Zostałam zaatakowana przez... gruz z nieba.
Pan Piekielny mieszka na trzecim piętrze i zamarzył mu się remont. Ja mam szczęście mieszkać pod Piekielnym lecz na parterze. Regularnie pod naszymi oknami panowie robotnicy organizują sobie parking i strefę wypoczynku, dlatego nawet okna nie można otworzyć. Tyle słowem wstępu.
Wychodzę sobie dzisiaj, zadowolona, bo akurat pod oknami czysto i nie muszę omijać robotników biegnąc po trawce tylko jak cywilizowany człowiek przejdę chodnikiem. Nie, nie przejdę. Nagle z okna Pana Piekielnego... wyleciał gruz. Potem drugi raz. I trzeci. Rąbnął na ziemię dosłownie w miejscu, w którym zaraz miałam się znajdować. Piekielny doszedł do wniosku, że co będzie biegać z trzeciego piętra i się męczyć jak może wywalić wszystko oknem?
Ja mogłam spojrzeć w górę, bo wiedziałam o remoncie. W życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby cokolwiek oknem wywalać, tym bardziej, że mamy tam chodnik więc całkiem prawdopodobne, że ktoś będzie z niego korzystał. Ale mogłam spojrzeć. Tylko co w momencie gdyby przechodził ktoś nieświadomy poczynań sąsiada? Albo dziecko? Zabiłby go gruz lecący z trzeciego piętra.
Nie wiem, czy to brak wyobraźni, czy naprawdę wyższa forma lenistwa, żeby chociażby nie wyjrzeć zanim się ten gruz wywaliło.
gruz_z_nieba
Trzeba było rzucić tym gruzem spowrotem.
OdpowiedzJa to bym zadzwonił na policję, porobił zdjęcia (jeżeli w tel. da się zrobić) i nie pozwolił nikomu zebrać tego gruzu aż do przyjazdu policji. To jest sprawa, która najpewniej skończyłaby się w sądzie.
Odpowiedz@Helmut: albo filmik z wyrzucania
OdpowiedzZachowanie karygodne, w dosłownym znaczeniu. Zgłoszenie, surowa kara pieniężna (o ile tylko) i od razu nóżki i rączki ozdrowieją potencjalnemu zabójcy. To nie są żarty. Przedwczoraj zmarł chłopak z Neapolu, któremu spadł kawałek gzymsu na głowę. Będą powoływani do odpowiedzialności karnej za zabójstwo ci, którym się nie chciało do tej pory zabezpieczyć gzymsu kamienicy.
OdpowiedzJak chcial, to mogl zainwestowac w odpowiedni plastikowy zsyp z 3 pietra na parter.
OdpowiedzZrobiłaś cokolwiek poza napisaniem o tym na piekielnych?
Odpowiedz@wonsik: jeszcze znajomym opowiedziała
Odpowiedz@wonsik: A owszem. Z tym, że zanim ktokolwiek raczył się na miejscu pojawić, to Pan gruz już wynosił. Mamy moje słowo przeciwko niemu, bo niestety nie pomyślałam żeby zrobić zdjęcie. A nikt inny nie chce się mieszać "bo właściwie to nic nie widzieli". @Vella: Nie pluj tym jadem tak zaciekle, bo się zadławisz.
Odpowiedz@Vixen_: I oczywiście następna co "zamarła niby zając w reflektorach" Dokąd ten świat zmierza? Dać się omal nie zabić, i nie narobić wrzasku, awantury, na Policję nie dzwonić, zdjęć komórką nie zrobić...no chyba że masz Nokię 3310 to przepraszam.
OdpowiedzMoże sąsiad paśnik dla Cyganów stawiał.;)
OdpowiedzOn nie wyrzucał specjalnie bo mu się nie chciało znosić. Tak jak inni rzucają chleb czy inne rzeczy ptakom czy psom/kotom to on dokarmiał gruzem cyganów ;D
OdpowiedzChciałam rzucić ksenofobiczny żarcik o cyganach, ale widzę, że już są. Niemniej, cygan by się ucieszył na twoim miejscu.
Odpowiedzhe... pod koniec podstawówki jakoś przed końcem roku szkolnego wynaleźliśmy sobie zabawę następującą: przez całą lekcję tak, żeby belfer nie widział przepychało się doniczkę po parapecie z początku sali na koniec gdzie było otwarte okno przez które doniczka była wypychana w chwili nieuwagi belfra... idę ja sobie kiedyś z kumplem moim przez boisko i widzimy następujący obrazek: pod oknami przechadza się jedna nauczycielka a z trzeciego piętra leci sobie doniczka (o wadze 2 do 5 kg tam razy przyspieszenie ziemskie 9,81 i coś tam, czyli fizyk umie wyliczyc z jaką siłą spada i prędkością leci i jaką masę na głowie może odczuc ktoś...) i wpada jej prosto w ręce... (znaczy miała fart, lub Opacznośc miała ją w swojej opiece) o ile dla dzieciarów lat pomiędzy 12-14 jest to fun i nikomu do łba nie strzeli, że może pod oknem palic sobie na przykład Pani Woźna i zginąc, to dorosłemu człowiekowi się dziwię...
OdpowiedzKilka dni wstecz robotnicy bodajże w Łodzi zabili kobietę zrzucając z dachu rurę... Więc możesz odliczać swoje nowe urodziny :)
Odpowiedz