Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

We wrześniu zadzwoniła do mnie konsultantka T-Mobile. Stwierdziła, że płacę dużo za…

We wrześniu zadzwoniła do mnie konsultantka T-Mobile. Stwierdziła, że płacę dużo za rozmowy (mam telefon na kartę), więc ona ma dla mnie super ofertę. Milion minut, trylion smsów, a wszystko za 39,99 miesięcznie.

Moje odmowy i argumenty trafiały chyba na jakąś niewidzialną barierę, bo praktycznie nic do konsultantki nie docierało. Według niej wydawanie 40 zł miesięcznie było dla mnie bardziej opłacalne niż 50 zł na kwartał (tyle mniej więcej mnie kosztują rozmowy na kartę). Zapytałem więc, czy uważa mnie za idiotę lub upośledzonego umysłowo, skoro uważa, że wie lepiej ode mnie, co jest dla mnie lepsze. Odpowiedziała, że tak...

Wysłałem więc skargę na konsultantkę. W odpowiedzi T-Mobile mi napisał, że rozmowa została ponownie przesłuchana, a "we wskazanej rozmowie nie pojawił się żaden zwrot, który można określić, jako obraźliwy. Od początku do końca rozmowa ta przeprowadzona była zgodnie z naszymi zasadami". Cóż, przynajmniej wiem już, jakimi zasadami kieruje się T-Mobile...

T-Mobile

by Hideki
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Taczer
-2 6

Hyhy Mam na kartę od lat. Po dwóch bodaj latach spokoju wczoraj od rana telefony od Plusa. W robocie, gdzie nie odbieram, w aucie, gdzie nie odbieram, wreszcie w domu. Odebrałam. Konsultantce oświadczyłam, że ja mam na kartę, rodzina ma na kartę i jeszcze jeden telefon a rozstanę się z nimi wraz z resztą rodziny, jak się swego czasu rozstałam z tepsą, która nie potrafiła przyjąć do wiadomości, że nie bawi nas spławianie kolejnych cudownych promocji. Od tego czasu cisza. Poprzednio taki tekst uciszył telefony z ofertami na ponad dwa lata. Polecam.

Odpowiedz
avatar pandora
6 8

@Taczer: takie straszenie "rozstaniem się" jest po prostu śmieszne. Przeważnie ten kto do Ciebie dzwoni ma w głębokim poważaniu interesy sieci którą reprezentuje, system z którego dzwoni nie posiada opcji "nie dzwonić więcej bo zrezygnuje z usług", tak samo jak nie może usunąć numeru z bazy i zagwarantować, że nikt więcej nie zadzwoni. Po prostu konsultant nie ma najmniejszej mocy, żeby wpłynąć na takie sprawy, może co najwyżej zaznaczyć jedną z opcji w formularzu - klient nie odebrał, nie jest zainteresowany ofertą, brak właściciela numeru itp, nie może nic zrobić "od siebie". Żeby mieć spokój z takimi telefonami najlepiej iść do salonu swojej sieci i zmienić zgody marketingowe wyrażone podczas zawierania umowy.

Odpowiedz
avatar PablooS
4 4

@pandora: "podczas zawierania umowy" - której? Przecież w historii jest napisane, że ma na karte :)

Odpowiedz
avatar krawieck
0 0

@pandora: Ale jakimś cudem działa...

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@pandora: akurat zgode na udostepnienie numeru w celach marketingowych mozesz cofnac ZAWSZE i oni gowno maja do gadania- spelnic to musza, bo takie jest prawo :)

Odpowiedz
avatar ardilla
6 8

"Nie jestem zainteresowana" - mówię, gdy tylko usłyszę, że dzwoni ktoś z jakiejś firmy. I odkładam słuchawkę.

Odpowiedz
avatar pandora
7 9

@ardilla: i to jest najlepszy sposób. Pracowałam na słuchawce 2 tygodnie - kiedy ktoś się rozłączył bez słowa, to zmuszali nas do oddzwonienia. Ale jak przed rozłączeniem się wyraźnie zaznaczył, że ofertą nie jest zainteresowany, to my nie musieliśmy bać się ochrzanu od przełożonego, a dodatkowo nikt nie zmarnował swojego czasu na słuchanie / przedstawianie oferty.

Odpowiedz
avatar CHErwonaWolnosc
-3 13

"Moje odmowy i argumenty trafiały chyba na jakąś niewidzialną barierę, bo praktycznie nic do konsultantki nie docierało." Nie rozumiem, po ch*j w ogóle z kimkolwiek rozmawiać. Tak trudno nacisnąć czerwoną słuchawkę? Dla lepszego efektu można dorzucić "spier*alać" tuż przed naciśnięciem, żeby nie było wątpliwości, że nie jesteście zainteresowani ofertą.

Odpowiedz
avatar krawieck
0 0

A ja mam w pleju opcje automatycznego odrzucania zastrzeżonych numerów i nikt mnie nie nęka.

Odpowiedz
avatar ototot
2 2

Miałam podobną sytuację w tej samej firmie. Przedłużałam umowę i pan stwierdził, że jestem "dziecinna i infantylna" bo nie chciałam jego super-ekstra-mega wypasionego zestawu, tylko jakiś tam swój, połowę tańszy i z innym telefonem. Tylko finał mojej historii inny, bo przeprosili mnie i na otarcie łez dostałam lepszy pakiet niż chciałam w tej samej cenie. :)

Odpowiedz
avatar santiraf
1 1

@ototot: Można było panu powiedzieć, że się powtarza, bo infantylny znaczy to samo co dziecinny :)

Odpowiedz
avatar Matys909
1 1

Jedyny sposób to nie mieć do czynienia z T-Mobile nigdzie i nigdy. Mój wujek non stop nie ma zasięgu w NOWYM telefonie. Kilka miesięcy temu tato wku*wił się, bo mu kasę z konta zjadało, codziennie po kilka złotych. T-Mobile - nie polecam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Napisałem do t-mobile reklamację i prośbę o odstąpienie od umowy, ponieważ pracownik wprowadził mnie w błąd (telefonicznie). W piśmie napisałem wyraźnie, że oczekuję od nich przesłuchania zapisu rozmowy. Dostałem informację zwrotną, że rozmowa została zweryfikowana, oni nie widzą u siebie problemu, więc reklamacja bezpodstawna. Dla mnie efekt jest oczywisty. Skończy mi się umowa to pomimo wieloletniej współpracy, zrezygnuję z usług tej firmy i przeniosę się do innej.

Odpowiedz
Udostępnij