Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierowcą MPK. Dziś krótka historia z autobusu nocnego. Dla wyjaśnienia dodam,…

Jestem kierowcą MPK. Dziś krótka historia z autobusu nocnego. Dla wyjaśnienia dodam, że kiedyś na liniach nocnych jechał ze mną kontroler z dwoma ludźmi z ochrony. Jakiś czas temu miasto zrezygnowało z kontrolerów i teraz towarzyszy mi tylko ochrona.

Sytuacja miała miejsce w nocy z piątku na sobotę.
Na jednym z przystanków wsiadła grupka imprezowiczów. Trzech facetów i kobieta. Oczywiście był problem z kupnem biletów. Bo już lekko upita młodzież miała problem ze zrozumieniem co to znaczy "bez reszty" i usilnie próbowała kupić bilety dając banknot stuzłotowy. Dopiero ochroniarz zdołał w kilku żołnierskich słowach wytłumaczyć im co jest w tym nie tak. Towarzystwo usiadło sobie po dwoje twarzami do siebie. Jak to ludzie pod wpływem, rozmawiając głośno i rzucając mięsem na lewo i prawo. Jako iż byli na razie jedynymi pasażerami, ochrona zrezygnowała z uciszania ich (często daje to tylko odwrotny skutek).

Nagle jeden z facetów poczuł chęć zaimponowania jedynej kobiecie w pobliżu. Więc chciał sobie zażartować z ochrony starym jak świat zagadko-żartem.
- Ej koleś, jaka jest różnica między tobą a kanarem??!!
Tu po sekundzie, jeszcze przed tym jak zapytany o to ochroniarz zdąży zareagować, powinna być odpowiedź. Jednak ochroniarz wykazał się refleksem i powiedział:
- Kanar wlepi Ci mandat, ja Ci przyp...dole.
Od tej chwili ekipa w ciszy kontemplowała rzeczywistość za oknem.

komunikacja_miejska

by Aranos
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Aranos
23 29

@Vitas: Szczerze się uśmiałem. I z tekstu ochroniarza i z twojego.

Odpowiedz
avatar abcd1234
28 40

@tomdomus: Nie wiesz że obowiązkiem kierowcy autobusu jest klaskanie gdy zdarzy się coś niesamowitego?

Odpowiedz
avatar Vitas
8 18

@tomdomus: To nie sarkazm tylko luźny żart. Dlatego emotka na końcu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

@Vitas: po minusach widac, że ludzie nie zajarzyli, bo czekali na kurtynę ;)

Odpowiedz
avatar Armagedon
4 26

Autorze, dwa pytania. Nie mam okazji jeździć nocnymi, więc się nie znam. Ale bardzo jestem ciekawa, w którym mieście MPK stać na zatrudnianie ochrony w autobusach nocnych i to w duetach? A może to jest standard w każdym mieście? Znasz może zakończenie dowcipu-zagadki w oryginalnym brzmieniu? No, ciekawa jestem jaka jest różnica między kanarem, a ochroniarzem? Na marginesie. "Troje facetów i kobieta." - TRZECH facetów i kobieta. Razem CZWORO!

Odpowiedz
avatar kalulumpa
7 13

Też mnie zastanawia co to za miasto, bo nigdy się z tym nie spotkałam... no i dowcipu też nie znam, szczerze mówiąc

Odpowiedz
avatar butelka
8 8

@Armagedon: w czestochowie mozna cos takiego zobaczyc, takze w nocnych tramwajach (przynajmniej tak bylo jakis rok temu)

Odpowiedz
avatar Aranos
6 8

@Armagedon: W kilku miastach na pewno. U nas frekwencja jest tak duża, że nocne zarabiają same na siebie. Ale bilety na linie nocna są dwa razy droższe niż normalne. Co do tego żartu. Wybacz nie jestem w stanie sobie go w tej chwili przypomnieć. Słyszałem go wielokrotnie kilka lat temu gdy obstawa nocnych autobusów miała w składzie kontrolera.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
14 16

@Armagedon: w Warszawie można czasami trafić na przysypiających panów z Solid Security, ale oni jeżdżą chyba tylko jako ochrona dla kontrolerów biletów. Serio widziałam kanara w nocnym. I to z ochroną. To prawie jak jednorożec :D

Odpowiedz
avatar goodfather
8 8

@Armagedon: np w Częstochowie w nocnych autobusach i tramwajach jeździ ochrona. Był to jeden z warunków jaki musiał spełnić przewoźnik. Oczywiście stawka jaką za to płaci miasto jest większa niż w momencie gdyby jeździł tylko kierowca.

Odpowiedz
avatar kalulumpa
1 5

@Aranos w Krakowie do nocnego często nie da się wejść, a ochrony nie widziałam nigdy, więc to chyba nir kwestia zarabiania na siebie ;) a kanary jeżdżą kiedy chcą, raczej nie mają nic narzuconego...

Odpowiedz
avatar Aranos
8 8

@kalulumpa: Moja odpowiedz tyczyła tego które miasto stać na to. Skoro jak powiedziałem, nocne na siebie zarabiają to nie ma powodu do oszczędzaniu na ochronie zwłaszcza że często się przydaje. U nas średnio raz w tygodniu są potrzebni do obezwładniania awanturników.

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 9

Serdeczne dzięki wszystkim za informacje. Szkoda tylko, że z tym dowcipem nie wyszło...

Odpowiedz
avatar Wunsz
18 18

Nie znam tego dowcipu, jaka jest różnica między kanarem a ochroniarzem?:D

Odpowiedz
avatar mijanou
5 7

No i pięknie- krótko i na temat:)

Odpowiedz
avatar Karl
-4 8

Ochrona? W autobusie? Gdzie takie rzeczy? Po jakiś gettach jeździsz, czy jak? Sam jestem kierowcą i z pijakami na nocnej linii jakoś puki co problemu nie mam, jak nie rozumie, to każe mu wysiąśc, jak mnie nie słucha, to go ludzie wysadzą, jak płaci grubym banknotem, to zaraz będzie miał 2kg drobnych, jak się szwęda miast stac grzecznie względnie siedziec na dupie, to przyhamuje i już się będzie rurki trzymał, jak powyższe nie skutkują, zatrzymuje wóz, wzywam policję...

Odpowiedz
avatar Aranos
7 7

@Karl: Ehh kolego mało chyba jeszcze przeżyłeś chyba za kółkiem albo taki twój fart. U nas wszystkie nocne mają ochronę, a miasto jedne z większych.

Odpowiedz
avatar Karl
0 2

@Aranos: może i racja, ale na Niemców powyższe działa...

Odpowiedz
avatar SpiskujeZSzatanem
0 4

Też mnie zastanawia gdzie takie bajery jak ochrona w autobusie są... Bo w Warszawie to prędzej dinozaury zaczną biegać niż ujrzymy ochronę, a autobusy nocne w Warszawie to temat rzeka jeśli chodzi o komediowość (dosłownie impreza na kółkach, szyby wyj**, krzesła potrafią wyrwać, wódka to się leje litrami, panny lekkich obyczajów tańczą dla spragnionych panów i wiele, wieeele innych rzeczy się dzieje)

Odpowiedz
avatar Aranos
6 6

@SpiskujeZSzatanem: I co w związku z tym że w Warszawie nie ma ochrony ? Jak nie macie ochrony w autobusach to wasz problem i wasze cyrki za które możecie podziękować urzędowi miasta. u nas ochrona jeździ, jak i w kilku innych miastach (wyżej wspomniano o Częstochowie) w autobusie nocnym jest spokój i porządek.

Odpowiedz
avatar karolpio
1 1

@SpiskujeZSzatanem: Jak mieszkałem przez jakiś czas w Piastowie i wracałem prawie codziennie z pracy nocnym N85 do Pruszkowa, to dwóch panów z ochrony było praktycznie zawsze, zwykle bez kontrolerów.

Odpowiedz
Udostępnij