Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia jednego z użytkowników dotycząca głośnej procesji o 8:00 (http://piekielni.pl/60357) przypomniała mi…

Historia jednego z użytkowników dotycząca głośnej procesji o 8:00 (http://piekielni.pl/60357) przypomniała mi moją własną przygodę, sprzed trzech lat.

Otóż pewnej nocy z soboty na niedzielę o 4:00 zbudziły mnie śpiewy pielgrzymki do Gietrzwałdu. Noc jesienna, okna szczelnie pozamykane, co i tak mnie nie uchroniło od pobudki. W sumie to z śpiewem niewiele wspólnego miało - bardziej do miauczenia kocura w marcu przez głośniki podobne było.

Malutkie dziecko sąsiadów zostało też zbudzone, co oznajmiło głośnym płaczem, a pies innych sąsiadów do tej całej kakofonii zaczął wyć.

I tak właśnie głośno śpiewając i budząc mieszkańców, którym skazane było mieszkać w pobliżu ich trasy, pielgrzymka przedreptała przez całe miasto.

Też jestem osobą wyrozumiałą - mieszkam 5 minut pieszo od kościoła i jak mi przeszkadzała msza to zwyczajnie zamykałam okna. Ale oczywiście ma wszystko swoje granice.

Cisza nocna trwająca od 22:00 do 6:00 rano powinna obowiązywać każdego. A pielgrzymka nie powinna usprawiedliwiać tego w nawet najmniejszym stopniu. Nie powinno być sytuacji "równego i równiejszego".

Zwyczajnie mogli przejść przez miasto w ciszy i modlitwie, a zacząć śpiewać i używać do tego nagłośnienia już za miastem poza terenem zabudowanym. Wtedy by był wilk syty i owca cała.

Gazeta lokalna zainteresowała się tym i powstał artykuł na ten temat. Oczywiście, żeby nie było - dziennikarz porozmawiał na temat skargi czytelniczki z samym proboszczem parafii, która była organizatorem tej pielgrzymki.
Na końcu podam link do samego artykułu. A tutaj przytoczę tylko niektóre fragmenty.

"...nie rozumiem takiego podejścia do sprawy - mówi ze smutkiem proboszcz parafii."
"Ks. Jerzy Mazur, proboszcz parafii św. Józefa, tłumaczy, że wielokrotnie mówił wiernym o zbliżającej się pielgrzymce i planowanych w związku z tym ceremoniach — Pielgrzymka musiała dotrzeć na mszę do Gietrzwałdu na godz. 11, więc to oczywiste, że trzeba było wyruszyć wcześniej — tłumaczy. — Wzięło w niej udział kilkanaście tysięcy osób z samego Olsztyna, a 30 tysięcy wiernych łącznie, więc mogliśmy obudzić dużo więcej osób. O wszystkim tym informowaliśmy z ambony, były też ogłoszenia na tablicy przed kościołem. To, że ta pani nie wiedziała o pielgrzymce, świadczy o tym, że nie ma najmniejszego związku z naszą parafią."

Cóż, tylko, że nie każdy jest katolikiem i nie ma obowiązku chodzenia na msze i czytania ogłoszeń parafialnych. Jak chcą, niech oni uczestniczą w takich uniesieniach duchowych, ale nie mają prawa zmuszać do takiego uczestnictwa innych postronnych osób, które nie mają na to ochoty... A ton w tekście jaki można było odczuć wskazuje na pogardę ludźmi, którzy nie chodzą do kościoła. Proboszcz najwyraźniej zapomniał o tym, że ich parafia nie jest sama i należy brać pod uwagę mieszkańców, którzy o takiej porze odpoczywają i mają do tego pełne prawo. Czysty egoizm.

Gdyby tak ekipa złośliwców w odwecie zaczęła głośno grać i śpiewać pijackim tonem pod plebanią w ciszę nocną, kiedy sam proboszcz by spał - jestem niemalże pewna, że też by się oburzył z powodu takiej pobudki.

http://olsztyn.wm.pl/68565,Proboszcza-cisza-nocna-nie-obowiazuje-Spiewy-o-4-rano.html#axzz36KGfYKFG

Proboszcza cisza nocna nie obowiązuje

by Carrotka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar chiacchierona
40 44

Ale co z tego, że uprzedzali? Czyli ja mogę powiesić kartkę, że w nocy takiej i takiej będę głośno bo coś tam i potem drzeć ryło sama albo w towarzystwie? Nie czepiam się zbytnio takich przemarszów w ciągu dnia ale w nocy to już gruba przesada.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
28 38

@chiacchierona: W państwie wyznaniowym to norma. Co szaman powie to jest prawem. Prawie jak Pakistan czy inna Arabia, tylko innowierców jeszcze nie mordują.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
15 25

@MrRIP: Raczej "już" nie mordują. Paradoksalnie - rozpasanie kleru katolickiego temperowali nasi najwięksi ciemiężyciele: najpierw zaborcy, potem trochę Niemcy, a po wojnie komuniści (choć skutecznie tylko do tzw. odwilży, ale dobre i to).

Odpowiedz
avatar ieyasu
8 10

@Fomalhaut: Nie byłabym tego taka pewna. Wystarczy, że zajdziesz w ciążę i trafisz na oszołoma. Wystarczy, że ciąża zagrozi twojemu życiu lub będąc w ciąży odmówią ci diagnostyki a problem okaże się poważniejszy niż ból zęba.

Odpowiedz
avatar Fergi
23 27

Dobrze by było skończyć z terroryzowaniem jednych przez drugich i tłumaczenie tego religią,bo jak nie to strach pomyśleć do czego może dojść.

Odpowiedz
avatar mg1987
6 6

Spokojnie, jak nie religia to się zawsze inna wymówka znajdzie. Ludzie są dobrzy w znajdowaniu powodów do walki.

Odpowiedz
avatar ocelota
28 32

ksiądz nie rozumie, że malutkiemu dziecku, które obudził, zwisa kościół.

Odpowiedz
avatar Garrett
15 17

Eee tam, przesadzasz, na Ursynowie w Warszawie jak ksiądz włączy nagłośnienie to we wszystkich blokach mają 5 mszy w niedzielę... A dzwony jak nap....... to umarłego obudzą....

Odpowiedz
avatar alexiell
4 6

@Garrett: ta, nawet jest żart- co robią dzwony w niedziele o 6 rano na ursynowie- Napier.alają! A na marginesie mieszkając przy torze na stegnach też miałąm okazje słyszeć te dzwony- a kawałek to jest

Odpowiedz
avatar archeoziele
7 15

Dziwne, Gorzkiegomema jeszcze nie ma.

Odpowiedz
avatar alexiell
9 15

@komentator555: kolejny z podwójnym kontem? :P

Odpowiedz
avatar archeoziele
17 21

@Sharp_one: Nie ma "ciszy nocnej", jest za to prawo do spoczynku. Art. 51 kodeksu wykroczeń mówi, że karze podlega ten, kto: krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny.

Odpowiedz
avatar zyxxx
23 25

@zendra: o 4 rano ubierać się i lecieć na dwór księdza ganiać? Ksiądz przecież dobrze wiedział że pobudzi wszystkich na osiedlu tylko zwyczajnie miał ich głęboko w dupie. Chcą iść w nocy, niech idą, ich zbójeckie prawo. Ale cicho. Trochę zrozumienia dla innych. Jeszcze żeby ludzie tylko sobie śpiewali, mógłbym przyznać Ci rację. Ale, do jasnej cholery, z nagłośnieniem?

Odpowiedz
avatar Carrotka
9 13

@zendra: U źródła- nie wiem jak ta czytelniczka, ale ja nie miałam ochoty wykłócać się z tym człowiekiem bo to walka z wiatrakiem by była. Poza tym, gdyby ksiądz jednak miał głowę na karku to by okazał więcej skruchy i przeprosił za niedogodności bo zwyczajnie nie pomyślał, że obudzą wielu ludzi (spójrz na komentarze poniżej samego artykułu- wielu ludzi się skarżyło), albo chociaż przyznał się do błędu. Ale on dalej się upierał, że było rozgłaszane- tylko np. do mnie ta informacja nie trafiła ("więc w czym problem?"). Tyle, że jak zgłosi i rozgłosi, to nie znaczy, że wszystko mu wolno. Nie ja pisałam do gazety i nie wiem co to za czytelniczka od razu z tym do lokalnej gazety się zgłosiła zamiast porozmawiać na ten temat z proboszczem i go nawet opierniczyć skoro czuła taką potrzebę. Tak czy siak nawet ten komentarz, żeby takie sprawy załatwiać u źródła nie zmyje tego co wcześniej powiedział... A po ostatnie- napisałam tylko, że tamta historia przypomniała mi moją własną przygodę (ku wyjaśnieniu dla Ciebie specjalnie-bo jest podobna ze względu na wspólne cechy)- więc tutaj to już na siłę się czepiasz godzin, że tam o 8:00 a u mnie o 4:00. Chodziło tylko o to, że tamta historia przywołała wspomnienie tej, którą opisałam.

Odpowiedz
avatar Carrotka
7 9

@Sharp_one: Cisza nocna- jest to zwyczajowe określenie czasu przeznaczonego na odpoczynek nocny. :) W prawie tego nie ma jeśli chodzi o same kodeksy. Lecz o ciszy nocnej chyba dosłownie w każdej spółdzielni wspomina regulamin. W kodeksa to jak wyżej archeoziele napisała- jest art. 51§1 KW, który daje podstawę do ukarania takie osoby, które zakłócały spokój.

Odpowiedz
avatar Fergi
9 11

@Carrotka: ksiedzu to raczej chodziło o to że jak ktoś śmiał publicznie wytknać chamskie zachowanie księdza i pielgrzymowiczów.

Odpowiedz
avatar Carrotka
7 9

@Fergi: Racja- też takie wrażenie odnoszę :)

Odpowiedz
avatar zyxxx
10 12

@zendra: inni księża z reguły pamiętają żeby nocnych pielgrzymek nie nagłaśniać. Dlaczego ten postanowił być oryginalny? Nie przypisuję złych intencji, bo wątpię żeby robił to SPECJALNIE po to żeby innych pobudzić, przypisuję tylko olewactwo i nieprzejmowanie się potrzebami innych. Naprawdę, pielgrzymka nie musi drzeć się o 4, może zacząć śpiewać jak wyjdzie z miasta albo chociaż poza teren osiedla. Może też w ogóle nie hałasować, bo hałas nie jest niezbędny do modlitwy (o Mt 6:5-6 nikt już nie pamięta) - ale nie ma co za dużo wymagać. Przyjmijmy że od dziś moja religia nakazuje mi nieprzerwanie gwizdać gwizdkiem od zmierzchu do świtu w każdą ostatnią noc miesiąca. Poproszę o Twój adres? Nie będziesz myślę mieć nic przeciwko jeśli zorganizuję u Ciebie pod oknem procesję gwizdkową? Głupio mi budzić ludzi a skoro Tobie to nie przeszkadza to chyba będzie idealne miejsce. Obiecuję powiesić odpowiednie obwieszczenie u siebie na ścianie nad łóżkiem z tygodniowym wyprzedzeniem więc nikt nie powinien się obrazić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 0:55

avatar Carrotka
6 8

@zendra: Tyle że koncert jest w jednym miejscu a pielgrzymka się przemieszcza i budzi prawie wszystkich przy ulicach, które pielgrzymka pokonuje przez całe miasto. Mało tego- start był z różnych kościołów i łączyli się gdzieś po drodze chyba. To raz. A dwa- prawo jest po to by je respektować, a kler nie stoi ponad prawem i też musi się do niego dostosować. Po trzecie- to ja Tobie też tak dla utrzymania tradycji co roku zrobię pielgrzymkę z gitarą pod blokiem i zawodząc przez megafon zacznę śpiewać jakieś psalmy o 4:00 nad ranem- ciekawe, czy być była zadowolona...

Odpowiedz
avatar Carrotka
3 3

@zendra: Trochę się źle zrozumiałyśmy gdzieś po drodze :) Więc za niejasności przepraszam i dziękuję za wyjaśnienie Twojej perspektywy. Fakt- 8:00 rano to nie jest zwyczajowa pora ciszy nocnej. :) Choć nie wątpię- czasem jest to uciążliwe dla pojedynczych osób, które niestety muszą zacisnąć zęby i jakoś to przetrwać. Ja wybrałam sobie taki a nie inny zawód, gdzie będę pracować na różne zmiany. Ale chciałabym się przynajmniej w nocy wyspać. Tak czy siak uważam, że każde decyzje należy podejmować patrząc nie tylko na sukces swoich zamierzeń, ale również na skutki swoich działań i starać się ograniczyć te negatywne do minimum, o co proboszcz nie zadbał... Domniemam, że miał to w nosie, bo żadnej skruchy nie okazał w artykule, tylko twardo uważał "przecież było ogłaszane" w taki sposób, że można pomiędzy wierszami odczuć pretensje o to, że czepiają się ludzie hałasów, a pielgrzymka dla niego miała większe znaczenie niż zakłócanie spokoju ludziom, którzy w tym nie zamierzali uczestniczyć.

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 6

@Sharp_one: Widzę, że lubisz trollować :) Regulamin spółdzielni to inna beczka. Tu pielgrzymów wraz z klerem na czele i wszystkich innych ludzi obowiązuje niezakłócanie spokoju, co wynika własnie z art. 51 kodeksu wykroczeń. I nic nie usprawiedliwia ich. Prawo obowiązuje każdego bez wyjątku. Nie tylko w nocy, ale również za dnia :)

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 8

@Sharp_one: Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem- bo definicję "cisza nocna" już tłumaczyłam, że jest to termin zwyczajowo określający porę do odpoczynku, czyli jak zdecydowana większość polaków- w nocy. Jeszcze raz powtarzam ZWYCZAJOWO. To nie jest objęte przepisami prawa. Ale pojęcie spokoju jak najbardziej i spokój w tej historii został jak najbardziej naruszony i to o "wrażliwej" porze (co jednocześnie było szczególnie uciążliwe). Skoro mało Ci to jeszcze zapomniałeś wspomnieć o tym, że gminy uchwałą określają godziny ciszy nocnej (nie wszystkie i nie każde miejsca na terenie gminy). Bo nie tylko prawo ogólnopolskie obowiązuje nas na terenie RP, ale również przepisy prawa miejscowego. Do tego zwróć proszę uwagę na to, że akcja miała miejsce w 2011 roku i zwyczajnie nie pamiętam, czy wtedy przepisy mówiły coś bezpośrednio o pojęciu ciszy nocnej (czy tylko o samym spokoju) i czy jakoś ją regulowały... Nie mam dostępu aż do takich rzetelnych materiałów. Ale pewnie nie będzie dla Ciebie to stanowiło problemu, żeby sprawdzić :). A skoro już mowa o PoŚ to przytoczę Art. 157. 1. Rada gminy może, w drodze uchwały, ustanawiać ograniczenia co do czasu funkcjonowania instalacji lub korzystania z urządzeń, z których emitowany hałas może negatywnie oddziaływać na środowisko, z zastrzeżeniem ust. 2. 2. Ograniczenia, o których mowa w ust. 1, nie dotyczą instalacji lub urządzeń znajdujących się w miejscach kultu religijnego. Miejscem kultu religijnego nie jest pielgrzymka wędrująca przez miasto, tylko kościół jako sam budynek. Mało tego: Normy środowiska dotyczące hałasu to 45 dB w obszarze budynków wielorodzinnych w mieście oraz 40 dB na terenach szpitali również w mieście.

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 8

@Sharp_one: Nie sztuka rzucać przepisami wyrwanymi z kontekstu. Ja podałam Tobie inny przepis, który obalił Twój argument :) W myśl art. 157 PoŚ rada gminy może ograniczyć swawolę pielgrzymce, co innego msza wewnątrz kościoła :) Tak więc poczytaj trochę ustawy zanim zaczniesz czytać przepisy, bo możesz przeoczyć ważne kwestie, które jednak zmieniają postać rzeczy :)

Odpowiedz
avatar Carrotka
-1 3

@Sharp_one: zanim zaczniesz cytować (a nie czytać*) przepisy- przepraszam za błąd w zdaniu zamieszczonym w komentarzu umieszczonym powyżej (nie mogę go edytować).

Odpowiedz
avatar zendra
-1 9

@zyxxx: Zdaje się, że nie przeczytałeś moich postów do Carrotki. Wyraźnie napisałam, że pretensje o hałasowanie o 4 rano SĄ UZASADNIONE. Natomiast przypisywanie księdzu jakichś makiawelicznych intencji jest zbyteczną nadinterpretacją.

Odpowiedz
avatar zyxxx
4 4

@zendra: No i ja piszę że makiawelicznych intencji mu nie przypisuję, tylko brak zrozumienia dla potrzeb mieszkańców. Szczerze wątpię żeby miał diaboliczny plan pobudzić wszystkich dookoła, zwyczajnie nie obchodziło go czy to zrobi.

Odpowiedz
avatar zendra
-2 4

@Carrotka: noszzz kurcze :) odpowiadam na posty po kolei i zanim przeczytałam twój drugi post, to już napisałam moją odpowiedź... No trudno, stało się :) Ja w najmniejszym stopniu nie jestem za tym, żeby ktokolwiek był zwolniony z przestrzegania prawa, ksiądz czy minister, ale naprawdę nie mogę pojąć, że często jedynym powodem totalnej wojny katolicko-ateistycznej jest przejście raz na rok jakiejś kolumny po drogach, zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym, albo raz do roku zaśpiewanie komuś pod oknami przez minutę lub dwie. Nie mogę zrozumieć, że takie incydentalne zdarzenia wywołują tak ekstremalne emocje - dlatego czasami się unoszę, za co przepraszam, jeżeli w czymś uchybiłam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Carrotka: No może, tylko co to ma do Twojej historii? Czy gmina ograniczyła tę pielgrzymkę? Nie, więc art. 157 nie ma tu zastosowania.

Odpowiedz
avatar Carrotka
2 2

@zendra: Nic się nie stało- łatwo przeoczyć komentarz, także i ja przepraszam, jeśli znowu coś przeoczyłam :) Generalnie mi ta procesja przeszła pod oknami (ale uwierz, nie w minutę bo było baaardzoooo dużo ludzi), pies jednych a niemowlę drugich sąsiadów dołączyli do kakofonii. Wkurzyłam się, nie spałam godzinę, poszłam znowu spać i zapomniałam. Jednak temat religii był i zawsze jest tematem niestety bardzo wrażliwym oraz niebezpiecznym do podjęcia konwersacji. Tak naprawdę jedni i drudzy wzajemnie się nakręcają... A niestety przykre jest usłyszeć od kogoś, że skoro ja nie wierzę to nie mam Boga w sercu i jestem zwykłym zwierzęciem i obliczem degeneracji (nie żartuję- padły takie słowa w moją stronę). A zbierze się innych smaczków na kupkę to się zrobi wojna- i tak jest. My na nich, oni na nas. Jednak szczerze- gdyby mi przeszła pod oknami procesja naprutych jak stodoły studentów śpiewających hymn kampusu i wrzeszcząc o 4:00 nad ranem (czy też kiboli wracających z imprezy wielkiej po meczu)- zgłosiłabym to na policję bez mrugnięcia okiem... Akurat wtedy oprócz procesji w moim mieście miało miejsce inne przykre zdarzenie- zaginął policjant na moim osiedlu wracając od znajomych do domu na tym samym osiedlu i był poszukiwany (niestety znaleźli go martwego w stawie dzień czy dwa później). Sprawa była nagłośniona, więc uznałam, że pierdołą typu pielgrzymi nie będę zawracać Policji gitary. To, że jest to pielgrzymka- nie jest żadnym usprawiedliwieniem i nie rozumiem dlaczego miałabym na nich przymknąć oko, a na pijaną paradę studentów w środku nocy już nie i dzwonić po komisariatach. Jednych i drugich obowiązuje prawo oraz zachowania uznawane powszechnie za akceptowalne przez ogół społeczeństwa (a nie tylko katolików, studentów, czy kiboli, etc.). Koniec końców- pojawił się artykuł, na który się po tej pielgrzymce natknęłam, wraz z wywiadem z proboszczem, który swoją postawą tylko rozjuszył bardziej społeczeństwo. Gdyby powiedział, że faktycznie zaburzyli spokój mieszkańcom i by przeprosił za niedogodności, to by postawą pokazał rozum w głowie. Jednak on oburzony wykazał ignoranctwo dla mieszkańców, którym zaburzył spokój i odpoczynek twierdząc, że ogłaszał (na zasadzie "to w czym problem?") wykazał brak szacunku do ludzi i kultury osobistej, bo nie widział ani kropli winy ze swojej strony i był zwyczajnie zapatrzony w interes samych parafian i pielgrzymów (w tym przede wszystkim kościoła) nie zważając na przykre konsekwencje dla reszty społeczeństwa. Uważam, że wszystko jest dla ludzi, byle z rozsądkiem. Bo metoda na zapobieżenie przykrościom jakie spotkały ludzi była prosta- przemarsz przez teren zabudowany w cichej modlitwie a oddanie się pieśniom religijnym dopiero poza nim tak, aby nie zaburzyć spokoju osobom, które spały i odpoczywały jak na tą porę przystało, albo/i przesunąć godzinę startu na późniejszą, tak, by pielgrzymi wyruszyli o normalnej porze (np. 8:00 rano)- co by pewnie też było na rękę pielgrzymom, którzy mieli z całą pewnością trudności dostania się na miejsca startu grup pielgrzymujących o takiej porze, gdzie komunikacja miejska praktycznie prawie nie funkcjonuje w moim mieście...

Odpowiedz
avatar kotwszafie
14 16

A tam zaraz pijanym. Ciekawiej by było, gdyby np. muzułmanie postanowili pośpiewać. Nawet nie w tzw. ciszy nocnej, tylko normalnie, za dnia. Ale by było jazgotanie, że to niegodne narzucanie wstrętnej ideologii :)

Odpowiedz
avatar wonsik
8 14

@kotwszafie: Wystarczy ich tradycyjny Adhan, czyli nawoływanie do modlitwy :) Pewnie by się skończyło tym, że obnoszą się ze swoją religią, tak głośno nawołują, a "katole" nie chcą słuchać odgłosów innowierców itd. ;)

Odpowiedz
avatar Carrotka
2 6

@Sharp_one: Wszystko co mieści się w granicach... Jakby mi cały dzień darli dzioby z nagłośnieniem również na zewnątrz kościoła, to nawet moje zamknięte stare okna nie pomogłyby. Niech każdy sobie wierzy w to co chce, ale to nie jest powód, żeby raczyć innych na siłę swoją religią. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 9

@Carrotka: Jakoś podejrzewam, że odzew na narzekanie na meczet byłby zgoła inny niż na kościół katolicki.

Odpowiedz
avatar Carrotka
2 6

@Sharp_one: W nosie mam czy to meczet, czy kościół, czy to cerkiew. Jestem w Polsce i jeśli przysługuje mi prawo przemawiające na moją korzyść, to dlaczego nie miałabym się o nie ubiegać i z niego nie korzystać?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 8

@Carrotka: Jakie prawo? Już Ci wyżej zacytowałem przepis który pozwala pielgrzymkom i innym związanym z kultem religijnym akcjom na trochę więcej w kwestii hałasu. Ty od siebie jeszcze nic nie podałaś tylko potrafisz od kogoś odgapić artykuł który albo nie ma zastosowania w danej sytuacji albo którego kompletnie nie rozumiesz.

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 8

@Nataalia: Koncerty nie mogą się odbywać na terenach, gdzie mogą być one szczególnie uciążliwe dla mieszkańców, zwłaszcza w sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Z tego wyłączone są często centra miast będące centrami rozrywki nocnej w drodze uchwały gminy. Przynajmniej w Olsztynie nigdy się nie spotkałam z tym, żeby koncert odbywał się w sąsiedztwie zabudowy mieszkalnej w sposób narażający mieszkańców na uciążliwy hałas z wyjątkiem starówki. Koncerty u nas są organizowane w obiektach zamkniętych, które zapobiegają takim uciążliwościom, albo z dala od zabudowań mieszkalnych (np. lotnisko). A pielgrzymka ta kroczyła przez całe miasto, hałas ze względu na porę był zdecydowanie uciążliwy. Nie ma problemu Natalia- to ja Tobie raz w roku przejdę się o 4:00 w nocy z megafonem zawodząc psalmy i grając na rozstrojonej gitarze pod Twoimi oknami tak z 10 minut. Ciekawe czy też byś była tak tolerancyjna.

Odpowiedz
avatar Fergi
3 7

@Nataalia: Spójrz na to tak,raz w roku pielgrzymka ,razw roku manifa,raz w roku koncer,raz w roku protest,raz wroku urodziny Mietka,raz w roku imieniny Zbyszka itp; no bo jak jednym wolno to dlaczego drugim nie.I w efekcie nie ma szans na sen przez cały rok.

Odpowiedz
avatar Carrotka
2 4

@Fergi: Lepiej bym tego nie wytłumaczyła :) I niestety jest taka prawda, że może się tych uroczystości w roku nazbierać, że możn wiecznie chodzić przez to niewyspanym. Nie wiem jak u innych ludzi słychać, ale u mnie są stare nieszczelne okna, które bardzo kiepsko spełniają funkcję dźwiękoszczelności... A szczerze współczuję mieszkańcom starówek, gdzie niestety często odbywają się koncerty do późnych godzin.

Odpowiedz
avatar wonsik
2 6

@Fergi: Zapomniałaś o procesji z okazji Bożego Ciała. Startu na pielgrzymki piesze na Jasną Górę. Drogi krzyżowe (u mnie w mieście robią drogę krzyżową z jednego kościoła do drugiego). Imprezy/ koncerty/ apele z okazji wstąpienia do UE, zakończenia II Wojny Światowej, jej rozpoczęcia. U mnie w mieście dodatkowo z okazji wyzwolenia miasta z okupacji niemieckiej. Przykładów można mnożyć :)

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 6

@Sharp_one: Przestań robić już na siłę sensację- koniec końców nie mnie jedną obudziła i zdenerwowała pielgrzymka, tylko masę ludzi (na dowód są komentarze pod artykułem, gdzie ludzie skarżyli się gdzie i o której ich na nogi śpiewy postawiły). Chodzi nie tylko o prawo, ale i o normy moralne, poziom kultury oraz szacunek do innych ludzi a nie tylko do swoich wierzeń.

Odpowiedz
avatar Fergi
3 5

@wonsik: dzięki właśnie o to mi chodziło a raczej o to że tego typu imprez może być i 360 w roku, już nie wspominając o tym że nawet jak jest jedna to może trafic akurat na dzień w którym ktoś ma np.najważniejszy egzamin w życiu, więc może na wszelki wypadek zastosować zasadę "Żyj i pozwól żyć innym."szczególnie jak się jest kimś tak niesamowicie (według własnego mniemania) ważnym jak ksiądz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 17:39

avatar Carrotka
3 7

@Sharp_one: Litości! WOŚPy? Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie po 22:00 max o 23:00 spokojnie było. Niech sobie robią w środku dnia czy nawet wieczorem o ludzkich porach- bardziej mi pohałasują chwilę i pójdą bez pobudki, a nie po nocach szwendać się i zawodzić miauczeniem przez megafony stawiając ludzi na nogi z łóżek, psom włączając alarmy "wyjce" i strasząc malutkie dzieci. O jakim mitycznym prawie mówisz? Zapomniałeś o przystępnym języku, który zrozumie każdy normalny człowiek, który nie miał nic wspólnego z prawem i nie jest po studiach o takim kierunku, co niekoniecznie mieści się w takim zakresie terminologii i logiki prawnej i prawniczej? Nie każdy musi umieć, to co Ty uważasz, że umiesz i znasz. Choć i tak się nie popisałeś :) Z uporem maniaka się czepiasz jak rzep psiego ogona próbując nieudolnie podbudować swoje ego :)

Odpowiedz
avatar Carrotka
7 9

@Sharp_one: Nie kłamię w przeciwieństwie do Ciebie :) W tym roku światełko do nieba (pokaz fajerwerków) był o 20:00 (jak co roku) i jednocześnie było to zakończeniem całej imprezy. Przestań się pogrążać, bo to jest już po prostu śmieszne i żałosne. Jest jedno bardzo mądre powiedzenie- lepiej milczeć i sprawiać wrażenie głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Temat z Tobą uważam za zakończony, ponieważ nie widzę dalszego sensu ani podstaw do prowadzenia konstruktywnej dyskusji z Tobą.

Odpowiedz
avatar zyxxx
9 11

@heavenz: Ciebie też poproszę o adres na priv, przyjdę pogwizdać gwizdkiem o 4 w nocy - żeby nie być równiejszym, tylko dokładnie tak samo równym. Oczywiście ufam że nie zadzwonisz na policję, bo trzeba takie hałasy wybaczać - jak Ci nie pasuje to przeniesiesz się gdzieś gdzie mnie nie ma.

Odpowiedz
avatar Carrotka
8 10

@heavenz: Pielgrzymki nie zabraniam. Ale hałasowania w trakcie pielgrzymowania o nieludzkich porach jak najbardziej. Bo można przejść przez miasto w cichej modlitwie nie zakłócając czyjegokolwiek spokoju a poza terenem zabudowanym dopiero zacząć śpiewać. Niestety jedna z gorszych chorób ludzkości w obecnych czasach to makiawelizm, egoizm i patologiczny egocentryzm świadczącym o zaburzonej dojrzałości emocjonalnej. Jesteś pewien, że mniejszość? A dołącz do nich niepraktykujących katolików, osoby, które nie poddały się apostazji, choć praktycznie nie uznają kościoła w mniemaniu instytucji? Niestety- to raczej właśnie tacy praktykujący znaleźliby się w mniejszości. Bo statystyki kłamią- pełno "martwych dusz" jest w księgach parafii, które nie uczestniczą w jej funkcjonowaniu i to zdecydowana większość niż wiernych, którzy uczestniczą w takich akcjach. Z resztą jeśli wsadzisz głowę do rozgrzanego piekarnika a pośladki do zamrażarki, to według statystyki otrzymasz optymalne warunki do życia. Tyle na temat statystyki... Dowód? Proszę bardzo: 30 000 pielgrzymów w mieście, które ma 180 000 mieszkańców, gdzie samych wiernych pielgrzymów z Olsztyna było tylko kilkanaście tysięcy. To gdzie widzisz tą większość? :)

Odpowiedz
avatar Fergi
1 3

@Carrotka: powaliłaś mnie z tą temperaturą ja co prawda zazwyczaj mówię że "Statystycznie pies i jego pan mają po trzy nogi".Ale zgadzam się zupełnie .

Odpowiedz
avatar wonsik
2 6

@heavenz: polecam 1 rozdział Konstytucji, szczególnie art. 25. No i art. 2: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej." Póki polska nie jest oficjalnie krajem wyznaniowym, jak Iran, więc nie będzie mi nikt narzucał swojej religii, czy to Islamu, Chrześcijaństwa, czy Pastafarianizmu. Mogą sobie robić różne rzeczy związane z ich kultem, dopóki nie będzie to o 4 w nocy, w środku miasta naruszając spoczynek nocny.

Odpowiedz
avatar Carrotka
4 8

@hola: Lepsza śmieciarka niż kipiący wulkan cuchnących śmieci i perspektywa plagi szczurów :) To takie mniejsze zło ta śmieciarka. I uwierz- jest znacznie cichsza niż kilkanaście tysięcy kroczących ludzi zawodzących w jękach zwanych śpiewem.

Odpowiedz
avatar Orleander
-2 4

@Carrotka: Za to Ty - pierwsza diva polskiej opery, Maria Salla narodu. :)

Odpowiedz
Udostępnij