W najbliższym czasie będę w Paryżu więc w ramach zwiedzania miasta, postanowiłem wybrać się na mecz lokalnej drużyny (jest to klub z europejskiej czołówki, stadion +50000 miejsc), więc powinni mieć porządną stronę internetową, ale wtedy nie byłoby tej historii.
Wszystko wybrane, zapłacone więc wszystko spoko, ale bilety trzeba wydrukować, i tu już robią się schody. Nie wspomnę już nawet o beznadziejnym systemie rezerwacji i o tym że wszystko trzeba było załatwić na co najmniej 4 stronach.
Strona wymagała by wpisać kraj, więc szukam, pod "P" nic nie ma, to może "Republic of Poland", też nic. W końcu ojciec, na szczęście starej daty, i musnął trochę rosyjskiego, więc wyczytał nazwę naszego kraju tylko napisanego cyrylicą. Nie mówiąc o tym że strona w wersji anglojęzycznej była co najmniej w połowie po francusku i w wyborze kraju można było znaleźć Jugosławię.
zagranica
Kiedy Polska zrozumie, że zachód jej nie szanuje i ma głęboko gdzieś. Jesteśmy traktowani jak trzeci świat Europy. Zresztą na stronie jest mnóstwo historii o tym jak jesteśmy traktowani przez resztę Europy. Przy okazji kwestia wiz do USA. Dla mnie teksty amerykańskich braci "jesteście super, wspaniali, miło, że umieracie za naszą ropę na wojnach, ale ze względów formalnych nie możemy wam na razie znieść wiz" jest jak tekst dziewczyny do chłopaka, który się w niej kocha "jesteś wspaniały, miły, czuły, ale pozostańmy przyjaciółmi".
Odpowiedz@chamnieromantyk: Chyba trochę za bardzo pojechałeś. Sprawa dotyczy zwykłego niechlujstwa autora jednej strony.
Odpowiedz@poincare_duality: Może i tak, ale właśnie takie sprawy wychodzą w szczegółach. Na pozór wszystko ok, ale jak się przyjrzy to wychodzi prawdziwe oblicze.
Odpowiedz@chamnieromantyk: ale pamiętaj że nie wszyscy tak sądzą i niektórzy ludzie z Europy Zachodniej są mega sympatyczni ale nic nie wiedzą o geografii.
Odpowiedz@chamnieromantyk: Właśnie nas zaczyna szanować. Powoli, powoli, ale przestają nas już mylić z Rosjanami, coraz częściej nas traktują jako kraj równoważny znaczeniem Hiszpanii czy Austrii.
OdpowiedzSprzed. A po kropce i przecinkach przydałaby się spacja.
Odpowiedz@PooH77: chyba już wszystko poprawiłem :)
OdpowiedzDo dziś krąży śmiejemy się ze znajomymi z Francuza, który miał do nas przyjechać na wymianę 5 lat temu i twierdził, że ma lot przez Czechosłowację :)
Odpowiedz@helena: 5 lat temu. Ja calkiem niedawno poprawiałam na Fejsie pewnego muzyka, który był ponoć własnie w Czechosłowacji!
Odpowiedz@helena: Moja osobista ciotka, do Włoch jeżdzi przez Niemcy. Milion razy poprawiana, że to Austria jest, po sekundzie wraca do swojej wersji. Debile i niedouki są w każdym narodzie.
OdpowiedzКурица не птица, Польша не заграница
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: Stara prawda :)
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: Próbowałem to przetłumaczyć, ale wyszło nie gramatycznie, czy mogę dostać polską wersję?
Odpowiedz@GlaNiK: "Kura nie jest ptakiem, a Polska nie jest zagranicą." http://pl.wikiquote.org/wiki/Polska#K poza tym polecam wygooglać różne interpretacje, jest ich trochę
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: "Kurica nie ptica, Polsza ne zagranica"
Odpowiedz@misiafaraona: poproszono o tłumaczenie, nie o transkrypcje
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: Dziękuję :-) Nie wiem za co dostałem minus i od kogo, ale też dziękuję :) Widać kto pyta (bo nie jest pewny) ma pecha :P
OdpowiedzPamiętam, jak chciałam kupić pewną rzecz w sklepie jednego z klubów 1. Bundesligi. Zgadnijcie, czy była tam Polska? NIE. Cóż, mniejsze kraje i dalsze uwzględnili, ale bezpośrednich sąsiadów już nie.
OdpowiedzNiestety nie jesteśmy jeszcze postrzegani turystycznie, a tym bardziej jako kibice meczów czy koncertów. Nie dziwiłabym się, gdybyś się oburzał o brak polskiego tłumaczenia na stronach muzeów, transportu, przeglądarek hotelowych - tam spotkać wersję polskojęzyczną, to niemal cud. Więc nie przesadzaj. Widocznie nasze wydatki we Francji nie wpływają na francuską gospodarkę ;). I tak Francuzi starają się jak mogą, ja chcę zwiedzić Londek a nie znam angielskiego. Angielskie strony nie mają ŻADNYCH tłumaczeń. I co?
OdpowiedzTeż próbowałam kupić bilety na ich mecz pod koniec sezonu i byłam bardzo zdziwiona, że taka drużyna nie ma konkretnie zrobionej strony internetowej. Mimo, że tak jak mówisz, klikamy na język angielski, znaczna większość jest wciąż po francusku. Wkurzające.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2015 o 0:17
@Martitta: I dodatkowo już zapłaciłem za bilet a tu okazuje się że bilety jeszcze są niedostępne(mecz pod koniec stycznia) a dla porównania można kupić bilet na ich spotkanie w maju.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2015 o 0:51
popłakałam się ze śmiechu.. cyrylicą :)
OdpowiedzMusnęłam ciut więcej niż trochę rosyjskiego a jak dotąd nie uświadomiono mnie, że jestem starej daty. O fuck.
Odpowiedz