Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kolejna historia z młodym, kiedy jeszcze był dumnym przedszkolakiem. A przedszkole było…

Kolejna historia z młodym, kiedy jeszcze był dumnym przedszkolakiem.
A przedszkole było nie byle jakie tylko katolickie, prowadzone przez siostry zakonne. Bardzo nam się podobała rodzinna atmosfera, piękny ogród i przede wszystkim małe grupy, nie bez znaczenia była też pyszna, domowa kuchnia.

Młody zawsze strzyżony przeze mnie maszynką na kilka milimetrów "jak tatuś " pewnego pięknego dnia stwierdził, że od dziś już nie, on zapuszcza włosy, bo zostanie gwiazdą rocka! Było to wczesną wiosną, więc pomyślałam przyjdzie lato, to szybko mu przejdzie, ale młody się uparł i po wakacjach wrócił z nieco dłuższymi włosami. Miesiące mijały, a czupryna rosła, ale żeby nie było nieporozumień: syn był bardzo samodzielny i z niewielką pomocą sam mył, suszył i czesał swoje włosy i nie chodził brudny czy rozczochrany.

Co ja się nasłuchałam od siostry dyrektorki, że jak to tak chłopiec z długimi włosami, to śmierdzi homo sami wiecie czym, że to się nie godzi. W końcu, że to mu przeszkadza w pisaniu i czytaniu. Na moją ripostę, że wszystkie dziewczynki w grupie maja długie włosy i noszą je pięknie rozpuszczone komentarze się skończyły.

W końcu zerówka się kończy, przedstawienie przygotowane, apel na rozdanie dyplomów, a tu młody włosy ma do ramion. Siostra postanowiła że nie dopuści, żeby taki z długimi piórami jej psuł reputację i dalej namawiać: zetnij włosy w szkole się będą śmiać, wyglądasz jak dziewczynka itp.
Co na to mój syn wspaniały? "Siostro a tam na obrazie to Pan Jezus jest, tak? I jak on tak wygląda? Z długimi włosami!?"
Powiem jedno, cisza zapadła ponoć taka, że było słychać jak muchy oddychały ;)

Przedszkole

by Neperz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar turbiniak
26 30

Dzieci są mistrzami ciętej riposty :D a tak z ciekawości, włosy nadal zapuszcza czy jednak ściął?

Odpowiedz
avatar Neperz
13 19

@turbiniak: Nadal do ramion, bo w dłuższych było mu za gorąco .

Odpowiedz
avatar qaro
18 24

Wygadany młody:) Ale weź popraw to "psół", bo mi się monitor zepsUje i zrób coś z tymi znakami przestankowymi! (omawiane przy Twojej poprzedniej historii)

Odpowiedz
avatar Neperz
3 25

@qaro: Załamałam się, jestem potworem. Popracuję nad tym.

Odpowiedz
avatar Irasiad
14 36

Dlaczego piszesz w ten sposób ? Skąd ta idiotyczna maniera ? Weź do ręki jakąś książkę , wtedy zobaczysz, że między literą kończącą wyraz a znakiem interpunkcyjnym nie stosuje się spacji .

Odpowiedz
avatar Neperz
3 39

@Irasiad: Jestem okropna,ale obiecuję poprawę.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
31 43

@Neperz: Ode mnie plusik za pokorę i chęć poprawy, bo wyżej wspomnianych błędów już nie zobaczyłem. Spartolić, mała wina. Spartolić i nie poprawić, tylko się spierać że "co to komu szkodzi", to by była duża. A tak, to normalne, bywa że się człowiek pomyli, i jeśli te pomyłki prostuje, to spoko.

Odpowiedz
avatar Agness92
25 39

@Zeus_Gromowladny: 3/4 mooich kolegow ma dlugie wlosy i jakos nie brakuje im meskosci.

Odpowiedz
avatar Rhanra888
41 47

Jakbyś się trochę przyjrzał historii, to byś zauważył, że kiedyś długie włosy były noszone przez większość mężczyzn. I to nie długość włosów świadczy o męskości, chyba że ktoś już naprawdę płytko myśli.

Odpowiedz
avatar nemo333
28 36

@Zeus_Gromowladny: Co ty za bzdury wygadujesz? Nie każdemu mężczyźnie jest ładnie w krótkich włosach, tak samo jak i nie każdej kobiecie do twarzy w długich... Nie widzę sensu narzucania konkretnej fryzury do płci skoro nie każdemu w każdej ładnie. Zostawmy wybór osobie która ją nosi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
30 36

@Zeus_Gromowladny: Całe gimnazjum, technikum i pół studiów miałem długie kudły. Nie zacząłem nosić rurek, nie zacząłem się malować, nie zacząłem chodzić z chłopakami. Później ściąłem "bo czas kiedyś dorosnąć", co nie oznacza, że jak widzę 30to letniego kolesia z długimi włosami to uważam, że jest infantylny. Niech się każdy nosi jak mu wygodnie i jak się dobrze czuje. Chciałbym tu też zauważyć, że Zeus na obrazach też jeżyka na głowie nie miał :p

Odpowiedz
avatar Mementomoris
21 21

@Zeus_Gromowladny: Rambo: https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSzjl7a-yNrYG-gvOFgA4QuYrAB32gWygndS-Yk9CYokRBJknlVZg William Wallace: http://i2.dailyrecord.co.uk/incoming/article1782041.ece/alternates/s2197/Mel%20Gibson%20as%20William%20Wallace%20in%20the%20film%20Braveheart.jpg Conan z Cimmerii: http://images.darkhorse.com/darkhorse/index_images/news/rehconan.jpg Hercules: http://a.abcnews.com/images/Entertainment/ht_dwayne_johnson_rock_hercules_jc_140717_16x9_992.jpg Geralt z Rivii: http://images.forwallpaper.com/files/thumbs/preview/27/270393__geralt-of-rivia_p.jpg

Odpowiedz
avatar SirCastic
20 26

@Zeus_Gromowladny: Jezus z Nazaretu (Betlejem) też jest postacią literacką, w dodatku też nie wiadomo do końca czy tak wyglądał jak go różne kościoły przedstawiają.

Odpowiedz
avatar Draco
23 27

@Mementomoris: Z długimi włosami u wojowników jest pewien problem. O ile to jest strasznie popularna sprawa wizerunkowa i występuje w wielu działach to historycznie już tak nie jest. Długie włosy i zarost przeszkadzały w walce, tak przynajmniej twierdzili Aleksander Wielki i rzymianie. Wynikało to z przyczyn bardzo praktycznych, by nikt nie mógł żołnierza chwycić za długie włosy i brodę oraz by włosy nie przeszkadzały przy noszeniu uzbrojenia. Długie włosy natomiast dominowały u ludów Barbaricum. Prawdziwy wojownik miał włosy do ramion i bujny zarost. Mogło to wynikać z całkowicie innego stylu walki. Posiadanie długich włosów mogło też oznaczać stopień zaawansowania w walce. Coś w stylu: "jestem silny i dobrze wyszkolony - mam długie włosy bo nie ma szansy, by ktoś za nie złapał. Każdy kto się zbliży zginie"

Odpowiedz
avatar rahell
22 22

@Zeus_Gromowladny: Pomijając już fakt, że długie włosy =/= gej. Syn autorki ile ma lat? 6? 7? Myślisz, że dzieci w tym wieku przejmują się takimi pierdołami jak fryzura? Po co od razu uczyć je głupich stereotypów?

Odpowiedz
avatar Sniegu
19 21

@Zeus_Gromowladny: Buahahahahahahahaha. Długie włosy u mężczyzn w wielu kulturach były/są symbolem siły, bojowego ducha i niezależności. W polskiej również.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
6 6

@Zeus_Gromowladny: to chyba rycerza nie widziałeś. Długie włosy to włosy wojownika, całe wieki tak było.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
0 2

Wolę mężczyzn długowłosych, w typie rockowym. Jestem dziwna? :)

Odpowiedz
avatar Agness92
20 20

@Zlotowa85: zawsze mogłeś związać włosy a noc :)

Odpowiedz
avatar nisza
7 9

@Zlotowa85: no to warkocz - jak dobrze zapleciony, to nie ma problemu zadnego. Ja mam wlosy do pasa i zawsze spie w warkoczu albo lekko zwiazanych. Takie pytanie - jak spales w rozpuszczonych to Ci sie nie plataly? Ja po nocy kiedy wlasnie sa luzno, mam straszny problem z rozczesaniem...

Odpowiedz
avatar Agness92
10 10

@Zlotowa85: @nisza: odżywka w spray'u i rozczesywanie nie straszne :)

Odpowiedz
avatar nisza
0 2

@Agness92: to niestety zalezy mocno od rodzaju wlosow. Ja mam co prawda tak proste, ze bardziej sie juz nie da (niestety z jakimkolwiek uczesaniem tez jest duzy problem), ale bardzo latwo sie placza... A odzywki nie daja za wiele. Rozwiazuje to prostowanie, ale nie bede przeciez wlosow dzien w dzien nim niszczyc :) Znacznie lawiejsze i zdrowsze jest zwykle zaplecenie warkocza na noc, bo w ciagu dnia nie ma takiego problemu - starczy co jakis czas przeczesac wlosy delikatnie, gdy sa rozpuszczone i po klopocie :)

Odpowiedz
avatar jass
1 1

@Zlotowa85: @nisza: mam bardzo gęste włosy, po trwałej, więc cokolwiek się kręcące - zawsze na noc zaplatam w dwa warkocze i rano nie mam z nimi żadnego problemu ;) Pomijając plątanie się, spanie w rozpuszczonych uważam za wyjątkowo irytujace ;)

Odpowiedz
avatar venasque
7 19

Młody jest moim dzisiejszym idolem :)

Odpowiedz
avatar ihoujin
40 44

@Draco: czekaj, ja o czymś nie wiem? To w KK jest przepis o długości włosów??? No jak te 25 lat żyję, o czymś takim nie słyszałam. A i nawet nasz tata nie miał nic przeciwko eksperymentom braci co do włosów (a tata wierzący i nawet znający instytucję Kościoła od środka). Księżom, zakonnikom - po prostu nie wypada, ale wiernym? Pisać, żeby tylko napisać, nie znając tematu...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 27

@Draco: Normy w Kościele? Pierwsze słyszę, aby dyskryminowano wierzących długowłosych katolików... Pozwolenie dziecku na noszenie długich włosów nie jest jednoznaczne z brakiem wiary... Autorka ma prawo posłać syna do takiej szkoły jakiej chce. Syn nawet z włosami do pasa miałby prawo przyjąć sakrament... Nie widzę też problemu w tym, że młody sam decyduje o swojej fryzurze. W tym wieku dzieci chcą być jak najbardziej samodzielne. Długość włosów nie jest czymś nieodwracalnym- nożyczki w rękę i po problemie. Oh, i przy okazji- jest limit wiekowy dla rocka? Nie wszystkie dzieci znają tylko kołysanki... Mają wiele okazji, by mieć styczność z różnymi gatunkami muzycznymi. co do nauki muzyki- z tym się zgadzam. Fajnie by było zrobić coś w tym kierunku, skoro wiadomo, że dzieciaka to interesuje. A co do tego ostatniego- bez przesady...

Odpowiedz
avatar bloodcarver
20 20

@kala289: W biblii jest także zakaz tworzenia wizerunków, a KRK z 10 przykazań to po cichu usunął. więc wiesz... nie można jej wprost przykładać do dzisiejszego Kościoła. Zresztą, jest am też zapis "Nie będziecie obcinać w kółko włosów na głowie." (Kpł 19). A to, że tak ze sobą walczycie, na pewno jest miłe Bogu. Tylko szkoda, że bezkrwawo. Przecież Jezus mówił "nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz." (Ewangelia Mateusza).

Odpowiedz
avatar bloodcarver
19 19

@Draco: A tak swoją drogą, to pierwsza połowa 19 wieku w całej Europie była okresem długich męskich włosów. A raczej i takich, i takich. Dopiero portrety z okresu Wiktoriańskiego pokazują tendencję do skrócenia fryzur męskich, choć np Poe nosił się, o ile wiadomo, raczej długo. Z "naszych" to Chopin na zdjęciu (bo jedno jest dobrej jakości) i Mickiewicz na rycinach z epoki też mają włosy długie. Więc ja przepraszam, jaka niby tradycja sięgająca do 19 wieku? Bez przesady, w tamtym czasie właśnie modni mężczyźni nosili się długo.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
21 21

@Draco: A młody deklaruje, że chce być artystą, czyli w tradycję ze swymi długimi włosami się jak najbardziej wpisuje, czyż nie? Poza tym nie wiemy, czy aby nie jest bogaty. Jeśli jego rodzice mają kasę na płatne przedszkole, to bardzo możliwe, że jest. To daje już 2 z 3 grup, dla których długie włosy to tradycja właśnie.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
14 14

@Draco: Właśnie nie, w historii jest napisane (i był o gdy ją pierwszy raz czytałem) że chce BYĆ rockmanem. Nie "wyglądać jak". A jeśli siostry widziały coś takiego, jak piszesz, pomyłki i wyśmiewanie, i nie potrafiły tego jasno zakomunikować, to jest to ewidentnie ich wina i porażka pedagogiczna.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
14 14

@Draco: Zwykłe rady? "Co ja się nasłuchałam od siostry dyrektorki, że jak to tak chłopiec z długimi włosami, to śmierdzi homo sami wiecie czym" - to niby zwykła rada? Czytasz nieuważnie, czy z premedytacją pomijasz co ci nie pasuje do twojej wizji?

Odpowiedz
avatar mitzeh
13 15

@Draco: to, że kilkulatek powie, że chce być rockmanem nie oznacza, że mu to zostanie na całe życie. Gdyby powiedział, że chce być np. policjantem, czy to by oznaczało, że autorka historii przez następnych kilkanaście lat życia syna miałaby pchać go w stronę szkoły policyjnej? Poza tym bez przesady - niezależnie od powodów dziecko w tym wieku jest już w stanie zdecydować, że chciałoby mieć włosy dłuższe albo krótsze lub określić, w jaki kolor ubrań woli się ubierać i myślę, że dobry rodzic zwraca uwagę na takie rzeczy, zamiast mówić dziecku "masz nosić czerwone bluzy, bo ja myślę, że tak jest ci dobrze", mimo że ono wolałoby założyć np. coś żółtego. Tym bardziej, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z chłopcem upierającym się przy czymś mocno kontrowersyjnym, domagającym się np. tatuażu czy kolczyka/ów albo prawa do noszenia sukienek zamiast spodni.

Odpowiedz
avatar mitzeh
11 13

Żeby było jaśniej dodam tylko, że nie twierdzę, że autorka historii powinna kompletnie zignorować chęć syna do zostania tym rockmanem, ale uważam, że jako matka na co dzień przebywająca z dzieckiem i (miejmy nadzieję) w miarę rozsądna jest w stanie określić, czy to faktycznie marzenie na całe życie, czy przejściowa fascynacja - na pewno lepiej niż przypadkowy człowiek w internecie :)

Odpowiedz
avatar toomex
21 27

Syn zrobił wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samochodu. Ojciec ostro: – Popraw oceny w szkole, przeczytaj Biblię i zetnij włosy, to wrócimy do tematu. Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi: – Poprawiłem stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód! – A włosy? – Ale tato! W Biblii wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy! – O, widzisz, synku! I chodzili na piechotę...

Odpowiedz
avatar Rukasu
25 27

Nie mogę się nadziwić skąd u ludzi taka przemożna potrzeba mówienia innym jak mają wyglądać...Ja na przykład nie lubię długich włosów u facetów i uważam, że większość wygląda gamoniowato (chociaż niektórym pasuje) i to moje święte prawo, tak jak ich prawem jest uważać, że krótko obcięci mężczyźni źle wyglądają. I nie należy mieszać kwestii długości włosów czy nawet ubioru (estetyka) z męskością, która wyraża się postawą życiową oraz zestawem wartości - no chyba, że dla kogoś długość włosów jest wartością, ale to współczuję. Inna sprawa, że te rzeczy często idą w parze.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
36 38

@Draco: A czemu niby miałby sobie NIE robić irokeza? Włosy mają to do siebie, że można się nimi bawić, a jakby co, zgolić i zacząć od zera, żadnych trwałych zmian.

Odpowiedz
avatar Arcialeth
29 31

@Draco: Z tego co wiem to widzimisię trwa do tygodnia, a nie hmm.... pół roku? Włosy trochę rosną. Po za tym matka nie musi każdych szczegółów wypisywać na piekielnych i na pewno dobrze sobie radzi i jest dumna, że syn zaczyna budować swoje pierwsze silniejsze postanowienia. A czy będzie piercing... cóż. Nóż w ręku nie czyni z kobiety mordercy, a flamastry artysty epokowego. Mam wrażenie, że czepiasz się gówna. Jak nasi politycy homosiów.

Odpowiedz
avatar rahell
19 19

@Draco: A co jak zapragnie sobie zrobić irokeza? To sobie zrobi, o ile mama czy nauczyciele nie będą mieli nic przeciwko. Sama noszę irokeza (jak wstanę odpowiednio wcześniej i będzie mi się chciało go zrobić :)) i nie postrzegam się raczej jako margines społeczny

Odpowiedz
avatar Agness92
19 19

@Draco: Mój młodszy brat w wieku 7 lat miał fanaberię, że chce zostać piłkarzem i już od kilku ładnych lat biega na treningi 2 razy w tygodniu. Jakby rodzice każde życzenie dziecka uznawali za "fanaberie" to nie mielibyśmy wielu wielkich artystów i sportowców.

Odpowiedz
avatar Gbursson
22 22

@Draco: Wyciągasz w dyskusji Potwora A-Co-Jeżeli? A co jeśli dziecko po tych presjach na ścięcie włosów popełniłoby samobójstwo?

Odpowiedz
avatar mitzeh
6 12

@Draco: bez przesady, nie doszukujmy się rodzinnego dramatu w tym, że mały rozszerza swój świat poza rodziców. Autorka nigdzie nie napisała, że jej kilkuletni synek nagle oznajmił "nienawidzę taty i nie chcę go więcej znać" - właściwie w ogóle nic nie napisała o relacjach w jej rodzinie - więc sugerowanie jej jakichś problemów z dzieckiem wydaje się oparte na co najmniej wątłych podstawach.

Odpowiedz
avatar Izura
6 12

@Draco: Ale co w tym złego? Jak miałam 3 latka uparłam się, że nie będę obcinać włosów bo nie! I mi nie obcinali, tylko końcówki. W II gimnazjum jak obcięłam to wyszedł kuc pół metra zdrowych, grubych włosów. Obcięłam na irokeza i zrobiłam się ruda, potem nosiłam króciutkie blond, aktualnie mam bardzo jasne do łopatek. I żyję, jestem normalna.

Odpowiedz
avatar Arcialeth
10 10

@Draco: Teraz mówisz o smakach, które w życiu zmieniają się co chwilę i dotyczą każdego z nas, a nie postanowień na dłuższą metę poważnych i tak naprawdę nie szkodzących. Ja chciałam być zawsze złodziejem jak byłam mała, a patrz. Zostaje pielęgniarką bo muchy nie portafię skrzywdzić, a co dopiero dobić człowieka potrzebującego.

Odpowiedz
avatar Zmora
5 5

@Izura: Oj, oj, to nie zawsze jest tak bajkowo. Moja siostra mając 3 lata też się uparła, że nie będzie włosów obcinać. Niby nic w tym złego, gdyby nie to, że uparła się też, że nie będzie ich czesać (dwa zupełnie osobne postanowienia). Cóż, przez następne 5 lat była wieczna wojna, bo stwierdzenie "albo czeszemy, albo obcinamy" do niej nie docierało... Więc niestety trzeba było wprowadzić przymus.

Odpowiedz
avatar Izura
5 5

@Zmora: U mnie było "jak nie obcinamy to musisz znieść, że jak latasz jak dzik bagienny po chaszczach to rozczesywanie może boleć";) Ale wytrwałam wybieranie wszystkich rzepów i bobów, wyciąganie smoły i takie tam atrakcje. Mój brat za to bał się obcinania(może z powodu wrednej fryzjerki, do której zabrała go babcia) i był ciachany przez sen. Skubaniec dał sobie skrócić pół głowy, budził się przy przewracaniu i tydzień byle zakręcenie się koło niego skutkowało rykiem. Za nic nie dawał sobie przetłumaczyć, że ma się obciąć bo łapał więcej smoły ode mnie;)

Odpowiedz
avatar Zmora
0 2

@Izura: No widzisz, ty wytrwałaś, a ona wytrwać nie chciała. Zresztą problem pogłębiał fakt, że rodzice ogółem nie popierali jej pomysłu zapuszczania włosów, bo u mnie w rodzinie niestety włosy są masakrycznie cienkie i rzadkie (choć jednocześnie zdrowe i mocne), więc długie po prostu głupio wyglądają, a jak są związane, to ta jej kitka grubości palca nie jest jakoś powalająca. Co prawda ona i tak ma farta, bo z twarzy jej w długich w miarę dobrze, a do tego ma idealnie proste włosy, więc nie wygląda to tak źle (długie, rzadkie i lekko falowane włosy to koszmar, wierz mi). Ja sama się całe życie obcinałam na krótko, zwykle do brody, a przez ostatnie kilka late jeszcze dodatkowo mocno wycieniowane, choć też miałam taką fazę, że chciałam zapuścić, ale jak tylko włosy doszły do ramion, zrozumiałam, że matka miała rację, że będę źle wyglądać i natychmiast ścięłam. Dlatego przyznam, że ja też nie bardzo rozumiem ideę siostry, by "zapuścić włosy i już". Co prawda ja nie mam takich prostych jak siostra, tylko własnie takie (bardzo) lekko falowane, do tego z pewną tendencją do sterczenia na wszystkie strony, więc mimo, że mam gęstsze, to i tak wyglądałam gorzej niż ona.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2014 o 1:38

avatar Alien
5 5

@Zmora: O, to tak jak u mnie "masz cienkie włosy, długie bedą złeee i bla, bla, bla". Przecież to jest totalnie bez sensu - źle to wyglądają włosy zniszczone, popalone prostownicami i kij wie czym, ale zdrowe i zadbane moim zdaniem wyglądają dobrze niezależnie od długości, grubości czy gęstości. Zresztą, mało to jest patentów na objętość? Mało ciekawych upięć? Oczywiście, jeśli lepiej czujesz się w krótszych, to spoko, noś jak ci sie podoba. Ale jeśli ktoś ma fantazję, żeby swoje cieniasy zapuścić do samej ziemi, to też spoko :D

Odpowiedz
avatar Matys909
10 14

Wygadany synek. Pogratulować :)

Odpowiedz
avatar Kropucha
15 15

Ech... tak czytałam, myśląc że siostra mu te włosy w końcu siłą lub podstępem zetnie, a tu tylko cięta riposta. :)

Odpowiedz
avatar bobylon89
26 28

Świetna riposta młodego. Już od małego nie daje sobie w kaszę dmuchać. Co do niektórych komentarzy, że długie włosy są niemęskie- Według mnie syn autorki pokazał swoją męskość stawiając na swoim.

Odpowiedz
avatar Shineoff
14 16

A jak ja chodziłam do przedszkola (nie katolickie, takie zwyczajne) to był tam chłopaczek obcięty na krótko, tylko z tyłu miał całkiem długą plerezę włosów - taka moda z szalonych lat 90'. Jedna z pań przedszkolanek zakradła się od tyłu i dzieciakowi bezceremonialnie obcięła całą plerezę. Rodzice chłopca zrobili wielką aferę, bo nie był to pierwszy dziwny (no, bo jak inaczej to nazwać?) wybryk owej pani. Obecnie siedzi w psychiatryku....

Odpowiedz
avatar mitzeh
11 13

@Shineoff: Przedszkolanka czy ten chłopaczek? ;)

Odpowiedz
avatar Shineoff
5 5

@mitzeh: Na szczęście dla wówczas obecnych oraz potencjalnych wychowanków placówki, pani przedszkolanka :D

Odpowiedz
avatar Agness92
7 7

@Shineoff: fryzura typu "business up front, party in the back" :) U mnie w przedszkolu jeden kolega miał z tyłu cienki warkoczyk, a resztę na kilka mm.

Odpowiedz
avatar Alien
14 14

Ludzie, ale dlaczego piszecie, "a co, jesli zachce mu się mieć kolczyk czy tatuaż" tak jakby to była jakaś zbrodnia? Jak mu sie zachce, a mama nie pozwoli, to sobie zrobi zaraz po osiemnastce i wsio. I co z tego?

Odpowiedz
avatar katarzyna
7 7

Popieram. Po drugie. Jeśli syn postanowiłby codziennie po 15 minut czytać na głos Pana Tadeusza to też byłaby to duża zmiana, na którą mama powinna się nie zgadzać? Zakładamy, że każda duża decyzja dziecka jest zła? I z zasady mamy się nie zgadzać? Dlaczego? Co innego, jeśli mama z jakichś powodów się nie zgodzi, a dziecko nie będzie umiało zaakceptować/rodzice wyegzekwować. Włosy, to taka błahostka, że nie warto do nie przykładać większej wagi. To tak, jakby się zdenerwować, że zamiast zieloną, córka woli żółtą sukienkę. No dramat po prostu. Kupujemy zieloną, a ona będzie stać godzinę w kącie!

Odpowiedz
avatar Hachimaro
3 3

Niech ktoś zawoła wróżkę z Endor, by wywołała ducha Samsona.

Odpowiedz
Udostępnij