Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zbliżający się Dzień Niepodległości przypomniał mi historię, która wydarzyła się rok temu,…

Zbliżający się Dzień Niepodległości przypomniał mi historię, która wydarzyła się rok temu, podczas mojej pracy na infolinii firmy energetycznej.

Na początek wyjaśnienie jak wyglądała procedura windykacyjna. Klient, który spóźniał się z należnością za energię elektryczną otrzymywał SMSa z przypomnieniem, następnie wykonywany był telefon, a na końcu wysyłano wezwanie do zapłaty z tzw. zwrotką. Czynności te były powtarzane trzykrotnie i trwały około trzech miesięcy. Jeżeli klient nadal nie uregulował płatności, odcinano mu dostawy energii elektrycznej. W celu wznowienia dostaw należało opłacić całość zadłużenia, oraz wysłać czytelne potwierdzenie zapłaty faksem, lub mailem. Dział windykacji weryfikował informację i jeśli wszystko było w porządku wysyłano wniosek o podłączenia energii.

Jak przed każdym świętem, czy długim weekendem 3/4 osób z odciętymi dostawami prądu postanawia uregulować zadłużenie. Nie inaczej było rok temu. Z powodu dużej ilości zgłoszeń mieliśmy informować klientów, że potwierdzenie wpłaty musi wpłynąć do 7.11 do godziny 12, inaczej wznowienie dostaw nastąpi dopiero po długim weekendzie.
W piątek 8 listopada ruch na infolinii duży, większość telefonów dotyczy wznowienia dostaw energii. Około godziny 12 dzwoni [K]obieta, dialog uproszczony:

[J] Dzień dobry Aika, firma XYZ w czym mogę pomóc?
[K] Dzień dobry, mam wstrzymane dostawy energii i właśnie opłaciłam całość zadłużenia. Czy może pani sprawdzić czy potwierdzenie dotarło?
[J] Oczywiście, proszę chwilę poczekać.
[J] Dziękuje za czas oczekiwania, potwierdzenie dotarło i jest czytelne. Dział windykacji wyśle wniosek o wznowienie dostaw, niestety z powodu dużej ilości zgłoszeń przyłączenie nastąpi dopiero po 11 listopada.
[K] Wiem, mąż ma znajomego w energetyce i dogadali się, że jeżeli wniosek wpłynie to on mu podłączy. Miłego dnia i do usłyszenia.
[J] Dziękuję za rozmowę, również życzę miłego dnia i do usłyszenia.

Około 20 minut później odbieram kolejny telefon jak się okazało od [M]ęża kobiety, z którą rozmawiałam poprzednio:
[J] Dzień dobry Aika, firma XYZ w czym mogę pomóc?
[M] Gdzie jest k***a ten wniosek?!
[J] Proszę nie używać wulgaryzmów, przedstawić się i powiedzieć o co dokładnie chodzi.

Klient krzycząc, podał wszystkie dane, pamiętając rozmowę z jego żoną udzielam mu informacji:
[J] Jak już mówiłam pana żonie, dział windykacji po zweryfikowaniu danych wyśle wniosek o wznowienie dostaw.
[M] Jak długo będzie to k***a trwało?!
[J] Prozę nie używać wulgaryzmów, ponieważ będę zmuszona się rozłączyć. Dział windykacji wysyła wnioski w takiej kolejności, w jakiej wpłynęły potwierdzenia więc proszę cierpliwie czekać.
[M] Nie możesz tego przyśpieszyć?
[J] Mogę napisać e-mail do działu windykacji z prośbą o szybsze wysłanie wniosku.
[M] A nie możesz ruszyć swojego tyłka sprzed komputera i iść do tego cholernego działu?
Gość zaczyna podnosić mi ciśnienie, ale nadal opanowanym głosem mu odpowiadam.
[J] Niestety nie mogę opuszczać stanowiska pracy.
[M] To ciągnij mi c***a!
Po szybkiej chwili namysłu odpowiadam mu słodkim tonem:
[J] Niestety na takie przyjemności należy zasłużyć, a pan niestety nie zasłużył. Z mojej strony to wszystko także dziękuję za rozmowę, życzę miłego dnia i do usłyszenia.

Rozłączyłam się. Piekielny więcej nie zadzwonił. Dział windykacji wniosek wysłał po godzinie 15. Moja rozmowa z piekielnym została później odsłuchana przez jedną z liderek i na długi czas stała się hitem całej firmy :)

by aika
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Zmora
20 26

Haha, aż mi się przypomniało, jak u nas prądu nie było przez cały dzień, a wcale nie wyglądało to na spowodowane kiepską pogodą (jak to bywa na wsiach). Dzwoniliśmy wielokrotnie do elektrowni, żeby zapytać kiedy prąd będzie, ale nikt nie odbierał. W końcu mamie udało się dodzwonić, więc się ona pyta, kiedy awaria zostanie naprawiona itp., na co gość w słuchawce jej odparł "Pani, jak ja mam naprawiać, jak ja muszę z panią rozmawiać." i się rozłączył. xD

Odpowiedz
avatar I_Human
3 21

Ale mu powidziałaś u-la-la. Aż go zatkało, co nie? ;) Brawo! Tak trzymać!

Odpowiedz
avatar Yennefer_
26 32

A nie można było wysłać do windykacji miłego maila, że ten pan wcale nie potrzebuje na gwałt prądu i można go wcisnąć na koniec kolejki? :) No albo nie maila, tylko szepnąć słówko, żeby nie było na piśmie :)

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 4

@Yennefer_: Wydaje mi się, że informacja - "Dział windykacji wniosek wysłał po godzinie 15." - oznacza, że prąd facetowi podłączono dopiero PO długim weekendzie.

Odpowiedz
avatar Yennefer_
2 2

@Armagedon: No może. Choć z historii zrozumiałam, że tak czy inaczej byłby PO z powodu nadmiaru zgłoszeń. :)

Odpowiedz
avatar pulpet
-4 14

Dzień Niepodległości? dzień?! łap minusa

Odpowiedz
avatar Zeus_Gromowladny
1 11

@pulpet: Naoglądało się dziecko za dużo amerykańskich produkcji to teraz jest efekt.

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 7

@pulpet: A nie czepiaj się tak za bardzo... "DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI 11.11.2014. Co to za święto, jak je ... SE.pl-9 godz. temu 11 listopada 2014 rok to 96. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości..." "Dzień Niepodległości we Wrocławiu: dwa marsze i utrudnienia dla ... TVN24-22 godz. temu Na utrudnienia muszą przygotować się także ci, którzy w Dzień Niepodległości będą chcieli poruszać się komunikacją miejską. Jak informuje ..." "Wrocławskie parady i marsze w Dzień Niepodległości Onet.pl-10 lis 2014 We wtorek w całym kraju odbędą się uroczystości upamiętniające 96. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. We Wrocławiu ..." "Dzień Niepodległości w Koszalinie. Koncert z patriotycznymi pieśniami..." "Dzień Niepodległości w Ostródzie." "W Grudziądzu też świętujemy Narodowy Dzień Niepodległości ..." "Uroczystosci: Dzień Niepodległości w Katowicach." I tak dalej, i tak dalej...

Odpowiedz
avatar TrisMoszfajka
1 1

@Armagedon: Ja pikolę, to może jeszcze przenieśmy to na lipiec?! I gdzie fajerwerki?!

Odpowiedz
avatar Bastet
8 8

W szoku jestem jak niby ta procedura wygląda. Wg mnie w energetyce panuje totalny b.... Siostra wybudowała dom, sprzedała mieszkanie w mieście, była osobiście w firmie energetycznej, uregulowała należności do 0, dała nowe namiary jakby co. I po dwóch latach odcięto jej prąd w nowym miejscu zamieszkania, w zimie, przed świętami. W domu bez prądu nie działa ogrzewanie, kuchnia, w tym dwoje małych dzieci. A dlaczego jej odcięto? bo wyszły jakieś paru złotowe należności na starym mieszkaniu. Pisma były wysyłane do poprzedniego mieszkania, nowi lokatorzy je olewali. A prąd wyłączono jej w nowym domu - jakim cudem?

Odpowiedz
avatar Zeus_Gromowladny
6 10

@Bastet: Dzieci na prąd:) dobre, technika idzie do przodu:)

Odpowiedz
avatar Bastet
3 3

@Zeus_Gromowladny: Nie widziałeś jeszcze dzieci na prąd? są świetne lalki :P Chociaż w tym wypadku chodziło mi o to, że w nieogrzanym domu, bez możliwości ugotowania czegoś została z dwójką dzieciaków, taki skrót myślowy - dla większości jak widać zrozumiały :)

Odpowiedz
avatar dzialkis
-1 11

Dla mnie to smutne. Autorka zostala zwyzywana od lachociągów i jeszcze jest dumna, że to "hit firmy". Może liczy na jakis awans jak to dojdzie do prezesa. Udowodni co porafi pod biurkiem.

Odpowiedz
avatar Fithvael
0 6

@dzialkis: Autorka jest dumna, że hitem firmy stała się jej riposta, a nie "zwyzywanie jej od lachociągów". Gratuluję zdolności czytania ze zrozumieniem.

Odpowiedz
avatar dzialkis
-1 5

@dzialkis: Riposta bardzo marna. Jak pracowałem na słuchawkach to nie patyczkowałem się z chamami. Wnioskować można, że jakby ktoś był miły przez telefon by zasłużył na obciąg. Jak kierownik w pracy miło się odezwie to też będzie na to liczył.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-1 1

Jak to było w jakiejś telegrze? "No, bardzo bym chciała, ale przyjemności po programie" ;)

Odpowiedz
Udostępnij