Kilka lat temu zmarł mój ojciec. Został pochowany na nowo powstałym cmentarzu, nieopodal kościoła.
Okazało się, że podłoże na cmentarzu nie zostało dostatecznie przygotowane i grób po jakimś czasie zaczął się zapadać. Moja mama zbierała pieniądze na podniesienie grobu i kilka dni temu zapłaciła za tą usługę.
Kamieniarz wczoraj pojechał na cmentarz. Brama była otwarta, wiec wjechał i zabrał się za robotę.
W pewnym momencie podbiegł (?!) do niego ksiądz i zaczął się wydzierać, jakim prawem on coś tu robi, skoro nie została uiszczona za to odpowiednia opłata. Kamieniarz skończył robotę i zadzwonił do mojej mamy. Ta się trochę przestraszyła, poszukała regulaminu cmentarza, jednak tam o takiej opłacie nie było wzmianki.
Zadzwoniła do mnie, a ja jedyne co mogłam jej poradzić to to, że w takim razie powinna czekać na wezwanie do zapłaty ;)
Rozumiem że opłata za pogrzeb, wybudowanie nagrobka, wykupienie miejsca, to jeszcze mało. Parafia, do której należy cmentarz nie poczuwa się do naprawy grobów, które przez ich zaniedbania się zapadają, a jednocześnie wymaga opłaty, gdy ktoś na własną rękę próbuje je naprawić.
ksieza
Tak, tak - "nowo powstały" nieopodal kościoła i do tego ksiądz wybierał teren i to on jest odpowiedzialny za to, że grunt osiada...
Odpowiedz@gorzkimem: Nikt nie obwinia tego księdza. Uważam tylko że opłata w tym momencie jest nieuzasadniona. Moja mama nie poszła do parafii z awanturą, dlaczego groby się zapadają, tylko postanowiła na własny koszt to naprawić. Czy z mojej wypowiedzi Pan wywnioskował że mam pretensje do tego księdza? Przecież to jak mieć pretensje o ceny, do kasjera w markecie...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2014 o 23:22
@Wuwu: "Teraz można się wzbogacić na własnych pomyłkach architektonicznych..." Mam wyjaśniać dalej kwestię: masz, czy nie masz pretensji do księdza?
Odpowiedz@gorzkimem:Może Pan ma rację. Źle sformułowałam moje wnioski, na tamat podejścia parafii do ich własnego cmentarza parafialnego. Postaram się to zredagować, w sposób który odniesie się do podejścia nie jednostki, a "organizacji" odpowiedzialnej za teren.
Odpowiedz@Wuwu: Poprawki na niewiele się zdały. Radzę poczytać Ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych zamiast wypisywać głupoty.
Odpowiedz@gorzkimem: Rozumiem że nick zobowiązuje, tak samo jak regulamin cmentarza... No cóż myślę że pozostawię "gorzki" posmak i zakończę tę dyskusję.
Odpowiedz@gorzkimem: Wygląda na to że chcesz się przyczepić do czegokolwiek. A sama historyjka cię nie obchodzi. A sukienkowy sie wydzierał bo nie dostał doli. To normalna praktyka. Pozwolenie na dłubaninę na cmentarzu mają tylko licencjonowane przez księdza dobrodzieja zakłady kamieniarskie. My płacimy im, a oni Sukienkowym. Prosty handlowy układ.
Odpowiedz@kudlata111: O to bardzo ciekawe. A skąd takie wiadomości? Jak wygląda taka kościelna licencja zakładu kamieniarskiego? ;) Że tak to określę to gówno prawda. Nagrobek możesz sobie w północnej Mongolii zamówić i sprowadzić do Polski. A na cmentarzu po poinformowaniu, co i gdzie będziecie robić, postawić go ze szwagrem i kolegami. Jedyne opłaty jakie są to te wynikające z regulaminu cmentarza, czyli za utrzymanie grobu.
Odpowiedz@Draco: u nas koło kościoła jest cmentarz parafialny. Nie wiem na jakiej zasadzie to obowiązuje, ale proboszcz "podpisał" umowę z jedną firmą pogrzebową (również kamieniarską) na chowanie ludzi na tym cmentarzu. Jakoś nikt nigdy nie robił z tego awantury ani problemów gdyż jest tylko jedna firma pogrzebowa u nas w okolicy. Jakieś 100 metrów dalej jest cmentarz komunalny. Tam proboszcz nie ma "praw" bo cmentarz jest gminny. I tam możesz sobie sprowadzić nagrobek nawet z Mongolii.
Odpowiedz@pannalawendowa: No jak nikt nie protestował to proboszcz zrobił co chciał. Wierni to ma nie być stado tępych baranów. Gdy ksiądz coś kombinuje to trzeba reagować. Jeżeli ksiądz tylko poleca tą firmę to spoko, ma takie prawo. Ale jeżeli robi problemy gdy wybierze się inną firmę to on ma problem, bo jest to działanie bezprawne. Skoro to jedyna firma w okolicy to sorry, ale taka umowa nie ma najmniejszego sensu. Bo po co? I tak zawsze to oni będą "obsługiwać pogrzeb". Inna firma się nie pojawi bo "klientów mało". Parafie przy których są cmentarze zwykle mają swoje zaufane firmy pogrzebowe i te polecają. Chodzi tu o to głownie, żeby jakieś "cześki" z firmy pogrzebowej "Rychu i Zdzichu Komopany" przy okazji pochówku niczego nie zdewastowali ani nie ukradli. No i czy ktoś kiedyś robił pretensję gdy ktoś wymieniał nagrobek na inny kupiony u innego producenta?
Odpowiedz@Draco: nie wiem jak to działa dokładnie bo na szczęście nie mieliśmy możliwości tego sprawdzić. Mówię tylko jak u nas jest. I nie mówię że to jest dobre.
Odpowiedz@Wuwu: „Rozumiem że nick zobowiązuje” Ludzie prymitywni zawsze czepiają się pseudonimów. Bo prymitywni...
OdpowiedzByć może księdzu wydawało się, że to nowy grób, stąd ten głośny protest?
OdpowiedzI dlatego, moim zdaniem ,należy korzystać z cmentarzy komunalnych a nie parafialnych.
OdpowiedzMoże ksiądz dorabia sobie w ZUS'ie i z przyzwyczajenia upomniał się o pieniądze? :-)
OdpowiedzA może po prostu doszło do pomyłki? Kamieniarz wjechał na pałę na teren cmentarza i on jest w dużej mierze winny całej sytuacji. Bo kurde no, nie włazi się na czyjś teren w taki sposób. Powinien zgłosić się do biura cmentarza/kościoła/ochrony czy jakiejkolwiek innej cieciówki. Tam powinien zgłosić po co przyjechał i który grób będzie naprawiał. Duży plus dla księdza, że zainteresował się tym, że ktoś wjechał bez pozwolenia na cmentarz i coś kombinuje przy grobie. Ksiądz mógł uznać, że facet postawił nowy grób, a za to czy to na cmentarzu "wyznaniowym", czy na komunalnym uiszcza się opłatę. Tak więc piekielny to był kamieniarz w tej historii.
Odpowiedz@Draco: już ksiądz dobrze wiedział po co tam idzie i napewno nie przez pomyłke
Odpowiedz@drumm: Tak... bo księża to zła mafia, a w podziemiach Watykanu statek obcych trzymają. ;) Ksiądz jest zarządcą cmentarza. Pomyśl czy gdybyś Ty była zarządcą cmentarza komunalnego i nagle by na jego teren wparowali jacyś faceci i bez słowa zaczęli coś kombinować przy jakimś grobie to byś też nie reagowała?
OdpowiedzGłówną piekielnością wydaje się być natłok niedomówień na linii ksiądz-kamieniarz ( czy ktoś wjeżdża postawić nowy grób, o jakie opłaty chodzi ), jednak szkoda, że parafia nie zainteresowała się poprawieniem stanu cmentarza, jeśli faktycznie był fatalny.
Odpowiedzjak ja nienawidzę tych klech... dziady jedne....
Odpowiedzz tego co mi wiadomo miejsce na cmętarzu opłaca sę raz na 25 lat, bynajmniej jeśli chodzi o cmętarze komunalne... ale to nie są jakieś wielkie pieniądze z tego co mi wiadomo...
Odpowiedz@Karl: „bynajmniej jeśli chodzi o cmętarze komunalne” Mógłbyś użyć jakiegoś słownika. Albo zamówić korepetycje z języka polskiego, skoro postanowiłeś pisać publicznie. Bynajmniej oznacza coś zupełnie innego, tak samo jak cmentarz to nie cmętarz. ;>>>
OdpowiedzBez zgody zarządcy nie powinnaś wykonywać żadnych prac, a zarządcą jest parafia. Zazwyczaj ksiądz życzy sobie pewien procent od wszelkich prac, które się na cmentarzu wykonuje. Poza tym, z jakiej racji zarządca miałby naprawiać zapadający się grób? Masz ekspertyzy, że wina leży po ich stronie?
Odpowiedz@szczecinianka: To nie jedyny grób który się zapada. Jeżeli blok się zapada to jednostka za to odpowiedzialna tym się zajmuje, korzystając z funduszu remontowego opłacanego przez lokatorów. Skoro tu pobierane są opłaty za wykup miejsca i postawienie nagrobka, z tych pieniędzy powinny być wykonywane takie prace. Jeżeli nie był by to cmentarz myślę że społeczność by interweniowała. Kościół jak wiemy z doświadczenia podlega innemu prawu, a i sami ludzie inaczej kościół traktują.
OdpowiedzNiedawno rozmawiałam z właścicielem firmy kamieniarskiej. Mówił, że za każdy wjazd na teren cmentarza się płaci. Nie wiem dokładnie jaka jest podstawa i przeznaczenie tej opłaty, ale obstawiałabym, że to coś w rodzaju funduszu konserwacyjnego - często wjeżdżające samochody mogą zryć teren, zniszczyć chodniki itp. W tym wypadku sprawa dotyczyła cmentarza komunalnego, więc to nie jest tak, że jakiś ksiundz chciał się nachapać, tylko raczej taka opłata to norma. I podobno wysokie kary dają, jak złapią kogoś robiącego coś bez wcześniejszego uiszczenia opłaty.
Odpowiedz@Mysha_x86: Myślę że takie opłaty powinne być zawarte w regulaminie cmetarza. A ten mówi tylko o opłatach za wykupienie miejsca i postawienie nagrobka. Może komuś się to nie spodoba, ale uważam że jeżeli w jakiejkolwiek instytucji jest wystawiony cennik, powonnien być wystawiany paragon i odprowadzany podatek...
Odpowiedz@Wuwu: Opłatę za miejsce i przygotowanie grobu (dół + obmurówka) uiszcza "klient" (za pośrednictwem firmy pogrzebowej), natomiast za wjazd płaci firma kamieniarska, działająca też na zlecenie klienta, ale w ramach zupełnie innej już usługi. Możliwe więc, że cenniki były dwa, a Ty widziałaś tylko jeden - ten przeznaczony dla "klientów detalicznych", a nie dla firm.
OdpowiedzCzy problemy ludzi należących do sekty katolickiej powinny trafiać tutaj? Skoro ktoś wybiera sobie taką sektę, to znaczy, że godzi się na wszystko z tym związane... ;>>>
Odpowiedz