Jadę sobie "swoim" Rangerem, mijam Poznań i na poboczu widzę grupkę młodzieży. Plecaki, gitara, ogólny wygląd wskazywał że udają się na sławną skądinąd owsiakową imprezę. Nie mam zahamowań co do autostopowiczów. Sam w latach młodości zwiedzałem w wakacje całą Polskę z zieloną książeczką, płacąc kuponami na lodówkę.
Nie myliłem się, najładniejsza :) zaczyna machać ręką, po zatrzymaniu faktycznie chcą jechać do Kostrzyna. Cel mojej podróży był za naszą granicą, a A2 jeszcze nie oddana do użytku, to mi w zasadzie obojętne czy pojadę przez Kostrzyn czy Świecko. I niestety tu zaczynają się problemy.
Pickup jest duży ale zarejestrowany na pięć osób, a towarzystwa jest osiem. Proponuję by podzielili się na dwie ekipy i czworo zabiorę. Pierwszy raz widziałem jak "zgrana ekipa" rozpada się tak szybko. Kłótnia na żenującym poziomie, wyzwiska, tłumaczenie który jest ważniejszy. Kłótni nie lubię, a czasu mi też szkoda więc wychodzę z kabiny i autorytatywnie mówię - ta, ta, ty i ty, do samochodu i bez dyskusji, bo nie wezmę nikogo. O dziwo wskazani wsiadają bez szemrania, a pozostali bez pożegnania odchodzą. Byłem zdumiony dezintegracją grupy w ciągu 10 min. Wybrałem czwórkę, która najmniej dyskutowała, a wręcz zostali wykluczeni z grupy w pierwszej kolejności.
W czasie podróży okazało się, że byli ekipą ze szkoły, mieli się dobrze bawić, a ten który zapoczątkował pyskówkę uchodził za ich team lidera. Tak okazało się, że jednak nie zależy mu na grupie tylko na własnej wygodzie. Po drodze młodzi zdziwili się, że siwy dziadek nie słucha Połomskiego tylko Acid-ów i Siostry Miłosierdzia, ja się zdziwiłem że nie mają odsprzedać trochę zioła (no przecież tam jadą sami sataniści i ćpuny). A swoją drogą to jaki miał plan dojazdu ten ich lider, bo na pieszo to by nie zdążyli nawet na ostatni koncert.
Dobrze było by dopisać w kiedy to było, bo do festiwalu jeszcze daleko.
Odpowiedz@SunAmelia: A2 jeszcze nie oddana do użytku. Pięć lat temu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2014 o 2:31
@advocatusdiaboli: Nie jeździłam na tej trasie ani nie interesowałam się informacjami drogowymi, więc mi w historii nic ta informacja nie dała. Dzięki za wyjaśnienie.
Odpowiedz@SunAmelia: a co data tego wydarzenia wnosi do historii?
Odpowiedz@panikasy: Bo jak czytałam, to miałam wrażenie, że stało się to ostatnio. I zakrywało to o fejk bo jeszcze ponad 2 tygodnie do festiwalu. Dlatego zapytałam kiedy to było, nie chcąc oceniać zbyt pochopnie. Gdyby było "jadę sobie kiedyś", zamiast "jadę sobie", to by mi data nie była potrzebna.
Odpowiedz@SunAmelia: dokładnie tak to też zrozumiałam ja jadę za tydzień, ale jako pokojowy patrol, impreza właściwa jest za 2 tygodnie
Odpowiedz@SunAmelia: ja cię kręcę! Na prawdę uznałyście, że to fejk, bo do festiwalu dwa tygodnie? Nie przyszło wam do głowy, że to nie z tego roku? Jak ktoś opisze historię z Sylwka, to w czerwcu, to też będzie fejk? A co za różnica, czy sprzed roku, czy sprzed pięciu?
OdpowiedzWidać, że nie umieli podróżować na stopa... Czyżby na prawdę liczyli, że ktoś zgarnie osiem osób za jednym razem? Swoja drogą, zabrać czwórkę autostopowiczów to chyba trochę niebezpieczne, nigdy nie wiadomo na kogo można trafić, a przewaga liczebna jednak znaczna...
OdpowiedzWitam Widzę,że nie jestem jedynym,który słucha "Sióstr Miłosierdzia" :)
Odpowiedz@Szpadelek: No, nie jedyny, nie jedyny...
Odpowiedz@Szpadelek: Czysto pytająco, bo się nie znam - czy tutaj chodzi o Mettalicę?
Odpowiedz@NIEwyimaginowanySwiat: uświadamiam :) http://www.muzyka.pl/news/16192/siostry_milosierdzia_w_polsce_.html
OdpowiedzStrach co sie dzieje z dzisiejsza mlodzieza. Wino chociaz pili?? :)
Odpowiedz@zabaweczka: może likier bananowy i Reddsa.
Odpowiedz@zabaweczka: piwerko ze sprajcikiem;P
Odpowiedzchyba nie świecie...a świecko :-)
Odpowiedz@lola_2384:Dzięki, już poprawiam
Odpowiedz@advocatusdiaboli: nie ma za co ;-)
OdpowiedzWidać, że zieloni i pierwszy raz stopem, że całą ósemką stali. Rozdzieliliby się na 4 pary to dużo szybciej mieliby transport.
OdpowiedzA mogłeś zabić...
Odpowiedz„Jadę sobie "swoim" Rangerem” Swoim ująłeś w cudzysłów, czyli chciałeś podkreślić, że nie należy do ciebie. Po co?
Odpowiedz@Bydle: żebyś mógł zadawać głupie pytania.
Odpowiedz@eRKaZet: Nie musisz manifestować tego, że nia masz pojęcia o co chodzi. (oczywiście nikt nie może zabronić ci robienia z siebie publicznie idioty)
Odpowiedz@Bydle: doskonale wiem, o co chodzi.
OdpowiedzTeam leader z koziej wólki
Odpowiedz