Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Poszukujemy pracowników, zarówno produkcyjnych, jak i biurowych. I o ile kandydaci do…

Poszukujemy pracowników, zarówno produkcyjnych, jak i biurowych.

I o ile kandydaci do pracy fizycznej są z reguły bezproblemowi, to znalezienie osoby, która zajęłaby się na stałe sekretariatem (teraz robią to wszyscy i nikt) jest nie lada gratką.
Nie wymagamy doświadczenia, praca jest łatwa, a i mamy czas i chęci na doszkolenie. Nie mamy też preferowanego wieku czy płci - szukamy kogoś bystrego, życzliwego, by wpasował się w zespół.

Pierwszy był pan po zawodówce stolarskiej - a to już plus, bowiem łatwiej będzie mu przyswoić naszą ofertę i metody produkcji, a o takie rzeczy bardzo często pytają klienci. Niestety, dres, w którym przyszedł, brudne paznokcie i błędy w najprostszej wypowiedzi go zdyskwalifikowały.

Druga jest pani w wieku około 60 lat. Bez obsługi komputera, faxu czy innych „ustrojstw”. Dla niej to nie problem, „do emerytury mam parę lat, to się zdążę nauczyć” (tak, to cytat). Niestety, aż tyle czasu na naukę nie mamy...

Przyszła też dziewczyna 25-letnia, studiująca zaocznie, ze znajomością dwóch języków obcych, pełną obsługą komputera i doświadczeniem ze stażu na podobnym stanowisku. Byłą naszą faworytką. Jednak z CV wynikało, że mieszka około 50 km od naszej firmy, a nie ma prawa jazdy. Na pytanie, czy nie będzie miała problemu z dojazdami, odpowiedziała „to wy mnie nie będziecie przywozić i odwozić?!”

I na koniec trzydziestolatka, która wizualnie dobrego wrażenia nie zrobiła, ale postanowiliśmy nie skreślać jej jedynie z powodu zamiłowania do solarium i wściekłego różu. W CV kursy: manikiurzystki, kosmetyczki, zdobienia paznokci, przedłużania rzęs metodą 1:1. Zainteresowania: czasopisma, makijaż i stylizacja. Umiejętności dodatkowe: j. angielski w stopniu podstawowym, makijaż dzienny i wieczorowy, stylizacja oraz pielęgnacja paznokci, podstawowe zabiegi kosmetyczne (i tak daleeej). List motywacyjny brzmiał tak: „nadaję się na sekretarkę, ponieważ sekretarka jest wizytówką firmy, a ja potrafię ją godnie reprezentować zwłaszcza wobec mężczyzn, którzy są przeważającą większością klientów i pracowników”. Adres email: słotkaaakotkaaaa@xxxx.pl
Dlaczego stara się o pracę u nas? Bo nie lubi ciężko pracować, a teraz tylko w marketach przyjmują.
Była szczerze zaskoczona naszą odmową.

Szukamy nadal.

by cynthiane
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar inmymind
18 20

@babubabu89: za 3500 brutto to ja mogę dojeżdżać nawet stopem

Odpowiedz
avatar kwiacior
15 15

@yaga: nawet i za? nie wiem, ale wszyscy chcieliby siedzieć na dupie, pachnieć i zarabiać więcej niż kasjerka w MARKIECIE...

Odpowiedz
avatar kwiacior
5 5

@babubabu89: a mój mąż zarabia 3500 netto, ale chodzi. :) nie wiem czym tu się chwalić. wymagania jak z kosmosu. nic od siebie nie dać, a wymagać.

Odpowiedz
avatar babubabu89
3 5

@kwiacior: Nie wymagania z kosmosu tylko skoro teraz mam taką pracę to czemu mam ją zmieniać na prace w której mniej zarobię i więcej będę musiał pracować?

Odpowiedz
avatar kwiacior
3 3

@babubabu89: ależ oczywiście, że nikt pracy na gorszą zmieniać nie chce. w mojej branży normą są chętni do roboty z wymaganiami. nic nie umieją, bardzo często nic wcześniej nie robili, ale chcą te 2 tysie na początek mieć. bo tak. na tyle się cenią. niestety większość po okresie próbnym odpada, bo nawet uczyć im się nie chce.

Odpowiedz
avatar babubabu89
1 3

@kwiacior: Nie bo tak, tylko za 2 tysie ewentualnie można przeżyć. I nie winię Ciebe jako pracodawcę, że nie chcesz dać więcej ale system.

Odpowiedz
avatar kwiacior
1 1

@babubabu89: na szczęście pracodawcą nie jestem. a skoro już ktoś wie do jakiej pracy i za ile idzie i stwierdza, że to za mało, to po co w ogóle dupę zawraca?

Odpowiedz
avatar inga
3 3

@inmymind: 3500 brutto? Tyle będę miała jak obronię habilitację ;)

Odpowiedz
avatar sapphire101
23 23

„to wy mnie nie będziecie przywozić i odwozić?!” Poważnie :D? Po co ktoś taki w ogóle pracodawcy czas marnuje. A w sumie i tak 'reprezentacja wobec menszczyzn' wymiata :)

Odpowiedz
avatar sportowiec
12 14

Zależy jeszcze jaka płaca, bo jak minimalna to będą zgłaszać się takie indywidualności. Jeśli płaca będzie odpowiednio wyższa, to indywidualności nadal będą, ale większe szanse, że zgłosi się ktoś konkretny. Ludzie z doświadczeniem i umiejętnościami nie chcą pracować za najniższą pensję i wcale im się nie dziwię, bo ta pensja jest głodowa.

Odpowiedz
avatar Przemek77
5 11

Hmmm.. jakie miasto i ile proponujecie "na rękę". Z komputerem do czynienia mam od przeszło 20 lat, doświadczenie w pracy biurowej - 10 lat (faktury, administracja biura itp.), oprogramowanie - pakiet Office, system SAP. Tyle, że jestem facetem, to "sekretarka" ze mnie będzie słaba :)

Odpowiedz
avatar cynthiane
19 19

@Przemek77: będziesz 'panem sekretarkiem'. Tak się mianował kolega, który zazwyczaj rządzi sekretariatem :)

Odpowiedz
avatar saso
3 3

Ja tez jestem ciekawa jakie miasto? :)

Odpowiedz
avatar cynthiane
1 1

@saso: żadne miasto, miejscowość o dwóch trzech numerach budynków- jeden dom plus nasza firma.

Odpowiedz
avatar saso
3 3

@cynthiane: rozumiem, sama mieszkam w podobnej miejscowości :) ale ktoś na pewno się w końcu znajdzie.

Odpowiedz
avatar wonka0
20 20

U nas kiedyś poszukiwali kogoś na produkcję. Zgłosił sie min młody chłopak,którego mejl brzmiał "lowcacipek69@....pl"

Odpowiedz
avatar Bydle
1 31

Mnie zaciekawiło to: „ale postanowiliśmy nie skreślać jej jedynie z powodu zamiłowania do solarium i wściekłego różu.” A jaki proces myślowy u rekrutującego spowodował, że na podstawie tych danych uznał, iż to osoba i odpowiedzialna, i dobrze pasująca wyglądem do firmy i jej działalności? :-) Tak, __najpierw__ oceniam na podstawie wyglądu - np. tleniona blondyna we wściekłych różach nie zdobyłaby pracy ani w krematorium, ani w zakładzie pogrzebowym, natomiast abnegata nie zatrudniłbym w salonie kosmetycznym. (tak samo jak pewien gruby informatyk nie dostał pracy, w której trzeba było powciskać się w parę ciasnych szachtów - stracił szansę z powodu swego wyglądu, nie wiedzy ;-))

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2014 o 11:08

avatar sportowiec
27 29

@Bydle: "A jaki proces myślowy u rekrutującego spowodował, że na podstawie tych danych uznał, iż to osoba i odpowiedzialna, i dobrze pasująca wyglądem do firmy i jej działalności?" Zamiłowanie do solarium -> opalanie się -> opalenizna "na heban" -> stolarka.

Odpowiedz
avatar toomex
18 18

@sportowiec: I może w dodatku "deska"!

Odpowiedz
avatar Bkish
2 2

@CHErwonaWolnosc: Bez obrazy ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Polska to nie jest jakies zadupie w trzecim swiecie. Masa osob konczy informatyke i po co taka firma miala by inwestowac w jakichs "ekspertow" po kursach z neta jezeli moga miec osoby wyksztalcone w tej dziedzinie? Co taka osoba po kursie z sieci potrafi? Zerowa znajomosc algorytmiki, brak wiedzy teoretycznej, brak doswiadczenia...Tu gdzie mieszkam zadna firma nie bedzie z toba rozmawiala jezeli nie masz dyplomu lub chociaz sporego doswiadczenia(i trzeba to udowodnic!). Osobiscie mam dosc obszerna wiedze na temat architektury komputerow, znam sie na algorytmice, potrafie programowac w C/C++, javie, pythonie3, perlu, php, javascript a takze w bardziej "egzotycznych" jezykach jak assembly na x86, prolog i haskell. Nikogo jednak to nie obchodzi i dlatego teraz musze sie meczyc na studiach dla glupiego papierka. Gdy slysza, ze nie masz papierka to odrazu koncza rozmowe. Fakt nie mieszkam w Polsce ale nie chce mi sie wierzyc by rynek pracy w IT az tak sie roznil.

Odpowiedz
avatar CHErwonaWolnosc
0 2

No to uwierz. Różni się :) "(...) po co taka firma miala by inwestowac w jakichs "ekspertow" po kursach z neta jezeli moga miec osoby wyksztalcone w tej dziedzinie (...)" Znajdź mi kogoś po informatyce, kto będzie robił stronki za 2,5k na rękę :))) Bo tyle zarabia mój kolega (jak napisałem - kokosów nie zarabia). Jak podczas studiów przyszedłem "zielony" do firmy to dostałem znacznie więcej na starcie. A to było jakieś 10 lat temu. Nie muszę wspominać, że za tyle to by mi się nawet nie chciało wychodzić z łóżka? ;) On w każdym razie jest zadowolony z życia i w końcu mógł się wyprowadzić od rodziców (zdążył przed 30tką :P) "Masa osob konczy informatyke" No właśnie nie. Wszystkie badania pokazują, że nie tylko informatyków nie jest wystarczająco wielu na rynku pracy, ale dodatkowo z roku na rok będzie coraz gorzej, bo zapotrzebowanie wzrasta, a spora część osób z odpowiednim wykształceniem jedzie na zachód (przykład: ty); "(...) Co taka osoba po kursie z sieci potrafi? Zerowa znajomosc algorytmiki, brak wiedzy teoretycznej, brak doswiadczenia... (...)" Tak, bo żeby tworzyć ładne stronki w HTMLu i CSSie, albo administrować niewielką bazą danych, znajomość zastosowań twierdzenia Bondyego-Chvatala jest wybitnie niezbędna ^^ "(...) Osobiscie mam dosc obszerna wiedze na temat architektury komputerow, znam sie na algorytmice, potrafie programowac w C/C++, javie, pythonie3, perlu, php, javascript a takze w bardziej "egzotycznych" jezykach jak assembly na x86, prolog i haskell. (...)" "Potrafić programować", a "znać język" to dwie różne sprawy. W javascript, w dobie stackoverflow programować "potrafi" na prawdę olbrzymia ilość osób (I niestety większość z nich to robi...) Język zna - przy dobrym wietrze - 1% z nich. I właśnie ci ostatni dostają pracę bez jakiejkolwiek papierologii. Jeśli spośród tych wszystkich języków programowania, które tak pieczołowicie wypisałeś, poznasz JEDEN, ale za to zrobisz to na prawdę dobrze, to pracę dostaniesz od ręki. Tyle że poznanie samej JAVA to program na pięciolatkę. "(...) Nikogo jednak to nie obchodzi i dlatego teraz musze sie meczyc na studiach dla glupiego papierka. (...)" Kiepskich pracodawców wybierasz. Serio mówię. Sam skończyłem MIMUW, więc nie byle co, ale dyplom przydaje mi się głównie wtedy gdy, pracodawca musi udowodnić że do realizacji projektu dysponuje odpowiednim zespołem. W ciągu 10 lat mojej pracy miało to miejsce 3 razy. Na rozmowach kwalifikacyjnych bardzo rzadko ktoś chce ode mnie dyplom. Liczy się praktycznie tylko test umiejętności; Dlaczego? Bo firmie potrzebne są twoje praktyczne umiejętności, a nie wiedza teoretyczna którą przekazują ci na studiach. I nic nie mam do studiów. Nauczyły mnie dwóch bardzo przydatnych umiejętności: myślenia i szybkiej nauki. Reszta jest nieważna.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2014 o 0:36

avatar hola
15 15

Zaskakujące. oferta pracy - marzenie dla tych, którzy opisują tutaj swoje starania o pracę. Szkoda, że oni nie trafiają na takich pracodawców i szkoda, że pracodawca nie trafia na takich pracowników :(

Odpowiedz
avatar inmymind
1 3

@hola: ja pracę mam, ba! - uwielbiam ją! tylko szefa bym zmieniła...

Odpowiedz
avatar Ahmik
0 2

ja tez bym wzięła od ręki:P tylko daleko pewnie, no i na razie opieką sie zajmuję.

Odpowiedz
avatar CHErwonaWolnosc
-1 5

Jaka płaca, taka praca. W Polsce nie ma problemu ze znalezieniem dobrych pracowników. Trzeba im tylko coś zaoferować w zamian. W mojej aktualnej firmie zawsze były problemy z "sekretarkami". Nic nie potrafiły, uczyć się nie chciały, pracować też nie chciały tylko na fejsie siedziały całe dnie i brały za to 2000 na rękę. Tak było do niedawna. Teraz problemów nie mamy. Zatrudniamy "sekretarza" (=męska sekretarka). Bardzo pracowity, kompetentny, pomocny. Jak znaleźliśmy takiego pracownika? Wystarczyło podnieść pensję do 3500 netto. Firma komputerowa, Warszawa.

Odpowiedz
avatar Meller
1 3

Ja też bym z chęcią aplikował gdybym wiedział gdzie to :)

Odpowiedz
avatar monekveronica
0 2

Jeśli Kraków i okolice to biorę w ciemno ;p

Odpowiedz
avatar Magic_1987
0 0

Można chociaż wiedzieć, jakie województwo? Jeśli łódzkie, to mogę zaczynać od poniedziałku ;-]

Odpowiedz
Udostępnij