Dlaczego warto wstać wcześniej przed pracą?
Wyjazd do wypadku. Wypadek spowodowała kobiecina, która spieszyła się do pracy. Piła po drodze kawę, której nie zdążyła wypić w domu, kubek okazał się przeciekać, więc się poparzyła. Upuściła kubek, ten się otworzył, oblała się wrzątkiem, odruchowo (cały czas jadąc) schyliła się po kubek, kierownica poszła na bok, w efekcie kierująca potrąciła kobietę na pasach i wyjechała na czołówkę - opis zdarzenia na podstawie zeznań sprawcy i świadków.
Żeby nie było zbyt przyjemnie to pani tak była przejęta... swoją pracą, że chciała odjechać żeby się nie spóźnić. Na szczęście ludzka solidarność zadziałała i świadkowie nie pozwolili jej odjechać. Ale przecież "ona widziała, że nikomu nic się nie stało to myślała, że nie musi zostać". Fakt, nikt nie odniósł większych obrażeń - raczej powstały szkody czysto materialne (zniszczone auto, ubrania).
Mało tego. Pani uznała, że nie musi przyjąć mandatu. Niby czemu? Ma syna policjanta! Panowie policjanci, którzy byli na miejscu, jednak nie znali rzeczonego syna i postawili sprawę jasno i wyraźnie. Ciekawe jak długo jeszcze po naszym odjeździe się z nią kłócili...
W każdym razie - wstańcie te 20 minut wcześniej, warto kawę wypić w domu...
praca
Ja to zawsze się zastanawiam, dlaczego Twoje historie zbierają niemal 100% plusów.:) Jak widać, użytkownicy kierują się raczej sympatią do autora niż rzeczywistą piekielnością historii.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Nie wiem czy można czuć do mnie sympatie. W końcu cham ze mnie. :)
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: czy ja wiem, czy plusy są za sympatię? Rozumiem, że Szczur ma tu fanek jak Bieber wśród hot dwunastek, ale piekielność=głupota kobieciny jest oczywista, historia jest lekka i uporządkowana. I moja sympatia czy antypatia do autora nie ma nic do rzeczy.
OdpowiedzPrzypominam jak zwykle, że można więcej historii poczytać u mnie na fb ;) Bo na piekielni.pl rzadko już zaglądam. Trzeba zaprosić do znajomych bo posty nie są ogólnowidoczne. ;)
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Bo jego historie są zawsze fajnie opisane, nie opierają się na tych samych, utartych schematach i jednak są piekielne. Jak kiedys była grupa autorów, których zajebiscie się czytało to teraz wszyscy się wykruszyli i już chyba tylko zaszczurzony został.
OdpowiedzNie sprawdzam kto jest autorem czytanej przeze mnie historii, ewentualnie już na etapie czytania komentarzy gdy szukam jakiejś formy kontynuacji tamże.
OdpowiedzAlbo kup motocykl-nie da się pic kawy w czasie jazdy,pisać smsów,malować się ;) Samo bezpieczeństwo :D
Odpowiedz@SlimSkinhead: jak nie da rady?potrzymaj mi piwo ;-)
OdpowiedzJak ja zdawałem prawo jazdy jeszcze w głębokiej komunie to egzaminator stawiał sobie kawę na desce rozdzielczej i trzeba było tak jechać żeby kawa się nie wylała. Dzisiaj auta są lepsze ale kierowcy beznadziejni co widać po historii.
Odpowiedz@Drill_Sergeant: I weź tu rusz starem pod górę, żeby sie cholerstwo nie rozlało...
OdpowiedzJak mnie potrącił samochód to też chciałam iść do pracy w obawie przed spóźnieniem i też świadkowie i sam sprawca musieli mnie prawie siłą zatrzymywać. Czekałam na pogotowie i zamiast martwić się czy wszystko jest ze mną ok, to myślałam w jaki sposób mam powiedzieć szefowi że się spóźnię. Pamietam jak im mówiłam: "przecież wszystko jest ok - żyję, a jak się spóźnię, to szef mnie zabije". Nie wiem, może to wina strachu przed szefem, może szoku, a może obydwu po trochu...
Odpowiedz@cathyalto: Znaczy, że pracowałaś w nieodpowiednim miejscu z nieodpowiednimi ludźmi. :)
Odpowiedz@zaszczurzony: wiem:)
Odpowiedz@cathyalto: tylko jest różnica być poszkodowaną, a bagatelizować wypadek, a wjechać w kogoś i próbować zdezerterować.
Odpowiedz@Niemoralnie: ale ja przecież nie mowię że nie ma i nie próbuję jej usprawiedliwiać. Tak tylko piszę, bo mi się skojarzyło.
OdpowiedzCzy tylko ja zauważyłem że większość kobiet ma wrodzoną postawę pod tytułem: "to nie moja wina"? To nie moja wina że nie wiesz dlaczego jestem zła. To nie moja wina że nie domyśliłeś się co trzeba było zrobić. To nie moja wina że ci o ... nie powiedziałam, mam tyle na głowie. TO nie moja wina że wjechałam w to auto, słońce świeciło mi w twarz. To nie moja wina że potrąciłam tę kobietę, próbowałam nie potrącić wiewiórki. To nie moja wina że moja część projektu nie jest zrobiona, byłam umówiona do fryzjerki. Itd. Itp.
Odpowiedz@korinogaro: Jak to moja małżonka mawia: to nie moja wina, że czegoś tam dla ciebie nie zrobiłam tylko twoja - gdyby ciebie nie było, nie byłoby nic do zrobienia! :)
Odpowiedz@zaszczurzony: Ale spróbuj odpowiedzieć jej tak samo bohaterze ;p
Odpowiedz@korinogaro: Hoho, jestem superbohaterem właśnie dlatego, że nie jestem głupi! ;) Nie ma takiej siły, chcę jeszcze pożyć. ;)
Odpowiedz@korinogaro: i tak i nie. zostalo dowiedzione, ze kobiety w przypadku porazek czesciej obwiniaja siebie niz mezczyzni, ale jednoczesnie stosuje sie taki mechanizm obronny, ze czlowiek probuje sie bronic szukajac powodow dla ktorych to jednak nie jest moja wina. wiem bo tak mam, kloce sie zawziecie, ze to nie moja wina, a potem placze w kacie i obwiniam siebie.
OdpowiedzMiała prawo nie przyjąć mandatu i policjant nie może w takiej sytuacji „stawiać sprawy jasno i wyraźnie”, tylko ma skierować sprawę do sądu.
Odpowiedzzaden facet nie wymysli takich rzeczy, jak kobieta za kierownica :)
OdpowiedzTylko, kretynka, synowi problemów narobiła, może powoływała się na niego, co to jej nie załatwił i co może załatwić
Odpowiedzwstańcie 20 minut wcześniej...ta, jasne, wiśta wio łatwo powiedziec...
OdpowiedzWstanie o tej trzeba to już sukces, wcześniej to jakaś abstrakcja.
OdpowiedzJak ma syna policjanta, to.... niestety nie zostanie ukarana. Taki kraj.
OdpowiedzI tak się tylko zastanawiam czym pani się zawodowo zajmuje: akwizytorstwem czy dostarczaniem przesyłek. Bo to przecież jaskrawy przykład zachowania dowolnego przedstawiciela jednego z ww. zawodów... Serio, jak się tych kretynów ogląda na drodze, wniosek jest jeden - są spokrewnieni ze strusiem. Tak, ze strusiem ...mózg mniejszy niż oko.
OdpowiedzZamiast wstawac 20 min wczesniej wystarczy nie pic tego paskudztwa:P
OdpowiedzPierwsze pytanie jest nieprawidłowe. Powinno być "Dlaczego warto nie wypuszczać bab z kuchni?" Pierwszym punktem badań przed prawem jazdy powinno być określanie płci. W razie innej niż męska dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Odpowiedz