Mocno zdenerwowana [K]lienka podchodzi do [S]przedawcy
K: - Jest pan strasznym oszustem! Przecież pan obiecał,że zadzwoni do mnie montażysta. Czekałam cały dzień i nic! To są jakieś kpiny! W życiu nie spotkałam się z tak nierzetelną firmą! Jak tak można?
S: (spokojnie) - Tak, obiecałem pani, dokładnie pamiętam. Jednak montażysta poinformował mnie, że cały dzień próbował się do pani dodzwonić, ale pani nie odbierała.
K: - Aaaa.. No to możliwe. Ja nie odbieram telefonów od nieznanych numerów.
LM
Potęga ludzkiej siermiężnej "logiki" nie zna granic...
OdpowiedzTrzeba mieć coś nie tak, ok jakby nie miał nikt do niej zadzwonić to mogła nie odbierać ale jak wiedziała że ma ktoś zadzwonić to się odbiera.
OdpowiedzMoże myślała że zadzwoni z numeru "montażysta" :-D
OdpowiedzLiczyła, że z telefonu jej ciotki zadzwoni?
OdpowiedzDokładnie rosearkadio.. Liczyła że jak do niej dzwoni to się "przedstawi" czyli wyświetli jej się jako "montażysta" :P :):):)
Odpowiedz