Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkam w małej miejscowości. Naprzeciwko mojego domu, przy ruchliwej ulicy znajduje się…

Mieszkam w małej miejscowości. Naprzeciwko mojego domu, przy ruchliwej ulicy znajduje się budynek, w którym mieszka kilka rodzin. Tam też mieszka dwóch, małych chłopców.

Od dłuższego czasu widziałam, jak obaj jeżdżą na rowerach obok tego budynku, nie raz wyjeżdżając na środek ulicy. Oczywistym było, że w końcu zdarzy się jakieś nieszczęście. Ten dzień nadszedł wczoraj. Samochodem jechała Pani X, wolno, bo miała wjeżdżać na swoje podwórko. Młodszy z chłopczyków, czterolatek wjechał jej na rowerze prosto pod samochód. Małemu nic się nie stało, ma aby rozcięte czoło. Pani X przez kilka godzin stała z policją, zapłakana.

Co piekielnego jest w tej historii?
W pewnym momencie do akcji wkroczyła sąsiadka matki chłopca, z tego właśnie małego "bloku". Zaczęła robić Pani X wyrzuty, krzyczeć na nią, jakby ten wypadek był jej winą.

Gdyby tego wszystkiego było mało, dzisiaj przez okno dostrzegłam dwóch chłopców, w tym jednego z opatrunkiem na czole, jeżdżącego znowu tą samą drogą.

Matki na medal!

matki

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Flecik
22 22

Ale zadzwonic na policje z informacja o dziecku bez opieki to juz nie mozna? Tym bardziej, ze dowody na brak opieki sa.

Odpowiedz
avatar mijanou
11 11

@Flecik: Dokładnie. Tum bardziej, że to nie jest sytuacja jednorazowa a powtarza się każdego dnia. Bo któregoś pięknego popołudnia inny kierowca może jechać szybciej a nawet z dozwoloną prędkością dzieciaka poważnie potrąci. Autorka ma rację, że rodzice tych chłopców powinni wygrać Nagrodę Darwina, ale i my, postronni mamy też obowiązek reagować na takie sytuacje.

Odpowiedz
avatar pasia251
6 6

A policja co na to, że chłopcy jeżdżą bez opieki? Skoro był wypadek i policja na miejscu, to przecież już o tym wiedzą...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@pasia251: Policja na miejscu była, zająć sprawą się ma. Ja osobiście powątpiewam w wydziały sprawiedliwości, więc pewnie nic wielkiego nie zrobią.

Odpowiedz
avatar Jotka
0 0

Dzisiaj w Toruniu, dosłownie pod moim blokiem też rowerzysta wyjechał pod samochód, zginął na miejscu kilka minut zaledwie wcześniej niż tamtędy przechodziłam. I obu mi szkoda.I kierowcy i rowerzysty. Nie wiem, którego bardziej, bo widok zwłok w foliowym worku i niepotrzebna strata, to zawsze rozbija.

Odpowiedz
avatar Shineoff
3 3

U mnie na osiedlu jest tyle "rodziców roku", że jak wjeżdżam w osiedlowe uliczki to zawsze mam oczy dookoła głowy i jadę z minimalną prędkością, bo ciężko przewidzieć co wpadnie do głowy dzieciom, których dosłownie nikt nie pilnuje przez cały dzień i biegają sobie samopas po ulicach. A jeśli chodzi o zgłaszanie, że nikt dziecka nie pilnuje to policja raczej wychodzi z założenia, że "dopóki nic się nie stanie to nic nie możemy zrobić".

Odpowiedz
avatar InYourFace
1 1

@Shineoff: Właśnie. Generalnie to powinni się teraz zastanowić wszyscy zwolennicy puszczania dzieci samopas ("Jak ja byłem mały, to rano wychodziłem a o zmroku wracałem i było dobrze").

Odpowiedz
avatar annturx
1 1

Szkoda mi tej kobiety (kierowcy)... nie dość że miała problemy to jeszcze napewno nie jest jej z tym dobrze, pomimo, że to nie była jej wina..

Odpowiedz
Udostępnij