Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na wstępie chcę przestrzec przed firmą z Trzebnicy, w logo której znajduje…

Na wstępie chcę przestrzec przed firmą z Trzebnicy, w logo której znajduje się panda. Historia będzie o tym, jak potraktowali firmę, w której pracuję.

Mianowicie moi pracodawcy zamówili stamtąd meble. Na otwarcie nowego salonu, czyli zamówienie duże. Krzesła, myjki, stoliki, fotele... słowem masa, łącznie z 15 palet towaru do poskładania. Problemy zaczęły się już przy pierwszym transporcie.

Fotele przysłali nie takie jak powinni, na 4 przywiezionych (białych) znajdowały się plamy, widać że wada fabryczna, w dodatku jeden miał porysowaną podstawę. No ale może to tylko problemy przejściowe? Do tego pomniejsze usterki, jak nadłamana plastikowa osłona na taborecie na kółkach czy brudna szyba (niezmywalne rdzawobrązowe ślady). No ale jeszcze przymknęli na to oko, dodatkowo jak zapewniał facet odpowiedzialny za transport - zrobi się zdjęcia, napisze reklamację i podeślą nowe fotele. Niby nic nadzwyczajnego.

Jednak później nadjechał drugi transport. W nim podesłali większość towaru, gdzie porażką okazały się... wózki fryzjerskie.
Nie było tam części, na której nie znajdowałaby się rdza, z 7 wózków prawie połowa miała defekty, pomijając fakt, że niektóre plastikowe szuflady ciężko było otworzyć, co dla mebla na kółkach jest uciążliwe. Z jednego nawet odpadło kółko podczas wyciągania z kartonu (nie była to nasza wina, ot kolejna wada). O dziwo znajdowały się tam też meble bez usterek, co muszę przyznać, że gdy zobaczyłem dnia następnego 3 transport, wydaje się być cudem.

Jedyne, co w trzecim transporcie było dobre to myjka.
Całą resztę można było sobie o kant pośladków obić.
Podesłali dziewięć krzeseł fryzjerskich, w których góra była od innego zestawu i dół również od innego.
Okazało się również, że nie podesłali jeszcze 2 innych, zamówionych wcześniej foteli.
Osobiście mnie ta sprawa nie dotyczyła, jednak nie chciałem być w skórze właścicieli, gdy przekazywałem im listę i zdjęcia defektów. To, co się stało później słyszałem od koleżanki z pracy.

Gdy przekazałem listę, jeden z szefów zadzwonił do firmy i ich wyzwał, strasząc sądem (duże uchybienia w zamówieniu i defekty przywiezionych mebli).
Wiecie co powiedzieli?
Myśleli, że te meble będą wysłane na Ukrainę (firmą zarządzają Rosjanie).

Na to chamstwo nie znalazłem żadnej sensownej puenty, zatem jeszcze raz przestrzegam przed firmą z pandą w logo.

meble sklepy_internetowe

by Matey
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar sapphire101
8 10

Na 7 wózków, połowa miała defekty... czyli tak jakby 3,5 wózka z defektami? Jak dla mnie niezgodność towaru z umową, już po 1 transporcie zrezygnowałabym z 'takiej' współpracy.

Odpowiedz
avatar Matey
1 3

@sapphire101: Niestety z tego co wiem za te meble zapłacono już odgórnie. Dodatkowo to nie ode mnie zależało, zresztą, kto sądził, że zrobią coś takiego? Czy ty byś się czegoś takiego spodziewał?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2014 o 11:57

avatar Farmer
16 16

pracuję w fabryce i powiem Wam, że na Rosję i Ukrainę szły towary w takim stanie, że na zachodzie nikt by tego nawet na magazyn nie przyjął.. dlatego, jestem w stanie uwierzyć w to "tłumaczenie".

Odpowiedz
avatar khartvin
5 5

@Farmer: Masarnie działają w ten sam sposób. A potem jest zdziwienie, że Rosja czy Ukraina nie chce importować naszego mięsa...

Odpowiedz
avatar papampam
5 5

Ech, genialny w swojej prostocie plan: sprzedać odpady w normalnej cenie dobrych mebli "a co tam, niech się cieszą, że w ogóle mają jakieś" :/

Odpowiedz
avatar zebol
1 1

zdaje się że to firma w trzebnicy na ulicy milickiej?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

"Przestrzegam przed firmą z logo"-ludzie są, może nie setki, ale dziesiątki firm mających coś tam w logo, nawet nie napisałaś, czym dokładnie zajmuje się ta firma, równie dobrze można za to obwiniać fundację ekologiczną, dlatego, błagam ludzie umieszczajcie nazwy firm, chociaż w źródle, te firmy mogą wam gówno zrobić, więc nie musicie się bać pozwów póki nie piszecie faków.

Odpowiedz
avatar khartvin
-2 2

@redokoks: nie bardzo znasz się na prawie, co?

Odpowiedz
avatar lien
2 2

Słyszałam podobną historię o tejże właśnie firmie. Z tym, że w tym przypadku firma tłumaczyła się słowami "no przecież był rabat", a zamawiający nic o żadnym rabacie nie słyszał... Pozdro z Trzebnicy.

Odpowiedz
Udostępnij