Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem pracownikiem dużego Polskiego Touroperatora. Z racji wykonywanego zawodu spotykam się z…

Jestem pracownikiem dużego Polskiego Touroperatora. Z racji wykonywanego zawodu spotykam się z naprawdę różnymi ludźmi. Często dochodzi do tego w ekstremalnych warunkach. Taki właśnie był 1 września bieżącego roku w Katowice Airport.

Od rana gęsta mgła i niska podstawa chmur. Niestety pogoda nie mogła wybrać gorszego dnia. Z niedzieli na poniedziałek mieliśmy w sezonie najwięcej rejsów.
Samoloty przekierowane, wszystko ląduje w Krakowie lub Warszawie. Opóźnienia po ponad 12h, ludzie drą się niemiłosiernie i opierdzielają nas tak jakby to była nasza wina.

Słowo daję, w takich momentach wychodzi z ludzi najgorsze. Wszystko rozumiem, jadą na wakacje, chcą wypocząć, a tutaj muszą czekać. Z tym, że nie jest tego winien żaden z nas. Firma w porozumieniu z liniami lotniczymi robi co może, organizuje autokary, przewozi ludzi, ale wszystko robione jest na "czuja", bo to są sytuacje ekstremalne i ciężko ustalić jakąkolwiek pewną godzinę startu.

W pracy byłem od soboty 30.08 godz. 21.00 do poniedziałku 01.09 do 15:00 niemal bez przerwy. Rejs z 3:30, a o godz. 14:00 ludzi u mnie w biurze czekają i drą japę, pomstując na czym świat stoi.

Kiedy pewna Pani po raz 30 uderzyła do mnie z pretensjami "żebym coś zrobił" wstałem z krzesła popatrzałem na nią i rzuciłem zrezygnowany:
- Czy Pani się wydaje, że wyjdę jak Bruce Willis w "Szklanej Pułapce 2" na pas startowy z pochodniami i sprawię, że samoloty zaczną lądować?
Pani zgłupiała, zrobiła się purpurowa i wyszła. Stojący obok niej koleś zaśmiał się i już myślałem, że będzie ok. Niestety wywiązał się taki dialog.

Pasażer [P] i Ja [J]:
[P] - Proszę Pana, kiedy mogę zrezygnować z wyjazdu?
[J] - Zazwyczaj jeżeli opóźnienie wynosi 12h można to robić, natomiast nie w przypadku pogody - co też Panu skrzętnie wytłumaczyłem.
[P] - Dzwoń do kierownika tego burdelu! To jest skandal!

Zadzwoniłem, a w międzyczasie pasażer wyciąga telefon i zaczyna mnie nagrywać. Po zakończonej rozmowie informuję:

[J] - Tak jak Pan słyszał, a ja mówiłem wcześniej, robimy wszystko żeby Państwo wylecieli. Nie może Pan zrezygnować, ponieważ przyczyna jest niezależna od Biura podróży i linii lotniczej. Natomiast dostanie Pan zwrot kosztów za niewykorzystane świadczenia i... -
tutaj Pan mi przerwał zanim zdążyłem dokończyć.
[P] - A w dupę sobie wsadź te świadczenia! Już tutaj nie pracujesz, sprawa trafi do mediów! Nie wywiniecie się! Skieruję sprawę do sądu, założymy pozew zbiorowy i Was zniszczymy!
[J] - Rozumiem rozgoryczenie, ale to nie jest nasza wina. Pogoda jest jaka jest i nic na to nie poradzimy, a pilot nie będzie ryzykował lądowania przy zerowej widoczności.
[P] - Ch... mnie obchodzi pilot, lotnisko i linia lotnicza, ja mam umowę z Wami podpisaną i ...

W tym momencie nie wytrzymałem. Wziąłem umowę, którą miał w ręku żeby pokazać mu ogólne warunki uczestnictwa, które znajdują się z tyłu.

[J] - To Pana podpis na umowie?
[P] - A kogo ma kur** być?!
[J] - Dziękuję za potwierdzenie. Otóż wspomniał Pan, że podpisał z nami umowę. Tak się składa, że podpisując ją zgodził się Pan na warunki uczestnictwa, a widnieje w nich zapis, że pierwszy i ostatni dzień są na wylot i przylot, a nie na faktyczny wypoczynek, a więc jeżeli nie wylecą Państwo stąd lub z innego portu lotniczego przez następne (spojrzenie na zegarek) ...9 godzin to wtedy może nam Pan grozić sądem i rozprawami. Jednak na chwilę obecną nie ma Pan do tego podstaw. Dziękuję i życzę powodzenia.

Mina gościa i tego jak jego pewność siebie maleje - bezcenne.
Podstawowa zasada - być uprzejmym. Wtedy załatwisz wszystko jeżeli trafisz na normalną osobę. Mordą możesz zamknąć drzwi przy wyjściu.

Lotnisko Katowice

by Arahan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar chozjor
7 11

"Tak się składa, że podpisując ją zgodził się Pan na warunki uczestnictwa(...)" O samej umowie i sytuacji nie wypowiadam się, ale tak się składa, że istnieje kategoria niedozwolonych postanowień umownych, które nie wiążą konsumenta nawet wtedy, gdy podpisał zgodę na warunki uczestnictwa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 18

@chozjor: ale akurat chyba postanowienia dotyczące 'sił wyższych'- warunków pogodowych, wybuchów wulkanów, sytuacji militarnej w krajach przelotowych/docelowych do nich nie należą.

Odpowiedz
avatar Arahan
13 13

@Caron: dokładnie tak. Są warunki, które zwalniają pasażera z podpisanej umowy, ale pogoda do nich nie należy.

Odpowiedz
avatar chozjor
2 6

@Caron: pisałem ogólnie, nie o tej konkretnej historii. Przy okazji sił wyższych jednak - są to niezwykłe i nieprzewidziane okoliczności (zewnętrzne), których wystąpieniu lub skutkom nie można zapobiec. To chyba nie do końca tak, że warunki pogodowe zawsze stanowią siłę wyższą w takim ujęciu. Ale - powtórzę - nie odnoszę tego do opisanej historii.

Odpowiedz
avatar soraja
-4 8

@Arahan: To w tym momencie jak ludzie mają podróżować? Wykosztują się na podróż, nieraz oszczędzając lata, a tu nagle loty odwołane (bo do tego się to w praktyce sprowadza - samolot przesiadkowy nie będzie czekał na spóźnialskiego z Polski) i pieniędzy brak. Pogoda to siła wyższa - więc niby czemu pasażer ma za nią płacić? Nie zamawiał pogody tylko przelot, skoro linie nie są w stanie wywiązać się z umowy, powinny oddać pieniądze. Inaczej wszystkie loty możnaby odwołać pod pretekstem pogody, a kasa by płynęła.

Odpowiedz
avatar onnika
-2 6

@soraja: no właśnie, w ogóle wszystkie loty można byłoby odwoływać, bez względu na pogodę. A kasa by była przecież. Po co to latać, tylko środowisko się zanieczyszcza.

Odpowiedz
avatar toomex
15 35

To bardzo interesting, że Katowice Ariport is używany w organizowaniu międzynarodowych trips. Gratulacje dla your Polski Touroperator. To byłoby wise, gdyby używać tu język Polish, a nie Ponglish.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Aż normalnie zalogowałam się (choć nigdy tego nie robię), żeby wesprzeć autora tekstu. Ja też pracuję w tej branży, trochę w biurze podróży i w sezonie jako pilot. Przyznam rację, że aż się przykro robi, że są tacy klienci, niestety - taka praca... tylko osobom niewtajemniczonym może się wydawać, że praca w turystyce to są same przyjemności, tak naprawdę czasem jest to tak niewdzięczna i ciężka praca, że mało kto ma o tym pojęcie. I ja miałam wielokrotnie wiele podobnych, podbramkowych sytuacji, które stały się dla mnie sprawdzianem samej siebie.. no ale Arahan, pewnie ta adrenalina napędza Cię do dalszej pracy i paradoksalnie daje siłę i satysfakcję? Pozdrawiam i życzę mocnych nerwów :)

Odpowiedz
avatar sqby
-1 13

"Już jeden w Smoleńsku chciał na siłę londować" - takiego argumentu bym użył

Odpowiedz
avatar Bryanka
4 8

@sqby: londować? londonować? LoNdek ZdrUJ? :P

Odpowiedz
avatar onnika
-2 4

I tu przypomina mi się "Diabeł ubiera się u Prady"

Odpowiedz
avatar Devotchka
-2 12

Przepraszam, ale niestety nie mogę się do końca zgodzić z autorem tekstu. Rozumiem, że pogoda nie jest waszą winą, ale dlaczego nie macie na takie sytuacje planu B? Nagle trzeba załatwiać coś "na czuja", a nie da się wcześniej? Innym problemem jest twoje zachowanie. Z jakiegoś powodu wszyscy pracownicy firm świadczących jakiekolwiek usługi mają wielki żal o to, że ludzie śmią im zgłaszać pretensje. Jasne, ludzie są ZBYT często ZBYT chamscy, ale Ci tutaj byli całkiem racjonalni. Autor jest tu jak najbardziej osobą REPREZENTUJĄCĄ firmę i nie powinien raczej się w taki sposób zachowywać. Gdybym była na miejscu klientki to złożyłabym skargę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2014 o 16:12

avatar Hei
0 2

@Devotchka: Yhym.... czyli mam rozumieć że na każdy lot na każdym lotnisku w Polsce mają być przygotowanbe autokary aby przewieźć turystów z np KTW do KRK gdy podniesie się mgła aby kaźdy mógł lecieć punktualnie? Nie wyobrażam sobie kosztów tych wycieczek w takim układzie.... A ten dzień wraz z autorem będę długo wspominał bo u mnie też telefony się urywały....

Odpowiedz
avatar Arahan
0 0

@Devotchka: Rozumiem ludzi i ich pretensje, ale wytłumacz mi dlaczego niektórzy potrafią merytorycznie zadać pytanie i ze zrozumieniem oczekiwać na odpowiedź, a reszta wydziera japę. Babka, której powiedziałem o "Szklanej Pułapce" miała na rękach dziecko i ewidentnie nim grała i próbowała wymusić coś na litość. Zrozum, że nie ma bazy autokarów na lotnisku. Samolot jest przekierowany, handling musi porozumieć się z linią lotniczą, bo to ONA płaci za wynajęcie autokarów, a często zdarza się, że linia lotnicza czeka do ostatniej chwili, aż załodze kończy się czas pracy. My możemy jedynie ponaglać linie, a ona i tak zrobi co chce. Więcej zrozumienia.

Odpowiedz
avatar nemo333
6 12

Touroperatora? Katowice Airport? Serio nie ma zamienników dla tych słów w polskim języku? Jak na przykład Biuro Podroży? Lotnisko w Katowicach (a właściwie w Pyrzowicach/gminie Ożarowice bo tam leży)?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@nemo333: 'touroperator' jest to przyjęta w Polsce nazwa organizatora wycieczek, nie biura podróży, z tym terminem wiąże się szereg powinności, praw i kompetencji organizatora. Tak jest zapisane nawet w ustawie o usługach turystycznych

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@nemo333: z resztą w sumie po polsku to się nazywa 'turoperator' nie tour.. autor trochę się zagalopował ;)

Odpowiedz
avatar Arahan
0 2

@nemo333: oficjalna nazwa lotniska to Katowice Airport, zaś touroperator to ogólnie przyjęta nazwa.

Odpowiedz
avatar niedostepny1988
-3 7

Sun%fun? Mam nadzieję że nie reprezentujesz tych złodziei którzy oferują wczasy na (7)14 dni a (8)15 nocy, a przyśpieszają wyloty o 10-18h bez względu na pogodę, tłumacząc się iż to wina przewoźnika. Tym samym jeden dzień pobytu przepada. Cwaniakować też można w tej twojej branży:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@niedostepny1988: to są loty czarterowe i to nie organizator sobie ustala godziny przelotów, bo czartery korzystają z korytarzy powietrznych, kiedy te są wolne - a te są wolne wtedy, kiedy samoloty rejsowe je zwolnią, rejsowe mają pierwszeństwo, a że rejsowe też się muszą podporządkować i pogodzie i jakiejś tam sytuacji w kraju, to czartery sobie czekają. I jest to tak, że jak jeden rejsowy ma zmieniony kurs to reszta gdzieś tam na świecie też może mieć zmieniony i weź wpasuj tu czarter, który wynajmuje sun&fun i inni z resztą.

Odpowiedz
avatar niedostepny1988
0 2

@Jukla: Rozumiem Cię doskonale, ale nie spotkało to tylko mnie, wystarczy poczytać trochę opinii o tym biurze. Inni tour operatorzy też czarterują i jakoś potrafią wywiązać się z umowy:) Ogólnie, moim zdaniem i nie tylko moim, Sun&Fun dobrze wiedziało kiedy samolot powrotny wystartuje, tym samym dodają dzień pobytu którego i tak suma summarum klient nie wykorzysta. Zapłaciłbym tą samą cenę i nie marudził gdybym miał na umówię realną datę wylotu. I nadal się ze mną nie zgadzasz? ;) A tak na marginesie. Oliwy do ognia dolała pani rezydent. Na pytanie jakie warunki panują na lotnisku w Pyrzowicach, czy np. mogą być utrudnienia, odpowiedziała: - Nie interesuje mnie pogoda w Katowicach. 0.o Kolega po fachu z Tui słysząc sytuacje, odpowiedział nie swoim gościom - Warunki są w porządku. Tak że już wiem które biuro omijać :)

Odpowiedz
Udostępnij