Niedawno przeprowadzałam się do nowego mieszkania. Remont, zwykle obfitujący w piekielne sytuacje, był dla mnie wyjątkowo łaskawy. Dużo bardziej piekielne było odbieranie transportów z towarem. Jedna sytuacja była naprawdę przykra.
Naczytawszy się o problemach z kurierami i wnoszeniem ciężkich rzeczy do mieszkania, postanowiłam sprzęt AGD (lodówka, kuchenka + parę innych pierdół) kupić w sklepie z transportem własnym. Mieszkam na 5 piętrze, jednak jest winda, nie spodziewałam się więc problemów. Płacąc za towar upewniałam się 3 razy, czy opcja "wniesienie" jest zamówiona. Była.
Towar przyjechał na czas, jednak nie był to firmowy samochód sklepu, a kurier. Kurier wystawił sprzęt przed klatkę, ale odmówił wniesienia go na górę. Na nic zdały się tłumaczenia, że płaciłam za wniesienie, że winda działa i nie trzeba tych ciężkich rzeczy wnosić bezpośrednio schodami aż na 5 piętro. Facet uparcie twierdził, że on wnosić sprzętu nie musi i chwilę później zostawił mnie samą z kuchenką i pralką stojącą wesoło pod klatką.
Miałam szczęście o tyle, że wszystkiemu przyglądali się regularni bywalcy klatkowi. Za piwo zgodzili się wnieść sprzęt do mieszkania.
Napisałam maila ze skargą do sklepu, ale odpowiedź mnie rozwaliła - otóż, gdyby mój towar jechał transportem z sklepu, zostałby wniesiony na górę, jednak że został wysłany kurierem to "wynikły problemy". Czyli płaciłam za transport z wniesieniem, ale bez wniesienia.
Nie polecam Rtv Euro Agd.
Sklep z AGD i kurier
To pisz skargę, że w związku z niewywiązaniem się z usługi żadasz zwrotu kosztów wniesienia.
Odpowiedz@Sharp_one: Pisałam, zaoferowali rabat, jednak niechęć była na tyle silna, że więcej u nich nie zamówiłam.
Odpowiedz@Gaja_Z_czekolady: A zwrot kosztów za wniesienie, za które zapłaciłaś a nie nastąpiło? Pachnie to wyłudzeniem - pobrali od ciebie opłatę, po czym zorganizowali wszystko tak, żeby nie mogli się wywiązać
Odpowiedz@Marteczka: Nie zwrócili. Pisałam maile, ale trafiłam na tzw. Beton mailowy - oferowali rabat, ale nic poza tym. Później miałam sporo na głowie i nie miałam czasu się z nimi wykłócać. Jednak warto przestrzec innych.
OdpowiedzTo podpisujesz papiery dostawy kiedy sprzet nie jest jeszcze w domu? Mialem z 12 lat temu podobna sytuacje - lodowka. Facet wystawil na lodowke na chodnik i papiery do podpisania podsuwa siedzac juz za kierownica. Wzialem papiery i poszedlem do domu mowiac, ze sa do odebrania na gorze. Za 5 minut sie zjawil, nawt mial specjalny wozek.
OdpowiedzJeśli sklep kurierowi nie zapłacił za wnoszenie, to wcale mu się nie dziwię i miał facet rację. Mam nadzieję, że ze sklepem powalczysz - w końcu to sklepowi za wnoszenie płaciłaś.
OdpowiedzPodpisałaś odbiór, czy nie? Jak ,,zostawił Cię z kuchenką''? Jeśli nie podpisałaś odbioru, to niech zostawia sobie co chce i gdzie chce -- on za to odpowiada. Ty podpiszesz odbiór zgodnie z umową u siebie w mieszkaniu (i to po rozpakowaniu, by zobaczyć czy nie poobijał)! A jak podpisałaś to masz problem -- ze swojej winy. (Zgodnie ze starym zestawem: Pierwsze: nie myśl! Drugie: jeśli myślisz, nie mów! Trzecie: jeśli mówisz, nie pisz! Czwarte: jeśli piszesz, nie podpisuj! Piąte: jeśli podpisujesz, to się nie dziw.)
Odpowiedz@piotrs72: rozsądny kurier nie pozwoli Ci rozpakować towaru przed podpisaniem odbioru.
OdpowiedzTeż ich nie polecam. Zamówiłam dwie gry - przyszły wrzucone w kopertę kurierską (zwykłą, foliową, cienką) przez co jedno pudełko było połamane. Na szczęście płyty były nienaruszone.
OdpowiedzNapisz do Samcika, on lubi takie historie, opisze na blogu, napisze do sklepu o wyjaśnienia, zwykle pomaga.
OdpowiedzJa u nich (EURO RTV AGD) kupowałam pralkę, swoją pierwszą. Jak panowie przyjechali i wnieśli pralkę okazali wielkie zdziwienie, że pralki do wyniesienia nie ma a przecież za to zapłaciłam... Miałam napisać skargę i żądać zwrotu kasy ale koleżanka, która pracuje w tym sklepie w innym mieście uświadomiła mnie, że dostanę przeprosiny i hej na kiju a nie zwrot kasy.
Odpowiedz@sowiamama: ja dodatkowo zapłaciłem 19,90zł za "ustawienie, poziomowanie i wyniesienie opakowania" lodówki którą tam kupiłem. Gdy chciałem zrezygnować z tej usługi, to sprzedawca powiedział że jest to obowiązkowe. Koleżanka też kiedyś tam kupowała lodówkę i twierdziła że też musiała wykupić poziomowanie, bo inaczej nie uznaliby gwarancji na lodówkę. Machnąłem ręką i ostatecznie ta usługa się przydała, bo lodówkę przywieźli gdy mnie w domu nie było. Ale mam wątpliwości, czy to jednak jest obowiązkowy dodatek. No bo co z lodówkami kupionymi w ich sklepie internetowym?
Odpowiedz@vonKlauS: Wypoziomowanie może byc ważne przy pralce aby nią nie rzucało przy wirowaniu. Ale przy lodówce? Zabiłbym śmiechem
Odpowiedz@krogulec: Ich "poziomowanie" w Euro to jest kpina. Po prostu zdejmują blokady i stawiają byle gdzie. Mi po takim poziomowaniu pralka latała i sam musiałem to zrobić porządnie. A zdjęcie blokad jest z obrazkami opisane w instrukcji więc ta usługa IMHO to wyciąganie kasy.
Odpowiedz@krogulec: pralkę wcześniej sam poziomowałem podkładając uprzednio gumy amortyzujące pod nóżki, więc tym bardziej się wściekłem że płaciłem za coś na czym się znałem. Podczas spisywania zamówienia parokrotnie odmawiałem zakupu rozszerzonej gwarancji (poczytałem wcześniej o awaryjności lodówek. Prawie się nie psują jak już działają) oraz specjalnego płynu do czyszczenia lodówek. Na sugestię że taki płyn w cenie 10zł byłby miłym gratisem do nietaniej przecież lodówki wraz z usługami dodatkowymi (transport 49,90 + ustawienie i poziomowanie 19,90) sprzedawca odparł iż taka polityka firmy. Nawet do telewizorów za kilka tys zł nie może dać w gratisie, tylko musi proponować zakup chusteczek do czyszczenia za kilka zł.
Odpowiedz@vonKlauS: Moga ale tylko przy zakupie roszezonej gwarancji maja prog w jaki moga dawac gratisy
OdpowiedzKupiliśmy w małym sklepie kuchenkę, pralkę, lodówkę. Zapłaciliśmy za dostawę z wniesieniem. Za kilka dni przyjechała dostawa. Gość zadzwonił domofonem, poprosił mojego męża na dół. W tym czasie zaczął wystawiać sprzęty przed klatkę. Mąż podpisał odbiór- żeby papiery nie przeszkadzały przy wnoszeniu. Jak koleś wystawił cały sprzęt, powiedział że tylko przepakuje- stał pod samą klatką,blokując i chodnik i ulicę. Oczywiście tak przepakował że już nie wrócił... Całe szczęście że z mężem był teść, i jakoś wtaszczyli wszystko na klatkę,do widny i wnieśli do mieszkania. Skarga w sklepie nic nie dała, bo kierownik powiedział że nie możemy udowodnić że pracownik nie wniósł sprzętu. Jak zamawialiśmy sprzęt grający z Euro, to panowie wnieśli sprzęt, rozpakowali z pudeł, podłączyli, i zabrali pudła ze sobą. Byłam w szoku jak to zobaczyłam! Zamawialiśmy materac- oczywiście z opcją wnoszenia. Kiedy przyjechała dostawa byłam sama w domu, po operacji. Domofon- dostawca. Prosi żebym zeszła na dół, bo jest sam i czy mogłabym przytrzymać drzwi. Zjechałam na parter, przytrzymałam drzwi, koleś wepchnął materac na klatkę i chciał zwiać. Wołam za nim że chyba muszę podpisać odbiór i zapłacić. Jeśli mi tego nie wniesie,uznaję że materac mam w gratisie. Wrócił,wsadził materac do windy, nawet do sypialni go wniósł. Dopiero wtedy podpisałam odbiór.
OdpowiedzWłaśnie mi się przypomniało - my też kupowaliśmy u nich AGD - kuchenkę i zmywarkę. Wnieśli bez problemu na trzecie piętro bez windy i jeszcze zabrali starą kuchenkę w ramach recyklingu. Myślę że u Ciebie piekielny był sklep, bo zorganizował niewłaściwy transport. Jeśli nie zapłacili kurierowi za wniesienie, to on postępował zgodnie ze swoim regulaminem i nie miał obowiązku wnosić ci sprzętu.
Odpowiedz@Marteczka: a nie płaciłaś za zabranie starego sprzętu? W EURO kosztuje to 50zł. Powyżej zresztą sowiamama opisuje swój przypadek.
Odpowiedz@vonKlauS: Osobnej opłaty za to chyba nie było, może była zawarta w cenie wszystkiego. Nie pamiętam dokładnie...
OdpowiedzWalcz, powodzenia! Mam tylko sugestie - sformułowanie "z transportem własnym" jest myląca - "transport własny" na stronach sklepów zwykle oznacza, że klient sam transportuje sprzęt odebrany z magazynu.
OdpowiedzKupowałam u nich pralkę i stało się dokładnie to samo. Mimo że wszystko było opłacone, windy działały i było dwóch krzepkich panów to pralkę musiałam transportować sama. Nie pamiętam już wymówki, ale panowie odmówili wniesienia nawet za dodatkową opłatą i szybko się ewakuowali. Od RTV-ów dostałam... przeprosiny za zaistniałą sytuację. Super.
OdpowiedzHahaha kiedyś kupiłam w RTV euro AGD tableta, po rozpakowaniu go w domu okazał sie zepsuty, pobiegłam z powrotem do sklepu żeby wymienić... Nic z tego! Oni nie biorą odpowiedzialności za to, bo to wina producenta i to z nim mam sie dogadać, na nic skargi, na nic reklamacje, na nich rozmowa z kierownikiem... Ostatecznie łaskawie zgodzili sie wysłać sprzęt do producenta, dali umowe która jasno mówiła ze termin rozpatrzenia reklamacji wynosi 14 dni... Po 2 miesiącach codziennych telefonów producent odpowiedział ze sprzętu nie da sie naprawić i moge wziąć nowy... Nie chciałam już tego tableta z tego sklepu i znów wojna o zwrot gotówki, w końcu pomogło wypisania pozwu i przedstawienie go kierownikowi... Dostałam zwrot 799 zł za nieszczęsnego tableta. Tez nie polecam tego sklepu!!!
OdpowiedzRTV EURO AGD, BLACK RED WHITE, AGATA MEBLE itd mają klienta GŁĘBOKO W DUPIE
Odpowiedz