Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zostałam zaatakowana przez... gruz z nieba. Pan Piekielny mieszka na trzecim piętrze…

Zostałam zaatakowana przez... gruz z nieba.

Pan Piekielny mieszka na trzecim piętrze i zamarzył mu się remont. Ja mam szczęście mieszkać pod Piekielnym lecz na parterze. Regularnie pod naszymi oknami panowie robotnicy organizują sobie parking i strefę wypoczynku, dlatego nawet okna nie można otworzyć. Tyle słowem wstępu.

Wychodzę sobie dzisiaj, zadowolona, bo akurat pod oknami czysto i nie muszę omijać robotników biegnąc po trawce tylko jak cywilizowany człowiek przejdę chodnikiem. Nie, nie przejdę. Nagle z okna Pana Piekielnego... wyleciał gruz. Potem drugi raz. I trzeci. Rąbnął na ziemię dosłownie w miejscu, w którym zaraz miałam się znajdować. Piekielny doszedł do wniosku, że co będzie biegać z trzeciego piętra i się męczyć jak może wywalić wszystko oknem?

Ja mogłam spojrzeć w górę, bo wiedziałam o remoncie. W życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby cokolwiek oknem wywalać, tym bardziej, że mamy tam chodnik więc całkiem prawdopodobne, że ktoś będzie z niego korzystał. Ale mogłam spojrzeć. Tylko co w momencie gdyby przechodził ktoś nieświadomy poczynań sąsiada? Albo dziecko? Zabiłby go gruz lecący z trzeciego piętra.

Nie wiem, czy to brak wyobraźni, czy naprawdę wyższa forma lenistwa, żeby chociażby nie wyjrzeć zanim się ten gruz wywaliło.

gruz_z_nieba

by Vixen_
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Prankster
13 17

Trzeba było rzucić tym gruzem spowrotem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 27

Ja to bym zadzwonił na policję, porobił zdjęcia (jeżeli w tel. da się zrobić) i nie pozwolił nikomu zebrać tego gruzu aż do przyjazdu policji. To jest sprawa, która najpewniej skończyłaby się w sądzie.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 4

@Helmut: albo filmik z wyrzucania

Odpowiedz
avatar kinkaid
18 18

Zachowanie karygodne, w dosłownym znaczeniu. Zgłoszenie, surowa kara pieniężna (o ile tylko) i od razu nóżki i rączki ozdrowieją potencjalnemu zabójcy. To nie są żarty. Przedwczoraj zmarł chłopak z Neapolu, któremu spadł kawałek gzymsu na głowę. Będą powoływani do odpowiedzialności karnej za zabójstwo ci, którym się nie chciało do tej pory zabezpieczyć gzymsu kamienicy.

Odpowiedz
avatar pawel78
10 10

Jak chcial, to mogl zainwestowac w odpowiedni plastikowy zsyp z 3 pietra na parter.

Odpowiedz
avatar wonsik
18 18

Zrobiłaś cokolwiek poza napisaniem o tym na piekielnych?

Odpowiedz
avatar Vella
0 14

@wonsik: jeszcze znajomym opowiedziała

Odpowiedz
avatar Vixen_
-5 17

@wonsik: A owszem. Z tym, że zanim ktokolwiek raczył się na miejscu pojawić, to Pan gruz już wynosił. Mamy moje słowo przeciwko niemu, bo niestety nie pomyślałam żeby zrobić zdjęcie. A nikt inny nie chce się mieszać "bo właściwie to nic nie widzieli". @Vella: Nie pluj tym jadem tak zaciekle, bo się zadławisz.

Odpowiedz
avatar tomdomus
-1 3

@Vixen_: I oczywiście następna co "zamarła niby zając w reflektorach" Dokąd ten świat zmierza? Dać się omal nie zabić, i nie narobić wrzasku, awantury, na Policję nie dzwonić, zdjęć komórką nie zrobić...no chyba że masz Nokię 3310 to przepraszam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 20

Może sąsiad paśnik dla Cyganów stawiał.;)

Odpowiedz
avatar erystr
18 18

On nie wyrzucał specjalnie bo mu się nie chciało znosić. Tak jak inni rzucają chleb czy inne rzeczy ptakom czy psom/kotom to on dokarmiał gruzem cyganów ;D

Odpowiedz
avatar grupaorkow
10 10

Chciałam rzucić ksenofobiczny żarcik o cyganach, ale widzę, że już są. Niemniej, cygan by się ucieszył na twoim miejscu.

Odpowiedz
avatar Karl
2 4

he... pod koniec podstawówki jakoś przed końcem roku szkolnego wynaleźliśmy sobie zabawę następującą: przez całą lekcję tak, żeby belfer nie widział przepychało się doniczkę po parapecie z początku sali na koniec gdzie było otwarte okno przez które doniczka była wypychana w chwili nieuwagi belfra... idę ja sobie kiedyś z kumplem moim przez boisko i widzimy następujący obrazek: pod oknami przechadza się jedna nauczycielka a z trzeciego piętra leci sobie doniczka (o wadze 2 do 5 kg tam razy przyspieszenie ziemskie 9,81 i coś tam, czyli fizyk umie wyliczyc z jaką siłą spada i prędkością leci i jaką masę na głowie może odczuc ktoś...) i wpada jej prosto w ręce... (znaczy miała fart, lub Opacznośc miała ją w swojej opiece) o ile dla dzieciarów lat pomiędzy 12-14 jest to fun i nikomu do łba nie strzeli, że może pod oknem palic sobie na przykład Pani Woźna i zginąc, to dorosłemu człowiekowi się dziwię...

Odpowiedz
avatar LoonaThic
1 1

Kilka dni wstecz robotnicy bodajże w Łodzi zabili kobietę zrzucając z dachu rurę... Więc możesz odliczać swoje nowe urodziny :)

Odpowiedz
Udostępnij