Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wczoraj, w ramach babskiego wieczoru, wybrałam się z siostrami do pizzerii. Opinie…

Wczoraj, w ramach babskiego wieczoru, wybrałam się z siostrami do pizzerii.
Opinie o lokalu, mocno podzielone, nie powstrzymały nas jednak przed skorzystaniem z oferty, wiadomo głodna baba nie myśli logicznie. A szkoda.
Zajęłyśmy jeden ze stolików, przeglądamy kartę i wreszcie nasz wybór padł na tzw. "specjalność zakładu".
W wyniku (niezmiernie sprawiedliwego) głosowania oddelegowana zostałam do złożenia zamówienia.

Uwaga, informacja ważna dla dalszej części historii - jestem wegetarianką. Do tej pory w pizzeriach nie miałam problemów z tym, by, po poinformowaniu obsługującego, dostać zamówioną rzecz bez mięsa. Mówiąc prościej - nawet jeśli w karcie oprócz przykładowych pieczarek i sera widniała szynka, mogłam tę samą pizzę otrzymać bez niej.

Złożyłam zamówienie, zwracając dwukrotnie (dla pewności :) uwagę, że jedna czwarta na być bezmięsna. Dziewczyna zapisała wszystko na karteczce, przeczytała i wszystko się zgadzało.
Zamówienie dostałyśmy całkiem szybko, co ważne każda z nas dostała osobny talerz, ale pizza, pocięta, przyniesiona została osobno, na dużym talerzu i każda wybierała sobie swój kawałek.
Ale... kawałka bez mięsa niet. Standardowo szybkie spojrzenie na talerze siostrzyczek, każdemu zdarza się przecież pomylić, ale tam również gdzie nie patrzeć kawałki kurczaka.

Wciąż spokojna wędruję do dziewczyny, u której składałam zamówienie i mówię w czym rzecz. Na moje pytanie "Czemu kucharz mimo prośby dodał kurczaka?" otrzymałam rozbrajająca odpowiedź:
- Aaaa, bo my tych pizz nie robimy na miejscu, tylko z zamrażalnika odgrzewamy gotowce.
Pytam zatem czemu wcześniej nie zostałam poinformowana oraz czemu podano mi to, co dostałam.
Kolejna genialna odpowiedź - Bo ja myślałam, że pani się nie zorientuje.

Nie, dziewczyna wcale nie była blondynką.

Pizzeria

by Renfri
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Yennefer_
44 50

I oni śmią nazywać siebie pizzerią? Chyba mikrofalówką.

Odpowiedz
avatar Miryoku
36 36

Zjadłyście tę pizzę i zapłaciłyście za nią?

Odpowiedz
avatar venasque
43 43

Mrożona pizza? W pizzerii? Serio? Świetnego pizzera mają :)

Odpowiedz
avatar venasque
23 25

Mam nadzieję, że pizza nei kosztowała więcej niż 10 zł ;p

Odpowiedz
avatar Taczer
27 29

Miasto i nazwa pizzerii, please. Co prawda zwykle robię własną, ale na wyjeździe lubię poszukać inspiracji w lokalu. Mrożonka, niewiarygodne!

Odpowiedz
avatar Devotchka
17 17

Popisowy numer typu: pewnie się nie zorientuje. Co ciekawe często z dwoma składnikami - mięso lub cebula.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

A ta pizza jakich rozmiarów była?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

I Ty tą garkuchnie nazwałaś pizzerią???

Odpowiedz
avatar misiak1983
17 17

Proszę, powiedz że wyszłyście bez płacenia...

Odpowiedz
avatar madzia3654
0 20

Też jestem wegetarianką.I też kiedyś byłam w takiej knajpie,gdzie nie rozumieli,co to znaczy bez mięsa lub liczyli,że ja się nie zorientuje.Tyle,że zamawiałam wtedy sałatkę i wyraźnie zaznaczyłam,że BEZ kurczaka.A z czym dostałam? Z kurczakiem. Także znam ten ból autorko.

Odpowiedz
avatar Cynamonka
22 22

Gotowiec...! W pizzerii! Jakbym chciała zjeść mrożonkę, to bym ją zjadła w domu. Nie wiem, co bym zrobiła po takim wyznaniu kelnerki, ale chyba wyszłabym bez płacenia. Czy takie coś podchodzi pod niezgodność towaru a umową? Nibynto pizza i to pizza, ale różnica ogromna.

Odpowiedz
avatar TruskawkowyMuss
13 13

Byłaś świadoma złych opinii o lokalu a mimo to poszłaś? Cóż, jest ryzyko, jest zabawa.

Odpowiedz
avatar akmis978
5 19

Do autorki: Chciałem napisać do Pani odnośnie tego wegetarianizmu. Czy wie Pani, że sery żółte zawierają podpuszczkę? Podpuszczka jest to enzym z cielęcych żołądków. To tak na przyszłość.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
9 11

@akmis978: To nie do końca prawda. Tańsza jest tzw podpuszczka mikrobiologiczna, czyli grzybowa (drożdżowa) albo bakteryjna (rhizomucor miehei). A jako że tańsza, to i coraz częściej stosowana - zwłaszcza do serów, które mogą i mają pozostać miękkie, jak mozzarella do pizzy (bo faktycznie mikrobiologiczna jest trochę mniej skuteczna). W zasadzie to już tylko na sery tzw "tradycyjne" i "tylko na naturalnych składnikach" itp trzeba uważać, tak naprawdę, bo tylko tam cena ekstrakcji z żołądka ma jeszcze jakieś uzasadnienie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2014 o 14:43

avatar akmis978
3 5

Od kilku lat produkuję sery z mleka krowiego na naturalnej podpuszczce, ale myślałem, że większość jest robiona na naturalnej, a nie syntetycznej, czy grzybowej. Także dzięki za informacje. Ps. Zajmujesz się może produkcją serów?

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

Tez chcialam sie o to zapytac. Zanim wybiore sie do pizzeri dzwonie i pytam, jaka podpuszczke ma ser, ktory dodaja do pizzy. Te lepsze lokale uzywaja zwykle prawdziwych, podpuszczkowych serow, te gorsze nie ;) Nie jadam zoltych serow, ale jakiego bym nie kupowala, zerkam na sklad. Rzeczywiscie, wiekszosc zawiera podpuszczke mikrobiologiczna, ale nie wszystkie.

Odpowiedz
avatar flopcia
10 12

miałaś szczęście że się zorientowałaś :) też pracuję jako kelnerka i jakby była taka sytuacja to wprost bym chyba powiedziała że nie ma możliwości zmienić składu pizzy bo tak powiedzieć że mrożonka to wiocha dla lokalu i dla niej. Ale wiem że ludzie mają tendencję do olewania tego co mówią klienci. Kiedyś np. poszłam zjeść zwykłego kebaba tylko poprosiłam żeby dali bez cebuli. Mam po niej odruchy wymiotne więc wiecie:P Dostałam zamówienie i jem sobie aż nagle czuję że mam w ustach cebulę właśnie... dawno takiego pawia nie puściłam w miejscu publicznym:P prawie każdy kto stał w kolejce jakoś dziwnie opuścił lokal:P

Odpowiedz
avatar Dorci
12 14

W pizzerni otrzymać pizze mrożonkę? Kurcze ja serio jestem wyrozumiała, ale to już jest gruba przesada. Plus uwielbiam ludzi, którzy wychodzą z założenia "E tam nie zorientuje się pewnie!", cóż jak widać ludzie nie są ślepi.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@Dorci: no jesli to "pizzerNia", a nie pizeria, to wsystko mozliwe ;)

Odpowiedz
avatar Dorci
0 0

@bazienka: Faktycznie, mój błąd, ale niestety nie mogę edytować, dzięki za poprawienie :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2014 o 20:21

avatar CzekoladowyChochlik
3 7

@NienawidzeChamstwa: Autorka ostatnim zdaniem uprzedziła raczej teksty o głupiej blondynce.

Odpowiedz
avatar nighty
2 4

Mrożona pizza jest chyba jednak lepsza od tego co oferowała "nowa pizzeria" w mojej dzielnicy. Wiedzieliście że można tak zrobić pizzę że z wierzchu jest przypalona a reszta jest surowa? 0_0. Na szczęście po miesiącu "pizzerię" zamknęli.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2014 o 19:28

avatar egow
-1 5

Że odrzewana pizza to skandal, ale że dali ci szynkę? Co jak co, nie kazdy musi przejmować się twoimi poglądami, zamawiasz pizzę z szynką to taką dostajesz :) Trzeba było poprosić o pizzę i po prostu podać składniki jakie chcesz.

Odpowiedz
avatar Gorn221
-1 5

Z MIKROFALÓWKI? W PIZZERII? Buahahhaha. Ale jak tak można bez mięska.

Odpowiedz
Udostępnij