Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Współczuję wszystkim osobom niepełnosprawnym, sama mam w rodzinie kilka takich osób, ale…

Współczuję wszystkim osobom niepełnosprawnym, sama mam w rodzinie kilka takich osób, ale jadąc ostatnio WKD przydarzyła mi się dosyć dziwna sytuacja.
Do pociągu wsiadł niepełnosprawny mężczyzna (żeby nie było niejasności, widać było, że miał problem jedynie z nogami), a że wszystkie miejsca były zajęte to oczywiste, że poprosił o zwolnienie jednego z miejsc. "Poprosił" to za mało powiedziane - podszedł do kobiety siedzącej obok mnie, popukał ją w ramię:
Pan: Ja chce usiąść, bo ja jestem inwalidą! Mogę pokazać legitymację!
Pani tylko spojrzała czy nie ma innych wolnych miejsc i oczywiście ustąpiła miejsca.

Kilka minut po tej sytuacji, kiedy Pan wygodnie się usadowił (kręcił się i wiercił niemiłosiernie)wyciągnął kanapki i zaczął przeżuwanie. Mlaskanie słyszałam nawet przy moim głośnym słuchaniu muzyki na słuchawkach, ale to najmniejszy problem.
Po kilku stacjach, kiedy zrobiło się luźniej i zrobiło się więcej wolnych miejsc, ów Pan nagle ozdrowiał, bo pognał na miejsce przy oknie szybciej niż niejeden sprinter. Zostawił jednak po sobie pamiątkę, a mianowicie trzy reklamówki po kanapkach (śmietniki są przy każdym siedzeniu, tak jak w PKP), a wszystko dookoła wyglądało tak jakby rozsypała mu się bułka tarta.

Ja potrafię wiele rzeczy zrozumieć, ale nie potrafię zrozumieć takiego zachowania w miejscu publicznym.

komunikacja_miejska

by Tusiaczek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Fomalhaut
6 18

Dziwne sytuacje jeżdżą WKD? Czyżbyś była jedną z nich?

Odpowiedz
avatar archeoziele
35 37

@takatamtala: Nie, nie trzeba być wyrozumiałym dla chama. Nie ważne czy jest pełnosprawny czy ma problemy z chodzeniem, mówieniem, słuchem czy czymkolwiek innym. Cham jest chamem, a chamstwo trzeba tępić.

Odpowiedz
avatar mijanou
6 8

@archeoziele: dobrze powiediane, archeo. Wiek i stopień niepełnosprawności nie są usprawiedliwieniem dla chamstwa. Rzadko zdarza mi się jeździć środkami komunikacji publicznej, ale czasem obserwując ludzi (osobliwie własnie tych starszych) zastanawiam się, jak oni mogą żądać dla siebie szacunku, skoro nie mają go dla innych ludzi. Rozpychają się łokciami, pomagając sobie laską (zawsze mnie to zastanawiało, po co laska komuś, kto ma siłę przepychać się i roztrącac ludzi) a jak zobaczą wolne miejsce mkną po trupach, jak sarenki. I to wszystko nie przeszkadza im wyzywać nieładnie młodszych i żądać od nich kultury.

Odpowiedz
avatar archeoziele
6 6

@mijanou: Laska jest właśnie po to, żeby roztrącać ludzi :)

Odpowiedz
avatar ewilek
6 6

@takatamtala: wyrozumiałym można a nawet trzeba być dla niepełnoprawnych. Dla chamów i prostaków (niezależnie od ich sprawności) pobłażania ZERO!

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@takatamtala: jakos moje pryzjaciolki ( dwie z mpd, jedna z rdzeniowym zanikiem miesni) oraz przyjaciel ( z rozszczepem kregoslupa) zachowuja sie normalnie roszczeniowosc zalezy moim zdaniem troche od osoby, od rodzicow i sytuacji zyciowych, ale jest wyborem takiej osoby

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@archeoziele: haha dobre ;) niepelnosprawnosc fizyczna nie uprawnia do "umyslowej" albo "spolecznej" ja bym takiego kolesia objechala, czy bylby zdrowy, czy mial cukrzyce, czy na wozku jezdzil

Odpowiedz
avatar Nimfetamina
5 25

Zaraz się pewnie gromy posypią, ale nie znoszę mężczyzn, którzy proszą kobietę o ustąpienie miejsca. Po prostu.

Odpowiedz
avatar calodniowysen
-3 13

@Nimfetamina: Też uważam, że jakiś mężczyzna powinien się zerwać... Ja na przykład często chodzę w wysokich obcasach i stanie w nich w tramwaju, czy autobusie czasami jest sporym problemem. A mężczyźni nie mają takich dylematów...

Odpowiedz
avatar lady0morphine
14 18

@calodniowysen: Jeżeli stanie w obcasach jest dla ciebie takim problemem, to może ich nie noś? Ktoś cię zmusza? Jako kobieta wolałabym ustąpić niepełnosprawnemu facetowi niż paniusi, której się nózie zmęczyły, bo obcasiki takie niewygodne i ona musi siedzieć.

Odpowiedz
avatar calodniowysen
-1 7

@lady0morphine: Oczywiście, sama ustępuje często miejsca osobom starszym w autobusie. Jednak uważam, że powinni to robić mężczyźni. Tak po prostu... A co do obcasów - nigdy nie oczekiwałam i nie będę, że ktoś mi zwolni miejsce, bo mam obcasy. Problem... Hm, nie nazwałabym tego problemem, jednak obcasy niszczą się od próby utrzymania na nich postawy pionowej w autobusie. Dlatego jeśli w tramwaju, czy autobusie jest wolne miejsce, a ja posiadam na nogach buty na wysokim obcasie, zajmuje je.

Odpowiedz
avatar hangarek
4 6

@calodniowysen: A to niby czemu mężczyźni powinni ustępować? Kobiety jakieś lepsze są? Myślałem, że ludzie są równi.

Odpowiedz
avatar Szyszkowa
2 4

@hangarek: Szczególnie jeśli brać pod uwagę, ile to niektóre kobiety trąbią o równouprawnieniu. Szkoda, że feminizm dla niektórych się kończy, gdy trzeba wnieść szafę na piąte piętro, albo pomęczyć się staniem w autobusie. Wóz albo przewóz. Jesteś feministką i dumnie stawiasz czoła "przeciwnościom losu" albo jednak uznajesz wyższość męskiej fizyczności nad własną.

Odpowiedz
avatar kominek
-3 9

Problem w tym, że ludzie niepełnosprawni bardzo często zachowują się właśnie w taki sposób. Nie jest to tak do końca ich wina. Zostali pokrzywdzeni przez los, bądź przez własną głupotę i próbują mścić się na całym świecie za swoje cierpienie. Naturalnie nie wszyscy tacy są, ale smutna prawda jest taka, że lwia część prezentuje naganne zachowania.

Odpowiedz
avatar g_3
14 14

@kominek: Nieprawda. Tylko, że statystycznie osób niepełnosprawnych jest mniej niż sprawnych, więc niepełnosprawny cham bardziej rzuca sie w oczy. Niepełnosprawność nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla chamstwa. Jest powodem, żeby poprosić o ustąpienie miejsca, ale nie jest powodem do jakichkolwiek żądań. Tak samo, jak wśród osób sprawnych można spotkać chamów, tak i wśród niepełnosprawnych też tacy są. Ale w jednej i drugiej grupie nie można na chamstwo przyzwalać. Szczerze mówiąc, dziwię się, że nikt mu na takie zachowanie nie zwrócił uwagi. Kominek - ile znasz osób niepełnosprawnych, żeby być uprawnionym do twierdzenia, że większość z nich tak się zachowuje?

Odpowiedz
avatar kominek
5 5

@g_3: Znam dość dobrze jakieś 9 osób niepełnosprawnych, z czego tylko jedna nie ma postawy roszczeniowej do życia, więc jakieś tam rozeznanie niestety mam...

Odpowiedz
avatar g_3
-2 2

@kominek: Jakieś? Ja na co dzień pracuję z 20, znam spokojnie 5 razy tyle. Dorzucę Ci jeszcze do tego, że mój mąż jest niepełnosprawny, więc spora część naszych bliskich przyjaciół to wlaśnie osoby niepełnosprawne. Z tego całego grona postawę roszczeniową (która nie jest tożsama z chamstwem!) prezentują dwie z nich. Tak się składa, że obie te osoby to mężczyźni. Czy to mnie upoważnia do stwierdzenia, że chamstwo i roszczeniowość cechuje tylko mężczyzn? Ja nie mówię, że niepełnosprawni są święci. Nie są, jak każdy z nas! Ale wysnuwać teorie, że niepełnosprawność jest właściwie tożsama z chamstwem - wybacz, po prostu mnie to bawi...

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@kominek: wiesz co, ja odpadlam, kiedy jadac z Kasia uslyszalam pretensje skierowane do niej od jakiejs staruszki- ze czemu miejsca nie ustepuje jak starsza osoba siedzi ( Kasia ma rdzeniowy zanik miesni i jezdzi na wozku), a Marcinowi ( rozszczep kregoslupa, tez wozek) jakis staruch zwyczajnie sie na kolana wladowal, bo "mlody specjalnie nie ustapil" brak slow

Odpowiedz
avatar didja
-3 15

Ale co tu jest piekielne? Że pan zostawił po sobie chlew? Zgoda. Że pan ruszył, jak to piszesz, "sprintem" na inne miejsce? A co to znaczy sprintem? 8 sekund na setkę miał? Zrozum, że niepełnosprawność nie oznacza wyłącznie białej laski i paraliżu co najmniej od pasa w dół. Są osoby, np. z SM, ale nie tylko, których niesprawność ruchowa, ból itp. nie pozwalają długo chodzić czy stać, ale jednocześnie pokonanie 1,5 metra dystansu (bo nie sądzę, by miejsca dzieliła większa odległość) nie jest dla nich problemem. Uwierz, że niesprawność fizyczna ma wiele twarzy, a niejednokrotnie ten, kto stale jeździ na wózku, jest w znacznie lepszej kondycji niż osoba, która jeszcze stoi na własnych nogach.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@didja: z SM jest jeszcze taki bajer, za mozna stracic czucie w kazdym momencie w pewnym stadium- ot idziesz i hyc o podloge albo z pewnym typem epilepsji ja tez z dyskopatia nie moge dlugo stac sa ludzie np. z szyna w kregoslupie, ktorzy zle sie czuja w pozycjach wymuszonych duzo jest takich rzeczy, ktorych "nie widac" na pierwszy rzut oka

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
13 15

Bo to był zwykły ćwok. I nie jest tu istotne czy sprawny czy nie. Ćwok to ćwok i już. Ćwoka należy zwalczać. Należało mu te rozwalone reklamówki wetknąć głęboko. Z poszanowaniem jego niepełnosprawności oczywiście. Tak zupełnie nie apropos... Wczoraj szukałem miejsca do zaparkowania w okolicach poczty/bankomatu. Wszystko zajęte, wolne tylko cztery miejsca dla niepełnosprawnych. Jako że miałem dzień "jeżdżący" to przejeżdżałem tam co najmniej dziesięć razy w ciągu około czterech godzin. I nigdy na miejscu dla niepełnosprawnych nikt nie stał, za to inne miejsca zajęte non stop. Czy nie wystarczyłoby jedno takie miejsce?

Odpowiedz
avatar mijanou
3 7

@tatapsychopata: powiedzmy dwa. Niewielu niepełnosprawnych jest sprawnych na tyle, by prowadzić pojazd. Ale dura lex, sed lex. Nigdy nie zaparkuję w takich oznaczonych miejscach.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
2 4

@mijanou: Dobra, niech będą dwa. I tak będą puste... No i ja też nie parkuję na takich miejscach, co nie przeszkadza mi przeżuwać urwy jak szukam czegoś wolnego.

Odpowiedz
avatar Nietoperzyca
10 10

Roszczeniowa postawa niektórych niepełnosprawnych to nie kwestia zemsty za to co ich spotkało a wychowania. Ciężko jest rozsądnie wychować dziecko, ale jeszcze trudniej gdy jest ono niepełnosprawne. Wielu rodziców przyjmuje postawę „los cię pokrzywdził więc należy ci się więcej od życia niż innym”. Wolno zabrać koledze długopis „bo Krzysio taki biedny, co, dziecku na wózku będziesz żałował?”, wolno niegrzecznie odpowiedzieć pani w szkole „bo on nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co robi, a poza tym przecież jest chory” i tak dalej. I rośnie sobie taki Krzysio przekonany, że posprzątanie śmieci to nie jego problem „bo on przecież jest niepełnosprawny”.

Odpowiedz
avatar kayetanna
6 10

Mam wrażenie, że osobom niepełnosprawnym i staruszkom czasami przewraca się w głowie od swojej "uprzywilejowanej" pozycji. Kwestia charakteru myślę, gdyby ten pan był pełnosprawny pewnie też byłby chamem, tylko stojącym :P

Odpowiedz
avatar g_3
-2 4

@kayetanna: serio widzisz w niepełnosprawności coś uprzywilejowanego?

Odpowiedz
avatar bazienka
1 3

@g_3: no przeciez niepelnosprawnemu " sie nalezy" np. taryfa ulgowa, miejsce, pierwszenstwo- bo niepelnosprawny, staremu- bo stary, Murzunowi- bo czarny, inaczej bylaby dyskryminacja jasne nie wszyscy ludzie maja takie podejscie... cale szczescie... ja to glownie w wykonaniu starszych ludzi narazie zaobserwowalam

Odpowiedz
avatar Aimey
0 0

Super!

Odpowiedz
avatar natalia
1 1

Może nie tylko z nogami ma problem? Ostatnio słyszałam, jak jeden niepełnosprawny, zdawałoby się tylko ruchowo, pytał dziadka sprzedającego świeże warzywa "czy te ogórki są małosolne?" :D

Odpowiedz
avatar kokomando
-1 1

Może był mangozjebem i chorował na niedoj*banie mózgowe.

Odpowiedz
avatar Gregorowitz
1 5

Kilka osób niepełnosprawnych w rodzinie? Może przestańcie się mnożyć między sobą. Chów wsobny prowadzi do wad genetycznych.

Odpowiedz
avatar Monique
2 2

Też jestem niepełnosprawna - mam wadę słuchu i zaburzenie równowagi czyli coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać. I jak mną buja nawet o 12 w centrum miasta to ludzie reagują w większości jakbym była pod wpływem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że niewiele osób pomyśli, że może nie jestem pod wpływem a zwyczajnie coś mi jest. I też mam bardzo często sytuację, że stoją w autobusie, chwieję się, ale stoję. Po prostu nie umiałabym podejść do obcej osoby i poprosić o ustąpienie miejsca i to wcale nie dlatego, że jestem nieśmiała. Bo nie jestem. Po prostu nie mam postawy roszczeniowej. Jak ktoś wyżej napisał - niektórzy nie wiedzą jak wychować takie niepełnosprawne dziecko. Otóż moja babcia ma niestety skłonność do wiecznego analizowania jaka ja jestem biedna, nieszczęśliwa, tak mnie los pokarał, ale ja bardzo szybko ucinam takie gadanie bo po prostu wcale nie czuję się w jakiś sposób nieszczęśliwa. Fakt faktem, że nie jestem w stanie zrobić wszystkiego co bym chciała, ale nie załamuje mnie to i nawet mimo wszystko staram się to robić z pomocą innych ludzi, którzy chcą pomóc zrealizować marzenia. Także naprawdę nie większość niepełnosprawnych ma postawę roszczeniową chociaż u mnie na roku znajdzie się paru niepełnosprawnych z takim właśnie podejściem do życia.

Odpowiedz
Udostępnij