Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Piekielność drobna ale denerwująca. Moja korporacja powstała poprzez wchłonięcie części firmy B…

Piekielność drobna ale denerwująca.
Moja korporacja powstała poprzez wchłonięcie części firmy B przez firmę A. W związku z tym - większość budynków zajmowanych dotąd przez firmę B jest teraz firmą A, natomiast zostało kilka budynków zajmowanych przez firmę B. W jednym z tych budynków znajduje się pokoik szumnie zwany "oddziałem pocztowym firmy B".

Piekielny jest jeden kurier.

Zamawiam paczkę do pracy, podaję moje nazwisko, adres łącznie z numerem budynku, nazwę firmy.

Kurier dzwoni w momencie, gdy mnie już nie ma w pracy. Mówię, żeby zostawił w sekretariacie albo na portierni.
- To ja zostawię u pani Dorotki w oddziale pocztowym.
- Moment, u jakiej pani Dorotki? Ja nie znam żadnej pani Dorotki.
- To pan się dopyta. Wszyscy znają panią Dorotkę.
I sru słuchawką.

Na drugi dzień pytam kolegów, portiera... Nikt nie wie, kto to jest pani Dorotka.
Idę do sekretariatu - tam w końcu nasza sekretarka informuje mnie, że pani Dorotka pracuje w firmie B. A do kuriera przez dwa lata nie może dotrzeć, że firma A i firma B to nie to samo, takie numery odstawia regularnie.
Idę więc dwa budynki dalej, dzwonię domofonem (bo przecież moja karta dostępowa z firmy A tam nie działa), sterczę 10 minut zanim ktoś mnie wpuści. Paczkę odbieram od jakiegoś faceta. Na paczce - długopisem skreślony numer budynku podany przeze mnie, wpisany ten, w którym paczka została zostawiona.

No i dalej nie znam pani Dorotki, akurat w tym dniu była na urlopie.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bydle
-2 54

„Piekielność drobna ale denerwująca.” Jeśli drobna, to nie denerwująca, a jeśli denerwująca, to nie drobna. (nie będę się upierał, ale tak mi się wydaje :-)) „do kuriera przez dwa lata nie może dotrzeć, że firma A i firma B to nie to samo” I żadnej reakcji na pisemne skargi na tego kuriera? Nie wierzę...

Odpowiedz
avatar glan
-2 8

Przez takie zachowania kurierów człowiek potem boi się cokolwiek zamawiać. Kupowałbym więcej rzeczy przez net ale jak myślę o przeprawie z kurierami za każdym razem to mi się odechciewa zakupów.

Odpowiedz
avatar yannika
6 6

@glan: Kupuj za pobraniem - wtedy nie ma "zostawię u sąsiadów" to raz. A dwa - nie popuszczaj ani na kroczek jak tylko zacznie brzmieć, że kurier olewa sprawę. Wtedy koniec z jakąkolwiek ugodowością, pójściem na rękę i tak dalej - zapłaciłeś to masz mieć.

Odpowiedz
avatar yannika
11 15

A skarga poszła? Albo najlepiej - nie ma twojego podpisu to twardo twierdzisz, że paczki nie ma i koniec. I niech sobie radzą. Jak narobisz porządnego smrodu to dotrze.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

@Aster812: i dlatego robia to dalej...

Odpowiedz
avatar Byczek1995
1 5

@Kaetzen: Podaj linka, też chętnie przeczytam "gdzieś".

Odpowiedz
avatar minus25
11 11

Jak przez 2 lata nie złożyliście skargi to przepraszam bardzo ale nie współczułbym nawet gdyby kurier regularnie oddawał wam zawartość nocnika zamiast paczki.

Odpowiedz
avatar R34
3 5

Ale jak to dalej nie znasz pani Dorotki? Wszyscy znają panią Dorotkę

Odpowiedz
Udostępnij