Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Za młodu, czyli jakieś 7 lat temu, dorabiałam w call center. Jeszcze…

Za młodu, czyli jakieś 7 lat temu, dorabiałam w call center. Jeszcze nieświadoma tego, czym jest i jak działa ten twór, skuszona stawką 12zł/h za telefonowanie w obcym języku, rozpoczęłam pracę pod okiem hiperaktywnych team leaderów. Po 8 miesiącach i setkach naciągniętych starszych ludzi na gazety, książki o ogrodzie czy inne bzdury, miałam dość. Team leaderzy z hasłem na ustach "ciśnij ją, ciśnij" (w domyśle panią staruszkę) ułatwili mi decyzję, że czas się rozejrzeć za inną pracą.

Kropką nad "i" było "zwolnienie" mnie po pół godzinie pracy, bo sprzedałam tylko jedną książkę/gazetę. Dowiedziałam się (a ze mną cała sala, bo krzyk był piekielny), że się nie nadaję i że im tylko obniżam wyniki. Następnego dnia ta sama team leaderka, która mnie zwolniła, zadzwoniła i spytała słodziutko, o której ja będę w pracy i żebym podała grafik na następny tydzień. Jakoś nie podałam.

call_center

by kisigroch
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar MrSpook
7 15

Krótka bajka o tym, jak można ludziom wyprać mózg, i człowieczeństwo za przysłowiową czapkę gruszek...

Odpowiedz
avatar KomePiek
9 9

@MrSpook: A jak brzmi przysłowie o czapce gruszek?

Odpowiedz
avatar KomePiek
7 7

@bazienka: Dziękuję, ale to nie jest przysłowie. :-)

Odpowiedz
avatar Zerzoha
-5 17

Taka praca, albo Ty kogoś będziesz robiła w konia, albo ktoś Ciebie będzie robił. Wybór należy do Ciebie, takie prawo ewolucji. A tak w ogóle to pani bomba jest już blisko!!!

Odpowiedz
avatar Armagedon
11 23

I sumienie cię ruszyło dopiero po 8. miesiącach?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2014 o 19:58

avatar majkaf
9 25

@Armagedon: Nie, nie. Sumie ją ruszyło, dopiero jak została zwolniona. Czyli sumienie jej nie ruszyło, tylko została wywalona (oczywiście w piekielny sposób i tego nie neguję).

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
15 23

@majkaf: Innymi slowy, jesliby jej nie wywalili na zbity pysk, to wciskalaby chyba kolejne minimum osiem miesiecy starym ludziom "gazety, książki o ogrodzie czy inne bzdury" nie przejmujac sie "sumieniem", ale za 12 zlotych na godzine. Czyzby ten "obcy jezyk" mial byc usprawiedliwieniem moralnym dla robienia w konia tych "setek naciągniętych"?

Odpowiedz
avatar Songokan
-5 15

Współczuje. Domyślam się że nie wykonywałaś tej pracy z przyjemnością. Aż za dobrze wiem, jakie poniżenia trzeba nieraz znosić w naszym kraju, aby utrzymać prace. Dobrze że nie podałaś tego grafiku...

Odpowiedz
avatar Izura
-5 23

Wszyscy mądrzy, call center zuo- a ktoś pomyślał może, że lodówka się sama nie napełnia, mieszkanie samo nie opłaca a gaz, woda i prąd nie są za friko? Ja przez 9 miesięcy robiłam przy dotacjach, nie jestem z tego dumna ale miałam za co kupić chleb, jak znalazłam coś innego to się przerzuciłam.

Odpowiedz
avatar sla
6 14

@Izura: Call Center samo w sobie nie jest złem. Czasem nawet się przydaje - jakaś awaria, taksówki, problemy z zamówieniem, możliwość przedłużenia umowy bez wychodzenia z domu etc. Złem jest dopiero manipulowane biednymi, zwłaszcza starszymi ludźmi by wcisnąć im całkiem zbędną książkę, album, wyższy abonament czy super leczniczą lampę. Czy tak samo bronisz akwizytorów sprzedających drzwi 5x drożej, wciskających wyższą taryfę energetyczną czy pospolitych złodziei? Przecież to też jest ich praca. Jasne, człowiek powinien myśleć i nie dać się naciągnąć (i nie nosić portfela w tylnej kieszeni spodni czy w otwartej torebce) ale i tak powinniśmy tępić oszustów.

Odpowiedz
avatar sla
5 15

@Izura: To samo można powiedzieć o kieszonkowcach. Przecież sami jesteśmy sobie winni jeśli trzymamy portfel na widoku, w tylnej kieszeni spodni, łatwo dostępny w plecaku czy w torebce. A jednak - ich tępimy. Tylko czekam, aż ten proceder zostanie ukrócony (trwają prace nad projektem ustawy) i szczerze mam gdzieś, że spora liczba osób jak autorka straci prace.

Odpowiedz
avatar Izura
-4 16

@sla: Podpisujesz umowę z kieszonkowcem?

Odpowiedz
avatar sla
1 9

@Izura: Do 25 grudnia możliwe było zawarcie umowy przez telefon. Więc niczego nie podpisywano.

Odpowiedz
avatar sla
2 6

@Izura: Kontynuując porównanie - a mnie nigdy nikt nie okradł, wystarczy się zabezpieczyć (dwa autorskie patenty!). Czyli kieszonkowcy mają prawo kraść a ich ofiary są same sobie winne? Dobrze rozumiem, że każdy powinien pilnować własnego tyłka i 10x się zastanowić przed podpisaniem dziwnego świstka, jednak to nijak nie usprawiedliwia działalności oszustów.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Izura: POWINIEN byc, nie zawsze jest

Odpowiedz
avatar ev_m
3 9

Właściwie tekst, że się do tej pracy nie nadajesz, można potraktować jako komplement.

Odpowiedz
avatar myslenielezyikwiczy
14 18

@ev_m: Raczej tak: Nie potrafisz lub nie chcesz oszukiwać ludzi tak, jak tego wymagamy. Oszukujesz tak sobie. Od 8 miesięcy.

Odpowiedz
avatar butterice
8 12

Szkoda, że piekielnością ma być fakt zwolnienia a nie fakt oszukiwania ludzi... Rozumiem, że czasami mając wybór: zdychanie z głodu albo call center wybierze się call center. Ale ta historia brzmi tak, jakby wszystko było ok, tylko, że niestety Cię zwolnili...

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 4

ja rozumiem, ze nad tl sa jeszcze ichszy szefowie, i ze sie s tego robi lancuch nienawisci, ale istnieje jeszcze cos takiego jak gosnosc- nie dac na siebie wrzeszczec i wyklinac i nie robic tego samego w stosunku do onnych ech ten moj idealizm

Odpowiedz
Udostępnij