Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historyjka świeża, jeszcze ciepła. O służbie zdrowia. A w zasadzie o organizacji…

Historyjka świeża, jeszcze ciepła.
O służbie zdrowia. A w zasadzie o organizacji pracy jednostki szpitalnej w centrum miasta stołecznego, bo nie mam pretensji ani do służby jako takiej, ani do lekarzy.

Narzeczonej mojej wczoraj postanowiło oko spuchnąć (tzn. może nie samo oko, a powieki obie wraz z przyległościami - wyglądała jakby "zupa była za słona", aż się trochę gorzej poczułem ;) ). Zrobiła okład, kropelki i spać.

Rano poprawy zero, komfort żaden, oka ani zamknąć, ani otworzyć - boli.
No to hop - na ostry dyżur okulistyczny.
Godzina 8:00.
Pielęgniarka (z głębi gabinetu): - Lekarza jeszcze nie ma, będzie o 9:00, niech czeka!
Rejestratorka na szczęście czekać nie kazała, kazała przyjść o 9. No to narzeczona przyszła o 9.

Wyszła po wizycie w gabinecie o godzinie 15, po niemal 6 godzinach spędzonych... w poczekalni.

I wynika to tylko i wyłącznie z organizacji pracy w szpitalu, bo ostry dyżur okulistyczny, wraz z wizytami zaplanowanymi (kontrole, skierowania, badania "przedzabiegowe")... ma jedną kolejkę.
I to kolejkę skonstruowaną w ten sposób, że najpierw przychodzą osoby umówione na konkretny dzień, a dopiero na końcu jest czas na osoby "na ostry dyżur".
O ile dobrze rozumiem "OD" jest od nagłych przypadków. Więc kto wymyślił, że takie osoby są w drugiej kolejności, a przede wszystkim, czy są aż takie braki kadrowe, że nie dało się zrobić osobnych dwóch ogonków dla "ostrych" i dla "umówionych"??

Osób czekających na ostry dyżur, w godzinach 9-15, były... trzy!

Usiłowaliśmy najpierw załatwić sprawę bez Ostrego Dyżuru, ale przychodnia nas odesłała do szpitala.

słuzba_zdrowia

by Sth
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Skarpetka
1 3

Wszystko to kwestia kontraktu z NFZ. Jeśli Fundusz nie zakontraktował więcej dyżurów/lekarzy/zabiegów, to klops, szpital musi działać w ten sposób. Na pocieszeni powiem ci, że w moim rodzinnym mieście (jedyny szpital w promieniu 30 km, niedaleko przejście graniczne, przelotówka krajowa 900 metrów od szpitala) usiłowali zakontraktować... OIOM.

Odpowiedz
avatar Sth
1 3

@Skarpetka: rozumiem z lekkim przerażeniem. Ale czy musi działać tak, żeby "ostry dyżur" czekał w stosunku do "nieostrego"?

Odpowiedz
avatar khartvin
0 0

Ych, przerabiałem dokładnie to samo. No kropka w kropkę - zapalenie spojówek, na OD od 8 do 15, przez cały czas wykonywane były zabiegi planowe, nie przyjęto nikogo z nagłym przypadkiem. Co ciekawe nawet dla zabiegów planowych nie starczyło czasu, gdyż około godziny 11 pewnej starszej pani wykonano badanie dna oka, jakaś ropa się polała i do końca dnia trzeba było dezynfekować instrumenty.

Odpowiedz
Udostępnij