Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnio synalek dowiedział się w szkole (trzecia klasa podstawówki), że zero nie…

Ostatnio synalek dowiedział się w szkole (trzecia klasa podstawówki), że zero nie jest liczbą. Zdębiałem, gdyż jako absolwent liceum mam świadomość, że umowna jest kwestia zera jako liczby naturalnej, ale z całą pewnością jest liczbą (całkowitą, wymierną, zespoloną).

Syn miał na sprawdzianie wypisać znane mu liczby (bez określenia, czy naturalne), mniejsze od 8 i otrzymał tylko połowę punktów za wpisanie nieszczęsnego zera. Pojawił się też komentarz młodziutkiej nauczycielki (cytuję): "Zero" nie jest liczbą!!! Poszedł z panią porozmawiać, pytając jak to smarkacz, czym jest zero, ale zbyła go pouczając, że musi się jeszcze długo uczyć.

Z tego, co znalazłem sieci wynika, że wielu ludzi ma z tym problem (szczególnie rodziców dzieci w młodszych klasach, ambitnie pomagających w lekcjach), ale żeby nauczyciel? Wyjaśniłem synowi, że każdy może popełnić błąd. Młody na to, że za tydzień praca klasowa i do końca trzeciej klasy powinien "udawać", że zero nie jest liczbą. Wkurzony na maksa odpisałem na sprawdzianie "Zero jest liczbą!!!!" z czterema wykrzyknikami, a jakże! Czekam na reakcję pani...

by Malwin
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar vonKlauS
45 49

spodziewaj się odpisu: "Nie!!! Nie jest!!!!!". Dwukrotnie podkreślonego. Czerwonym kolorem. :D

Odpowiedz
avatar Vege
35 41

@vonKlauS: I jak zwykle większa połowa tego nie zapamiętała ;)

Odpowiedz
avatar sapphire101
8 12

@Vege: Ale za to ta mniejsza połowa na pewno wie, że 0,(9)=1 :P

Odpowiedz
avatar agapiekielna
35 37

Pamiętam podstawówkę kilkanaście lat temu - nam też nauczyciel mówił, że 0 to nie liczba tylko cyfra :) A i wydzierać się o to wydzierał zawsze.

Odpowiedz
avatar PooH77
10 12

@agapiekielna: Zero to, w zależności od definiowanego pojęcia, liczba albo cyfra.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
2 4

Odnoszę wrażenie, że zrozumienie różnicy między cyfrą i liczbą wykracza poza możliwości większości ludzi. Pewne babsko próbowało mnie kiedyś przekonać, że cyfry to liczby całkowite z przedziału <0, 9>. Podobnie nauczycielki w mojej podstawówce wmawiały biednym dzieciom, że "u" i "ó" to dwie różne głoski.

Odpowiedz
avatar Czesiek
9 9

Mnie w podstawówce uczono że wszystkie cyfry (0-9) są równocześnie liczbami, ale nie każda liczba jest cyfrą. Natomiast według Wikipedii cyfry to znaki umożliwiające zapis liczb i są to: 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Natomiast liczby to pojęcie abstrakcyjne. Można powiedzieć "5 jabłek" lub "2 litry wody", ale samo "5" i "2" nie mają swojego odzwierciedlenia w naturze.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
0 0

@Czesiek: O, to, to.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 27

Na każdej stronie zeszytu młodego, napisz że zero to liczba. Najlepiej wywieś plakat i zrób pikietę. Tak z przytupem.

Odpowiedz
avatar hated
20 28

ciekawe ile punktów pani przyznaje za twierdzącą odpowiedź na pytanie "czy zero jest liczbą"? czyżby ??? zero ???

Odpowiedz
avatar konto usunięte
39 49

@drumm: Hahaha zero nie istnieje. Debil!

Odpowiedz
avatar ewilek
58 62

@drumm: idąc twoim tokiem rozumowania to aż boję się co z liczbami ujemnymi...

Odpowiedz
avatar zyxxx
50 54

@drumm: Zero to liczba. 827648273832 to liczba. 1,16 to liczba. 6+5i to liczba. To, że nie używa się ich w nauczaniu początkowym nie zmienia ich statusu jako liczb. Licząc do 5 nie liczysz 1, 2, 3, pi, 4, 5, co nie zmienia faktu że np. pi to też liczba.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
49 51

@drumm: A czy Ty byłabyś w stanie pokazać -2 (minus dwa) jabłka? Albo sprzedać mi e (podstawa logarytmu naturalnego) kilogramów cukru? A jednak są to liczby i nic tego nie zmieni, podobnie jest z zerem.

Odpowiedz
avatar Mei
44 44

@drumm: "zero nie istnieje". Spór o status ontologiczny liczb to bardzo ciekawy temat dla filozofii, profesorowie z całego świata od lat zastanawiają się czy liczby istnieją, a jeśli tak to co to znaczy. Dobrze w końcu poznać rozwiązanie. A tak na serio, liczby to pojęcia abstrakcyjne, "dwa" też nie chadza sobie ulicą, a dwa jabłka to nie to samo, co liczba dwa. Więc równie dobrze mogą nie istnieć, ani zero, ani żadna inna liczba. Co nie kłóci się w żaden sposób z faktem, że zero do liczb należy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2014 o 17:18

avatar notaras
37 37

@drumm Pokaz mi proszę 4pi + ie^3 jabłek. Jeżeli ta sztuka Ci się uda, to przyznam Ci rację.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 17

@drumm: Jak to co? Lustro.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
29 29

@Arcialeth: Co Ty bredzisz. Liczby są od zawsze pojęciem abstrakcyjnym. Dodatkowo samo słowo "liczba" nic nie znaczy bez stosownego przymiotnika. A zaliczanie bądź nie liczby 0 do zbioru liczb naturalnych jest w zasadzie umowne i nie stwarza problemów przy analizie problemów matematycznych o ile z góry przy danym rozważania zaliczymy lub nie 0 do zbioru. Jednakże kategoryczne stwierdzenie że 0 nie jest liczbą jest kuriozalne.

Odpowiedz
avatar Allice
31 33

@Arcialeth: może i studiuję tylko matematykę, ale jeśli się nie mylę 0 należy do zbioru LICZB zespolonych, całkowitych, wymiernych, rzeczywistych... I zależnie od założonej koncepcji do naturalnych też może.

Odpowiedz
avatar Allice
18 20

@marcinn: no z -2 jabłka może być problem, ale już e kg cukru (w przybliżeniu) się da...

Odpowiedz
avatar sapphire101
27 27

@Arcialeth: Kurczę, boję się tych Twoich profesorów i doktorów, na 'jakichś kierunkach z matematyką' :O @drumm: Powiedz mi, że tylko trolujesz...i to mocno.

Odpowiedz
avatar mitzeh
26 28

"Jak może być mniejsze od 8 coś co nie istnieje?" to mnie rozbawiło... :D

Odpowiedz
avatar grupaorkow
14 16

@drumm: pokaż mi 1,(3) jabłek. Chyba, że w twoim świecie ułamki też nie są liczbą...

Odpowiedz
avatar PooH77
7 7

@ewilek: Proszę cię, tych uzewnętrznień nie nazywaj tokiem myślenia...

Odpowiedz
avatar PooH77
-3 7

@Allice: Pół plusa, dla "prawie" matematyczki, za "prawie" rację. I minus, za brak drugiej części definicji. Zero to też cyfra, służąca zapisowi liczb w każdym systemie pozycyjnym o dodatniej podstawie...Akceptujesz fakt, że zero istnieje pod tymi oboma pojęciami? Czy nie bardzo, bo profesorowie nie mówili?

Odpowiedz
avatar Allice
10 12

@PooH77: dyskusję widzę tu na temat zera jako liczby. W historii też było o liczbie więc po co się rozpisywać na temat pojęcia cyfra (przy czym nie mówię że nią nie jest, tak samo jak 1 czy 5, ale tego to chyba w pierwszej klasie uczą). Równie dobrze jest znakiem (w sensie pisma).

Odpowiedz
avatar sharpy
9 9

@drumm: Czyli 10-10 (liczba minus liczba) daje w wyniku co?

Odpowiedz
avatar Moby04
10 10

@drumm: "jakbym kazala ci pokazac zero jablek to bys mi pokazal?" Wynik Twojego testu na IQ na przykład...

Odpowiedz
avatar Moby04
2 2

@sapphire101: "Twoich profesorów i doktorów, na 'jakichś kierunkach z matematyką' :O" Wiesz... moja była miała wykładowcę z matmy który 45 i 15 dodawał pisemnie bo w pamięci nie był w stanie. A mówimy o jednej z lepszych politechnik w kraju :)

Odpowiedz
avatar zyxxx
31 33

@ziaja: cyfra to znak służący do zapisu liczb. 0 jest liczbą (jednocyfrową) i jednocześnie cyfrą

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2014 o 17:04

avatar konto usunięte
24 24

@ziaja: Jest i jednym, i drugim. Tak samo można powiedzieć o 1, 2,(...),9. Czy np. 5 nie jest liczbą? Cyfra to znak graficzny służący do zapisu liczb. Taka "matematyczna litera". Zatem mamy 10 cyfr (0-9) i nieskończenie wiele liczb zapisanych przy ich użyciu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2014 o 17:04

avatar gftruj
22 22

@ziaja: 1 jest cyfrą i liczbą. 2 jest cyfrą i liczbą. Nie mylcie tak bardzo tych pojęć. Liczba 10 składa się z cyfr 1 i 0. dlaczego 0 ma nie być liczbą ?

Odpowiedz
avatar xpert17
6 22

@ziaja: a czy we fragmencie zdania "a nie liczbą?" - "a" jest słowem czy literą?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 15

@ziaja: Fakt, nie jesteś. Mózgiem tez nie ;)

Odpowiedz
avatar hated
42 54

Ludzie dzielą się na 10 rodzajów, tych którzy rozumieją system binarny i tych którzy go nie rozumieją

Odpowiedz
avatar Mementomoris
-3 23

@hated: Ludzie dzielą się, owszem, na 10 rodzajów - tych którzy rozumieją system binarny, tych którzy go nie rozumieją i tych, co wiedzą, że oprócz dziesiętnego i binarnego są jeszcze inne systemy liczbowe.

Odpowiedz
avatar Kalumniatoris
22 22

@Mementomoris: Ludzie dzielą się na 10 rodzajów - tych, którzy rozumieją system binarny, tych którzy go nie rozumieją i tych którzy się spodziewali, że ta wypowiedź może być w systemie trinarnym.

Odpowiedz
avatar zarev
21 25

@kitusiek: A potem jak czlowiek dorasta i sie pouczy lub odwiedzi 1. rok studiow technicznych w Polsce to dowiaduje sie, ze dzielic przez 0 nie mozna, ale mozemy policzyc granice czegoś , co jest dzielone przez liczbę daząca do zera.

Odpowiedz
avatar Prankster
6 10

@zarev: serio? Na studiach technicznych są dopiero granice? Ja to miałem w liceum :)

Odpowiedz
avatar kitusiek
3 3

@zarev: O to mi chodziło, skrót myślowy. @Prankster: Teraz to jest w drugiej liceum :)

Odpowiedz
avatar sharpy
6 6

@kitusiek: Nie tylko można (ale wtedy liczy się granice zamiast normalnie dzielić). Można też pierwiastkować liczby ujemne (i dostaje się wynik będący liczbą zespoloną). To "nie dzieli się" to uproszczenie dla potrzeb podstawówkowych, właściwie sformuowane to powinno być jako "nie dzielimy bo to na razie dużo za trudne dla was."

Odpowiedz
avatar Pauldora
-1 1

@Kalumniatoris: Bzdury kompletne.

Odpowiedz
avatar Kalumniatoris
0 2

@Pauldora: Możesz mi odpowiedzieć, która część z tego co napisałem jest "bzdurą"? Nawet dałem link do Wolframa, gdzie jest to wyraźnie pokazane. Można dzielić przez liczbę, jeżeli granice odpowiadającego wyrażenia są z obu stron równe, w przypadku dzielenia przez zero nie mogłyby być bardziej od siebie odległe.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2014 o 19:17

avatar Pauldora
35 35

Napisz pani, że 0 jest elementem neutralnym względem dodawania ciała liczb rzeczywistych i czekaj na reakcję.

Odpowiedz
avatar notaras
28 28

@plokijuty: Nie zapisuje się. Rzymianie nie znali zera.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

@plokijuty: Podobnie jak -1 tylko jedna kreska z prawej dochodzi.

Odpowiedz
avatar zyxxx
21 21

@plokijuty: A jak cyframi rzymskimi zapisuje się liczbę pi?

Odpowiedz
avatar archeoziele
22 22

@plokijuty: Rzymianie znali zero. Tylko rzadko go używali. Nie było też ujednoliconego sposobu zapisu. Czasem używano zapisu greckiego, czasem litery N (od nullae-nic).

Odpowiedz
avatar Mysha_x86
22 22

Kiedyś na moim wydziale wisiała kartka w stylu: "Cywilizacja rzymska upadła, bo nie znali zera, więc nie mogli zwrócić statusu prawidłowego wyjścia z programu" ;)

Odpowiedz
avatar archeoziele
-1 9

@zyxxx: Normalnie, III.XIV :P

Odpowiedz
avatar sharpy
2 2

@archeoziele: To 3.14 A jak cyframi rzymskimi zapisać 8000 ? Czy może 8000 też nie jest liczbą skoro najwyższą cyfrą zapisywalną cyframi rzymskimi jest MMMMCMXCIX czyli 4999?

Odpowiedz
avatar poincare_duality
0 4

@zyxxx: Przepraszam, a jak cyframi arabskimi zapisuje sie liczbe pi?

Odpowiedz
avatar zyxxx
6 8

@poincare_duality: 3,1415926535897932384626433832795028841971693993751058209749445923078164062862089986280348253421170679821480865132823066470938446095505822317253594081284811174502841027019385211055596446229489549303819644288109756659334461284756482337867831652712019091456485669234603486104543266482133936072602491412737245870066063155881748815209209628292540917153643678925903600113305305488204665213841469519415116094330572703657595919530921861173819326117931051185480744623799627495673518857527248912279381830119491298336733624406566430860213949463952247371907021798609437027705392171762931767523846748184676694051320005681271452635608277857713427577896091736371787214684409012249534301465495853710507922796892589235420199561121290219608640344181598136297747713099605187072113499999983729780499510597317328160963185950244594553469083026425223082533446850352619311881710100031378387528865875332083814206171776691473035982534904287554687311595628638823537875937519577818577805321712268066130019278766111959092164201989 itd. To co chciałem pokazać swoim pytaniem: to, że czegoś nie da się zapisać jakimś zestawem cyfr, nie oznacza, że nie jest liczbą. :)

Odpowiedz
avatar archeoziele
2 2

@sharpy: Nie ogarnąłeś żartu. No i 4999 nie jest wcale największą liczbą zapisywalną w systemie rzymskim. Były symbole na liczbę 5000 i 10000 (niestety, nie wiem jak je wklepać na klawiaturze). 8000 zapisywano zazwyczaj tak- VIII.M. To oznacza po prostu 8 pomnożone przez 1000. Analogicznie 9000 to IX.M itd.

Odpowiedz
avatar Gryfu
2 2

@sharpy: Największą liczbą jaką można zapisać stosując zwykłe symbole jest 3999. Do wyższych stosuje się obłożenie liczby kreskami ||, co oznacza liczbę 100 razy większą. I tak: 4000 - |XL| 4001 - |XL|I 4521 - |XL|DXXI 12125 - |CXX|CXXV 1000000 - ||C||

Odpowiedz
avatar poincare_duality
13 15

Mowimy "liczby rzeczywiste" i zero jest niewatpliwie jedna z z nich. A wiec jest liczba. To, ze rzymianie albo babilonczycy nie mieli na oznaczenie zera specjalnego symbolu (czyli CYFRY), w niczym im nie przeszkadzalo rachowac. My tez nie mamy zadnej cyfry na oznaczenie liczby, na przyklad, 77, i jakos dajemy rade Polecam ksiazke "Wyklady z historii matematyki" Marka Kordosa. Najbardziej dobijajace jest zachowanie nauczycielki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2014 o 20:24

avatar sharpy
2 2

@poincare_duality: Babilończycy używali systemu pozycyjnego (sześćdziesiątkowego), czyli na "77" nie potrzebowali dwóch cyfr, oznaczającej 1 na pozycji 60-tek i 17 na pozycji jedności. Rzymianie natomiast 77 mogli zapisać jako 50+10+10+5+1+1 czyli LXXVII ale jeśliby mieli pomnożyć 4500 przez 3 to oops, bo ponad M=1000 już nie mieli znaku, czyli 13,500 było już problemem w zapisie.

Odpowiedz
avatar archeoziele
1 1

@sharpy: Nie było. Dawali znak na 10000 (takie jakby poczwórne D) a potem normalnie MMMD

Odpowiedz
avatar sharpy
1 1

@archeoziele: ...i jak wysoko im to szło? Owszem, do zapisu dużych liczb używali mnożenia; milion to był tysiąc tysięcy. Ale "pierwotnej liczby" już nie mieli jak zapisać.

Odpowiedz
avatar archeoziele
1 1

@sharpy: Dlatego używamy dzisiaj systemu hinduskiego, jako prostszego.Ale jak słyszę ludzi wygadujących kretynizmy, że rzymianie nie znali liczby wyższej niż 4999 to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Odpowiedz
avatar Bydle
4 24

„Wkurzony na maksa odpisałem na sprawdzianie "Zero jest liczbą!!!!" z czterema wykrzyknikami” Czterema? Bo chciałeś osiągnąć poziom zrozumiały dla nauczycielki? Za mało. Trzebaby wstawić ze sto - choć śmiem twierdzić, że owa pani i tak nie zrozumie. :-)

Odpowiedz
avatar Rehen
17 21

Jak w tym kawale: - Jasiu pyta się wujka meteorologa: - wujku ile jest 2+2? - 5 - a pani w szkole mówiła, że 4 - a wzięła poprawkę na wiatr? Życzę powodzenia w starciu z nauczycielką, szkołą i ogólnie oświatą.

Odpowiedz
avatar Agness92
10 10

Napisz jak zareagowała :)

Odpowiedz
avatar dyndns
11 13

Trzeba interweniować u dyrektora szkoły, a jak to nie pomoże to w kuratorium. Ja po zebraniu rodziców z wychowawcą dostałem obietnicę, że od następnego półrocza nauczyciel fizyki będzie zmieniony, i obietnica została dotrzymana. Nauczyciel ów objaśniał teorię a na lekcji nie robił zadań, nie zadawał ich do domu ani ich nie objaśniał. Na sprawdzianach zadania oczywiście były i można sobie wyobrazić oceny tych sprawdzianów.

Odpowiedz
avatar zabojad
-3 9

@PooH77 oraz @Allice Wyjdę pewnie na głupka, ale piszecie, że 0 (zero) należy do zbioru liczb zespolonych - czy moglibyście podać przykład w postaci linku ? Fizykę studiowałem już jakiś czas temu i wiedza nt. liczb zespolonych i urojonych gdzie już niechybnie chyba przepadała. Odnośnie tematu. Zero to liczba - oznaczająca brak - a jednak "coś"; no bo jak oznaczyć 'brak czegoś' gdy rządzimy się wartościami policzalnymi - np. 0 rzeczonych jabłek, 1 jabłko, e^2 jabłek. Według mnie występuje analogia do np. NULL - mając na myśli brak jakiejś wartości. Niby 'NULL' to teoretycznie pusto/nic/ZERO - ale jednak jest to zapis oznaczający jakąś umowną wartość - która musi być jakoś określona. Przynajmniej ja to w ten sposób rozumuję :) (ew. naprostowanie moich poglądów mile widziane )

Odpowiedz
avatar sharpy
9 9

@zabojad: Wszystkie liczby rzeczywiste należą do zbioru liczb zespolonych, mają tylko część urojoną zerową. Zapis zera rzeczywistego w zbiorze liczb zespolonych to 0+0i

Odpowiedz
avatar Drzewo
0 0

@zabojad: Z tego, czego się nauczyłam, to zero jest dodatnie. Wartość null to nie zero, null to, tak jak piszesz, pusto, czyli nic, a zero jest i to w dodatku dodatnie, więc jest czymś - dlatego w niektórych językach programowania inicjalizujesz zmienne jako zero, żeby było coś, a nie nic (i żeby nie dostać dowolnej wartości z kosmosu, chociaż niektóre debugery wręcz żądają od Ciebie zainicjalizowania zmiennej jakkolwiek, żeby tego uniknąć). Z drugiej strony w SQL Oracle zapytanie o IS NULL skutkuje tym, że dostaniesz i puste miejsca i miejsca z zerem. Jak ktoś już wyżej napisał, to jest bardziej skomplikowana, niemalże filozoficzna debata :).

Odpowiedz
avatar weronikarb
9 9

dopiero w 3 klasie zderzyłeś się z systemem?? To dopiero początek :D Syn przyniósł l mi sprawdzian w 4 klasie, gdzie dostał 1 za to że przy dodawaniu w słupkach nie przepisał przecinków. Pani poprawiając jego sprawdzian wpisała je źle - bardzo widoczne czerwonym długopisem :D Teraz mam 5 klasę ....

Odpowiedz
avatar Innaodreszty
5 7

Nam na matematyce mówiono, że zero to nawet naturalne jest :) Tylko niedodatnie. I nieujemne przy okazji. Nie jest też pierwsze, bo dzieli się przez wszystko oprócz siebie.

Odpowiedz
avatar Innaodreszty
7 9

@Innaodreszty: A i zapomniałam. W zerówce było rysowanie kółek wokół jabłuszek, kwiatuszków i innych takich. Tak poznaliśmy zbiory. A potem były obrazki z pustymi zbiorami, kółeczkami bez niczego w środku. To nie było nic, to był pusty zbiór. Zero to jest pusty zbiór, ale to nie jest nic, to jest liczba. Nikt by ani mi, ani reszcie mojej przedszkolnej grupy, nie wmówił, że zero nie jest liczbą. Za dużo czasu poświęciliśmy na zrozumienie czegoś tak abstrakcyjnego.

Odpowiedz
avatar Gryfu
6 6

I właśnie dlatego jestem za tym, żeby poszczególnych przedmiotów uczyły osoby KOMPETENTNE (nie - kurs pedagogiczny ani studia pedagogiczne nie zwiększają kompetencji w dziedzinie nauczanego przedmiotu). Zero jest, albo nie jest liczbą naturalną, w zależności od przyjętej aksjomatyki (Aksjomatyka Peano - pierwsze zajęcia z matematyki wyższej na studiach matematycznych). Zero jest liczbą całkowitą (a co za tym idzie - wymierną, rzeczywistą, zespoloną...), będącą elementem neutralnym działania dodawania (jasno to określa definicja grupy - pierwsze zajęcia z algebry). Pani matematyczka albo przedrzemała całe studia, albo jest po socjologii czy innej politologii (nie, żebym miał coś do osób po tych kierunkach - po prostu uważam, że humaniści nie nadają się na nauczycieli matematyki). Sugeruję poczytać na temat Aksjomatyki Peano ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Aksjomaty_i_konstrukcje_liczb#Aksjomatyka_Peana ) i grupy ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_(matematyka) ) i pogadać z panią nauczycielką.

Odpowiedz
avatar tigotrios
3 3

@Gryfu: O ile piękniejszy byłby świat, gdyby każdego przedmiotu uczyły wyłącznie osoby z wykształceniem w tym kierunku... Problem jest taki, że żaden absolwent studiów matematycznych nie będzie chciał uczyć w klasach 1-3.

Odpowiedz
avatar Gryfu
5 5

@tigotrios: No i właśnie tutaj system leży i kwiczy, jeśli chodzi o edukację. Wykształcony młody człowiek weźmie sobie pierwszą lepszą pracę (po matematyce ma z czego wybierać), zamiast pójść nauczać. Czemu? Bo w pierwszej lepszej ofercie będzie miał dwa razy mniej obowiązków i trzy razy więcej pieniędzy.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

ja bym dopisala jeszcze link. tak dla poszerzenia wiedzy pani nauczycielki

Odpowiedz
avatar tigotrios
7 7

Do końca życia nie zapomnę swojej nauczycielki z klas 1-3. Pewnego dnia na zajęciach matematyki edukowała nas z zakresu linii. Mieszała przy tym pojęcia matematyczne, techniczne i potoczne. I tak dowiedzieliśmy się, że prosta to taka linia, którą rysuje się od linijki, a krzywa to taka, która jest prawie prosta, ale rysowana bez linijki. Do tego samego zestawu należała linia falista, przerywana i kropkowana - pojęcia niesłychanie istotne w matematyce. Innym razem przekonywała nas, że czworokąt może być nazwany kwadratem tylko wtedy, kiedy jego boki pokrywają się z liniami wyznaczającymi kratki w zeszycie. Nie miało znaczenia, że czworokąt miał wszystkie boki równe i wszystkie kąty proste - nie był kwadratem, dopóki boki nie pokrywały się z kratką w zeszycie. Dowiedzieliśmy się też od niej, że zwrot osi liczbowej jest po to, żeby pokazać, że oś ciągnie się w nieskończoność. Czemu w takim razie zwrot jest tylko jeden, skoro oś jest nieskończona w obie strony? Tego już nie potrafiła nam powiedzieć.

Odpowiedz
avatar cinka777
4 4

Ło matko! Pani była krewną dyrekcji, czy podszywała się dla jaj pod nauczycielkę? Pan Heniek spod monopolu ma zapewne większą wiedzę niż ona. Ta nauczycielka od zera przy tej wydaje się być niczym (czyli zerem, którego nie ma, ale jest)

Odpowiedz
avatar vezdohan
-3 3

No i słusznie. 0 to jest niemanie. Jak coś czego nie ma może być. Proste jak Pani ma inną definicję liczb (to jest zwykła definicja z wykluczeniem zera) to przychodzi nam skłonić głowę i się zgodzić. Wypada jednak zapytać o warunki, jakie muszą spełniać pewne obiekty oraz działania na nich, aby mogły być uznane za liczby.

Odpowiedz
avatar Gryfu
3 3

Że tak jeszcze wspomnę - warto się zaopatrzyć w książkę Zlatko Sporer - "Och, ta matematyka" (na allegro za parę złotych) Bardzo przystępnie napisana, tłumaczy wiele podstawowych zagadnień matematycznych, więc może stanowić środek doraźnej pomocy zarówno dla rodziców jak i uczniów. Cytat z tej książeczki: Wiele trzeba było trudów i długiego czasu, by wszyscy - nawet matematycy, zrozumieli i przyznali, że zero trzeba traktować na równi z pozostałymi liczbami. Matematycy hinduscy pierwsi uznali zero za liczbę rzeczywista już tysiąc lat temu, natomiast matematycy europejscy bardzo długo zastanawiali się, czy to zrobić, czy nie. Znany i ceniony matematyk angielski (John Wallis) jeszcze w XVII wieku twierdził, że zero nie jest liczbą. Spory wokół zera (oraz wokół liczb ujemnych) całkowicie ustały dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku.

Odpowiedz
avatar April_Black
6 6

Ach ci nauczyciele ;) Aż mi się przypomniała moja sytuacja sprzed wielu lat. Na początku podstawówki moją wychowawczynią była pewna pani, która miała wprost niebywałą wiedzę na temat świata zwierząt. Na jej zajęciach można się było na przykład dowiedzieć, że rekin to nie ryba, tylko ssak, a pingwin nie jest ptakiem - no bo przecież nie lata. Pamiętam też zadanie, w którym mieliśmy przyporządkować dane zwierzę do kontynentu, na którym mieszka. Doszliśmy do borsuka, wszyscy odpowiadają chórem: "Europa", na co nauczycielka: "Jak to Europa? Widzieliście kiedyś borsuka w parku? Borsuk przecież mieszka w Afryce!". Na moją nieśmiałą uwagę, że takiego niedźwiedzia na przykład też w parku nie uświadczymy, a w Europie występuje, usłyszałam, że mam się nie wymądrzać :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2014 o 18:37

avatar ShitStorm
3 3

Kolejny raz potwierdza się teza, że ludzi do zawodu nauczyciela wybiera się przez selekcję negatywną. Nie nadajesz się do niczego porządnego, masz nadgniłe siano w głowie ale za to rozbuchane ego i niezachwianą wiarę we własne możliwości - idziesz uczyć. Szczęście że większość np. mostów czy wind w tym kraju została zaprojektowana przez ludzi którzy zdążyli się wykształcić zanim w edukacji rozpanoszyły się na potęgę takie pańcie jak ta z powyższej historii. Ale przyszłość widzę czarno.

Odpowiedz
avatar vezdohan
2 4

Ok zero nie jest liczbą. Przyjmujemy w pokorze. Ale ciekawi jesteśmy jak Pani wybrnie z zapisem liczby 10 (pozycyjny zapis liczb zakłada, że coś takiego jak zero występuje). Niestety, liczby zapisujemy znakami oznaczającymi liczby.

Odpowiedz
avatar cinka777
4 4

Hmm... Idąc tym tokiem można by stwierdzić, że skoro 0 nie jest liczbą, bo zero to nic, czyli coś czego nie ma to równanie 10=1 jest prawdziwe. Eureka! xD

Odpowiedz
Udostępnij