? Cóż mój błąd (może pod wpływem sobie zle to przyswoiłem), albo po prostu on się pomylił- historia jednak w 100% autentyczna.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
7 13

Bo ja wiem? Poszedł siedzieć, czyli ma zapewniony dach nad głową, trzy posiłki dziennie, prysznic raz na tydzień, nowego ręcznika i prześcieradła raz do roku, nowe buty co półtora roku... Niektórzy ciężko pracujący nie mają tak dobrze. Więc czy naprawdę "pozwolić statkowi zatonąć" to najlepsza opcja?

Odpowiedz
avatar PooH77
0 12

@bloodcarver: I jeszcze seks co noc, w gratisie...;)

Odpowiedz
avatar kiniaas007
1 1

@PooH77: ze śliną albo bez? :D

Odpowiedz
avatar jmayer
-5 13

To jest zasłyszana historia. Co znaczy, że opisałem ją w sposób jaki ją odebrałem. Jak można wyczytać z linku poniżej: mózgiem operacji był brat, wspólnikami byli ojciec i siostrzeniec. Ojciec dostał wyrok (areszt 3miesięczny, pozniej wyrok) + siostrzeniec zawiasy. Widocznie troche mi, albo kumplowi, się pomyliło, ale prędzej uwierze, że papież jest gejem niż poddam jego historie w wątpliwosc (znamy się jak łyse konie). Sprawa, że próbowali najpierw kogoś zabić, tylko nie znalezli odpowiedniej ofiary sprawia, ze historia jest jeszcze bardziej piekielniejsza. No i wsadzili trupa bez glowy...

Odpowiedz
avatar jmayer
-3 9

Wszelkie niescisłości w opisanej sytuacji a sytuacją faktyczną mogą wynikać z promili, przez co niektóre rzeczy po prostu sobie w głowie zaplątałem, za co serdecznie przepraszam. Niczego jednak nie dodałem od siebie. Zapamiętałem najważniejsze: wykopali trupa. Do tego kto gdzie z kim nie w czasie przyswajania historii nie przywiązałem większej uwagi.

Odpowiedz
avatar Draco
3 3

jmayer to chyba Twój kumpel coś pokręcił. Przeczytałem opis z linka który wstawiłeś (http://fakty.interia.pl/podkarpackie/news-upozorowal-swoje-zabojstwo-by-wyludzic-pieniadze,nId,1239314) i tamta historia to raczej zupełnie inna sprawa. Oto różnice: 1. Sprawcy to u Ciebie ojciec i syn, a w artykule to 24 latek ze swoim siostrzeńcem i przy udziale ojca 2. U Ciebie chcieli samochód wysadzić, a w atykule tylko spalić. 3. U Ciebie robili to by mieć kasę na ratowanie firmy, a w artykule bo 24 latek był kryminalistą i chciał "zniknąć" a przy okazji zdobyć kasę. 4. U Ciebie od razu wpadli na pomysł wykopania trupa, a w artykule najpierw chcieli kogoś zabić podobnego. 5. U Ciebie grób nie miał pomnika, a w artykule miał. 6. U Ciebie decydujące okazało się badanie DNA, a w artykule policja po prostu odnalazła podejrzanych: ojca, siostrzeńca i 24 latka który ukrywał się w lesie. To jest całkiem inna historia. Ale jeżeli to prawda i zmiany w historii były spowodowane procentami to współczuje Twojemu koledze. Wybrał sobie dziewczynę z super rodzinką i bratem recydywistą.

Odpowiedz
avatar jmayer
-2 4

@Draco: Faktycznie, troche pomieszałem :) Spotkanie miało miejsce kilka miesięcy temu, dlatego niektóre okoliczności mogły mi po prostu umknąć. Kumpel z dziewczyną nie mieszkali w Polsce (wbrew stereotypom imigranta,jest naprawdę ogarniętym gościem, któremu się poszczęściło), dlatego mogł nie śledzić informacji na portalach internetowych, a kilka faktów mogło zostać przez dziewczynę zatajonych lub przekręconych(kto opowiadałby taką historię ze szczegółami,nawet swojemu chłopakowi, wstyyyyd). Nie będe poprawiał historii, którą rzuciłem pierwotnie, kontest mniej więcej jest taki sam, a kto będzie chciał zgłębić się w to bardziej, na pewno natrafi na komentarze. Pozdro

Odpowiedz
avatar 8eska88
8 8

@Draco: Artykułom z internetu nie należy wierzyć. Napisałam ostatnio krótki artykulik o pewnym lokalnym wydarzeniu organizowanym przez moją szkołę i pewne ogólnopolskie media. Mój artykuł pojawił się na stronie szkoły, a po kilku dniach na 5 regionalnych stronach. Częśc słów, które napisałam pijąc herbatkę przy moim komputerze pojawiły się jako wypowiedź kogoś z władz, a reszta została totalnie przeinaczona tak żeby była bardziej dramatycznie, jednak dało się rozpoznać, że to moje, bo użyłam kilku charakterystycznych wydarzeń. Bić się nie będę bo to nic nie warte, ale przynajmniej już wiem jak działają media. Dlatego nie podawałabym w wątpliwość historii autora.

Odpowiedz
avatar 8eska88
0 0

@Draco: Wkradła mi się literówka, "charakterystycznych wyrażeń" powinno być.

Odpowiedz
avatar Draco
0 2

@8eska88: Ale ja nie poddaje wątpliwość historii tylko wskazuje, że albo opowiadający coś namieszał, albo to nie ta historia. Świrów nie brakuje, a pomysł na wzięcie trupa z cmentarza to dość stary numer.

Odpowiedz
avatar aneczqa
5 5

"te ciało", nie jestem prof. Miodkiem ale to już gruba przesada Nawet były premier mówił : " te zadanie" , serio?

Odpowiedz
avatar gitaromaniaczka
0 0

Takie rzeczy tylko na Lubelszczyźnie :) gosc którego wykopali, zmarl kilka dni wcześniej więc jeszcze sie nie zdazyl rozłożyć. Posturą byl podobny do ojca z historii wiec obcięli mu głowę:) mistrzostwo świata po prostu :D pozdrawiam miejscowość o jakze pasującej nazwie do historii- Różaniec:)

Odpowiedz
Udostępnij