Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia o tym, jak jakiś cwaniak (jeden lub kilku - płeć, wiek…

Historia o tym, jak jakiś cwaniak (jeden lub kilku - płeć, wiek i liczba niestety ciągle niezidentyfikowane) znalazł sobie sposób na darmowe tankowanie.

Mieszkam w Łagiewnikach w Krakowie. Osiedle moje to głównie domki jedno-wielorodzinne i kilka dosłownie bloków mieszkalnych. W jednym z tych bloków mieszkam ja. Za tym blokiem mam duży parking. Przed także, trochę mniejszy, można powiedzieć, że bardziej zaciszny.

Ponad miesiąc temu, dokładnie w pierwszy dzień mojego urlopu, wyjątkowo zaparkowałam za blokiem. Było ok. godziny 17. Gdy godzinę później wychodziłam do osiedlowego sklepiku automatycznie rzuciłam okiem w stronę samochodu i odkryłam, że brak mu obu tablic rejestracyjnych. Od razu zadzwoniłam na policję i sprawę zgłosiłam. Miałam w sumie szczęście, gdyby tablice ukradziono mi dzień później, we wtorek, ich brak mogłabym zgłosić dopiero w niedzielę, kiedy wróciłam z urlopu. W każdym razie tydzień później jeździłam już na nowych tablicach i parkować zaczęłam tylko i wyłącznie na mniejszym parkingu. Parę dni później dowiedziałam się, że na moje stare numery została zgłoszona kradzież paliwa.

Przez kolejne 4 tygodnie zauważyłam też, że kolejnym samochodom z naszego parkingu zaczynają znikać tablice. I to zarówno tym stojącym na dużym i małym parkingu! Widząc, że mamy tu do czynienia raczej z natrętnym złodziejem stwierdziłam, że moje nowe tablice warto by przynitować, żeby nie kusić losu (od jakiś 3 dni stoi na parkingu Fiat bez blach, za to z kartką za szybą, że rejestracje skradziono).

Niestety nie zdążyłam. Wczoraj znów mi tablice skradziono. Wystarczyły 2 godziny (od ok. 18.30 do 20.30) od momentu, kiedy widziałam, że wszystko jest okej do zauważenia, że tablic nie ma. I zaś zgłoszenie, wycieczka na komisariat i kolejne 180 zł do zapłacenia za nowe tablice (tym razem z wydziały komunikacji pojadę prosto do mechanika...). Co ciekawe mój samochód stał praktycznie na przeciwko wejścia na klatkę schodową bloku, w którym mieszkam.

Ale dlaczego piszę o tym akurat teraz? Ano dlatego, że będąc przed chwilą w kuchni wyjrzałam przez okno, z którego widać duży parking. Stoi na nim Alfa Romeo 156. Bez tablic rejestracyjnych...

kradzież samochody tablice rejestracyjne

by Paulina89
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katkaTT
0 24

Załóżcie w końcu kamerkę. A dodatkowa piekielna ciekawostka - nitowanie tablic jest nielegalne.

Odpowiedz
avatar frantz00
9 9

@katkaTT: A dlaczego nielegalne? Ja swoje mocuję na wkręty, ale robię to w taki sposób żeby w żadnym wypadku nie spowodować nieczytelności tablicy i tyle. Jak na razie to żaden policjant, ani diagnosta się nie przyczepił.

Odpowiedz
avatar Eko
6 10

Można śrubki, wkręty, nity byle z pomyślunkiem. Kodeks drogowy - Prawo o ruchu drogowym DZIAŁ II Ruch drogowy Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach Art. 60. 1. Zabrania się: 2) zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne; 3) ozdabiania tablic rejestracyjnych oraz umieszczania z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów, które ograniczają czytelność tych tablic; Zgodnie z przepisami diagnosta ma prawo nie zaliczyć badania w przypadku gdy: - przeróbka sprawia, że są kłopoty z odczytaniem numeru, dlatego otwory lepiej wykonać na obrzeżach lub pomiędzy numerami, ale tak aby nie zniekształcaly numerów, np. z 3 nie zrobi się 8; - śrubą lub nitem zniszczysz nalepkę z hologramem, tablica będzie przycięta, niekompletna. http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,Sposoby-na-zlodziei-tablic,10534,1.html

Odpowiedz
avatar toomex
9 21

@Eko: czyli rozsądnie zrobione nitowanie jest legalne. Nie wprowadzaj w błąd.

Odpowiedz
avatar Eko
6 14

@toomex: A co napisałam w pierwszym zdaniu?

Odpowiedz
avatar Bydle
10 20

@katkaTT: „nitowanie tablic jest nielegalne.” Bredzisz. Żaden przepis nie zabrania mocowania tablic do pojazdu - jest dokładnie na odwrót... ;>>>

Odpowiedz
avatar frantz00
10 10

I to jest ten powód dla którego moje tablice w każdym samochodzie są przykręcone na wkręty a ramka pełni jedynie funkcję ozdobną. Co prawda montaż trwa dużo dłużej za to nie tak łatwo jest je zdjąć. Myślę że jak komuś nie będzie zależało na moich tablicach to zamiast je odkręcać poszuka auta gdzie tablica mocowana jest tylko na ramkę, bo taką zdjąć to wystarczy 3 sekundy.

Odpowiedz
avatar Agness92
24 26

Jakiś debil hurtowo kradnie tablice, a policja nic nie robi?

Odpowiedz
avatar nipman
1 7

@Agness92: sam jestem tym zaskoczony

Odpowiedz
avatar yannika
16 16

Czyli notorycznie kradną wam tablicę i jeszcze żeście się z sąsiadami nie umówili choćby na zakup kilku kamerek poustawianych w oknach na parking?

Odpowiedz
avatar Paulina89
0 6

@yannika: Oba parkingi otoczone są przez dość gęste drzewa. Dopóki jesień nie przyjdzie na dobre niestety z żadnego okna (również na parterze) nie będzie wystarczającego widoku, żeby takie kamerki mogły pomóc.

Odpowiedz
Udostępnij