Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Noż kur... Mail od kuzynki. "Hedemora zapraszam Cię na ślub i wesele…

Noż kur...
Mail od kuzynki.

"Hedemora zapraszam Cię na ślub i wesele odbędzie się w najbliższą sobotę tu i tu. bla bla bla
Z prezentów określ się pozostało wolne:
-Telewizor
-Lodówka
-Pralka
-Laptop
Cieszę się na Twój udział w moim dniu."

Już pędzę, a ostatni raz widziałam ją 14 lat temu.

rodzina

by hedemora
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar YellowCrayon
30 38

"..odbędzie się w najbliższą sobotę" - zaprasza Cię góra tydzień przed weselem? Dość dziwne.

Odpowiedz
avatar Katka_43
52 56

@YellowCrayon: No bo zostały te prezenty "niezaklepane", więc sobie przypomniała o ukochanej kuzynce:))))

Odpowiedz
avatar madleine89
52 54

@YellowCrayon: Po prostu ktoś na ostatnią chwilę zrezygnował z wesela, więc zwolniło się miejsce. Pewnie jest opłacone, skoro do ślubu zostało tylko kilka dni, więc kuzynka szuka "zapchajgościa" żeby miejsce się nie zmarnowało. No i oczywiście wtedy będzie mogła dostać o jeden prezent więcej.

Odpowiedz
avatar madleine89
30 36

@YellowCrayon: Serio pofatygowałabyś się osobiście do kuzynki, z którą widziałaś się ostatnio 14 lat temu i zaprosiłabyś ją na ślub, który odbędzie się na kilka dni i to tylko dlatego, że zależałoby ci na prezentach, a nie na obecności zapraszanej osoby? Ja nie. Maila też bym nie napisała, bo uważam, że zapraszanie kogoś na ślub z kilkudniowym wyprzedzeniem jest w ogóle nie do pomyślenia i jest to brak szacunku dla zapraszanej osoby. Przecież to od razu wiadomo, że chodzi tylko o prezenty i pieniądze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 17

@madleine89: myślę że YellowCrayon napisała to ironicznie :P

Odpowiedz
avatar nisza
19 33

Nie, żebym zarzucała fejk, bo rożni ludzie sa na tym świecie - ale az sie nie chce wierzyc, ze mozna byc tak bezczelnym i chamskim i nie dosc, ze zapraszać na kilka dni przed, to jeszcze żądać konkretnych prezentów.. O listach słyszałam, ba, nawet jedna widziałam, znajoma ze studiów na zaproszeniach umieściła informację z adrese strony, gdzie umieścili wraz z narzeczonym listę prezentów i to konkretnych - z podaną marką, ceną (a te należały do raczej nie najniższych) i prośba o wybór spomiędzy wymienionych. Z jednej strony może ciekawy pomysł, bo jak ktoś nie ma pomysłu, to dzięki takiej liście ma wskazówkę - ale to właśnie powinna być jedynie wskazówka, nie żądanie młodych. Pewnie, ze może niekórzy chcą się w ten sposób uchronić przed 3 ekspresami do kawy kiepskiej jakości, ale moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest po prostu prośba o pieniądze, zamiast prezentu rzeczowego... Goście nie muszą się głowić, a kasa bardziej się na pewno przyda, niż coś kupowanego na siłę i bez pomysłu.

Odpowiedz
avatar ihoujin
12 30

@nisza: listy prezentowe są ok w JEDNYM, JEDYNYM PRZYPADKU - kiedy robią ją SAMI GOŚCIE. Kurczę, to jest naprawdę chamstwo dla mnie robić takie listy przez parę młodą. Rozumiem, dopiski typu "wino zamiast kwiatów" czy "zabawki, przybory dla dzieci", "kasa zamiast prezentów" są zrozumiałe i dobre, no ale lista rzeczy - do tego z górnych półek? Jak goście nie mają pomysłu, a chcą coś kupować (bo np. wolą na raty czy co ;)), to niech między sobą to ustalą, jest to powszechnie stosowane, że np. babcia kupuje to, chrzestny to, a ciotka tamto. A zamiast kupować coś na siłę może po prostu lepiej nie przyjść, zwłaszcza na ślub pazernych młodych.

Odpowiedz
avatar Miryoku
20 24

@ihoujin: Listy to jest bardzo dobra rzecz w przypadku większej liczby gości, bo faktycznie można kupić coś, czego państwo młodzi naprawdę potrzebują, unikając dublowania prezentów. Ważne chyba jest to, żeby prezenty były z różnej grupy cenowej. Na te droższe można się też złożyć w kilka osób, zawsze jest to jakieś rozwiązanie. Ewentualnie po prostu dać kasę. Za to wymaganie od gości, żeby kupili jakiś konkretny drogi prezent, to już przesada.

Odpowiedz
avatar Devotchka
29 33

@ihoujin: Zdaje mi się, że moda na listę przyszła z zachodu. Tam jednak działa to troszkę inaczej. Otóż młoda para przekazuje do sklepu spis tego, co chce dostać. Z tym, że na liście jest więcej przedmiotów niż zaproszonych na wesele gości. Wychodzi więc na to, że nawet jeśli 2/3 rodziny dopadnie nagle bieda to będą mogli wszyscy kupić coś tańszego. Pozwolę sobie podać przykład. Siostra ma wesele w przyszłym roku. Listę też zrobiła. No i poza oczywistymi tańszymi prezentami, na spisie znalazła się np. taka pozycja jak jedna filiżanka. W rodzinie zbieramy porcelanę "Biała Maria" i taka filiżanka to zawsze jakiś dodatek. No, a kto by wiedział, że może zrobić taki tani prezent bez listy? No i moim zdaniem to jest doskonałe rozwiązanie. A to, że wiele młodych par źle organizuje akcję "lista", wcale nie powoduje, że pomysł jest zły.

Odpowiedz
avatar MadDog
27 31

Moi przyjaciele właśnie zorganizowali listę, dobrych parę lat temu. Lista spoczywała u świadkowej, i w porozumieniu z nią się "zaklepywało" prezent. Rozrzut był szeroki, od rzeczy typu pościel, które, wiadomo, warto mieć w kilku egzemplarzach, po droższe, na które można było jak najbardziej zrobić zrzutę w rodzinie albo wśród przyjaciół. I wszystko wyszło bardzo fajnie.

Odpowiedz
avatar Jingle_Bells
21 29

@Miryoku: Moja koleżanka zrobiła fantastyczną listę ślubną. Stwierdzili, że nie chcą kasy, ale sprzętu też nie chcą. Ich lista przedstawiała się mniej więcej tak: - Sagę Pieśni Lodu i Ognia - Niebieski storczyk. - Odkurzacz samochodowy - SimCity i Diablo III (:D) - Zestaw Dywaników łazienkowych - Musujące kulki do wanny - Tablicę korkową - Widokówki Było tam jeszcze ze trzydzieści innych pozycji, ale te zapamiętałam. Młodzi dostali wybrane prezenty i wpadło im pare groszy od najbliższych (tak, że na dwa tygodnie podróży poślubnej starczyło) Była to chyba jedna z najzabawniejszych imprez ślubnych.

Odpowiedz
avatar Dominik86
0 0

@nisza: bo listy robią świadkowie w porozumieniu z państwem młodym i nie ma tak, ze ktos kupuje sam np. lodowke za 1000 pln tylko na te prezenty sklada sie wiele osob...

Odpowiedz
avatar Litterka
42 42

Ale mailem? Nawet jej było szkoda zadzwonić? Ogólnie z taką bezczelnością jeszcze się nie spotkałam. Ale wiesz co? Mam pomysł: idź na to wesele, zaklep sobie laptopa i kup jej takiego najtańszego dla dzieci za 99 zł (albo i mniej) z hipermarketu. Chamstwo za chamstwo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 22

@Litterka: też bym poszła, i zrobiłabym naprawde skromny prezent. Poszłabym choćby po to, żeby się najeść, napić i pobawić

Odpowiedz
avatar zyxxx
36 36

@Litterka: 6" czarno-biały telewizor kineskopowy na bazarku też można za kilka dych kupić. A i lodówka na usb niewiele kosztuje.

Odpowiedz
avatar bwie
29 31

@Litterka: Znajomy mi opowiadał, że koleś z którym siedzieli w pokoju w pracy wysłał im zaproszenia na ślub mailem ... to dopiero dziadostwo, nawet nie chciało mu się gęby do współpracowników otworzyć.

Odpowiedz
avatar Nissa
26 28

@Litterka: Proponuję iść na wesele, a prezenty koniecznie wysłać mailem.

Odpowiedz
avatar the
7 17

@Nissa: znaczy się reklamy gazetek Media Markt?:D

Odpowiedz
avatar Quaraliel
0 0

@Litterka: Ja bym poszła z czekoladą. Żeby nie było, jakąś wypasioną, z górnej półki, może nawet na jakiegoś Lindora bym się pokusiła :D

Odpowiedz
avatar Vege
9 15

To że, ludziom palma odbija z listą prezentów to nie jest żadna nowość - sam miałem podobną jazdę (http://piekielni.pl/58445). A że jest tak, że na kupno najbardziej oczekiwanych prezentów chętnych z reguły nie ma to się na ostatnią chwilę szuka frajera.

Odpowiedz
avatar hedemora
16 20

@Mementomoris: Mail tajemnica nie jest, a i rodzina ma kontakt to podała.

Odpowiedz
avatar galatea
27 27

Proponuję zakupić lodówkę turystyczną i iść na imprezę :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@galatea: O! najlepszy pomysł :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
22 22

Kurde, miałam lodówkę turystyczną która nam wywalała bezpieczniki w aucie, szkoda, że już się jej pozbyłam, byłaby idealnym prezentem :D

Odpowiedz
avatar Katka_43
2 16

Ja się nie spotkałam z listą prezentów,zawsze były prośby o pieniądze.Ale może to wynika z tego,że są tacy "pomysłowi" goście,którzy dają puste koperty?Z taką sytuacją się spotkałam w zeszłym roku na ślubie kuzynki.Prawie połowa kopert była pusta:)

Odpowiedz
avatar Bydle
36 56

Kuzynka nie dość, że chowana w rynsztoku, to poza tym niewykształcona? Groza. Ale nie możesz zachować się nieuprzejmie, więc odpisz: === Dziękuję za zaproszenie już na sobotę - oczywiście rzucę wszystko i przyjadę - w końcu kopnął mnie nie lada zaszczyt - zostać zapchajdziurą na weselu! „z prezentów określ się pozostało wolne Telewizor, Lodówka, Pralka, Laptop” Wybieram laptop - ale tylko dlatego, że tak za mną tęskniłaś i cieszysz się już z góry. Normalnie nie przyjmuję prezentów od nowożeńców, ale skoro chcesz mi jakoś osłodzić 14 lat mania (!) mnie w doopie, to wezmę ten komputer - żeby Ci przykro nie było (może być 11" iBookAir, bo mały lub MSI GT70 Dominator Pro, bo szybki). Pozdrawiam z szafy mierząc kieckę na wesele, Twoja hedemora === I już...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2014 o 12:09

avatar Zeus_Gromowladny
-2 6

@Bydle: "iBookAir" co to za ustrojstwo? Chyba MacBook Air...

Odpowiedz
avatar Autre
-2 10

@Zeus_Gromowladny: ja zatrzymałam się na "mania (!)" :D

Odpowiedz
avatar mg1987
1 3

@Autre: "Stop mania armii przez tak zwanego Busha!"

Odpowiedz
avatar Bydle
5 5

@Autre: Ale odnotowałaś wykrzyknik, który oznacza celowe zapisanie wyrazu w takiej formie? Kiedyś pisało się „sic”. Potem, by nie denerwować wbcojęzycznym wtrętem - sam wykrzyknik. W PRL, po masowych awansach nie według umiejętności, a zasług, co powodowało deprecjację w każdym prawie zawodzie, pisało się całym zdaniem: „Korekta! Nie poprawiać!”. NIe bój się operowania słowem, nie bój się wywrócić czasem coś na nice, nie bój się bawić... :-) @Zeus_Gromowladny: „co to za ustrojstwo?” Bez znaczenia dla sprawy - ale dziękuję, że zwróciłeś mi uwagę na błąd. Przepraszam.

Odpowiedz
avatar komentator555
20 26

Napisz, że wybierasz telewizor i odbierzesz go od nich po weselu :)

Odpowiedz
avatar Kamisha
4 6

Jeśli pisownia oryginalna, to mamy do czynienia z chamską analfabetką :x

Odpowiedz
avatar the
3 11

odpisz: super, będę na pewno, kupię już ten cały pakiet AGD, bo po co masz się z mailami do rodziny męczyć; napisz tylko, jaką firmę preferujesz, buziaki, kuzynka Hedemora. :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Kup jej pudełko kredek, blok rysunkowy i bilecik. Wszystko pięknie zapakuj, a na bileciku napisz: narysuj sobie ..... w miejsce kropek wstaw wybrany prezent.

Odpowiedz
avatar Karl
0 2

to jakaś "ukryta kamera" jest? abo inne "mamy Cie" ?

Odpowiedz
avatar turbiniak
8 8

jest już w internecie określenie "pieluszkowe zapalenie mózgu", więc to zjawisko proponuję nazwać "weselnym zapaleniem mózgu", ewentualnie "weselną cieczką" :D

Odpowiedz
avatar panikasy
6 6

@turbiniak: welonowe zapalenie mózgu :)

Odpowiedz
avatar turbiniak
2 2

@panikasy: też dobre :D @ichiban: z określeniem "pieluszkowego (albo odpieluszkowego) zapalenia mózgu" można się spotkać pod historiami o piekielnych mamusiach ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@turbiniak: dokladnie, takich, ktore razem z dzieckiem i lozyskiem wydalaja tez mozg

Odpowiedz
avatar karrola
2 2

Zawsze można napisać grzecznego maila z odpowiedzią odmowną w stylu: "Droga kuzynko, żałuję, ale niestety w najbliższy weekend jestem już zaproszona na wesele koleżanki i szkoda, by ten piękny samochód/kino domowe/coś innego wypasionego co jej kupiłam się zmarnowało." Chociaż wymieniony w komentarzach pomysł, by dać tani odpowiednik prezentu z listy i dzięki temu iść, najeść się i nabawić też mi się podoba, więc jeśli autorka ma czas i chęci, by się wybrać na wesele (oraz może też trochę kasy do wydania nawet na ten tandetny prezent) to można kuzynce utrzeć nosa.

Odpowiedz
avatar Patapon
2 2

Wpadłam na ten sam pomysł co niektórzy. Jak chcą telewizor to kupić jakiś stary kineskopowy, lodówka też jakaś sprzed 15 lat. Ciekawe co by kuzynka powiedziała czy raczej wykrzyczała na takie prezenty.

Odpowiedz
avatar Yoannica
0 0

Hmm ja też niedługo za mąż wychodzę. Nasz ślub raczej skromny tylko z obiadem w restauracji po całej ceremonii :) Lista prezentów? Co za czasy nastały... Ja wysłałam zaproszenia i żadnej adnotacji o prezentach - dadzą kopertę- super, dadzą pościel-super, dadzą wino lub czekoladki- super, nie dadzą nic- też super ;D Ważne by te osoby z nami były w takim dniu. W naszym przypadku nikomu chyba do głowy nie przyjdzie kupować agd ;) Mieszkamy "na swoim" od 5 lat, to myślę, że nikt z 40 osób nie pokusi się na taki zakup :)Raczej wszyscy wiedzą, że do domu sprzęt mamy. Swoją drogą - brat żenił się 10 lat temu. Do zaproszeń także nie dołączyli informacji o prezentach. Wszyscy goście (a było to wesele na 150 osób) dali koperty ;) Domyślna rodzina :)

Odpowiedz
avatar MarcinVW
0 0

Znajomość zardzewiała, zaproszenie tanie, więc może być i tani prezent :D Znajdzie się na pewno laptop za 50zł na gumowymdrzewku, albodrogo lub innym portalu ;)

Odpowiedz
Udostępnij