Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję jako listonosz w Poczcie Polskiej. Każdy nowo zatrudniony przechodzi dwutygodniowe szkolenie.…

Pracuję jako listonosz w Poczcie Polskiej.

Każdy nowo zatrudniony przechodzi dwutygodniowe szkolenie. Aktualny listonosz na danym rejonie uczy go danego rejonu, specyfiki zawodu, papierkowej roboty, zwraca uwagę gdzie znajdziemy niemiłe psy i niemiłych ludzi, a gdzie można wchodzić bez obaw. Później co jakiś czas listonosz odbywa tygodniowe szkolenie na nowych rejonach, żeby w razie nieobecności kogoś, kto inny mógł przejąć dany rejon.

Przy takim właśnie tygodniowym szkoleniu na moim aktualnym rejonie, mój kolega (nazwijmy go Kuba) już pierwszego dnia ostrzegł mnie przed piekielnym. Miły starszy pan, zawsze się uśmiechnie, zawoła pieska żeby nie pogryzł, uprzejmy i życzliwy. Piekło wychodzi z niego kiedy nie zastaniemy go w domu i dostanie awizo. W takiej sytuacji od razu piszę skargę do centrali obejmującej całe województwo (mimo to nadal jest do Ciebie uśmiechnięty, taki donosiciel z PRL-u). Jeśli zdarzy się to raz czy dwa to nie problem, odpowiadamy jak to było wg. nas i tyle. Ale wyobraźcie sobie jakie Kuba miał problemy kiedy tych skarg poszło kilka w ciągu miesiąca, do każdej musiał się ustosunkować, do tego centrala zaczęła być podejrzliwa, bo jednak to dziwne że na danego listonosza ciągle przychodzą skargi.

Ale trafiła kosa na kamień.

Miałem do piekielnego polecony, kiedy po 30 sekundach nie wychodził wyjąłem telefon i heja nagrywam. Tu muszę nadmienić że obowiązuje nas 3 minutowy czas oczekiwania na doręczenie poleconego. Nagrałem dokładnie jak dzwonię kilka razy, nagrałem okolice, siebie, nagrałem jak wrzucam awizo do skrzynki, całość lekko ponad 3 minuty.

Kilka dni później skarga z centrali, mamy się ustosunkować, woła mnie kierownik, pyta się co mam do powiedzenia w tej sprawie, pokazuje nagranie, kierownik wysyła mnie do naczelnika (swoją drogą takiego przełożonego to ze świecą szukać), naczelnik po obejrzeniu nagrania od razu zgrywa je na komputer, zgrywa na płytkę, pakuje do koperty z folią bąbelkową, oznacza jako list firmowy z zadeklarowaną wartości i heja do centrali. Odpowiedź przyszła dzisiaj, piekielny nie będzie zachwycony.

poczta Rejon nie łazarski

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
15 17

Wszyscy co pracują w usługach i mają kontakt z ludźmi maj przerąbane... Czyli wasza centrala nie będzie już brała skarg piekielnego zbyt poważnie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 16

@osvinoswald: Oficjalnie do każdej nadal będziemy musieli się ustosunkować, ale już nie traktują jego skarg poważnie

Odpowiedz
avatar Kirenne
13 13

Czy tym sposobem także trochę pomogłeś "Kubie"? Odpowiedź centrali jak rozumiem uwzględnia w tym momencie oddalanie skarg miłego pana?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@Kirenne: Odpowiedź jest jasna, przedstawiłem dowody w pełni oczyszczające mnie z zarzutów, niczym w sądzie ;D

Odpowiedz
avatar j3sion
15 21

poczta powinna pójść do przodu i wyposażć swoich pracowników w GPS, wiadomo by było gdzie byli o której godzinie i jak długo im zeszło doręczanie. Usprawniłoby to pracę i zaufanie przełożonych. Kurierzy już stosują, od tamtej pory nie ma problemów np. z siódemką :)

Odpowiedz
avatar poisoncarrot
9 23

@j3sion: akurat z siódemką to problemy są zawsze.

Odpowiedz
avatar sla
6 6

@poisoncarrot: Zależy jak trafisz. U mnie nigdy nie było problemów, całkiem sympatyczny był (jest?) ten siódemkowy kurier.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2014 o 23:31

avatar smeg
-1 7

@sla: Kurier może i był sympatyczny, ale sama Siódemka najpierw zgubiła moją przesyłkę, a potem doręczyła mi zupełnie inny towar.

Odpowiedz
avatar Bydle
2 22

@j3sion: „oczta powinna pójść do przodu i wyposażć swoich pracowników w GPS, wiadomo by było gdzie byli o której godzinie i jak długo” „Nie wytrzymam! Permanentna inwigilacja!” ;-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@Bydle: Akurat jest coraz więcej podstaw ku temu, aktualnie na rejonach samochodowych bywa że listonosze oszukują z kilometrówką, wiec planują zamontować listonoszom GPS, żeby było wiadomo ile przejechali i w jakim czasie. Listonosze nie mają nic przeciwko ale pod warunkiem że dostaną służbowe samochody bo aktualnie jeżdżą swoimi

Odpowiedz
avatar broccoli
0 0

@smeg: chyba korzystamy z dwóch różnych siódemek.. wiele razy już dowozili mi przesyłki i NIGDY nie było problemów. co innego z GLSem z przemiłą lecz niezbyt myślącą blondi.

Odpowiedz
avatar butterice
-3 9

Pewnie jakiś stary Ormowiec albo UBek... Co to znaczy 3minutowy czas oczekiwania??? Musicie czekać pod drzwiami 3 minuty???

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 14

@butterice: Tak, minimum jaki powinniśmy spędzić próbując dostać się do adresata to 3 minuty

Odpowiedz
avatar butterice
-1 7

@PanBiceps: O k... sorry, cholera. Nie spodziewałam się takich norm w ISO na poczcie, szczególnie podczas stania pod drzwiami. 3 minuty to przecież WIEK CZASU. Czy też Wam dołączają ubezpieczyciela do pracy? Ostatnio się zdziwiłam jak otworzyłam drzwi mojemu ulubionemu listonoszowi (ulubiony bo fajny i solidny do bólu) a on "przedstawił" mi "swojego kolegę, który ma do zaproponowania ubezpieczenie"... Wyczułam, że PP znów wpadła na świetny pomysł marketingowy :/ Do każdego doręczyciela dodawać agenta ubezpieczeniowego. :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@butterice: Tak, akurat tych na górze mamy sku*wieli. Sprawa jest prosta, mamy zadania premiowe które mamy wypełniać jak chcemy dostać premie. Przykładowo musimy znaleźć kogoś kto kupi konto pocztowe, jeśli nie zrobimy tego premia przepada jeśli wypełnimy to za miesiąc dostajemy trudniejsze zadanie za tą samą premię. Zdarzają się też konkursy, raz nawet jeden listonosz się przyłozył i opchnął chyba 20 takich kont i blisko 50 doładowań ale nagrody nie dostał bo ogólnie nasza poczta nie wypełniła limitu. Czasami wciskają nam na siłę kogoś kto jeździ z nami i nas spowalnia

Odpowiedz
avatar ignisvespers
7 9

Cenna informacja. Jeśli listonosz faktycznie musi się ustosunkować do każdej skargi, a dodatkowo kilka skarg może narobić mu problemu, to chyba uskutecznię taką akcję na moim osiedlu akademikowym. Szlag mnie jasny trafia i cholera strzela za każdym razem, jak dostaję awizo, bez chociażby próby sprawdzenia, czy jestem u siebie (listonosz nie nosi listów poleconych i paczek przy sobie, wcale). Najpiękniejsze jest to, że w systemie (zwykle dostaję tylko rejestrowane przesyłki) jest 14:00 - próba doręczenia 14:03 - przesyłka w UP. Nawet najlepszym sprintem nie da się w trzy minuty dostać z mojego akademika do UP, a wiem, że nie jestem jedyną tak traktowaną osobą. Już nie wspominam o zostawianiu zwykłych listów i awiz w innym akademiku niż przesyłki są zaadresowane... i o tym, że listonoszowi chce się ruszyć tyłek do nas co najwyżej trzy razy w tygodniu. Dzięki :) A i zapomniałam o tym, że zdarza się przynieść awizo np. 5 października, z datą "próby dostarczenia" 4 października, co mam zresztą również w systemie e - trackingowym podane...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2014 o 16:12

avatar konto usunięte
17 17

@ignisvespers: To skargę można wysłać. Przyczajcie się, jak wrzuci awizo to włączcie dyktafon czy coś i nagrajcie jak pytacie się o przesyłkę, jeśli odpowie że jest na poczcie to ma przerąbane, swoją drogą wiem że w historiach zdradzam sporo informacji mogących pogrążyć moich kolegów po fachu, no ale leserów nie trawimy

Odpowiedz
avatar Jorn
3 9

"Piekło wychodzi z niego kiedy nie zastaniemy go w domu i dostanie awizo. W takiej sytuacji od razu piszę skargę do centrali obejmującej całe województwo". Jeśli nie chcesz, żeby skargi, które piszesz, trafiały do centrali, przestań je pisać. "woła mnie kierownik, pyta się co mam do powiedzenia w tej sprawie, pokazuje nagranie'. TO chyba ty jemu powinieneś nagranie pokazać, nieprawdaż?

Odpowiedz
avatar elona7
-1 1

@Jorn: Czytaj ze zrozumieniem, czy to takie trudne? PanBiceps napisał wyraźnie, że ów starszy Pan wysyłał notorycznie skargi, nie osoba, która się tutaj wypowiedziała. A co do drugiej sprawy to też źle czytasz.. Przecież napisał, że to ON - listonosz pokazał KIEROWNIKOWI nagranie :) O zgrozo! Polska nie potrafi czytać ze zrozumieniem..

Odpowiedz
avatar voytek
1 3

no to powiedz nam jaka jest ta odpowiedz.. no nie trzymaj nas w niepewnosci ;)

Odpowiedz
Udostępnij